Conan i Droga Królów

Okładka książki Conan i Droga Królów Karl Edward Wagner
Okładka książki Conan i Droga Królów
Karl Edward Wagner Wydawnictwo: Amber Cykl: Conan "czarna seria" (tom 18) fantasy, science fiction
216 str. 3 godz. 36 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Conan "czarna seria" (tom 18)
Tytuł oryginału:
Conan the Road of Kings
Wydawnictwo:
Amber
Data wydania:
1994-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1994-01-01
Liczba stron:
216
Czas czytania
3 godz. 36 min.
Język:
polski
ISBN:
8370823564
Tłumacz:
Marek Mastalerz
Tagi:
Conan Droga Królów
Średnia ocen

6,4 6,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Conan uzurpator Robert E. Howard, L. Sprague de Camp
Ocena 6,9
Conan uzurpator Robert E. Howard, L...
Okładka książki Conan obieżyświat Lin Carter, Robert E. Howard, L. Sprague de Camp
Ocena 6,9
Conan obieżyświat Lin Carter, Robert ...
Okładka książki Barbarzyńca i marzyciel: Dwa światy fantasy Lord Dunsany, Robert E. Howard
Ocena 6,1
Barbarzyńca i ... Lord Dunsany, Rober...
Okładka książki Conan z Cymerii Lin Carter, Robert E. Howard, L. Sprague de Camp
Ocena 7,0
Conan z Cymerii Lin Carter, Robert ...

Oceny

Średnia ocen
6,4 / 10
85 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
3
3

Na półkach: ,

Lekka, miła i przyjemna.

Lekka, miła i przyjemna.

Pokaż mimo to

avatar
1365
763

Na półkach: ,

Karl E. Wagner to autor utworów z gatunku horroru i fantastyki. Znany z serii o Kane tym razem napisał powieść z Conanem w roli głównej. Książka trochę inna od poprzednich, ale też posiada ciekawą historię. O to Conan, który po pojedynku ze sławnym kapitanem zostaje za walkę skazany na śmierć. Nie przypuszcza tylko, że pomoc nadejdzie niepostrzeżenie.
Historia opowiada właśnie o roli Conana w walce o pozbycie się tyrana i jego drugiej walce, jaką musi stoczyć. Autor skupił się bardziej na ukazaniu starego porządku, gdzie trzyma żelazną ręka stary władca i nowego porządku, jaki nadchodzi po rewolucji w mieście Kordawy. Właśnie to jest najważniejsze w książce, ale również nie brakuje motywu czarownika. Jakoś opowieść przypadła mi do gustu pod każdym względem. Mamy, więc położony duży nacisk na wykreowanie interesującą historię, co się udaje wspaniale czasami kosztem wątku czarownika. Jednak wszystko ładnie połączono ze sobą i przyznaje nie przeszkadza w żadnym razie podczas czytania. Przygody naszego bohatera są niezwykle złożone i oczywiście niebezpieczne. Najpierw staje się ostoją rewolucji, a później musi wybierać pomiędzy lojalnością, a zaprowadzeniem porządku. Podobał mi się wybór, w jaki sposób została poprowadzona opowieść, bo cały czas trzyma w niepewności, co będzie dalej.
Conana nie trzeba przedstawiać i jego postać tutaj jest taka, jaką znamy. Mająca swoje kłopoty i dylematy, ale oprócz tego waleczny, radzący sobie z intrygami. Swoje zasady, którymi się kieruje często są bardziej cywilizowane, niż jakimi się kierują inni w cywilizowanym świecie. Nieustępliwy, nielubiący czarów, ale nie niezwyciężony. Nie ukrywam, że lubię bardzo jego postać. Kolejnymi postaciami stworzonymi przez autora są Santidia, Sandokazi i Destandasi. Pierwsza dwójka pojawia się od samego początku i zaskakująco świetnie wypada. Później autor wprowadza Destandasi, jako przeciwwagę dla mrocznych czarów. Jest to dostojna i gotowa do poświęceń postać, którą nie trudno polubić. Czarne charaktery też wypadają dobrze, chociaż autor skupił się bardziej na nakreśleniu ich sylwetek w taki sposób, że nie sprawiają do końca takich złych, jacy powinni być. Choć sam czarownik mógłby być bardziej przerażający. Postacie drugoplanowe mają tylko za zadanie odegranie swojej roli narzuconej przez autora. Niczym nie zaskakują jak również nie przeszkadzają. Sylwetki poszczególnych osób występujących w książce zostały dobrze nakreślone. Interakcje pomiędzy nimi nie sprawiają sztucznych. Do dialogów też trudno się doczepić, bo nie irytują.
W tej książce Karl E. Wagner podejście, jakie zastosował to realistyczne przedstawienie historii o naszym bohaterze. Dzięki temu robi się mrocznie i same wydarzenia śledzi się z zainteresowaniem. Po części jak się dobrze wczytać to znajdziemy nawiązania do czasów dawniejszych we Francji. Rewolucja, tłum stojący i oczekujący przy szafocie. Widać skąd czerpał inspiracje autor, chociaż wiele dodał od siebie. Wątek czarownika jest niezły, ale w pełni niewykorzystany. Brakowało mi naprawdę jakiegoś mrocznego czarownika, który byłby godnym przeciwnikiem dla Conana. Sama historia też by na tym skorzystała. Akcja szybko poprowadzona i jak zwykle nie obyło się bez pojedynków, intryg oraz magii. Książka niewybijająca się ponad pewny poziom, ale też nie jakaś przeciętna. Po prostu dobra i nie żałuje lektury. Fabuła nie jest za bardzo odkrywcza jak się czytało poprzednie tomy. Prosta historia z kilkoma zwrotami akcji i szybko postępującymi wydarzeniami. Chciałem przeczytać coś lżejszego i dostałem właśnie to, co chciałem. Ciekawą historię z bohaterem z Cymerii i jego przygodami. Pewnie sięgnę po kolejne tomy kiedyś, aby dowiedzieć się, jakie dalsze przygody były udziałem Conana i co jeszcze wymyślili autorzy.
Mogę polecić wszystkim do przeczytania, jako rozrywkową książkę.

