Zdeptane kwiaty. Tom 3

Okładka książki Zdeptane kwiaty. Tom 3 Renee Linn
Okładka książki Zdeptane kwiaty. Tom 3
Renee Linn Wydawnictwo: Novae Res Cykl: Zdeptane kwiaty (tom 3) biografia, autobiografia, pamiętnik
772 str. 12 godz. 52 min.
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Cykl:
Zdeptane kwiaty (tom 3)
Wydawnictwo:
Novae Res
Data wydania:
2023-11-28
Data 1. wyd. pol.:
2023-11-28
Liczba stron:
772
Czas czytania
12 godz. 52 min.
Język:
polski
ISBN:
9788383139173
Średnia ocen

7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
8 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1037
902

Na półkach:

„Kochajmy drugiego człowieka za to, że jest i ceńmy to, kim jest.”

Zebrać dzieje własnej rodziny jest trudnym przedsięwzięciem, gdyż często obejmuje to wiele pokoleń. Można bazować na opowieściach żyjących świadków tamtych czasów, pamiętnikach, listach i własnych wspomnieniach. Takiej żmudnej pracy podjęła się autorka książki „Zdeptane kwiaty”, której trzecia część ukazała się w listopadzie 2023 roku.

Pierwsza część opowiadała głównie o losach Eriki i Rose, które wraz z rodzinami zostały przesiedlone do miasteczka Cacanka na Mazowszu, oraz ich rodziców Eriki i Bernarda Lotze. W części drugiej na plan pierwszy wysunęła się postać Eriki, a teraz, w tomie trzecim, wiele wątków toczy się wokół Basi Lotze, córki Eriki i Bernarda. Nie jest im nadal łatwo, gdyż Bernard jest ciężko chory na serce, więc wymaga leczenia i musi podejmować trudne decyzje, dotyczące poddania się skomplikowanej operacji. Erika nadal przeżywa oddalenie się od niej sióstr, a najstarsza córka mieszkająca poza Cacanką z mężem i synkiem nie wykazuje dostatecznego zainteresowania problemami rodziny. Henia jest bowiem egoistyczną, wpatrzoną w siebie kobietą, która nie obchodzi żaden inny los, poza jej własnym.

Basia to teraz nastoletnia dziewczyna, która staje przed wyborem zawodu, jaki chciałaby w przyszłości wykonywać. Jej marzeniem jest zostać sklepową, ale nie jest to proste, a w międzyczasie pojawiają się nowe możliwości. W efekcie złożyła dokumenty do szkoły krawieckiej, a w czasie wakacji chce zarobić pieniądze, by nieco ulżyć matce w prowadzeniu domu. Po wakacjach, w nowej szkole zawiera bliższe znajomości z koleżankami, ale też ma okazję nawiązać bliższą relację z Wojtkiem, którego poznała przed wakacjami.

Powrót do serii, której poszczególne tomy ukazują się w dużych odstępach, sprawiają kłopot z przypomnieniem sobie, co działo się w poszczególnych częściach. Tak stało się w przypadku sagi „Zapomniane kwiaty”, której dwie pierwsze części czytałam już dosyć dawno, bo prawie rok temu, więc trudno mi było rozeznać się kto jest kim, a jest tych osób dosyć sporo. Brakowało mi jakiegoś przypomnienia, chociażby nakreślenia w formie schematu genealogicznego drzewa. Również nie ma podanego roku, w jakim dzieją się wydarzenia trzeciej części. Jedynie na podstawie dat urodzenia, które były podane w tomie pierwszym i drugim, można wywnioskować, że są to lata osiemdziesiąte, gdyż Basia kończy właśnie szkołę podstawową. Wówczas była ośmioletnia edukacja podstawowa, więc ta bohaterka ma 15 lat. Są to jednak elementy, które można pominąć, chociaż ja osobiście lubię, gdy takie informacje pojawiają się w fabule. Ważniejsze są tutaj relacje rodzinne, tajemnice, które wciąż nie są ujawnione Eryce i Basi, które pragną poznać przeszłość swojej rodziny.

Żadnej z tych części nie da się czytać szybko, gdyż styl autorki jest szczegółowy, a wydarzenia następują po sobie bardzo wolno. Poza tym trzecia część to też niezły grubasek, a do tego jest najgrubsza z nich wszystkich, bo liczy sobie ponad 770 stron. Do tego pani Renee Linn nie stosuje podziału na rozdziały i całość jest opisywana niemal ciągłym tekstem z dialogami, a poszczególne epizody mają jedynie między sobą odstępy. Trzeba więc poświecić tej powieści więcej czasu. Nie jest to lektura dynamiczna ani z szybkimi zwrotami akcji, więc wciąga bardzo powoli.

To też nostalgiczna podróż w czasie, do lat 80. XX wieku, dzięki której możemy wrócić pamięcią do tamtych lat, gdy nie było komórek, magnetofon był szczytem marzeń, wakacje młodzież często spędzała na zarobkach sezonowych, by zdobyć pieniądze na potrzebne rzeczy. W tamtych czasach książki do szkoły służyły młodszemu rodzeństwu, podobnie jak ubrania. Zwłaszcza na wsiach dzieci miały nie tylko obowiązki związane ze szkołą, ale też pomagały rodzicom w prowadzeniu gospodarstwa. Autorce udało się oddać klimat tamtych czasów, ale też warunki edukacji, relacji między uczniami, wszelkie niesnaski, uprzedzenia ale i przyjaźnie, sympatie oraz pierwsze porywy serca.
Renee Linn napisała tę sagę z przesłaniem, by pamiętać o tym, że życie każdego człowieka jest bezcenne i nieważne jest, jakiej jest narodowości, w co wierzy, jakie ma poglądy i status społeczny. Podkreśla, że „Każdy ma prawo do swojej tożsamości. Starajmy się wybaczać, ale pamiętajmy o przeszłości.”

