rozwińzwiń

Jastrzębie, onagry pustyni, wilki Arabii. Sąsiedzi cesarstwa wschodniorzymskiego z Półwyspu Arabskiego i ich wizerunek w źródłach. Okres przedislamski. Byzantina Lodziensia XLII

Okładka książki Jastrzębie, onagry pustyni, wilki Arabii. Sąsiedzi cesarstwa wschodniorzymskiego z Półwyspu Arabskiego i ich wizerunek w źródłach. Okres przedislamski. Byzantina Lodziensia XLII Teresa Wolińska
Okładka książki Jastrzębie, onagry pustyni, wilki Arabii. Sąsiedzi cesarstwa wschodniorzymskiego z Półwyspu Arabskiego i ich wizerunek w źródłach. Okres przedislamski. Byzantina Lodziensia XLII
Teresa Wolińska Wydawnictwo: Wydawnictwo Uniwersytetu Łódzkiego Seria: Byzantina Lodziensia historia
780 str. 13 godz. 0 min.
Kategoria:
historia
Seria:
Byzantina Lodziensia
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Uniwersytetu Łódzkiego
Data wydania:
2023-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2023-01-01
Liczba stron:
780
Czas czytania
13 godz. 0 min.
Język:
polski
ISBN:
9788383310732
Tagi:
Arabowie Arabia starożytność średniowiecze
Średnia ocen

9,2 9,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Widmo Mahometa, cień Samuela. Cesarstwo bizantyńskie w relacji z przedstawicielami innych religii i kultur (VII–XV w.) Zofia A. Brzozowska, Mirosław J. Leszka, Kirił Marinow, Teresa Wolińska
Ocena 7,5
Widmo Mahometa... Zofia A. Brzozowska...
Okładka książki Byzantinum and the Arabs. The Encounter Civilizations from VI to VIII Century Paweł Filipczak, Teresa Wolińska
Ocena 0,0
Byzantinum and... Paweł Filipczak, Te...
Okładka książki Bizancjum i Arabowie. Spotkanie cywilizacji VI-VIII wiek Paweł Filipczak, Teresa Wolińska
Ocena 8,2
Bizancjum i Ar... Paweł Filipczak, Te...
Okładka książki Mieszkańcy stolicy świata. Konstantynopolitańczycy między starożytnością a średniowieczem Andrzej Kompa, Mirosław J. Leszka, Teresa Wolińska
Ocena 8,0
Mieszkańcy sto... Andrzej Kompa, Miro...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
9,2 / 10
5 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
199
196

Na półkach:

„Ze stereotypem koczownika nierozłącznie powiązany był wizerunek rozbójnika-najeźdźcy, atakującego osiadłe społeczności. Ta negatywna ocena sięga znacznie starszej tradycji, widocznej w asyryjskich kronikach VIII i VII w. p.n.e, w których arabscy nomadzi wraz z wieloma narodami reprezentowali przeciwieństwo osiadłych społeczności. Byli „innymi”, „wrogami”. (s.183)

Biblijna Hagar, urodziła Abrahamowi syna, któremu nadała imię Izmael. Bóg obiecał Hagar, że jej syn będzie człowiekiem: „dzikim jak onager: będzie on walczył przeciwko wszystkim i wszyscy – przeciwko niemu; będzie on utrapieniem swych pobratyńców” (Rdz 16,11-12). Mianem Izmaelitów określano mieszkańców Półwyspu Arabskiego, których skomplikowany wizerunek w okresie przedislamskim przedstawiła Teresa Wolińska.

„Jastrzębie, onagry pustyni, wilki Arabii” to niezwykle ciekawa opowieść o postrzeganiu mieszkańców Półwyspu Arabskiego, która jest prowadzona przez analizę źródeł antycznych oraz wczesnego średniowiecza. Autorka dokonała szczegółowej interpretacji dziesiątek prac starożytnych i średniowiecznych pisarzy, którzy w swoich dziełach wzmiankowali lub poświęcali szerokie ustępy swoich prac, o mieszkańcach Półwyspu Arabskiego. Badany przez autorkę wizerunek Arabów dotyczy okresu przed narodzeniem islamu. Publikacja składa się z trzech części oraz obszernego aneksu, który dotyczy bazy źródłowej.