Karl E. Wagner to autor utworów z gatunku horroru i fantastyki. Znany z serii o Kane tym razem napisał powieść z Conanem w roli głównej. Książka trochę inna od poprzednich, ale też posiada ciekawą historię. O to Conan, który po pojedynku ze sławnym kapitanem zostaje za walkę skazany na śmierć. Nie przypuszcza tylko, że pomoc nadejdzie niepostrzeżenie.
Historia opowiada...

więcej Pokaż mimo to

avatar
374
311

Na półkach:

Conan zawsze i wszędzie. :-)
Super pisarz

Conan zawsze i wszędzie. :-)
Super pisarz

Pokaż mimo to

avatar
259
26

Na półkach: , ,

Akcja książki rozpoczyna się w koszarach zingarańskiej armii, gdzie Conan na pojedynek szermierczy wyzwał samego kapitana Królewskich Armii Zingary. Po uporaniu się z starszym przeciwnikiem i odebraniu gratulacji za świetny pojedynek od innych żołnierzy do koszar przybywa głównodowodzący armią generał Korst. Oznajmia on głównemu bohaterowi, że zwykły najemnik nie ma prawa zasztyletować oficera i skazuje go na szubienice.

Jak łatwo się domyślić próba powieszenia centralnej postaci na początku książki nie mogła się udać i Cymmerianin zostanie w cudowny sposób uratowany, tym razem przez przyjaciół buntownika, który miał być powieszony tego samego dnia.

Autor wziął sobie do serca, że twórca uniwersum Conana czyli Robert E. Howard kreując mapę krajów Hyboriańskich założył, że terytorium Zingary po 12 tysiącach lat będzie odpowiadać mniej więcej dzisiejszej Francji. Dlatego prawdopodobnie mamy z tego powodu wiele odwołań do okresu przed i w czasie rewolucji francuskiej. Dlatego pojawiają się więc slogany o równości wszystkich ludzi, buntujący się lud uciśniony przez arystokracje, żądny obalić monarchię, walki na barykadach czy ostatecznie rozerwanie króla przez motłoch :)

Pierwsza połowa książki, w której to Conan dołącza do rewolucjonistów i stara się obalić ówczesny porządek średnio przypadła mi do gustu. Natomiast druga część, w której autor w końcu zaczyna wracać do oryginalnego uniwersum jest według mnie o wiele lepsza. Conan odwiedzi, więc w końcu inne bardziej dzikie miejsca niż pojedyncze miasto. Zmuszony będzie do walki ze starożytną magią, by na koniec jak w 90% innych powieści z tego świata pojedynkować się ze złym czarnoksiężnikiem.

