rozwińzwiń

Zdejmij z nieba księżyc

Okładka książki Zdejmij z nieba księżyc Kristan Higgins
Okładka książki Zdejmij z nieba księżyc
Kristan Higgins Wydawnictwo: Media Rodzina, Gorzka czekolada literatura obyczajowa, romans
480 str. 8 godz. 0 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Tytuł oryginału:
Pack up the Moon
Wydawnictwo:
Media Rodzina, Gorzka czekolada
Data wydania:
2024-04-10
Data 1. wyd. pol.:
2024-04-10
Liczba stron:
480
Czas czytania
8 godz. 0 min.
Język:
polski
ISBN:
9788382655919
Tłumacz:
Monika Wiśniewska
Średnia ocen

8,7 8,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,7 / 10
68 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
185
81

Na półkach:

Josh i Lauren to młodzi zakochani w sobie ludzie. Ich sielankę zakłóca śmiertelna choroba Lauren. Walczą o jej życie, lecz śmierć przychodzi za szybko.

Zdejmij z nieba księżyc to historia nie tylko o stracie i żałobie, ale również o sposobach pozbycia się smutku. Dla Josha świat się kończy po śmierci żony. Nie widzi dla siebie przyszłość. Jednak jest to normalne po starcie bliskiej osoby. Piękne jest to, że Lauren jakby z zaświatów pomaga mu w wypłyniecie na powierzchnię. Dwoje ludzi rodzielonych przez śmierć. Jednak Lauren zna swojego męża na tyle dobrze, że wie co pomoże mu w tym trudnym okresie. Josh to typ mózgowca, kontakt z innymi ludźmi jest dla niego trudny. Zawsze pomagała mu w tym żona. Teraz sam musi się mierzyć z codziennym życiem i z pozoru łatwymi czynnościami.

W książce występują dwie narracje. Z Josem odkrywamy życie bez Lauren, obserwujemy rok jego samotnego życia. Natomiast narracja ze strony Lauren cofa nas od momentu śmierci do pierwszego spotkania z Joshem. To nadaje książce niepowtarzalności. Mimo żałoby Josha pokazuje wszystkie ich szczęśliwe momenty.

Książka pełna jest listów. Josh dostaje listy od zmarłej żony przez cały rok po jej śmierci. Natomiast w momentach kiedy cofamy się w przeszłość możemy poznać listy Lauren, które pisze do swojego zmarłego ojca. Nie ważne które listy pomagają one przetrwać żałobę, tą po śmierci ojca i żony.

Jeśli lubicie książki z motywem listów. Nie boicie się uronić łzy z powodu straty. Zmierzacie się z żałobą, albo wierzycie, że po każdej burzy wychodzi słońce ta książka jest właśnie dla Was.

Josh i Lauren to młodzi zakochani w sobie ludzie. Ich sielankę zakłóca śmiertelna choroba Lauren. Walczą o jej życie, lecz śmierć przychodzi za szybko.

Zdejmij z nieba księżyc to historia nie tylko o stracie i żałobie, ale również o sposobach pozbycia się smutku. Dla Josha świat się kończy po śmierci żony. Nie widzi dla siebie przyszłość. Jednak jest to normalne po starcie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
576
339

Na półkach: ,

🌙 „𝓩𝓭𝓮𝓳𝓶𝓲𝓳 𝔃 𝓷𝓲𝓮𝓫𝓪 𝓴𝓼𝓲ęż𝔂𝓬” 𝓚𝓻𝓲𝓼𝓽𝓪𝓷 𝓗𝓲𝓰𝓰𝓲𝓷𝓼🌙

•• Wzruszająca, czasem bolesna, a jednocześnie zabawna, błyskotliwa i podnosząca na duchu powieść Kristan Higgins, autorki bestsellerów z listy „New York Timesa”, pokazuje, że to, co w życiu najważniejsze, pozostaje ukryte dla naszych oczu. ••