Część I publikacji rozpoczyna się od geograficznego i etnicznego ujęcia badanego problemu. Autorka analizuje w jakich miejscach autorzy starożytni i średniowieczni lokowali Arabię oraz jakie plemiona określali mianem Arabów. Poruszona zostaje kwestia ich nazewnictwa, którzy byli określani między innymi mianem Izmaelitów, Saracenów czy Skenitów. Główna analiza wyobrażeń i wizerunku mieszkańców Półwyspu Arabskiego zostaje przedstawiona w części II oraz III.

„Arabscy szejkowie, znalazłszy się między potężnymi organizmami państwowymi w coraz większym stopniu byli zmuszeni do opowiadania się po którejś ze stron. Bardziej ambitni starali się jednak wykorzystać rywalizację bizantyjsko-perską dla uzyskania większych korzyści dla siebie i swoich współplemieńców. Pograniczne położenie skłaniało do lawirowania między potęgami i zmieniania sojusznika” (s.266).

Cześć II pt. „Odziedziczony obraz” przedstawia charakterystykę Arabów w ujęciu autorów starożytnych. To opowieść o odległej krainie, która była położona na peryferiach ówczesnego cywilizowanego świata. Starożytni autorzy korzystali głównie ze źródeł pochodzących z „drugiej ręki” – relacji innych, którzy mogli dodawać do swoich opowieści elementy, niemające zbyt wiele wspólnego z prawdą. Ich przedstawienie Arabów było właściwie negatywne, a ich samych traktowano jako barbarzyńców.

Część III zatytułowana „Nowy obraz” to analiza wizerunku mieszkańców Półwyspu Arabskiego w świetle autorów późnoantycznych i bizantyjskich. Arabowie/Saraceni byli postrzegani głównie przez pryzmat wojen, gdy stawali się sojusznikami lub przeciwnikami Cesarstwa Rzymskiego/Cesarstwa Bizantyjskiego. Oprócz tego na kwestie ich postrzegania przez kronikarzy wpływały także zagadnienia religijnie. Inny jest obraz Araba chrześcijanina, a inny pogana. Nieobce w utrwalaniu ich wizerunku były stereotypy, które swoje źródła mają w Piśmie Świętym oraz w dziełach autorów starożytnych.

„Chrześcijaństwo bardzo wcześnie dotarło do Arabów. Ewangelia Marka pozwala przypuszczać, że niektórzy z nich mieli możność bezpośredniego zetknięcia się z naukami Jezusa. Wśród jego słuchaczy wymieniona ludzi z Idumei i spoza Jordanu. Z Arabami spotykał się także św. Paweł, o czym sam zaświadczył w liście do Galatów” (s.362)

Książka profesor Teresy Wolińskiej to dzieło naukowe opatrzone ogromną ilością obszernych przypisów. Dochodzą do tego szczegółowe wyjaśnienia związane z piśmiennictwem terminów i nazw własnych. Mogę jednak szczerze Państwu napisać, że czytając książkę, czułem się momentami tak, jakbym czytał bardzo dobrze opowiedzianą baśń, od której nie sposób się oderwać. Wpływa na to przede wszystkim staranna interpretacja źródeł oraz ciekawe autorskie komentarze. Lektura jest przyjemnością, a każdy rozdział wnosi coś interesującego i zaskakującego.

„Jastrzębie, onagry pustyni, wilki Arabii” to dobra książka, która przedstawia zachowany w antycznych i wczesnośredniowiecznych źródłach obraz mieszkańców Półwyspu Arabskiego przed narodzeniem islamu. Praca Teresy Wolińskiej doskonale pokazuje jak silne potrafią być stereotypy, które raz zapoczątkowane, potrafią odcisnąć swoje piętno na całe stulecia.

