Pochodzenie kobiety
- Kategoria:
- popularnonaukowa
- Seria:
- Inne Konstelacje Olgi Tokarczuk
- Tytuł oryginału:
- The Descent of Woman
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Literackie
- Data wydania:
- 2023-09-27
- Data 1. wyd. pol.:
- 2007-01-01
- Liczba stron:
- 336
- Czas czytania
- 5 godz. 36 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788308078853
- Tłumacz:
- Małgorzata Danicka-Kosut
- Tagi:
- ewolucja feminizm kobieta seksualność
Wywrotowa i niepokorna hipoteza wodnej małpy w mistrzowskiej książce Elaine Morgan.
Ekscentryczne i feministyczne wyzwanie rzucone Darwinowi i męskiej opowieści o ewolucji.
Pochodzenie kobiety Elaine Morgan to druga odsłona serii „Inne Konstelacje”, w której ukazują się lektury rekomendowane przez Olgę Tokarczuk. Wydany sto lat po słynnym O pochodzeniu człowieka Charlesa Darwina esej walijskiej pisarki wywołał międzynarodową debatę i wywarł znaczący wpływ na współczesne myślenie o antropologii ewolucyjnej.
Morgan przejęła koncepcję Alistera Hardy’ego, według którego na pewnym etapie swego rozwoju człowiek był bardziej związany ze środowiskiem wodnym, a nie lądowym. Stąd brak futra, warstwa tłuszczu pod skórą, piersi i dwunożność jako forma adaptacji do życia w strefie przybrzeżnej. Pisarka jednocześnie twórczo tę hipotezę rozwinęła i dzięki swojej odwadze, otwartości i rewolucyjnemu podejściu do historii Homo sapiens dopuściła do głosu przede wszystkim nasze przodkinie: dziewczynki, dziewczyny i kobiety.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Hominidem jestem
Nie wiem dlaczego, ale teoria ewolucji nie do końca przyjęła się w każdym środowisku. Na pewno kojarzycie sytuacje, w których na słowa „wszyscy pochodzimy od małpy” ktoś od razu zareaguje, mówiąc: „chyba ty, bo na pewno nie ja”. I chociaż przeważnie jest to żart, to bardzo często ludzie odrzucają tę wydawałoby się już dawno udowodnioną koncepcję. Co sprawniejszy sceptyk szybko dorzuci, że wciąż jest wiele pytań bez odpowiedzi, i nawet będzie miał trochę racji. Pytanie tylko, gdzie jest granica między przyjęciem dowodu a ciągłym jego podważaniem.
Raz na jakiś czas pojawia się ktoś z nową teorią tłumaczącą białe plamy na mapie ewolucji. W idealnym świecie dowody są analizowane i weryfikowane, ale jak sami dobrze wiecie, w takowym nie żyjemy. Bo zawsze się znajdzie jakiś argument, aby coś odrzucić. I wtedy nie trzeba się tym zajmować. Gorzej, jeśli wysunięta koncepcja ma sens i jeszcze o nią pytają.
Elaine Morgan w „Pochodzeniu kobiety” przedstawia coś tylko pozornie nowego. Otóż podczas swych dociekań o pochodzeniu człowieka dostrzegła wiele słabych punktów w dotychczasowych rozważaniach nad ewolucją. Wielość absurdów i niczego nietłumaczących truizmów zmusiła ją do przeprowadzenia własnego procesu myślowego. W efekcie doszła do kompletnie innych wniosków niż szereg naukowców przed nią. I to nie jest tak, że najpierw odrzuciła męski punkt widzenia na ewolucję, a potem stworzyła żeński. Po prostu wypracowała teorię, która udziela odpowiedzi na wiele ważnych pytań – czyli hipotezę wodnej małpy.
Na czym polega ta kontrowersyjna koncepcja? Otóż według Elaine Morgan (i Alistera Hardy’ego, który kompletnie się nie przebił ze swoją hipotezą) w pewnym momencie nasi przodkowie porzucili lasy, aby zamieszkać nad wodą. Konieczność udania się nad nabrzeże zapewne wynikała ze zmian klimatycznych. W efekcie hominidy przybrały wyprostowaną postawę, zrzuciły futro, nabrały podskórnego tłuszczu i wzięły do rąk proste narzędzia. Morgan wie, że samo rzucanie pomysłów nic nie znaczy, więc przytacza szereg przykładów z otaczającej nas fauny, aby pokazać, że nie są to wyłącznie czcze wymysły.
Następnie Morgan rozdział po rozdziale (w niezwykle humorystyczny i bezwzględny dla tzw. tradycjonalistów zwanych także tarzanistami) wskazuje, że nasz sukces ewolucyjny zawdzięczamy nie mężczyznom, a kobietom. Zwraca uwagę na wodne środowisko, w którym przyszło żyć hominidom, zmiany w wyglądzie (ze szczególnym uwzględnieniem anatomii),a także powrót na ląd, podczas którego – wzbogaceni o nowe umiejętności – powoli zaczęliśmy dominować nad innymi gatunkami. Oczywiście Morgan ani na chwilę nie zapomina o bezlitosnym rozprawianiu się z dotychczasowym postrzeganiem ewolucji człowieka opartej na polującym drapieżniku/mężczyźnie.