▪️𝗥𝗘𝗖𝗘𝗡𝗭𝗝𝗔 ▪️

Lauren i Joshuę połączyło niezwykłe uczucie. Pasowali do siebie idealnie! Wszystko układało się między nimi jak należy, do czasu aż Lauren zachorowała na nieuleczalną chorobę. Po jej śmierci Joshua nie może dojść do siebie i nie wie jak ma dalej żyć bez ukochanej. Sytuacja ulega zmianie gdy pewnego razu mężczyzna otrzymuje kilkanaście listów od swojej zmarłej żony. Jeden list na miesiąc, a w nich zadanie do wykonania. Czy Joshua spełni ostatnią wolę swojej żony i wypełni zadania? 💌

„Zdejmij z nieba księżyc” opowiada o bolesnej świadomości końca życia, a także o radzeniu sobie z utratą bliskiej osoby. Autorka już na samym początku powieści zrzuca na bohaterów bombę. Historia Lauren i Joshua wzrusza i to całkiem porządnie już od pierwszych stron. Nie dotarłam nawet do połowy, a już zaczęłam zalewać się łzami, do tego stopnia, że musiałam zrobić sobie przerwę od czytania, ponieważ miałam tak rozmazany wzrok, że nie byłam w stanie odczytać ani jednego zdania. Bałam się tego, co się wydarzy potem, ale jednocześnie nie mogłam się tego doczekać. Przyznam szczerze, że miłość opisana w tej powieści zaparła mi dech w piersi. Związek dwójki głównych bohaterów był idealny, harmonijny, co może wywołać w czytelniku irytację, a u mnie było wręcz przeciwnie. Byłam zauroczona tym, jak ta para odnosiła się do siebie i jak oboje traktowali siebie z szacunkiem i uczuciem. Było to świetne doświadczenie, poznać takie nieskalane uczucie bohaterów.

W tej książce teraźniejszość przeplata się z przeszłością, tym jak Lauren zaczęła pisać listy do swojego ojca i tymi aktualnymi, które napisała dla swojego męża. Książka wywołała we mnie skrajne emocje i dogłębnie mną poruszyła. Spędziłam z nią cudowne chwile i wylałam morze łez. Historia Lauren i Joshua okazała się być wzruszająca i zarazem bardzo bolesna. Kristin Higgins przepięknie opowiada o kruchości ludzkiego życia, o jego niesamowitej ulotności, a także o tym, aby przeżyć je w pełni, póki mamy ku temu możliwość.

„Zdejmij z nieba księżyc” to przepiękna historia o miłości, która połączyła dwójkę ludzi, którzy byli dla siebie stworzeni, lecz okrutny los wyszedł im  na przekór i rozdzielił ukochanych. Może się wydawać, że ta historia jest do cna przesiąknięta bólem i dramatem głównych bohaterów, ale zarazem uświadamia o kruchości ludzkiego życia. Zachęcam Was do sięgnięcia po tę powieść. 

🌙 „𝓩𝓭𝓮𝓳𝓶𝓲𝓳 𝔃 𝓷𝓲𝓮𝓫𝓪 𝓴𝓼𝓲ęż𝔂𝓬” 𝓚𝓻𝓲𝓼𝓽𝓪𝓷 𝓗𝓲𝓰𝓰𝓲𝓷𝓼🌙

•• Wzruszająca, czasem bolesna, a jednocześnie zabawna, błyskotliwa i podnosząca na duchu powieść Kristan Higgins, autorki bestsellerów z listy „New York Timesa”, pokazuje, że to, co w życiu najważniejsze, pozostaje ukryte dla naszych oczu. ••

▪️𝗥𝗘𝗖𝗘𝗡𝗭𝗝𝗔 ▪️

Lauren i Joshuę połączyło niezwykłe uczucie. Pasowali do siebie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
148
103

Na półkach:

"Kiedy żyje się na tykającej bombie, nie można być frajerem. Nie można myśleć o tym, czego się nie zobaczy, czego nigdy nie będzie się mieć. Nie ma na to czasu."

Strata zawsze wiąże się z ogromnym bólem, tęsknotą i cierpieniem. Jednak czy osoba, która odeszła chciałaby tego dla nas? Nasza bohaterka znalazła rozwiązanie, by pomóc przejść przez żałobę swojemu ukochanemu mężowi...