„Arabowie byli jak onagry – zwinni, dzicy, buntowniczy i kochający wolność. Izaak z Antiochii, który splądrowanie ok. 474 Bet Hur, położnego niedaleko Nisibis określił najeźdźców, synów Hagar, jako „wściekłe dzikie osły” i oskarżył ich, że składają ofiary z ludzi Afrodycie (al-Uzzie). W walkach między plemionami, a nawet rodami wewnątrz plemion, dostrzegano odzwierciedlenie bojów toczonych między samcami onagrów o samice i terytorium” (s.490)

„Ze stereotypem koczownika nierozłącznie powiązany był wizerunek rozbójnika-najeźdźcy, atakującego osiadłe społeczności. Ta negatywna ocena sięga znacznie starszej tradycji, widocznej w asyryjskich kronikach VIII i VII w. p.n.e, w których arabscy nomadzi wraz z wieloma narodami reprezentowali przeciwieństwo osiadłych społeczności. Byli „innymi”, „wrogami”. (s.183)

Biblijna...

więcej Pokaż mimo to

avatar
11
11

Na półkach:

To znakomita monografia naukowa poświęcona ludom Półwyspu Arabskiego z okresu przedislamskiego. Z tego okresu w zasadzie nie wiemy niczego o tym regionie. To taka tabula rasa historii. Mało o tym mamy w podręcznikach historii, gdyż okupują je mocarstwowi sąsiedzi. A w sumie to ważne, żeby wiedzieć na jakich podwalinach powstała jedna z największych religii świata i kim byli przodkowie dzisiejszych 'Arabów'. Piszę to w cudzysłowie, bo to nie jest właściwa nazwa historycznie.
No i o tym wszystkim jest ta książka. O tym co to jest Arabia i kim byli Arabowie. O nazwach tych ludów we wszystkich możliwych źródłach historycznych, o wiedzy źródłowej na temat tych ludów. I tak kolejne rozdziały są poświęcone wiedzy Greków i Rzymian i wszystkich wyprawach wojennych związanych z tym obszarem, o Arabach w armii rzymskiej, o kontaktach handlowych itd. Następny rozdział poświęcony jest miastom i państwom Arabii. Następny Arabii w tekstach biblijnych. Potem jest rozdział o Arabach w źródłach antycznych. Część trzecia to wyczerpująca analiza Arabii i Arabów w Nowej Erze, czyli o regionie w świetle schyłku cesarstwa rzymskiego, następnie w świetle Persji i Bizancjum, Arabowie a chrześcijaństwo. To rozdział mocno ciekawy, bo widać tam wpływy monofizytów, ale i ogromna estyma wobec pustelników, a z drugiej strony spisane opowieści o napadach na tychże pustelników i eremy.
Jednym słowem to kopalnia wiedzy nie tylko naukowej. Moim zdaniem to wiedza potrzebna dla zrozumienia tamtej kultury, która jak się okazuje sięga dalej niż islam. Warto jest poznawać takie rzeczy i tematy. Poza tym autorka przeczytała chyba wszystkie źródła historyczne, w których wzmiankuje się o tych ludach. Jak można się było przekonać z książki, już i w starożytności ludy się przemieszczały, a kultury uzupełniały lub rywalizowały. Duży wpływ na ocenę historyczną tych ludzi, według autorki, miało wpływ to, kto pisał o nich, czy przyjaciel, czy wróg. Z kolei na zachowanie ich miały, jej zdaniem, wpływ warunki geograficzne. To wszystko mocno ciekawe tematy, warte takiej monografii.

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.

To znakomita monografia naukowa poświęcona ludom Półwyspu Arabskiego z okresu przedislamskiego. Z tego okresu w zasadzie nie wiemy niczego o tym regionie. To taka tabula rasa historii. Mało o tym mamy w podręcznikach historii, gdyż okupują je mocarstwowi sąsiedzi. A w sumie to ważne, żeby wiedzieć na jakich podwalinach powstała jedna z największych religii świata i kim byli...

więcej Pokaż mimo to

avatar
201
197

Na półkach:

Prof. Teresa Wolińska: „Jastrzębie, onagry pustyni, wilki Arabii. Sąsiedzi cesarstwa wschodniorzymskiego z Półwyspu Arabskiego i ich wizerunek w źródłach. Okres przedislamski”, czyli tytuł mówi sam za siebie.


