Początkowo nie mogłam się w nią wgryźć, potem po resecie telefonu kompletnie o niej zapomniałam, a gdy w końcu wróciłam, wciągnęłam 80% na jednym posiedzeniu :O.

Przede wszystkim - jest trochę inna niż poprzednie książki West, może też dlatego nie wciągnęła mnie tak, jak inne. Jest dojrzalsza, poważniejsza i nie jest to maraton zasłodzenia, po którym tulę poduszkę nie mogąc przestać się uśmiechać jak głupek. Nie, zdecydowanie nie tym razem, ale mimo to naprawdę dobrze się bawiłam w trakcie i podoba mi się taka forma. Gdzieś tam w środku jestem troszkę zawiedziona, bo chciałam właśnie tej słodkości, ale ostatecznie jestem zadowolona, że jednak wyszło tak, a nie inaczej i już wyczekuję kolejnych książek autorki ♡.

Początkowo nie mogłam się w nią wgryźć, potem po resecie telefonu kompletnie o niej zapomniałam, a gdy w końcu wróciłam, wciągnęłam 80% na jednym posiedzeniu :O.

Przede wszystkim - jest trochę inna niż poprzednie książki West, może też dlatego nie wciągnęła mnie tak, jak inne. Jest dojrzalsza, poważniejsza i nie jest to maraton zasłodzenia, po którym tulę poduszkę nie...