Zadanie goblina
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Goblin (tom 1)
- Seria:
- Obca Krew
- Tytuł oryginału:
- Goblin Quest
- Wydawnictwo:
- Fabryka Słów
- Data wydania:
- 2008-04-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2008-04-01
- Liczba stron:
- 432
- Czas czytania
- 7 godz. 12 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788360505953
- Tagi:
- hines goblin
W życiu wiele trzeba znieść, od sprzątania goblinich wygódek, poprzez „syfne dyżury”
Jednak udręka ta zda się rajem, gdy zostaniesz goblińskim zwiadowcą, który ostatnim przedśmiertnym wrzaskiem ostrzec ma innych o niebezpieczeństwie. A potem ciach! I koniec misji!
Misja raczej się nie udała, ale goblin Jig, zezując na czubek najbardziej ostrego narzędzia, jakie kiedykolwiek w niego wymierzono… poweselał. Uważają go za potwora! A przecież potwór to klasa wyżej niż „drobna niedogodność”, do której to kategorii herosi zaliczali rodzaj goblini.
- Nawet płonący żywy trup ma swoje jasne strony - pomyślał Jig i przyznacie, że była to myśl godna uwiecznienia w przysłowiu.
Z lekko histeryzującym pająkiem na głowie i tępym jak pomyślunek ścierwojada nożem kuchennym za pazuchą, Jig wyrusza na spotkanie nieznanego. Tam, gdzie nigdy wcześniej nie dotarł żaden goblin. W towarzystwie, w którym absolutnie nie powinien się znaleźć. Po coś, co nigdy nie powinno zostać odkryte. I - jak było do przewidzenia - jest strzeżone przez coś absolutnie potwornego...
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 740
- 298
- 169
- 30
- 21
- 21
- 9
- 8
- 4
- 4
Opinia
Od zera do bohatera po goblińsku /Zadanie goblina - Jim C. Hines/
http://alicyawkrainieslow2.blogspot.com/2013/12/od-zera-do-bohatera-po-gobliniemu.html
Im dalej w las literatury fantastycznej, tym trudniej wymyślić coś oryginalnego. Hinesowi się udało. Wyłuskał z drugiego planu reprezentanta mało szanowanego gatunku i skupił się na jego punkcie widzenia. Wyszła z tego eksperymentu „perspektywa Golluma”. Długo nie mogłam oprzeć się wrażeniu, że w treści przebrzmiewają dalekie echa Hobbita i Władcy Pierścieni (szczególnie Drużyny Pierścienia). Moje przeczucia nabrały realnego kształtu w momencie, gdy krasnolud pocieszając elfkę, napomknął o jednym takim, który skończył swoją przygodę z dziewięcioma palcami. Inspiracja Tolkienem była odczuwalna tylko do pewnego momentu. Potem autor wybrał inną ścieżkę w labiryncie pod górą, mimo, że ta również prowadziła do smoka.
Z kim byśmy się utożsamili w tej historii? Jest tak sprytnie poprowadzona, że właśnie z głównym bohaterem, czyli GOBLINEM. Reprezentant jednego z najparszywszych gatunków (są jeszcze przecież równie okropne: hobgobliny, orkowie, ogry, trolle i ścierwojady), okazuje się być ciekawszy, rozsądniejszy, niż mający się za lepszych od niego ludzie, magowie, krasnoludy i elfy. Więc kto tutaj dynda na dole hierarchii i jak łatwo ocenić książkę po okładce?
Za określeniem "goblin" podąża szereg cech: tchórzliwość, plugawość, kłótliwość, bezsensowne okrucieństwo, fałszywość. Poza tym gobliny są prymitywne, śmierdzące, brutalne w swej głupocie (rozumem nie grzeszą) i brzydkie. Żyją i walczą bez jakiejkolwiek strategii, planu, taktyki – mają trochę taką ułańską fantazję: z szablami rzucają się na czołgi, czyli nieuzbrojoną kupą na uzbrojonego wroga. Cud, że w ogóle jeszcze istnieją. Jednym słowem nic nieznacząca rasa, której reprezentantów lepiej nie spotkać na swej drodze. Na szczęście, jeśli nie zawędrujemy do jaskiń, to są na to małe szanse. Gobliny żyją pod ziemią w ciemnych i zatęchłych tunelach, żywiąc się czym popadnie w najohydniejszej wersji. Ci, którym udaje się przeżyć maja wiele szczęścia, a Ci którzy przeżyją dotarcie na powierzchnię i jeszcze powrót, urastają do rangi bohaterów. Odmiana stworzona przez Hinesa jest niebieska i ma to niejaki związek z pewnymi grzybkami…
Życie pod ziemią w niezmiennych od wieków warunkach i brak kontaktu z innymi istotami, nie daje zbyt wielu szans na zmianę czy rozwój. Dlatego istoty tam żyjące są zacofane, od lat reagują instynktownie według wpojonych schematów. Ciemność, stęchlizna, surowe otoczenie pełne skał i niebezpiecznych stworów, to nie są dekoracje dla istot wrażliwych. Łatwo jest więc zakreślić ogólny obraz goblinów, przykleić im etykietkę, wrzucić do jednego wora i gotowe. A jednak Jig jest inny. I to nie tylko ze względu na brak tężyzny fizycznej - to chudy, słabowity cherlak. Co za tym idzie jest poniewierany przez pobratymców i uważany przez nich za najsłabsze ogniwo. O inności Jiga świadczy również to, że jest emocjonalnie związany z jakąś istotą – pająk piroman to jego pupil, oraz inteligencja, dzięki której żyje. Szybko się uczy, obserwuje, analizuje, jest kreatywny i jego celem nadrzędnym jest: przetrwać. Często nasz goblin dochodzi również do smutnych wniosków, dotyczących kondycji jego gatunku i myśli nad tym, co mógłby zmienić w życiu swojej społeczności. Spryt, ciekawość i umiejętność czerpania wiedzy z sytuacji ekstremalnych, pomagają mu przeżyć przygodę, w której mimowolnie bierze udział i wyciągnąć z niej wnioski na przyszłość. Jig nie jest wojownikiem ani mocarzem, a jednak to on - no dobra, pośrednio - staje się Smokobójcą. Jego historia to jedna z tych opowieści, w której postać z ofiary - pokraki i popychadła - staje się Bohaterem.