„Według steli Tiglat-Pilesera III, odkrytej w pałacu w Cala, król otrzymał daninę od arabskiej królowej imieniem Zabibe. Pryz okazji dowiadujemy się, z czego składał się trybut i przyznać trzeba, że zestaw produktów jest zaskakujący - złoto, srebro, ołów, żelazo, skóry słonia, kość słoniowa, kolorowe (wełniane) ubrania, lniane ubrania, niebieska i fioletowa wełna, klon, bukszpan, wszelkiego rodzaju drogocenne skarby królewskie, jagnięta, ptaki, których skrzydła były koloru niebieskiego, konie, muły, bydło, owce, wielbłądy, samice wielbłądów. Tylko bardzo bogata władczyni była w stanie dostarczyć tak kosztowne daniny”. [s.41]

Dość rzadko się zdarza, żebym zużyła prawie całe 21 dni, jakie daje mi Klub Recenzenta portali nakanapie.pl na przeczytanie książki i napisanie opinii o niej. W tym przypadku tak właśnie było! I muszę powiedzieć, że jako iż pozycja autorstwa prof. Wolińskiej zasługuje na więcej niż tylko „przekartkowanie” i przelecenie przez nią z prędkością, z jaką przedzieram się przez inne książki, to zaraz do niej wracam.

Przede wszystkim „Jastrzębie, onagry pustyni, wilki Arabii” to świetnie napisana książka - i to chcę podkreślić na początku. Niezależnie od tego, czy sięgacie po literaturę naukową i czy ta konkretna tematyka Was interesuje, wiedzcie jedno - to pozycja-majstersztyk. Laicy, tacy jak ja, którzy posiadają ot elementarne zainteresowanie tematem, wpadną w nią i nie będą się chcieli od niej oderwać. Każda stronica to skarby wiedzy i informacji.

Prof. Teresa Wolińska w „Jastrzębiach, onagrach pustyni, wilkach Arabii” wzięła na warsztat ogromny zasób źródeł, które dotyczą tematu monografii: mieszkańców Arabii w czasach przed Prorokiem. Nawiasem mówić aneks bibliograficzny dla maniaków jak ja jest źródłem prawdziwej rozkoszy. Zobaczcie, jak to się robi! Jak pisze się bibliografię! Bo bibliografia, jej gromadzenie, opisanie i podanie - jest sztuką. Większość z nas jej nienawidzi, ale bez niej gdzie jest nauka? No właśnie.

Dobrze, wracam do książki!
Profesor Wolińska sięgnęła oczywiście do źródeł greckich, rzymskich i bizantyjskich. O tych ostatnich często w naszej części Europy albo zapominamy, albo po prostu nie wiemy o nich nic. Ale prof Wolińska nie poprzestała na tych oczywistych źródłach wiedzy, bo świat na Herodocie się przecież nie kończy. W swojej monografii analizuje inskrypcje asyryjskie, babilońskie, staroarabskie, aramejskie, odnosi się do najnowszych badań archeologicznych prowadzonych na Półwyspie Arabskim oraz naturalnie do innych monografii czy artykułów, zajmujących się podobnym tematem.

Książka, którą dostaliśmy do ręki, to nakreślony z szacunkiem dla tematu, jasny, wciągający (to mogę powiedzieć z czystym sumieniem, bo mam pozaznaczane miejsca, do których chcę wrócić) obraz tego, jak Arabowie byli postrzegani, kim i jacy byli przed wyłonieniem się Islamu.

Jako że nie jestem w stanie stworzyć opinii o tej książce, która nie byłaby długości pracy licencjackiej, to podsumuję moje autentyczne zauroczenie tą pozycją w kilku punktach.

