Teologowie mają skłonność, zwłaszcza gdy mówią o księciu teologów, Tomaszu z Akwinu, do interpretacji pozytywnych. A gdy przestaje to być mo...
- ArtykułyLicho nadal nie śpi, czyli książki z motywami słowiańskimiSonia Miniewicz40
- ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj egzemplarz książki „Dziewczyna o mocnym głosie“LubimyCzytać1
- ArtykułyCzytamy w weekend. 6 września 2024LubimyCzytać301
- Artykuły„U schyłku czasów“ . Weź udział w konkursie, aby wygrać książki!LubimyCzytać7
Uta Ranke-Heinemann
W latach 1947-1953 studiowała teologię na uniwersytetach w Oxfordzie, Bonn, Bazylei. Uczennica Rudolfa Bultmanna. Od 1953 roku, po przejściu na katolicyzm, studiowała teologię katolicką na uniwersytecie w Monachium. W 1969 r. jako pierwsza kobieta na świecie habilitowała się z teologii katolickiej. Wykładała później na różnych uczelniach. Jako pierwsza kobieta otrzymała w 1970 r. profesurę i katedrę teologii katolickiej na uniwersytetach w Duisburgu i Essen, gdzie wykładała Nowy Testament i Starożytną Historię Kościoła.
Za krytykę Kościoła katolickiego i interpretowanie dziewictwa Maryi wyłącznie z teologicznego, a nie biologicznego punktu widzenia, została pozbawiona katedry. W 1987 r. objęła niezależną od Kościoła Katedrę Historii Religii.
W latach 80. i 90. podejmowała wiele krytycznych wobec Kościoła katolickiego dyskusji oraz ostro krytykowała stanowisko Kościoła wobec małżeństw księży. Swoją krytyką pism Alberta Wielkiego doprowadziła do ostrego konfliktu z zakonem dominikanów.
W 1999 jako bezpartyjna kandydowała z ramienia PDS na stanowisko prezydenta Niemiec.
Autorka licznych publikacji i książek.
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Popularne cytaty autora
Tak dawniej jak dziś uznawano, że głównym miejscem popełnienia grzechów przez człowieka jest sypialnia, a nie, na przykład, pole bitwy (s. 3...
Tak dawniej jak dziś uznawano, że głównym miejscem popełnienia grzechów przez człowieka jest sypialnia, a nie, na przykład, pole bitwy (s. 39).
4 osoby to lubiąCzłowiek zostaje przez Kościół przywołany do wierzenia, a nie do myślenia. Tym sposobem człowiek przez całe swoje życie ćwiczy się w chrześc...
Człowiek zostaje przez Kościół przywołany do wierzenia, a nie do myślenia. Tym sposobem człowiek przez całe swoje życie ćwiczy się w chrześcijańskiej gimnastyce mówienia - "TAK" i "AMEN". W religii, która błogosławi wierzących, nigdy zaś wątpiących, ci, którzy pytają, pozostają bez błogosławieństwa, a pytający w oczach niejednego wierzącego stają się podejrzani. Tymczasem pytanie jest chrześcijańską cnotą, choć rzadko jest cechą chrześcijan. Bywa, że człowiek nie zadowala się już tym, w co inni każą mu wierzyć, że nie chce już dalej słuchać ich bajek, nie chce już uznawać ich za prawdziwe, gdyż jego serce i rozum cierpią (s. 17).
3 osoby to lubią