Schemat może oklepany, aczkolwiek za to lubię książki ze świata Conana, że wielu autorów nie stara się wymyślić koła na nowo. Karl Edward Wagner mimo mało pasjonującego początku i niepotrzebnego odwoływania się do rewolucji, w dalszej części trzyma poziom i można zapisać mu tą książkę na plus.

Akcja książki rozpoczyna się w koszarach zingarańskiej armii, gdzie Conan na pojedynek szermierczy wyzwał samego kapitana Królewskich Armii Zingary. Po uporaniu się z starszym przeciwnikiem i odebraniu gratulacji za świetny pojedynek od innych żołnierzy do koszar przybywa głównodowodzący armią generał Korst. Oznajmia on głównemu bohaterowi, że zwykły najemnik nie ma prawa...

więcej Pokaż mimo to

avatar
103
100

Na półkach: , ,

Podobnie jak pierwszy film z Arnoldem, „Conan i droga królów” zaczyna się od cytatu. Tym razem przytoczona nam zostaje myśl Heraklita <http://pl.wikipedia.org/wiki/Heraklit>. Niestety jest trochę niecelna, bowiem tematem przewodnim książki nie jest wojna, a bardziej rewolucja.
Akcja tej 208-io stronicowej powieści dzieje się w uciskanej przez króla Zingarze. Conan, młody najemnik na skutek niefortunnej wygranej w pojedynku, popada w gigantyczne kłopoty. Wyciąga go z nich, niejako przypadkiem, zbieranina miejskich szumowin i komunistycznych rewolucjonistów. Mając ciągle list gończy na karku, na pieńku z jednym generałem i z braku lepszego pomysłu, Cymerianin postanawia do nich przystać. Do szumowin, nie komunistów.
Poza tym złoto jest dobre.
Wplątuje się w ten sposób w wydarzenia które doprowadzą do dwóch rewolucji/wojen domowych, śmierci dwóch monarchów, kilku magicznych rytuałów, splądrowań grobowców, spotkań z nieumarłymi, zdrad, zemst i tak dalej.
Jest tego całkiem sporo, dzięki czemu fabuła się nie dłuży, a momentami naprawdę porywa. Po mistrzowsku natomiast, Wagner operuje realiami. Pokazuje nam zepsucie arystokracji Zingaryjskiej, deprawującą moc władzy czy podejście średniowiecznego tłumu do tematu publicznych egzekucji. Kupcy handlujący pod szubienicą szczątkami wisielców („Nasienie wisielca, przywracające wszystkim mężczyznom wigor w alkowie! Komu? Komu?!”) to majstersztyk, podobnie jak przedstawienie komunistów. Pomimo, że „średniowiecze” Zingary od okresu faktycznej rewolucji październikowej oddziela „pół tysiąca lat” (pomijając całe te 12 milleniów, chodzi mi bowiem o sam rozwój cywilizacyjny),to Wagner skutecznie kreśli obraz czegoś co mogłoby zaistnieć.

A jak poradził sobie z samym Conanem? Zacznijmy od tego, że nie mamy dokładnie podanego wieku w jakim jest Conan, jedynie że jest po dwudziestce. Na potrzeby chronologii ustaliłem ten wiek na 22 lata. Moim zdaniem akcja powieści dzieje się po tym jak Cymerianin przestał być najemnikiem w Turanie, a zanim wrócił na północ (czyli pomiędzy opowiadaniami „Okrwawiony bóg”, a „Córką Lodowego Olbrzyma”).
Opis i zachowanie pasują do Conana z tamtych czasów. Jest wysoki i barczysty, ma czarne włosy i błękitne oczy. O bliznach ani opaleniźnie nic Wagner nie wspomina, ale może to i lepiej.
Charakter barbarzyńcy również oddaje bardzo dobrze. Conan liznął tu trochę cywilizacji, ale dzikie pochodzenie nadal przebija się na powierzchnie. Jest nieustępliwy, nienawidzi magii, nie wybacza zdrad i nie łamie danego słowa. Choć potrafi skrzętnie je ominąć, gdy bardzo chce (przywodzi na myśl scenę z kluczem z nowego filmu, pominąwszy dłubanie w nosie).
W walce Cymerianin jest nieustępliwy i potężny, ale nie niezwyciężony. Nie radzi sobie na przykład z pojedynkami sparingowymi, a i lokalni szermierze potrafią go zranić. Dzięki temu widać, że Wagner nie popadł w przesadę.
Podobnie ma się sprawa przy zmyśle taktycznym, w którym Conan przejawia wrodzony talent, ale nadal popełnia błędy wynikłe z małej ilości doświadczenia.
Tak więc z kreacją samego głównego bohatera Karl E. Wagner stanął na wysokości zadania.