- Język. Prof. Wolińska w „Jastrzębiach, onagrach pustyni, wilkach Arabii” nie utrudnia czytelnikowi zapoznania się z treścią. A zapewniam Was, prawie każdy naukowiec potrafi pisać tak, by zrozumieli go tylko jego koledzy z „branży”. Prof Wolińska idzie inną ścieżką - otwiera książkę na szersze grono odbiorców, nie trywializując tematyki i nie idąc jednocześnie na żadne naukowe kompromisy, czyli nie pisze „pod publiczkę”. Jej język jest przejrzysty, stonowany, ale nie nudny. Skondensowany, ale nie nieczytelny. Nie ma tu naturalnie poetyckich uniesień: są fakty i one mówią same za siebie. Jeśli pytacie, czy każdy może sięgnąć po tę książkę, to odpowiedź brzmi: tak, jeśli tematyka Cię interesuje i jesteś otwarta na wiedzę. A czy czytałam jakieś fragmenty dwa razy, żeby lepiej je zrozumieć? Pewnie, że tak! Żeby nie pisać o języku, dam Wam smaczek, fragment, w którym Autorka pokazuje, jakie jest możliwe i prawdopodobne pochodzenie słowa „Arab”, „Arabowie”, same się przekonacie, o czym mówię w kontekście jasności i otwarcia języka naukowego na czytelników-laików. „W niektórych księgach biblijnych, podobnie jak w inskrypcjach asyryjskich, słowa „Arabowie” i „koczownicy” występują jako synonimy. […] Arabskie słowo badali (sing. badu)oznacza mieszkańców badiya - pustyni lub półpustyni/stepu. Jego synonimem jest a’rabi (sing. a’rab). Te ostatnie określenia spotykamy w inskrypcjach z południowej Arabii, a także w Koranie, w stosunku do mieszkańców pustyni. […] Koraniczny a’rab oznacza Beduinów. Prawdopodobnie w takim samym znaczeniu pojawia się hebrajski Ereb”. [s. 47]

- Szerokość, wróć - zakres monografii. Profesor Wolińska w słowie wstępnym podkreśliła, jak w miarę postępu prac rozrastała się ilość źródeł, książek i artykułów, z których zamierzała skorzystać pisząc swoje „Jastrzębie, onagry pustyni, wilki Arabii”, aż w końcu zdała sobie sprawę, że musi się samoograniczyć do konkretnego okresu, licząc na to, że będzie mieć jeszcze kiedyś czas, by pociągnąć pracę dalej i dać nam kolejną monografię, tym razem pokazującą fascynujące i burzliwe czasy po powstaniu Islamu. Ale sami zobaczcie: prof. Wolińska nie tylko analizuje w sposób drobiazgowy pochodzenie nazw Arabowie, Saraceni, Izraelici i inne. Poświęca sporo miejsca temu, w jaki sposób świat greko-rzymski poznawał Arabów i ich ziemie. Analizuje kontakty handlowe i dyplomację, oraz konflikty, jakie wybuchały dość regularnie. Pokazuje, że Arabia nie była pustym miejscem na mapie, jaką wydaje się nam czasem teraz, że tętniła życiem. Spora część monografii to podróż po miastach-państwach arabskich, po Palmyrze, Odessie, Hatrze, terytoriach Sabejczyków i pozostałych, mniejszych plemion. Prof. Wolińska sięga także do Biblii jako to tekstu źródłowego i pokazuje czytelnikom „Jastrzębi, onagrów pustyni, wilków Arabii”, jak Izraelici widzieli swoich sąsiadów. Mamy także w monografii przestrzeń dla analizy, kim byli Arabowie dla mieszkańców starożytności? Wrogami? Kupcami? Żołnierzami? Jacy byli? W co wierzyli? Jakie mieli zwyczaje? Jakimi byli wojownikami? Następnie prof. Wolińska przenosi nas już do naszej ery, do rzymskiej prowincji Arabia, kiedy tereny i ludzie stają się granicą między dwoma cywilizacjami i imperiami: Rzymem i Sasanidami. Jak zmieniały się sojusze? Dlaczego tak? Jakie siły działały?

