Gniewało mnie, że człowiek marnotrawi tak własną substancję na konstrukcje niemal zawsze szkodliwe, że mówi o czystości, zanim zdemontował machinę płci, że rozprawia o wolnej woli zamiast zbadać tysiące niejasnych przyczyn, które sprawiają, że mruga, jeżeli machną mu nagle kijem przed oczyma, albo o piekle, zanim głębiej zastanowi się nad śmiercią.

Gniewało mnie, że człowiek marnotrawi tak własną substancję na konstrukcje niemal zawsze szkodliwe, że mówi o czystości, zanim zdemontował m...

Kiedy od czystych idei wracało się na zawiłe drogi ludzkiego istnienia, pierwszym powodem złorzeczeń stawała się nie tyle pycha, co przede wszystkim trwoga. Zuchwalstwo filozofa, który głosi wolną grę zmysłów i bez pogardy traktuje rozkosze cielesne, doprowadzało do furii tłum, hołdujący w tej dziedzinie licznym przesądom, a zwłaszcza hipokryzji. Nieważne było, że człowiek, który się na to ważył, okazywał się niekiedy nawet surowszych i czystszych obyczajów niż jego zaciekli potwarcy: było rzeczą wiadomą, że żaden ogień ani tortura nie są zdolne zmazać tak straszliwego zuchwalstwa, właśnie dlatego, że niesforność umysłu zdaje się jeszcze wzmagać niesforność ciała.

Kiedy od czystych idei wracało się na zawiłe drogi ludzkiego istnienia, pierwszym powodem złorzeczeń stawała się nie tyle pycha, co przede w...

Nasze utrapienia (...) są może tylko najmarniejszym wyjątkiem w powszechnej fabryce, i to mogłoby wyjaśnić obojętność tej nieruchomej substancji, którą pobożnie nazywamy Bogiem.

Nasze utrapienia (...) są może tylko najmarniejszym wyjątkiem w powszechnej fabryce, i to mogłoby wyjaśnić obojętność tej nieruchomej substa...