Lauren i Joshua to para wręcz idealna. Ich związek od początku opierał się na przyjaźni, wsparciu i szczerej miłości. Po ślubie wszystko się jedynie umocniło. Młodzi mieli wiele wspólnych planów na przyszłość, które niestety pokrzyżowała im śmiertelna choroba kobiety. W trosce o stan psychiczny Josha i emocje związane z jej odejściem, Lauren napisała do niego dwanaście listów. Po jednym na każdy miesiąc, na cały rok żałoby. Czy to w jakiś sposób pomoże mężczyźnie przeżyć stratę? Czy listy sprawią, że Josh odnajdzie jeszcze sens życia?

Książka, która poruszy Was choć w najmniejszym stopniu. Książka, która momentami bywa bardzo bolesna. Książka, która niesie ze sobą wiele przesłań i skłania do refleksji. I tak, były również momenty wesołe, zabawne, wywołujące uśmiech na twarzy. Jednak mimo to, bardzo często w oczach stawały łzy.
Powieść napisana jest z perspektywy Lauren oraz Josha. Autorka bardzo fajnie połączyła czas teraźniejszy z przeszłością, w której możemy dokładniej poznać historię ich miłości. Są tutaj również wplecione listy Lauren do jej zmarłego ojca, które również na swój sposób dotykają czytelnika..

"Zdejmij z nieba księżyc" to historia o stracie, żałobie, o wsparciu oraz trosce o najbliższych. Powieść o wartości życia, pełna rozmaitych emocji ale i ukazująca walkę z lękami, siłę miłości oraz dająca nadzieję. Podczas czytania towarzyszyły mi przeróżne, pozytywne stany ale też niestety jak dla mnie książka była ciut za długa, a momentami odczuwałam znużenie.
Nie zmienia to jednak faktu, że jest warta tego, by o niej mówić i zachęcić Was do poznania tej niesamowicie poruszającej ale i romantycznej historii.

"Kiedy żyje się na tykającej bombie, nie można być frajerem. Nie można myśleć o tym, czego się nie zobaczy, czego nigdy nie będzie się mieć. Nie ma na to czasu."

Strata zawsze wiąże się z ogromnym bólem, tęsknotą i cierpieniem. Jednak czy osoba, która odeszła chciałaby tego dla nas? Nasza bohaterka znalazła rozwiązanie, by pomóc przejść przez żałobę swojemu ukochanemu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
18
18

Na półkach:

"Zdejmij z nieba księżyc" Kristan Haggings - książka, która miała sprawić, że łzy będą spływać po moich policzkach strumieniami. Historia Lauren wzruszyła nie jednego czytelnika (z Polski, jak i zza granicy) i miałam nadzieję, że dołączę do tego licznego grona. W końcu opis brzmiał pięknie.

Lauren umiera. Zdaje sobie z tego sprawę. Jej choroba nie jest wyleczalna. Wie też, że jej mąż nie poradzi sobie po jej śmierci. To ona wprowadziła do jego życia promienie słońca. Dlatego Lauren pisze do Josha listy, jeden na każdy miesiąc po jej odejściu. Znajdzie w nich nie tylko ciepłe słowa otuchy, ale także zadania, które pomogą mu wrócić do szczęścia.