- Kolejnym plusem monografii prof. Wolińskiej jest kapitalne przedstawienie tego, w co wierzyli Arabowie nim nastał Islam. Politeizm, monoteizmy przedislamskie - wow! Mozaika religijna tych terenów była niesłychanie bogata, a wzajemne wpływy politeizmów na monoteizmy - niesamowita i w dalszym ciągu trudna do pełnego rozszyfrowania. Ale warto się zanurzyć w ten świat, bo jest oknem w przeszłość i zawsze ułatwia zrozumienie teraźniejszości. Wiem, że wielkie monoteizmy przejechały się po nas jak walec, ale spod ich pozornie znormalizowanej tkaniny zawsze wychodzi coś, w co ludzie wierzyli wcześniej, a co pozostało w wierzeniach ludowych, sposobach w jaki sprawuje się ryty, w lokalnych kultach itp. Cytat na zrobienie Wam apetytu na więcej: „Chociaż islam odrzucił wszelkie bóstwa z okresu dżahilijji (gahiliya, era ignorancji),w Koranie odnajdujemy imiona kilku z nich (bóstw pochodzenia nabatejskiego - dopisek autorki recenzji). Najsłynniejsze to oczywiście bohaterki „szatańskich wersetów” - al-Lat (Allat),al-Uzza i Manat, uważane za trzy córki Allaha, najwyższego boga. Oprócz nich na kartach Koranu pojawili się też Wadd, Suwa (Suwa),Jagut (Yagut),Jauk (Ya’uk) i Nasr (al-Nasr). W świętej księdze islamu odnotowano także wiarę w dżiny. Mniej znanym faktem jest to, że szczególną rolę w kulturach arabskich odgrywały wielbłądy, które nie tylko składano w ofierze bóstwom, w szczególności al-Uzzie, ale także uwalniano na cześć bogów. […] w tradycji przedislamskiej ważną rolę odgrywały pielgrzymki. Ich centra to między innymi Ma’rib, Makka (czyli Mekka),Tatra”. [s.354-355]

- Kolejny wielki plus książki „Jastrzębie, onagry pustyni, wilki Arabii” to fakt, że prof. Wolińska skupia się na zmianie i zmianach. Autorka prowadzi nas przez prawie tysiąclecie zapisane w źródłach. W takim czasie zmian musiało być wiele! Tym bardziej, że na ludzi i miejsca patrzymy z perspektywy ich sąsiadów. Taki obraz może się zmieniać nie dlatego, że sama Arabia i Arabowie się zmienili, ale dlatego, że zmieniła się sytuacja tych, którzy z nimi sąsiadowali. Zmieniały się sojusze, władcy, dawni przyjaciele stawali się wrogami, wrogowie zaczynali służyć jako wojownicy zaciężni. Póki wszystko idzie dobrze - kochamy się, kiedy zaczyna się psuć, to porażka jest winą „zdradzieckich sojuszników”. W źródłach nic nigdy nie jest tak proste, jak spisujący je chcieliby nam przekazać. Spójrzmy na takich Rzymian. Najpierw oczywiście próby podboju - nie do końca udane. Potem sukces militarny i Arabia staje się prowincją. Nie najważniejszą i jakoś specjalnie długo pozostającą w strefie wpływów, ale jednak prowincją. W końcu mamy Marcusa Juliusa Philippusa, czyli Filipa Araba, który został cesarzem rzymskim w 244 r. I w źródłach przechodzimy przez cały wachlarz opinii o Arabach! Podobne zmiany w stosunku do wizerunku Arabów w źródłach widać zresztą nawet lepiej w przypadku Bizantyjczyków. Nie będę tego detalicznie opisywać, sami sprawdźcie, ale prof. Wolińska pięknie to pokazuje. Tę zmianę od „wilków pustynni” po „pogan i rabusiów”, w miarę upływu czasu i zmiany konkretnych sojuszy. Im mocniejsi są Arabowie i bardziej pogryzają terytorium wschodniego cesarstwa , tym gorszy ich wizerunek w źródłach. A jeszcze nałóżmy na to religie! Napisałam „religie”, bo z całą pewnością nie było jednego „chrześcijaństwa” a różne tego odmiany walczyły i mieczem, i piórem. I to z zacięciem! Śledzenie tych zmian w „Jastrzębiach, onagrach pustyni, wilkach Arabii” jest fascynujące.

