Jest to 2 tom cyklu, ale można czytać oddzielnie, bo dotyczy różnych autorek, no i nowych bohaterów.
Poznajemy Karolinę, jej sekrety z przeszłości i obecne życie. Trudne
wybory, zranione serce, mężczyźni i uczucia - to wszystko wzrusza, daje
do myślenia, może czasami rani serce a czasami daje nadzieję.
Bohaterka ma swoje wady i zalety, swoje marzenia, jednak pewne wybory wiele zmieniają i nie jest to zawsze korzystne, no ale przecież nie wszystko da się przewidzieć. Czy powrót w rodzinne strony cos zmieni?
Poznajcie bohaterów tej opowieści. Czy można ich polubić? Czy też
podjęlibyście takie a nie inne decyzje? Czy serce zawsze dobrze radzi?
Autorka ukazuje świat pełen wad, choć przeplatają się one z zaletami, nadzieją.
Pełna emocji opowieść o ludziach, z zimą i górami w tle, porusza serca
i ukazuje po prostu życie, w które niekiedy wkradają się złe decyzje,
choć i są pozytywy, jak chociażby relacja Karoliny z bratem, który jest dla niej wsparciem.
Relacje damsko męskie to ważny aspekt tej historii i warto na pewno na chwilę się zatrzymać, może coś przemyśleć, bo to co powinno być
szczęściem, nieraz potrafi zranić ...

Jest to 2 tom cyklu, ale można czytać oddzielnie, bo dotyczy różnych autorek, no i nowych bohaterów.
Poznajemy Karolinę, jej sekrety z przeszłości i obecne życie. Trudne
wybory, zranione serce, mężczyźni i uczucia - to wszystko wzrusza, daje
do myślenia, może czasami rani serce a czasami daje nadzieję.
Bohaterka ma swoje wady i zalety, swoje marzenia, jednak pewne wybory...

"W tamtym momencie byłem pewien, że nigdy nie dostrzegę tego u żadnej dziewczyny. Miałem wrażenie, że w tęczówkach Karoliny pojawiły się... iskry. Psotne, wyzywające, wesołe."

Mówi się, że oczy są zwierciadłem duszy.
Karolina była energiczną, skorą do zabawy dziewczyną. Kochała góry, a szusowanie ich zboczem stanowiło dla niej nieopisaną przyjemność. Dziewczyna z pasją oddawała się temu co robi i miała apetyt na życie.
Co takiego się stało, że pewnego dnia iskry w jej oczach... zgasły?
Jaki w tym udział mieli jej dwaj przyjaciele z dzieciństwa?

"Iskierka" to zimowa powieść Klaudii Max, w której zatracamy się w historii Karoliny oraz Wojtka i Czarka. W pierwszych fragmentach tekstu poznajemy główną bohaterkę, stanowiącą cień własnej siebie. Dziewczyna korzysta z pomocy psychologa i zażywa silne leki. W czytelniku od razu rodzi się ciekawość o przeszłość bohaterki, którą ta tak skrzętnie ukrywa. W miarę upływu stron, Karo stopniowo wraca myślami do tego co się wydarzyło.
Czy będzie umiała zmierzyć się z mającymi miejsce wcześniej wydarzeniami? Czy rozpaczliwe pragnienie odszukania dawnej siebie pomoże jej poukładać swoje życie?

Muszę przyznać, że od samego początku opowieść ta dostarczyła mi wielu emocji. Najpierw była to nieodparta ciekawość i chęć poznania przeszłych wydarzeń, później szok, niedowierzanie i złość. Tak, nie mogłam uwierzyć w to jak postąpiła bohaterka w decydującym momencie swojego życia. Miałam ochotę powiedzieć jej coś do słuchu, ale później zastanowiłam się nad okolicznościami tego zdarzenia. Myślę, że miałabym naprawdę trudny orzech do zgryzienia, gdybym miała wybierać pomiędzy szczęściem swoim a rodziny. Owszem, może analizując to wszystko na chłodno dałoby się wymyślić jakieś sensowne wyjście z sytuacji, jednak zdecydowanie inaczej człowiek postępuje w afekcie.

