Zabójstwo z lekką nadwagą

Nie jestem wielką fanką kryminałów, ale ponieważ darowanego koniowi nie zagląda się w zęby - wreszcie przeczytałam mój mikołajkowy prezent - "Zabójstwo z lekką nadwagą" autorstwa Meg Cabot.

Dosyć ciężko było mi się połapać w fabule książki. Być może nie była to wina autorki - "Zabójstwo z lekką nadwagą" jest (zgodnie z napisem na okładce) trzecim tomem przygód kryminalnych Heather Wells.
W końcu jednak udało mi się to (mniej więcej w połowie...), a przedstawia się ona następująco:


Heather, mimo późniejszego wieku niż ogół, jest studentką studiów licencjackich, dorabia sobie pracując w domu studenckim zwanym potocznie Akademikiem Śmierci (nie dane mi się było dowiedzieć dlaczego, ze względu już wymienionego wcześniej). Spotyka się ze swoim wykładowcą matematyki,wszystko zdaje się być idealne - do czasu. Pewnego ranka jej szef zostaje zamordowany, a jej przyjaciel uważa, że ona może być następną ofiarą...

Z książek Meg Cabot spotkałam się już z "Magicznym pechem", który - choć bez fajerwerek i fanfar - podobał mi się. I może dlatego tym większe było moje rozczarowanie nad "Zabójstwem z lekką nadwagą".
To prawda, nie znam się zbytnio nad kryminałami, ale z tego co wiem - powinny w nich występować dedukcje. Tropy. Poszlaki. A tutaj? Za mało śledztwa (właściwie to prawie wcale!), za dużo rozwodzenia się nad wyprowadzką ojca, związkami przyjaciół i swoim własnym.
Może nie była to wada... ale w treści występowało mnóstwo uczelnianych terminów (typu rektor, dziekan itp.). Jestem dopiero w szkolnictwie niższym, więc często musiałam sprawdzać funkcje wymienionych stanowisk ;)
A co do plusów? Oczywiście poczucie humoru - przecież to książka Meg Cabot, inaczej po prostu nie mogłoby być! Nie raz i nie dwa wybaczałam autorce mozolny przebieg akcji po przeczytaniu dobrego żartu (przykład: "Rany boskie! Jordan zostanie ojcem?! Mój pies byłby lepszym ojcem niż on. A jest dziewczynką.")

Więc choć z wadami - "Zabójstwo z lekką nadwagą" nie jest książką nie do przeczytania.
Oceniam ją na 5/10. Powiedzmy, że poleciłabym ją fanom pani Cabot.


zapraszam na swojego bloga: http://wpapierowymswiecie.blogspot.com/

Zabójstwo z lekką nadwagą

Nie jestem wielką fanką kryminałów, ale ponieważ darowanego koniowi nie zagląda się w zęby - wreszcie przeczytałam mój mikołajkowy prezent - "Zabójstwo z lekką nadwagą" autorstwa Meg Cabot.

Dosyć ciężko było mi się połapać w fabule książki. Być może nie była to wina autorki - "Zabójstwo z lekką nadwagą" jest (zgodnie z napisem na okładce)...