- I ostatni punkt. Nie dlatego, żeby to była ostatnia rzecz, która mi się podoba, ale dlatego po prostu, że każda recenzja musi mieć swój koniec. Patrzenie na procesy nie przeszkadza prof. Wolińskiej w pokazaniu indywidualności. Nie jestem zwolennikiem patrzenia na historię poprzez tzw. „Wielkie osoby” i autorka tego nie robi, ale gdzie trzeba pokazuje osobę, osobowość o zasadniczym znaczeniu dla rozwoju sytuacji polityczno-gospodarczo-społecznej. Kilku takim ważkim osobom poświęciła nawet ostatni rozdział swojej książki, ten tuż przed wspomnianym przeze mnie wcześniej aneksem z bazą źródeł. Znajdziemy w tej części starannie i ciekawie zarysowane portrety między innymi al-Munzira, Zenobii, czy ostatniego władzy Ghassanidów.

Podsumowując krótko, naprawdę krótko: „Jastrzębie, onagry pustyni, wilki Arabii. Sąsiedzi cesarstwa wschodniorzymskiego z Półwyspu Arabskiego i ich wizerunek w źródłach. Okres przedislamski” prof. Teresy Wolińskiej to książka, z której ucieszą się nie tylko specjaliści, ale i laicy zainteresowani tą częścią świata i tym konkretnym wycinkiem historii. Tym właśnie Czytelniczkom i Czytelnikom pozycję prof. Wolińskiej gorąco polecam.
A portalowi Nakanapie.pl dziękuję za możliwość zrecenzowania książki.

Prof. Teresa Wolińska: „Jastrzębie, onagry pustyni, wilki Arabii. Sąsiedzi cesarstwa wschodniorzymskiego z Półwyspu Arabskiego i ich wizerunek w źródłach. Okres przedislamski”, czyli tytuł mówi sam za siebie.


„Według steli Tiglat-Pilesera III, odkrytej w pałacu w Cala, król otrzymał daninę od arabskiej królowej imieniem Zabibe. Pryz okazji dowiadujemy się, z czego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1077
221

Na półkach:

Tym razem przyszło mi recenzować książkę pod tytułem: „Jastrzębie, onagry pustyni, wilki Arabii. Sąsiedzi cesarstwa wschodniorzymskiego z Półwyspu Arabskiego i ich wizerunek w źródłach. Okres przedislamski” autorstwa Teresy Wolińskiej. Zazwyczaj taki długi tytuł zwiastuje coś naprawdę ciężkiego, nudnego lub wybujałe ego pisarza (oczywiście żartuję). Czytając ten tytuł w Klubie Recenzenta pomyślałem, że to chyba jakaś fatamorgana, ale taka, która zwiastuje przygodę. I na szczęście, pomyliłem się, bo było zdecydowanie lepiej niż sądziłem. Już od pierwszych stronnic, poczułem się jak Indiana Jones stojący u podnóża jakiejś zaginionej twierdzy. Tutaj zaś stała nade mną zaginiona cywilizacja przedislamskiego Półwyspu Arabskiego.