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakapanie.pl

„Kochajmy drugiego człowieka za to, że jest i ceńmy to, kim jest.”

Zebrać dzieje własnej rodziny jest trudnym przedsięwzięciem, gdyż często obejmuje to wiele pokoleń. Można bazować na opowieściach żyjących świadków tamtych czasów, pamiętnikach, listach i własnych wspomnieniach. Takiej żmudnej pracy podjęła się autorka książki „Zdeptane kwiaty”, której trzecia część ukazała...

więcej Pokaż mimo to

avatar
689
141

Na półkach: , , ,

Trzeci „Zdeptanych kwiatów”, podobnie jak dwie poprzednie części to biograficzne wspomnienie losów rodziny, która doświadczyła zjawiska dyskryminacji w nieco innej formie niż ta, o której głośno i często mówi się w mediach, prasie czy literaturze.
Temat represji ze strony zachodnich sąsiadów w czasie wojny czy zjawisko antysemityzmu znany jest każdemu i wzbudza on wiele emocji. W serii „Zdeptane kwiaty” autorka porusza temat podobny, a jednak zupełnie inny i zdaje się, że zapomniany. Z treści książek dowiadujemy się, w jaki sposób w powojennej Polsce traktowane były osoby z niemieckim pochodzeniem, ale od dawna mieszkające w naszym kraju. Jak niekomfortowo czuli się tacy obywatele, mając nienawistnie brzmiące nazwisko, które w większości obywateli wzbudzało wściekłość i żądze zemsty za wszystkie okropności z czasów wojny.
To, że takie uczucia były obecne w sercach i pamięci niespecjalnie dziwi, bo przecież okres wojenny był najmroczniejszym czasem, kiedy to bieda, głód i strach karmiły ciała i umysły każdego. Nikt natomiast nie zastanowił się nad rodzinami, które tak naprawdę nie przynależały do żadnego państwa, bo w każdym uznani byli albo za zdrajców, albo za oprawców. Właśnie w takiej sytuacji znalazła się rodzina Lotze. Próby normalnego życia jako „bezpaństwowcy” była przysłowiową walką z wiatrakami, a na każdym kroku pojawiały się przeszkody czasem niemożliwe do pokonania.
Jednak najtrudniejszym i przykrym do szpiku kości elementem tej sytuacji, były zachowania nie tyle wrogo nastawionej społeczności, ile najbliższej rodziny, która w takiej sytuacji powinna stanowić zwartą i wspierającą się grupę. Według wspomnień autorki, część rodziny starała się wyprzeć swoje pochodzenie i dostosować do społecznych wymogów, czasem nawet poświęcając rodzinne relacje. Wszyscy jakby nabrali wody w usta i unikali niewygodnego tematu, a dla Eriki, a później Basi, temat pochodzenia był sprawą tak istotną, że te ciągłe tajemnice i niedopowiedzenia zatruwały już i tak udręczoną psychikę kobiet.
Czytając każdy tom, nie da się nie zauważyć, że wspomnienia Basi to swoista skarga. Wieloletnie, a nawet pokoleniowe żale znalazły ujście na kartach tej książki i według mnie jest to dobre miejsce. Książka może się spodobać i skłonić do refleksji, tak jak jest w moim przypadku. Może też w innych wzbudzić kontrowersje czy gniew, a tym samym lektura może zostać porzucona. Jednak problem został zakomunikowany, a dla autorki najważniejsze jest to, że przekazała literaturze swoje spojrzenie na przemilczany, pomijany albo zapomniany motyw innej formy dyskryminacji.
Związałam się emocjonalnie z bohaterami. Erika, Basia, Bernard i inni, byli moimi towarzyszami przez kilkanaście czytelniczych wieczorów i z wielkim żalem kończyłam tę serię. Mimo że książkom brakuje powieściowego stylu i tego literackiego polotu, treść jest tak zajmująca, że wniknęłam całą sobą w świat Lotzów i Cacanki. Zaznaczam jednak, że przeczytanie tomu trzeciego bez znajomości poprzednich nie wpłynie dobrze na pełne zrozumienie treści. Uważam, że konieczna jest znajomość losów rodziny od początku, by w pełni poznać skalę wspomnianej skargi. Objętościowo książki są potężne, jednak czyta się je błyskawicznie, zatem nie obawiajcie się sięgnięcia po te grubaski.
Cieszę się, że miałam możliwość przeczytania wspomnień Renee Linn, to ważna lektura, którą polecam każdemu.

Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Novae Res oraz Klubowi Recenzenta serwisu nakanapie.pl

Trzeci „Zdeptanych kwiatów”, podobnie jak dwie poprzednie części to biograficzne wspomnienie losów rodziny, która doświadczyła zjawiska dyskryminacji w nieco innej formie niż ta, o której głośno i często mówi się w mediach, prasie czy literaturze.
Temat represji ze strony zachodnich sąsiadów w czasie wojny czy zjawisko antysemityzmu znany jest każdemu i wzbudza on wiele...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    18
  • Przeczytane
    8
  • Posiadam
    4
  • Egzemplarz recenzencki
    2
  • Ulubione
    2
  • Arch. X
    1
  • Biblioteka!
    1
  • Z polecenia
    1
  • Posiadam :)
    1
  • Beenar
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Zdeptane kwiaty. Tom 3


Podobne książki

Przeczytaj także