Jestem pod wrażeniem tego, jak umiejętnie autorka oddała emocje targające bohaterką. Poszczególne obrazy były tak sugestywne, że niemal na własnej skórze odczuwałam wszystko to, co przeżywała Karolina. Razem z nią bałam się wrócić do przeszłości, ze strachem sięgałam do najdalszych zakamarków umysłu obawiając się, co mnie tam czeka. Ale "Iskierka" pełna jest też innych uczuć - miłości. Bo to właśnie ona stała się motorem napędzającym poszczególne zdarzenia.
Czy gdyby Karolina wcześniej rozeznała się w swoich uczuciach, można byłoby uniknąć części wypadków? Trudno powiedzieć, gdyż wpływ na nie miało kilka różnych czynników.

Minusem, na który muszę zwrócić uwagę, są retrospekcje. Pisałam o tym już przy "Czerni rubinu" i choć widzę na tym polu zdecydowaną poprawę, uważam że można byłoby to zrobić jeszcze lepiej. Chodzi mi o to, że momentami miałam wątpliwości czy dana scena miała miejsce obecnie, czy w przeszłości. Oczywiście, kwestia ta wyjaśniała sie w dalszej części, jednak warto byłoby już na początku zasygnalizować takie przeskoki w czasie. Poza tym uważam, że autorka naprawdę rozwinęła swoje pióro. Biorąc pod uwagę jej debiutancką serię "Czerń rubinu" oraz "Uśmiech przeznaczenia" i "Iskierkę" uważam, że dwa ostatnie tytuły wypadają dużo lepiej w tym zestawieniu. Może jest to wynikiem tego, że autorka opisuje znaną sobie rzeczywistość? Nie twierdzę, że wydarzenia opisywane na kartach tych książek stały się jej udziałem, jednak z pewnością były jej one bliższe.

Muszę przyznać, że "Iskierka" z pewnością zajmie szczególne miejsce w moim sercu. Z radością też sięgnę po kolejne powieści autorki.

Moja ocena 8/10.

"W tamtym momencie byłem pewien, że nigdy nie dostrzegę tego u żadnej dziewczyny. Miałem wrażenie, że w tęczówkach Karoliny pojawiły się... iskry. Psotne, wyzywające, wesołe."

Mówi się, że oczy są zwierciadłem duszy.
Karolina była energiczną, skorą do zabawy dziewczyną. Kochała góry, a szusowanie ich zboczem stanowiło dla niej nieopisaną przyjemność. Dziewczyna z pasją...

Karolina od jakiegoś czasu zmaga się ze stresem związanym ze śmiercią jej męża. Chodzi regularnie na sesję do psychologa, jednak na każdym kroku, w każdym śnie tęskni do Niego..
Kiedy postanowiła przyjechać do rodzinnego miasta i zatrzymać się u rodziców, nie spodziewała się, że przeszłość do niej wróci w tak bolesny sposób.
Nie spodziewała się także tego co spotka ją z ręki jej męża.

Ta historia była bolesna, bo to co spotkało Karo w życiu było okrutne. Ale z drugiej strony doznała też pięknego uczucia, jakim jest szczera miłość. Jednak jakim kosztem.. Czy to co przeszła było naprawdę konieczne by mogła spokojnie patrzeć w przyszłość?

Karolina od jakiegoś czasu zmaga się ze stresem związanym ze śmiercią jej męża. Chodzi regularnie na sesję do psychologa, jednak na każdym kroku, w każdym śnie tęskni do Niego..
Kiedy postanowiła przyjechać do rodzinnego miasta i zatrzymać się u rodziców, nie spodziewała się, że przeszłość do niej wróci w tak bolesny sposób.
Nie spodziewała się także tego co spotka ją z...

Karolina to młoda kobieta, która miała wszystko co do szczęścia potrzebne, a przynajmniej tak jej się wtedy wydawało. Wszystko odmienił ten dzień. Karo podjęła złe decyzje w życiu - kierowała się rozsądkiem, a nie słuchała głosu serca.

Poznajemy ją rok od tragedii, która zmieniła nie tylko jej życie, ale i ją samą. Po tym dniu zgasła w niej ta Iskierka, którą zawsze była. Dziewczyna postanawia wrócić w rodzinne strony, w których ma mnóstwo wspomnień, zarówno tych dobrych jak i tych złych.

Czy powrót do przeszłości oraz pomoc brata i terapeutki pomogą odnaleźć dziewczynę sprzed roku?
Czy Karolina będzie jeszcze szczęśliwa?
Czy dowie się co tak naprawdę wydarzyło się przed rokiem?
Gdzie był jej ukochany?
Czy odnajdzie szczęście i miłość?

Musicie poznać tę historię!