Czasami zdarzają się książki historyczne, które są niemal jak olśnienie. Rzadko, bo rzadko, ale pojawiają się. I właśnie tym razem mamy do czynienia z taką przecudowną perełką, którą człowiek chce tylko tulić, pieścić… i nie wypuszczać z objęć. Przyznam, że jako historyk, od dawna, od naprawdę bardzo długiego czasu czekałem na taką książkę. Nasi badacze dziejów nie bardzo kwapią się do publikacji na szerszą skalę swych prac. O czasach starożytnych czy wczesnośredniowiecznych terenów Półwyspu Arabskiego nie znajdziemy zbyt wielu publikacji. A to, co można dostać, jest zdecydowanie niezadowalające. Mało informacji, przeinaczenia lub niedopowiedzenia. Nic więc dziwnego, że wpadłem w stan niemal euforyczny już tylko dotykając spisu treści recenzowanej książki. Chyba od czasu sięgnięcia po prace Edwarda Gibbona (ponad 20 lat temu),nie byłem tak szczęśliwy z posiadania takiej lektury.

Ale dość o moich euforycznych doznaniach. Lektura tej pozycji jest czystą poezją. Nie mam się do czego doczepić, poza jednym – czemu tak długo czekałem na coś tak wspaniałego? Kinda, Ma’in, Saba, Kataban, Ghassanidzi, Lachmidzi i tak dalej. Z pewnością mało kto wie o co chodzi, ale ja szukałem o tych państwach i ludach informacji od wielu lat. Były to zazwyczaj zmarnowane poszukiwania, gdyż tylko odnajdywałem to, co już wcześniej wiedziałem. W tym zaś przypadku, moja wiedza poszerzyła się nie tylko o wyszukiwane przeze mnie informacje, ale również o cały zasób takich, o których nawet nie śniłem w skrytości swego serca i umysłu. Ileż tam nowych ludów, plemion, państw, federacji plemion. Co fajne, wszystko to wkomponowane jest w dzieje powszechne – mam na myśli w dzieje cesarstwa rzymskiego, cesarstwa wschodniorzymskiego, państwa Sasanidów czy Etiopii. Wreszcie dowiedziałem się czegoś więcej o dżahiliji. Co to takiego? Anuż to okres wczesnośredniowiecznych dziejów Arabów, przed pojawieniem się proroka Mahometa. Do tej pory wiedziałem tylko coś o słynnych arabskich poetach tego okresu, i ewentualnie o walkach prowadzonych przez Lachmidów z Ghassanidami, podsycanych przez Bizancjum i Sasanidów. Dzięki tej książce poznałem imiona nieznanych mi władców, miast, bohaterów…

Czy ją polecam? Tak, tak, tak i jeszcze raz tak. To naprawdę świetna praca. Jestem zachwycony, szczęśliwy, bo dzięki szanownej Autorce, spełniło się moje dziecięce marzenie. Nie tylko mogłem cofnąć się w czasie i przestrzeni, ale i poznałem odpowiedzi na wiele nurtujących wcześniej mnie pytań. Pomimo ogromu przypisów, książkę czyta się naprawdę świetnie. Jestem zdania, że jest ona skierowana nie tylko dla takich drętwych fanatyków jak ja, ale i dla każdego czytelnika. Śmiało mogę powiedzieć, że to jedna z najwspanialszych książek o historii, jaką trzymałem w dłoniach. A wierzcie mi, że było ich dziesiątki tysięcy.


Ps – czytam ją już drugi raz w przeciągu tygodnia i nadal nie mogę się nadziwić ile w niej jest fascynujących informacji

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.

Tym razem przyszło mi recenzować książkę pod tytułem: „Jastrzębie, onagry pustyni, wilki Arabii. Sąsiedzi cesarstwa wschodniorzymskiego z Półwyspu Arabskiego i ich wizerunek w źródłach. Okres przedislamski” autorstwa Teresy Wolińskiej. Zazwyczaj taki długi tytuł zwiastuje coś naprawdę ciężkiego, nudnego lub wybujałe ego pisarza (oczywiście żartuję). Czytając ten tytuł w...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    6
  • Chcę przeczytać
    5
  • Starożytność do 476 r. n. e.
    1
  • Historia i kultura Arabów
    1
  • E-booki
    1
  • Średniowiecze 476-1492
    1
  • Posiadam
    1

Cytaty

Podobne książki

Przeczytaj także

Ciekawostki historyczne