Miałam ogromne oczekiwania. Nie mogłam doczekać się czytania. Lecz po otworzeniu książki chciałam ją jak najszybciej skończyć, a nie było to łatwe zadanie. Choć język autorki jest prosty i przejrzysty to sam proces czytania był dla mnie bardzo męczący. Nie jestem w stanie dokładnie wyjaśnić przyczyny, ponieważ książka ma wiele plusów, jednak nie przebijają się one przez monotonność jaka mi towarzyszyła. Główni bohaterowie byli wręcz cudowni. Byli swoimi przeciwieństwami, ich cechy były wyraziste. Tutaj należą się ogromne brawa dla autorki. Jedna z postaci jest osobą ze spektrum autyzmu. Brakuje takiej reprezentacji w książkach, czy ogólnym świecie popkultury. Często takie osoby są źle przedstawione, ich cechy wyolbrzymione. Tutaj nie mogę się do niczego przyczepić. Josh był osobą przekochaną i przez całą książkę mu kibicowałam. Jego proces żałoby był bolesny, ale jednocześnie piękny. Stawiał małe kroki, nikt go nie ponaglał. Listy pomagały przepracować mu trudną sytuację, ale także przeszłość. Doceniałam te powroty do przeszłości głównych bohaterów, pierwszych spotkań, rozwijającego się uczucia, powolnego procesu utraty nadziei. Była to niesamowita podróż, możliwość na ich poznanie i przywiązanie się do nich. Bywały momenty, w których się uśmiechałam, jednak przeważały momenty zażenowania. Humor książki niestety do mnie nie przemówił. Ale jeśli mowa o obiecanym wzruszeniu i morzu łez... poczułam to dopiero przy ostatnich stronach, przy jednej szczególnej scenie.

Muszę przyznać, że trochę się zawiodłam. Książka jest piękna, pełna ważnych wartości, takich jak przyjaźń, rodzina, miłość, kariera, jednak całość była nużąca. Myślę, że warto ją przeczytać, dać jej szansę. A może podbije Wasze serca.

"Zdejmij z nieba księżyc" Kristan Haggings - książka, która miała sprawić, że łzy będą spływać po moich policzkach strumieniami. Historia Lauren wzruszyła nie jednego czytelnika (z Polski, jak i zza granicy) i miałam nadzieję, że dołączę do tego licznego grona. W końcu opis brzmiał pięknie.

Lauren umiera. Zdaje sobie z tego sprawę. Jej choroba nie jest wyleczalna. Wie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
202
198

Na półkach:

Lauren i Joshua są szczęśliwym, bardzo kochającym się małżeństwem, ich staż trwa dość krótko, gdyż sielankę przerywa okrutna wiadomość o śmiertelnej chorobie. Lekarze dają kobiecie od 3-5 lat życia, po pierwszym załamaniu postanawia czerpać z ostatnich chwil ile się da i zostawić dla męża listy, po jednym na każdy kolejny miesiąc, przez rok od jej śmierci.

Czy listy pomogą mężczyźnie poradzić sobie po stracie żony? Co postanawia przekazać mu w nich Lauren?

Czytałam ostatnio wiele smutnych książek, ale chyba żadna z nich tak bardzo mnie nie wzruszyła. Czytałam ją na raty, gdyż doprowadzała mnie do płaczu i bólu głowy z emocji, zdecydowanie potrzebowałam przy niej chusteczek i tabletek ,,od serca". Historia ta nie jest tylko smutna, to rollercoaster emocji, były momenty gdy śmiałam sie przy niej w głos. Ta lektura daje naprawdę dużo nadziei, pokazuje jak wielką rolę w życiu człowieka odgrywa miłość, nie tylko ta romantyczna i wsparcie bliskich, zwłaszcza w tych trudnych chwilach i że mimo przeciwności losu nie można się zamykać na życie i innych

Lauren i Joshua są szczęśliwym, bardzo kochającym się małżeństwem, ich staż trwa dość krótko, gdyż sielankę przerywa okrutna wiadomość o śmiertelnej chorobie. Lekarze dają kobiecie od 3-5 lat życia, po pierwszym załamaniu postanawia czerpać z ostatnich chwil ile się da i zostawić dla męża listy, po jednym na każdy kolejny miesiąc, przez rok od jej śmierci.

Czy listy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
504
138

Na półkach:

"Zdejmij z nieba księżyc" od Kristan Higgins to pełna emocji historia dwojga ludzi, ukazująca siłę miłości.

*
Joshua w pracy odnosi olbrzymie sukcesy, jednak prywatnie ma wąskie grono najbliższych osób, w którym przebywa. Nie przewidział, że w tak młodym wieku zostanie wdowcem...

Lauren spodziewając się, że jej śmierć załamie męża, przygotowała plan pomocy - napisała 12 listów do ukochanego na 12 miesięcy, na cały pierwszy rok po swojej śmierci.