Jak poszło mu w takim razie z innymi postaciami? Równie dobrze, a kto wie czy nawet nie lepiej. Przywódca rzezimieszków jest charyzmatyczny i zdolny, łatwo też da się go polubić, przez co nie wiemy co podyktowało jego działaniami z końca książki. Czy rację ma Conan, czy Sandokazji?
Kreacja wspomnianej kobiety również wypada dobrze, podobnie jak jej rodzeństwa. Nawet poznana pod koniec książki kapłanka Dżebala Sagi znajduje bardzo dobrą równowagę pomiędzy niewzruszeniem druidów i namiętnościami ludzkiej osoby.
Najgorzej w tym zestawieniu wypada czarownik, którego wyróżnia tylko uzależnienie od palenia żółtego lotosu. Niestety ten wątek nie został rozwinięty, a szkoda. Mogłaby być wtedy niezła pozycja antynarkotykowa.

Pomimo tych wszystkich dobrych aspektów, powieści brakło jednak tego czegoś, co przykuwa nas do stronic i zmusza do przeczytania całości za jednym podejściem. Momentami osiąga on ten efekt i potrafi zdrowo zaskoczyć czytelnika (tak samymi tarapatami po pojedynku, czy wydarzeniami po nurkowaniu do zatopionej części Kordawy),ale potem się to gubi. W tekście znalazło się również trochę literówek (brakujące, lub przekręcone litery),ale nie na tyle aby zepsuć przyjemność z czytania.
A i Wagner wymierzył karnego plaskacza komiksowej wersji Czerwonej Soni (tej w metalowym bikini),za co ma ode mnie sporego plusa.

Oprawa jest typowa dla Czarnej Serii Ambera, czyli dziś praktycznie niespotykanie wysoka jakość, jeśli idzie o standardowe wydanie fantastyki. Twarda, lakierowana oprawa, szyte strony. Wielkość pozwala zmieścić książkę w bocznej kieszeni większości bojówek.
Ponownie autorem okładki jest rodzimy artysta, tym razem pan Klaudiusz Majowski. I ponownie, tym bardziej dziwi fakt, że nie ma ona wiele wspólnego z fabułą. Blondynki w stringach – niet, żółtego pso-jaszczóra – niet. Walczącego z nim Conana w opasce uciskowej na udzie – siłą rzeczy też niet. Na szczęście samego barbarzyńcę przynajmniej dobrze narysowano.

Tak więc: Czy autor Kanea sprostał klimatowi powieści o Conanie? Zdecydowanie tak. Dodał trochę swoich elementów, czyniąc powieść mroczniejszą i realniejszą, ale nie popadł w przesadę. Dlatego mogę tą książkę polecić wszystkim fanom Conana jak i lekkich powieści fantasy.
Nie zalecam jej jednak fanom Kanea, ani osobom chcącym zacząć swoją przygodę z fantastyką, chyba że do pociągu lub na długie zimowe wieczory.

Podobnie jak pierwszy film z Arnoldem, „Conan i droga królów” zaczyna się od cytatu. Tym razem przytoczona nam zostaje myśl Heraklita <http://pl.wikipedia.org/wiki/Heraklit>. Niestety jest trochę niecelna, bowiem tematem przewodnim książki nie jest wojna, a bardziej rewolucja.
Akcja tej 208-io stronicowej powieści dzieje się w uciskanej przez króla Zingarze. Conan, młody...

więcej Pokaż mimo to

avatar
159
103

Na półkach:

dobra

dobra

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    127
  • Chcę przeczytać
    53
  • Posiadam
    37
  • Fantastyka
    5
  • Fantasy
    5
  • Teraz czytam
    4
  • Chcę w prezencie
    3
  • Ulubione
    3
  • 2023
    2
  • Conan
    2

Cytaty

Więcej
Karl Edward Wagner Conan i Droga Królów Zobacz więcej
Karl Edward Wagner Conan i Droga Królów Zobacz więcej
Karl Edward Wagner Conan i Droga Królów Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także