Po zapoznaniu się ze wszystkimi argumentami i koncepcjami na końcu książki otrzymujemy posłowie od autorki z 1985 roku („Pochodzenie kobiety” jest z 1972 roku). Morgan wskazuje, co się wydarzyło przez te trzynaście lat. Część z was pewnie już zgadła, hipoteza wodnej małpy została odrzucona z trzech kluczowych powodów. Po pierwsze, książkę napisała osoba bez wykształcenia antropologicznego, po drugie, autorka zbyt dużo dowcipkuje, co przecież koliduje z poważnym sposobem mówienia o ewolucji, a po trzecie, „Pochodzenie kobiety” napisała… kobieta. Jak sami widzicie, nie da się polemizować z tak elokwentną i fachową krytyką.
„Pochodzenie kobiety” to pozycja obowiązkowa. Książka absolutnie genialna w swej prostocie. I w sumie to nawet nie wiem, czy hipoteza wodnej małpy jest możliwa do udowodnienia. Wiem jednak, że z chęcią zapoznałbym się z jakąś polemiką do pracy Morgan, gdyż nie ma nic lepszego niż starcie na argumenty. A do czasu rozstrzygnięcia tej jakże pasjonującej dyskusji nieśmiało głosuję za przyjęciem tej hipotezy.
Michał Wnuk
Książka na półkach
- 268
- 56
- 17
- 8
- 6
- 4
- 4
- 4
- 3
- 3
OPINIE i DYSKUSJE
Tytuł jasny, ale gdy już ją się czyta. To książka o pochodzeniu człowieka, ale z naciskiem na rolę kobiety, analiza jej przystosowania ewolucyjnego, która najprawdopodobniej przyczyniła się to tego jaki jest homo sapiens.
Dlaczego kobiety, bo ona rodzi i trzyma przy życiu potomstwo, to jej przystosowanie jest znaczące dla przetrwania.
Dlaczego nie mamy włosów, a bo nie są potrzebne w wodzie, do pływania, więcej w książce.
Bardzo przystępnie napisana książka. Nieco zabawnie ale bardzo treściwie.
I jedna z tych, co poszerza horyzonty, na sprawę pochodzenia homo sapiens rzuca nowe światło, coś innego, ale bardzo dobrze uzasadnionego.
Tytuł jasny, ale gdy już ją się czyta. To książka o pochodzeniu człowieka, ale z naciskiem na rolę kobiety, analiza jej przystosowania ewolucyjnego, która najprawdopodobniej przyczyniła się to tego jaki jest homo sapiens.
więcej Pokaż mimo toDlaczego kobiety, bo ona rodzi i trzyma przy życiu potomstwo, to jej przystosowanie jest znaczące dla przetrwania.
Dlaczego nie mamy włosów, a bo nie...
Zainteresowanych zapraszam do oficjalnej recenzji.
Zainteresowanych zapraszam do oficjalnej recenzji.
Pokaż mimo toDla biologa i fizjologa nie aż tak bardzo odkrywcza, momentami nużąca, raczej zoologiczna niż antropologiczna.
Dla biologa i fizjologa nie aż tak bardzo odkrywcza, momentami nużąca, raczej zoologiczna niż antropologiczna.
Pokaż mimo toŚwietne ujęcie ewolucji kobiety! A teoria "wodnej małpy" to od dziś jedna z moich ulubionych.
Świetne ujęcie ewolucji kobiety! A teoria "wodnej małpy" to od dziś jedna z moich ulubionych.
Pokaż mimo toKsiążka - rarytas.
Wydzielałam ją sobie po kawałku, jak smakołyk - żal było kończyć:)
Od początku do końca napisana na fantastycznym poziomie warsztatowym.
Inteligentna, błyskotliwa, zabójczo logiczna.
Koncepcja szalenie interesująca. W czasie, kiedy powstała, wręcz heretycka, co, jak uczy historia odkryć naukowych, dobrze o niej świadczy.
Po 14 latach (posłowie) nadal omijana szerokim łukiem przez tarzanistów, ale procesu nie da się zatrzymać, choć wymaga czasu.
Jak powiedział Bertrand Russell, cytowany przez autorkę w "Bliznach po ewolucji" - "to, że pewna opinia jest powszechnie przyjęta, nie dowodzi w najmniejszej mierze, że nie może być ona całkowicie absurdalna".
Amen.
Książka - rarytas.
więcej Pokaż mimo toWydzielałam ją sobie po kawałku, jak smakołyk - żal było kończyć:)
Od początku do końca napisana na fantastycznym poziomie warsztatowym.
Inteligentna, błyskotliwa, zabójczo logiczna.
Koncepcja szalenie interesująca. W czasie, kiedy powstała, wręcz heretycka, co, jak uczy historia odkryć naukowych, dobrze o niej świadczy.
Po 14 latach (posłowie) nadal...
Książka przedstawia alternatywną do hipotezy sawanny wersję ewolucji człowieka. Ciekawa polemika, przede wszystkim z początku. W dalszej części autorka wikła się w coraz mniej przekonujące argumenty i rozważania o społeczeństwie.
Książka przedstawia alternatywną do hipotezy sawanny wersję ewolucji człowieka. Ciekawa polemika, przede wszystkim z początku. W dalszej części autorka wikła się w coraz mniej przekonujące argumenty i rozważania o społeczeństwie.
Pokaż mimo to