Josh podejmuje podróż wraz z listami od żony. Podróż do ukojenia, przez drogę bolesną, ale też piękną i pełną zabawnych epizodów.
Od prozaicznych zadań, jak wyjście po zakupy, aż po znalezienie przyjaciela w sklepowej przymierzalni - mężczyzna przechodzi przez czas żałoby.
Pojmując przesłanie od Lauren - że droga do szczęścia nigdy nie jest łatwa, ale jak najbardziej możliwa.
*

"Nie dopuść do tego, abym się stała tragedią Twojego życia. Pozwól mi być jedną z najlepszych rzeczy, jaka Cię spotkała".

Kocham takie książki, z jednej strony rozdzierają serce na pół, z drugiej strony dają nadzieję, że po każdej burzy wychodzi słońce.
Takie lektury są dla mnie emocjonalne i ciężkie, ale uważam, że są to przepiękne historie, które warto poznać.

Czytałam już podobne fabuły, jednak zawsze wzruszają mnie równie mocno. Bardzo wzruszająca historia, zawierająca trudne tematy, troskę o najbliższych, altruistyczną postawę głównej bohaterki. A także ukazująca piękną drogę ich miłości i trudną drogę Josha do odnalezienia szczęścia na nowo.

Autorka idealnie oddała emocje i uczucia bohaterów, czytając serce pękało, a łzy płynące po policzkach na powrót zasklepiały je, śledząc dalsze ich losy.

"Zdejmij z nieba księżyc" od Kristan Higgins to pełna emocji historia dwojga ludzi, ukazująca siłę miłości.

*
Joshua w pracy odnosi olbrzymie sukcesy, jednak prywatnie ma wąskie grono najbliższych osób, w którym przebywa. Nie przewidział, że w tak młodym wieku zostanie wdowcem...

Lauren spodziewając się, że jej śmierć załamie męża, przygotowała plan pomocy - napisała 12...

więcej Pokaż mimo to

avatar
323
210

Na półkach:

Co byście zrobili, gdybyście wiedzieli, że zostało wam niewiele czasu, na tym świecie?

Lauren wie, że umiera, jej czas jest krótki. Mimo to nie traci wiary ducha, starą się wycisnąć życie jak cytrynę, do samego końca, robi to dla siebie i dla swojego męża Josha.
Gdy nastaje koniec, Josh jest w rozsypce, dla niego Lauren była całym światem, wie że stracił miłość swojego życia. Gdy dostaje pierwszy list od zmarłej żony, zaczyna spełniać prośby w nim zawarte, dostaje też informacje o listach, mają ułatwić mu żałobę, będzie je dostawać przez rok.
Josh cierpi na autyzm, jego światem była Lauren, a bez niej świat jest nieodgadniony. Te listy są niczym wskazówka kompasu, ale tylko on będzie decydował czy podąża we właściwy kierunku.

Ta książka jest smutna, wzruszająca i łamiąca serce, przy tym jest, pięknym pomnikiem dla miłości, pełna ciepła, troski i uczuć. Śmierć dla wielu to trauma, nikt nigdy nie jest gotowy na stratę, każda żałoba jest inna. Podobno jest 5 faz żałoby
-wyparcie
-rozpacz
-złość
-zaprzeczenie
-akceptacja
Niema też schematu, w jakiej kolejności występują, jedno wiem na pewno każda strata, jest równie bolesna dla wszystkich bliskich, którzy zostają.
Czułam ta miłość, która płynie po stronach, nie tylko ta małżeńską, ale też siostrzaną, rodzicielską i przyjacielską. To jak bohaterowie wspieraj się nawzajem, w tym trudnym okresie jest unikatowa. Widać że Lauren była dla nich kimś ważnym i nikt nikomu nie umniejsza prawa do żałoby.
Ta książka ma przekaz, by żyć dalej, że życie nie kończy się na żałobie a ci, co odeszli chcą byśmy byli szczęśliwi. Czasem jednak postać Josha była lekko mówiąc irytująca, jego zachowanie były irracjonalne i ciężkie do zrozumienia, tłumaczyłam to sobie jednak jego chorobą i faktem że Lauren była jego tłumaczką uczuć, a bez niej próbował rozgryź je na własną rękę. Stąd niekiedy popełniał gafy.