Miejsce akcji powieści, od początku do końca, to ciemne podziemia – ciasne, zdradliwe i niezbadane. Pisarz nie tworzy jednak klaustrofobicznej atmosfery - nie czujemy „presji” tuneli labiryntu. Zadanie goblina to powieść pełna zwrotów akcji, krwawych starć, pułapek i potworów. Przygody następują jedna po drugiej, tekst ma więc bardzo prostą w odbiorze budowę linearną. Krótkie rozdziały porcjują nam dynamiczną treść, przeplataną refleksjami. Pod koniec ta forma zaczyna nużyć, zwłaszcza, że zakończenie nie jest do końca trafione – autor za bardzo je rozwlekł, podomykał na siłę wątki i pozbył się niewygodnych postaci.
Hines nie tworzył jednak epopei o herosach, nie bawił się więc w niepotrzebną komplikację przygód, pogłębianie psychologiczne postaci, ani zamotanie akcji emocjonalnymi wstawkami (chociaż stosunek Jiga do Ciapka jest rozczulający). W fabule momentami jednak gubią się niektórzy bohaterowie, by po chwili się zjawić, gdzie trzeba, no ale to w końcu humorystyczne fantasy - traktujmy je więc z przymrużeniem oka. Poza tym, każda postać książki to degenerat, antybohater, i na ich tle, co by nie było, Jig wypada najszlachetniej.
To wyprawa po tajemniczy skarb (a właściwie wszechpotężny artefakt), którego nie ma tam, gdzie go wszyscy szukają, poza tym nikt nie wie jak wygląda. A cały mrok tej historii sprowadzony zostaje do gobliniej chochli. Tak naprawdę więc mamy do czynienia z parodią heroicznych przygód. O tym czym jest parodia, od Hinesa mógłby się uczyć Gerber. Ta parodia tworzy własny, autonomiczny świat kłótliwych śmiałków (którzy na swoje nieszczęście i mimo jawnej niechęci, zmuszeni są ze sobą współpracować) i przypadkowego wiru wydarzeń, który prowadzi ich w dół, ku coraz trudniejszym przeszkodom do pokonania. Autor nie zalewa nas tanimi i nachalnymi „żartami”, nie epatuje absurdem. Nie pławi się w rynsztoku słów i scen, które bardziej brzydzą niż śmieszą. Tutaj uśmiech czai się między wersami, w barwnych opisach myśli – jest w nich ironia, intryga, kąśliwe uwagi i sarkastyczne, szczere przemyślenia. Jig po goblińsku próbuje interpretować sposoby na życie, poglądy istot z powierzchni. A wynikające z tego konfrontacje tworzą komiczny efekt, jak bowiem wytłumaczyć ludziom, że chowanie zmarłych jest marnotrawstwem?
Nie jest to wielkie dzieło, jednak stanowi miłą rozrywkę. Prosty język nie zamąci nam w głowach i nie każe się za bardzo wytężać. Nie będzie nas też strasznie zaskakiwać – podobnych opowieści znamy już wiele - i dzięki temu zrelaksuje. Okładka mnie nie porwała, nie ukazuje potencjału powieści - ale jak widać, nie tylko u nas były z nią problemy, ponieważ zagraniczne również nie powalają. Co mnie dziwi, to fakt, że przygody Jiga mają trzy tomy. Pierwszy tom to zamknięta całość i trudno mi sobie wyobrazić ciąg dalszy – zobaczymy.
Od zera do bohatera po goblińsku /Zadanie goblina - Jim C. Hines/
więcej Pokaż mimo tohttp://alicyawkrainieslow2.blogspot.com/2013/12/od-zera-do-bohatera-po-gobliniemu.html
Im dalej w las literatury fantastycznej, tym trudniej wymyślić coś oryginalnego. Hinesowi się udało. Wyłuskał z drugiego planu reprezentanta mało szanowanego gatunku i skupił się na jego punkcie widzenia. Wyszła z tego...