,,Iskierka" autorstwa Klaudii Max to paleta emocji. Bardzo mocno pokazana jest tu słabość i siła oraz miłość. Fabuła jest bardzo przemyślana, a historia nie jest przewidywalna, także nie wiemy czego możemy się spodziewać na kolejnych stronach. Uwierzcie mi tylko, że autorka potrafi zaskoczyć.

Współpraca recenzencka z @wydawnictwo.zywiol

Za e-book do recenzji serdeczne podziękowania dla @mklaudiamax

Karolina to młoda kobieta, która miała wszystko co do szczęścia potrzebne, a przynajmniej tak jej się wtedy wydawało. Wszystko odmienił ten dzień. Karo podjęła złe decyzje w życiu - kierowała się rozsądkiem, a nie słuchała głosu serca.

Poznajemy ją rok od tragedii, która zmieniła nie tylko jej życie, ale i ją samą. Po tym dniu zgasła w niej ta Iskierka, którą zawsze była....

“Iskierka” jest drugim tomem z serii “Pory roku”.

Karolina po roku od śmierci męża wraca w rodzinne strony. Stara się być silna, pragnie podnieść się po ogromnej stracie. Jednak wszystko okazuję się inne niż myślała. A rozwiązanie niejasnej przeszłości zasypało Karolinę niczym lawina śnieżna, która odebrała z jej życia ważną osobę. Spotkanie z dawnym przyjacielem, którego długo nie widziała poruszy nie tylko serce kobiety, ale i również niewyleczone rany.

“Przy nim byłam spokojna, znikało napięcie z mojego ciała, umysł stawał się klarowny, a myśli przejrzyste”.

[Współpraca reklamowa @wydawnictwo.zywiol ]

Bardzo spodobał mi się styl pisania autorki. Jego lekki charakter, w doskonały sposób uwydatniał nacechowanych wieloma emocjami tekst. Uwydatniał on również zżycie się z bohaterami, których bardzo polubiłam. A ich kreacja zaangażowała mnie w ich losy, przez co bardzo kibicowałam im w osiągnięciu upragnionego szczęścia.

Historia porusza temat zdrowia psychicznego, szukania pomocy w trudnych sytuacjach czy grodzenia się z przeszłością

Występuje jeszcze wątek drugiej czasu czy odnalezienia się bratnich dusz. Ta pozycja niejednokrotnie złapała mnie za serce powodując wzruszenie czy radosny uśmiech.

Poza relacją głównych bohaterów, która bardzo mi się spodobała, zachwyciłam się jeszcze inna. A mianowicie, relacją Karoliny z jej bratem. To jak się wspierali i rozumieli było niesamowite.

Jedynym elementem, który mi się nie spodobał była jej przewidywalność. Jednak nie wpłynęła ona silnie na emocjonujący czas, który spędziłam z tą pozycją.

“Iskierka” jest drugim tomem z serii “Pory roku”.

Karolina po roku od śmierci męża wraca w rodzinne strony. Stara się być silna, pragnie podnieść się po ogromnej stracie. Jednak wszystko okazuję się inne niż myślała. A rozwiązanie niejasnej przeszłości zasypało Karolinę niczym lawina śnieżna, która odebrała z jej życia ważną osobę. Spotkanie z dawnym przyjacielem, którego...

Ile to czasem w życiu trzeba wycierpieć. Nabrać sił przy pomocy bliskich i podnieść się i być szczęśliwym. Codziennie powinnismy dziękować za to co się ma i cieszyć się z małych rzeczy. Polecam.

Ile to czasem w życiu trzeba wycierpieć. Nabrać sił przy pomocy bliskich i podnieść się i być szczęśliwym. Codziennie powinnismy dziękować za to co się ma i cieszyć się z małych rzeczy. Polecam.

Karolinę poznajemy, gdy po niemal roku wraca do rodzinnej miejscowości, by zamknąć okres żałoby po stracie męża i odnaleźć dawną siebie. Przez ten rok oddaliła się i od rodziny, i od przyjaciół. Walcząc o przetrwanie, o siebie, odcięła się grubą kreską od przeszłości i tragicznej śmierci Wojtka. Jednak czy o przeszłości można zapomnieć?Czy przeszłość zapomina o nas?

