Herezjarcha
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Francoise Villon (tom 2)
- Wydawnictwo:
- Fabryka Słów
- Data wydania:
- 2008-11-27
- Data 1. wyd. pol.:
- 2008-11-27
- Liczba stron:
- 344
- Czas czytania
- 5 godz. 44 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788375740066
- Tagi:
- fantastyka opowiadania
Nie licz na tajne kody, zagadki klasztorów i tajemnice templariuszy. Komuda zabierze Cię do piekła!
Razem z Franciszkiem Villonem, złodziejem i poetą skazanym na banicję za zabójstwo księdza zbłądzisz w zaklętych rewirach XV-wiecznego Paryża. Tu zbrodnia, namiętność i ludzkie grzechy splatają się w węzeł ciasny niczym zwoje katowskiego stryczka i przejmujący chłodem jak lochy więzienia Chatelet. Tutaj podrzynacze gardeł, szelmy, mordercy i ladacznice starsze niż Katedra Marii Panny opowiedzą o swych losach, nim odtańczą ostatnie pląsy w objęciach szubienicy - drewnianej kochanki wyklętego poety...
Książkę poleca Jacek Żakowski, dziennikarz i publicysta:
Paryż Villona to miasto niebywałe. Barwne i mroczne. Wielkie i występne. Wzniosłe i upadłe. Wyrywające się ku smakowaniu drobnych radości życia i spadające w błoto grzechów, grzeszków, małostek.
Zachwytem dla jego mrocznych tajemnic i prawd o ludzkim gatunku ledwie jeszcze skrywanych pod cienką warstwą budzącej się cywilizacji zachodniej zaraził mnie mój mentor Bronisław Geremek. Zdaje się, że zaraził też Jacka Komudę, dotychczas arcypolskiego autora stawiającego pomniki Sarmatom, a teraz piewcę paryskich radości i trosk życia.
Komuda spróbował ożywić prawdę o ówczesnym Paryżu, którą Bronisław Geremek przywrócił Polakom i Europejczykom. I mu się udało. Paryż Villona rzeczywiście żyje na łamach tej książki.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 693
- 378
- 245
- 25
- 18
- 11
- 9
- 8
- 7
- 5
Opinia
Czytając kilka zdań opisu na odwrocie książki, miałem święte prawo do pewnych obaw. Okładka zresztą też nie pozostawiała miejsca na wątpliwości, co do tego, że coś tu jest nie tak. Uwielbiam książki Jacka Komudy, ale były one umiejscowione głównie w XVI i XVII wieku, w Polsce. Wysławiały sarmacką fantazję i kozacką wolność, przyciągały przygodami panów braci, niemal słychać było świst szabel.
Tu natomiast autor pokusił się o eksperyment. Ciemne, usiane gęsto rynsztokami uliczki XV- wiecznego Paryża (między innymi), to drastyczna zmiana w stosunku do większości wcześniejszych jego dzieł. Autor wstrząsnął konwencją, kompletnie odwrócił proporcje. Do tej pory parał się literaturą awanturniczą z nutą kryminału i od czasu do czasu- paranormalnymi wtrętami.
Teraz jest dokładnie odwrotnie. Dużo fantastyki, w bardzo dobrym wydaniu zresztą, a motywów przygodowych i kryminalnych dużo, dużo mniej (poza „Panem z Dębiny”). Czy to źle? Moim zdaniem nie, wyszło bardzo przyzwoicie.
No i zmiana najważniejsza: bohaterem czterech opowiadań na które składa się „Herezjarcha” nie jest postać dla wielu kultowa, czyli Jacek Dydyński, lecz Franciszek Villon- poeta i złodziej, eks stręczyciel. Okazjonalnie zabójca. Nazwisko się zmieniło, ale sam bohater jako żywo Dydyńskiego przypomina. Jest twardy, bezpośredni, często brutalny, stanowczo nie w stylu angielskiego gentelmana, a gdy wymagają tego okoliczności- niebezpieczny jak przystawiona do szyi cinquedea.
Fabularnie jest bez zarzutu, każde z czterech opowiadań czyta się bardzo dobrze, co jest również zasługą dobrego warsztatu Komudy, no ale do tego już zdążył czytelników przyzwyczaić. Tempo akcji obłędnie wysokie. Trochę mi w tej książce przypomina twórczość Jacka Piekary. Jedyne czego krztynę zabrakło, to niewymuszonego humoru. Wiadomo- czasy niezbyt wesołe, ponura atmosfera, poruszane tematy często poważne niczym zawał serca. Nie żebym się o to jakoś bardzo czepiał, ale odrobina dowcipu, nawet prostego, na pewno by nie zaszkodziła. No chyba że ktoś ma ubaw na widok słowa „chędożyć”- tego jest akurat sporo.
Tak jak napisałem na wstępie: podchodziłem do tej książki jak pies do jeża, bo już przywykłem do pewnego stylu Komudy, więc nie byłem pewien, czy ten eksperyment będzie udany. Jednak autor pokazał, że nawet w tak odmiennej stylistyce bardzo dobrze się odnajduje.
Czytając kilka zdań opisu na odwrocie książki, miałem święte prawo do pewnych obaw. Okładka zresztą też nie pozostawiała miejsca na wątpliwości, co do tego, że coś tu jest nie tak. Uwielbiam książki Jacka Komudy, ale były one umiejscowione głównie w XVI i XVII wieku, w Polsce. Wysławiały sarmacką fantazję i kozacką wolność, przyciągały przygodami panów braci, niemal słychać...
więcej Pokaż mimo to