Co byście zrobili, gdybyście wiedzieli, że zostało wam niewiele czasu, na tym świecie?

Lauren wie, że umiera, jej czas jest krótki. Mimo to nie traci wiary ducha, starą się wycisnąć życie jak cytrynę, do samego końca, robi to dla siebie i dla swojego męża Josha.
Gdy nastaje koniec, Josh jest w rozsypce, dla niego Lauren była całym światem, wie że stracił miłość swojego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
28
28

Na półkach:

„Zdejmij z nieba księżyc” jest książką autorstwa Kristan Higgins.
Głównym bohaterem książki jest Josh, który zostaje wdowcem po śmierci swojej żony. Lauren wiedziała, że ciężko będzie mu się pogodzić ze stratą, dlatego zostawiła mu 12 listów (jeden na każdy miesiąc),aby pomogły mu przejść przez trudny czas i aby mógł znów odnaleźć szczęście.
Dawno nie miałam mieszanych uczuć wobec jakiejś książki, ponieważ z jednej strony bardzo mi się podobała (bo fabuła była piękna),ale z drugiej nie umiałam się w nią zaangażować. Miałam do niej wysokie oczekiwania, a finalnie odrobinę się zawiodłam (pierwszy raz od bardzo dawna). Nie umiałam się związać z tymi bohaterami, co bardzo mi doskwierało.

Pomysł na fabułę był bardzo ciekawy i wręcz piękny (bo nie twierdzę, że fabuła jest zła). Kilka razy uroniłam na niej łzy, ale nie czułam żadnych głębszych emocji podczas jej czytania.

Książka poruszyła bardzo trudny temat, a mianowicie straty bliskiej osoby, dlatego nie umiem ocenić jej negatywnie. Myślę, że niektórych ta książka może rozłożyć emocjonalnie, ale niestety mnie nie porwała. Zdecydowanie nie jest to historia, którą zapamiętam.

Może nie jestem fanką tej książki, ale raczej ją polecam, ponieważ uważam, że warto ją przeczytać. Jeśli lubicie książki które poruszają temat straty bliskiej osoby, ponownie odnajdywanie szczęścia i nadziei, „wyciskacza łez”, to „Zdejmij z nieba księżyc”, może Wam się spodobać.

„Zdejmij z nieba księżyc” jest książką autorstwa Kristan Higgins.
Głównym bohaterem książki jest Josh, który zostaje wdowcem po śmierci swojej żony. Lauren wiedziała, że ciężko będzie mu się pogodzić ze stratą, dlatego zostawiła mu 12 listów (jeden na każdy miesiąc),aby pomogły mu przejść przez trudny czas i aby mógł znów odnaleźć szczęście.
Dawno nie miałam mieszanych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
346
346

Na półkach:

Czasami sięgam po książki, gdzie wszyscy piszą że wylali na nich morze łez, że ciężko im się czytało bo książka rozbiła ich emocjonalnie. To miała być właśnie taka książka, czy była taka dla mnie?

Zdejmij z nieba księżyc to historia o Joshu, który został wdowcem. Jego żona Lauren spodziewała się, że mężczyźnie będzie trudno pozbierać się po jej śmierci więc zostawiła mu dwanaście listów, które prowadzą Josha przez życie by znowu odnalazł radość i piękno.

Jak ta książka mnie wynudziła to nawet nie macie pojęcia. Mamy tutaj śmierć przez nieuleczalną chorobę, żałobę, a cała fabułą kręci się tylko wokół tego jaki Josh jest nieszczęśliwy po śmierci żony i jak ciężko mu wrócić do normalności, mimo wsparcia jakie otrzymuje od bliskich. W połowie miałam już dosyć użalania się mężczyzny nad swoim losem, miałam wrażenie że nikt nie może mieć gorzej od niego bo w końcu kochał Lauren nad życie.

