Mocarny reportaż sprzed wieku. Sekty, herezje, gusła, mistycy, alkoholizm, narkomania, bieda, demoralizacja, analfabetyzm, choroby umysłowe, bestialstwo, komunizm. Te rzeczy nie sprzyjają kulturze racjonalnej, a wszystkie licznie występowały w Rosji pierwszej połowy XX wieku. Niektóre szokują, inne bawią np. chłopi, którzy ruszyli do miasta za pracą, kłaniający się do ziemi każdemu cieciowi i żegnający się przed każdym obrazem w ramce, a nie tylko przed ikonami (obok których w domostwach kładą bez skrępowania posążki słowiańskich demonów, talizmany itp.) Ale nie myślcie, że te kurioza są powiązane tylko z najniższymi warstwami społecznymi, o nie! Kto was zaprosi na nocne grupowe biczowanie do nieprzytomności, motywowane bardzo luźną interpretacją Biblii, jak nie arystokracja? Niektóre bezeceństwa sięgają nawet rodziny carskiej, co zresztą nie dziwi, jeśli ktoś słyszał o Rasputinie. Wszystko to oczywiście w towarzystwie bezsilnej cerkwi, która sama zresztą była naćpana klimatem apokaliptycznym.
Krótkie, więc tym bardziej polecam.

Mocarny reportaż sprzed wieku. Sekty, herezje, gusła, mistycy, alkoholizm, narkomania, bieda, demoralizacja, analfabetyzm, choroby umysłowe, bestialstwo, komunizm. Te rzeczy nie sprzyjają kulturze racjonalnej, a wszystkie licznie występowały w Rosji pierwszej połowy XX wieku. Niektóre szokują, inne bawią np. chłopi, którzy ruszyli do miasta za pracą, kłaniający się do ziemi...