W rodzinnym domu Karo chce zamknąć pewne tematy i wrócić do siebie. Tutaj, na miejscu, budzą się wspomnienia wywołujące lęk i ataki paniki. I choć Karolina poddaje się terapii, przyjmuje leki, choć brat i matka wspierają dziewczynę, to są w jej otoczeniu osoby, które winią ją za zaistniałą tragedię i dają odczuć swoją niechęć. A kiedy przeszłość wpada na nią, i to dosłownie, w osobie Czarka... sama nie wie, co myśleć. Tym bardziej, gdy brat wyznaje jej, co tak naprawdę zaszło rok temu. A ona nie umie sobie z tym poradzić... Przecież ona, Czarek i jej zmarły mąż, Wojtek, byli nierozłączni...

Iskierka to kolejna w ostatnim czasie przesycona emocjami historia miłosna trójki bohaterów. Historia niełatwa, bolesna i pełna wzruszeń. Opowieść o wyborach i ich konsekwencjach. Historia zakochanej kobiety, którą spotyka niewyobrażalna tragedia. Która próbując pokonać wynikły z niej stres, wypiera przeszłość, a zaistniałe wydarzenia przemodelowuje w pamięci, by móc łatwiej dojść do siebie i wrócić do życia. Dopiero zderzenie z rzeczywistością otwiera jej oczy i zmusza do stawienia jej czoła. Co nie jest łatwe. Ani dla niej, ani dla jej bliskich, ani dla nas, Czytelników.

Od początku zżyłam się z Karoliną i współodczuwałam jej rozterki. Śmiałam się razem z nią, gdy w retrospekcjach wracała do czasów, kiedy przyjaźń z Wojtkiem i Czarkiem była niczym niezmącona, szczera i beztroska. Płakałam, gdy pojawił się element niezdrowej rywalizacji. Obgryzałam paznokcie, gdy mierzyła się z najcięższymi wspomnieniami. Iskierka zagrała na moich emocjach na tak wielu poziomach, że już dawno nie czułam się tak rozbita po lekturze.

I tutaj ukłony dla Autorki i gratulacje. Taka kreacja bohaterów, ich relacji i buzujących emocji, bez spłycania i koloryzowania, to nie lada osiągnięcie. Klaudia wybornie posługuje się piórem, a z każdym kolejnym tytułem przekonuje mnie, że to jeszcze nie jest jej ostatnie słowo, a będzie tylko lepiej.

Czekam zatem na więcej!

Karolinę poznajemy, gdy po niemal roku wraca do rodzinnej miejscowości, by zamknąć okres żałoby po stracie męża i odnaleźć dawną siebie. Przez ten rok oddaliła się i od rodziny, i od przyjaciół. Walcząc o przetrwanie, o siebie, odcięła się grubą kreską od przeszłości i tragicznej śmierci Wojtka. Jednak czy o przeszłości można zapomnieć?Czy przeszłość zapomina o nas?

W...

"Iskierka" Klaudii Max, drugi tom serii "Pory Roku", przenosi czytelnika w głęboki labirynt emocji Karoliny Koryckiej. Po roku od utraty męża, bohaterka wraca do rodzinnego miejsca, próbując złożyć na nowo swoje życie. Autorka nie unika trudnych tematów, skupiając się na wyjątkowo wnikliwym badaniu emocji głównej bohaterki i jej trudnościach z powrotem do normalności po traumatycznym doświadczeniu.
Spotkanie z przyjacielem męża wplata w fabułę nie tylko element tajemnicy, ale również otwiera drzwi do przeszłości, przywołując demony i zakopane uczucia. To nie jest zwykły romans, lecz głęboka opowieść o wyborach życiowych, błędach w małżeństwie i bolesnych aspektach prawdziwej miłości.
Niezwykłą precyzją autorka zajmuje się tematami depresji i zdolności umysłu do przekształcania tragicznych wydarzeń, co nadaje całości głęboki charakter psychologiczny. Różne perspektywy i dwie linie czasowe są jak dwie strony tego samego medalu, pozwalając czytelnikowi zanurzyć się w psychologicznych labiryntach bohaterów, zrozumieć ich ewolucję oraz poznać motywacje prowadzące do podejmowanych decyzji.
"Iskierka" to nie tylko książka, która porusza serce czytelnika, ale także stawia go w miejscu refleksji nad naturą ludzkich relacji, bólem i procesem odbudowy po stratach. Klaudia Max umiejętnie wplata delikatny humor w ciemniejsze chwile, tworząc piękną historię, która przyciąga uwagę czytelnika i pozostawia po sobie trwałe wrażenie. To więcej niż książka o miłości – to głęboka podróż przez ludzką psychikę i trudne ścieżki życiowej odbudowy.