Ledwo przebrnęłam przez tę książkę. Rozumiem że śmierć bliskiej osoby to wielka strata, ale ja nie czułam w tej książce w ogóle emocji. Bohaterowie byli dla mnie tak płasko opisani jak roboty. Cały czas czekałam aż coś zaskoczy ale przeplatajace się rozdziały z przeszłości i teraźniejszości wybijały mnie z rytmu czytania. Nie mogłam się w ogóle wygryźć w tę historię. Książka jest jednym z moich rozczarowań w tym roku, nastawiałam się że rozbije mnie emocjonalnie niestety nic takiego się nie wydarzyło. Żałuję. Jednak widziałam tyle pozytywnych opini że polecam mimo wszystko tę książkę, może dla Was będzie fantastyczna i zostawi Was ze złamanym sercem.

Czasami sięgam po książki, gdzie wszyscy piszą że wylali na nich morze łez, że ciężko im się czytało bo książka rozbiła ich emocjonalnie. To miała być właśnie taka książka, czy była taka dla mnie?

Zdejmij z nieba księżyc to historia o Joshu, który został wdowcem. Jego żona Lauren spodziewała się, że mężczyźnie będzie trudno pozbierać się po jej śmierci więc zostawiła mu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
312
320

Na półkach:

Większość z nas boi się śmierci i tej pustki, którą po sobie pozostawia. Jednak gorzej jest wtedy, kiedy ta śmierć jest pewna i odliczone są jej dni. Tak było w przypadku Lauren, która zachorowała na bardzo poważną i nieuleczalną chorobę przy której żyje się od 3 do 5 lat.
Wraz ze swoim mężem Joshem wiedzieli,że ich plany i marzenia mogą się już nie spełnić. Lauren próbowała żyć chwilą lecz wiadomo,że nie zawsze jest to takie proste a z tyłu głowy miała myśl,że niebawem odejdzie z tego świata. Terapią dla niej było pisanie listów do nieżyjącego ojca, gdzie pisała mu o swoim życiu , obawach czy pragnieniach. Josh był załamany bo tak bardzo ją kochał i nie wyobrażał sobie nawet,że może jej zabraknąć. Ona wiedziała,że sobie nie poradzi więc już za życia wymyśliła plan jak pomóc mu przetrwać pierwszy rok żałoby, który w końcu nadejdzie. Będzie mu pomagała nawet , gdy nie będzie obok niego bo nie może znieść myśli,że jej ukochany mąż się załamie i nie będzie potrafił funkcjonować. Ona przecież tak bardzo go zna..

Zdejmij z nieba księżyc to książka, która rozwaliła mnie emocjonalnie. Książka o stracie ale też o nadziei na lepsze jutro.
Przez praktycznie całą historię miałam łzy w oczach. Jest tak autentyczna a zarazem to tylko fikcja ale faktem jest to,że takie sytuacje się zdarzają i zdarzać będą. Jest to powieść trudna ale też potrzebna choćby po to by uzmysłowić sobie jak ludzkie życie jest kruche.
Przed wzięciem ją do ręki zaopatrzcie się w chusteczki, które na pewno będą wam potrzebne. Nie bójcie się jej- poznajcie historie tej idealnej miłości, którą przerwała choroba

Większość z nas boi się śmierci i tej pustki, którą po sobie pozostawia. Jednak gorzej jest wtedy, kiedy ta śmierć jest pewna i odliczone są jej dni. Tak było w przypadku Lauren, która zachorowała na bardzo poważną i nieuleczalną chorobę przy której żyje się od 3 do 5 lat.
Wraz ze swoim mężem Joshem wiedzieli,że ich plany i marzenia mogą się już nie spełnić. Lauren...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    126
  • Przeczytane
    71
  • Posiadam
    11
  • Teraz czytam
    7
  • 2024
    4
  • Ulubione
    3
  • Do kupienia
    2
  • Nie posiadam
    2
  • B: Czekają na premierę 📌
    1
  • Obyczajówki/Romanse 💟
    1

Cytaty

Więcej
Kristan Higgins Zdejmij z nieba księżyc Zobacz więcej
Kristan Higgins Zdejmij z nieba księżyc Zobacz więcej
Kristan Higgins Zdejmij z nieba księżyc Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także