Książka jest moim zdaniem kompletnym rozczarowaniem. Po przeczytaniu Labiryntu i Grobowca, jest nudna, fabuła dłuży się jak "krwotok z nosa". Nie ma akcji ani po stu, dwustu, a tym bardziej pod koniec książki. Planując ją przeczytać zaproponowałbym okres wakacyjny, bo ta powieść jest z typu, które czyta się raz i nie czyta kolejny raz. Co się mnie nie podobało. Bohater stale rozpacza za tragicznie zmarłym bratem. Sam nie wie czego oczekuje. Nic go nie cieszy. Zauroczył się Fabrissą, która jest równie realna jak jego złudzenie, gdy widzi wśród żywych swojego zaginionego brata George, który będąc żołnierzem w czasie działań wojennych zmarł w okopach..
Tej książki nie da się przeczytać tak by znaleźć w nie niej choć trochę klimatu z powieści Grobowca czy Labiryntu. W sumie po dwóch poprzednich powieściach ta nie reprezentuje sobą poziomu z jakiego znana byłą autorka. Zawiedziony tym bardziej, że oczekiwania rosną w miarę czytania, a tu nic. Jeśli chcecie zachować dobre wrażenie po poprzednich książkach napisanych przez Mosse, nie sięgajcie po tą pozycję. To moja subiektywna opinia, która zniechęciła mnie na chwilę obecną by sięgnąć po kolejną książkę tej autorki. Nie polecam

Książka jest moim zdaniem kompletnym rozczarowaniem. Po przeczytaniu Labiryntu i Grobowca, jest nudna, fabuła dłuży się jak "krwotok z nosa". Nie ma akcji ani po stu, dwustu, a tym bardziej pod koniec książki. Planując ją przeczytać zaproponowałbym okres wakacyjny, bo ta powieść jest z typu, które czyta się raz i nie czyta kolejny raz. Co się mnie nie podobało. Bohater...