"Iskierka" Klaudii Max, drugi tom serii "Pory Roku", przenosi czytelnika w głęboki labirynt emocji Karoliny Koryckiej. Po roku od utraty męża, bohaterka wraca do rodzinnego miejsca, próbując złożyć na nowo swoje życie. Autorka nie unika trudnych tematów, skupiając się na wyjątkowo wnikliwym badaniu emocji głównej bohaterki i jej trudnościach z powrotem do normalności po...

Klaudia Max to jedna z moich ulubionych pisarek, także z chęcią sięgnęłam po kolejne jej dzieło.
"Iskierka" to powieść obyczajowa/romans. Znajdziemy w niej historię o miłosnym trojkącie. Karolina, zwana też Karo,Wojtek i Czarek -oto ich historia. Lektura to idealna propozycja na zimowy czas( szkoda tylko ,że u mnie brak śniegu) Miło było zanurzyć się w klimacie hipnotyzujących gór, ośnieżonych stoków i aurze Zakopanego.Karo po traumatycznych przeżyciach próbuje odnaleźć siebie na nowo, posklejać połamaną i poranioną dusze. Czy dawna Karolina wróci? Od tragicznego wypadku minął już rok,co takiego się wydarzyło, że dziewczyna wyparła to z pamięci? Postać jej brata Pawła miło mnie zaskoczyła, miłość i opiekuńcze podejście do siostry było rozczulające,a darcie kotów dodało powieści humoru.
Rywalizacja między dwójką przyjaciół, Wojtkiem a Czarkiem doprowadziła do tragedii, a przecież wcale nie musiało tak być..Do czego może poprowadzić zazdrość i chore ambicje..straszne.
Mocno kibicowała " Iskierce " aby pokonała traume i odzyskała psychiczny komfort,ale także żeby zrozumiała jakim złym mężem był dla niej Wojtek.A co z Czarkiem,przystojnym ratownikiem medycznym? Czy wybaczą sobie nawzajem błędy i nieporozumienia? Czy na nowo odnajdą drogę do siebie? Partnerka medyczna Iwona będzie starała się wszystko popsuć, czy jej się uda skłócić pare?
Pod koniec książki autorka wywinęła psikusa..
Gdy już myślałam,że za rogiem czai się kolejna śmierć wtedy nastąpił nie oczekiwany zwrot akcji! Kurcze prawie padłam na zawał a w oczach już czaił y się łzy . E-booka świetnie się czytało. Napisany w ciekawym stylu z nowatorską fabułą. Zgrabna i lekka lektura , niosąca ból, niepokój i łzy a jednocześnie śmiech, radość i szczęście. Można powiedzieć, że nawet trochę refleksyjna, w dużej mierze opierającą się na miłości:)
Polecam serdecznie 🔥🥰❤️

Klaudia Max to jedna z moich ulubionych pisarek, także z chęcią sięgnęłam po kolejne jej dzieło.
"Iskierka" to powieść obyczajowa/romans. Znajdziemy w niej historię o miłosnym trojkącie. Karolina, zwana też Karo,Wojtek i Czarek -oto ich historia. Lektura to idealna propozycja na zimowy czas( szkoda tylko ,że u mnie brak śniegu) Miło było zanurzyć się w klimacie...

Karolina traci część siebie.Ma przebłyski w pamięci, które próbuje poukładać w logiczną całość powrót do domu nie pomaga ,gdy są wśród ciebie Ci którzy Cię nienawidzą,czy powrót do wspomnień może przynieść spokój?Historia w której humor na przemian dominuje ze smutkiem.Piekna i bolesna historia o poszukaniu siebie,o górach,które kiedyś były najpiękniejszym widokiem dla Karoliny,a teraz jej najgorszym koszmarem.Co się przydarzyło Karolinie i co tak naprawdę z tym wszystkim wspólnego ma przyjaciel jej męża?Przekonajcie się sami,a ja tylko dodam,że być może przydadzą się wam chusteczki ❤️🥺To jest historia,którą musicie przeczytać.

Karolina traci część siebie.Ma przebłyski w pamięci, które próbuje poukładać w logiczną całość powrót do domu nie pomaga ,gdy są wśród ciebie Ci którzy Cię nienawidzą,czy powrót do wspomnień może przynieść spokój?Historia w której humor na przemian dominuje ze smutkiem.Piekna i bolesna historia o poszukaniu siebie,o górach,które kiedyś były najpiękniejszym widokiem dla...