Cztery pory kobiet

Okładka książki Cztery pory kobiet Anna Podsiadło
Okładka książki Cztery pory kobiet
Anna Podsiadło Wydawnictwo: Wydawnictwo Mięta literatura obyczajowa, romans
336 str. 5 godz. 36 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Mięta
Data wydania:
2023-07-26
Data 1. wyd. pol.:
2023-07-26
Liczba stron:
336
Czas czytania
5 godz. 36 min.
Język:
polski
ISBN:
9788367690232
Tagi:
Erotyk
Średnia ocen

7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
72 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
626
624

Na półkach:

Anna Podsiadło zaskoczyła mnie bardzo pozytywnie, ponieważ „Cztery pory kobiet” czytałam bardzo chętnie i uważnie. Czasem się śmiałam, czasem uroniła mi się łza, ale o to zapewne chodziło autorce. Szkoda tylko, że na razie nie będę mogła śledzić dalszych poczynań literackich pisarki. Wszystko przez to, że jej inne propozycje to bajki dla dzieci. Liczę jednak na to, że skoro „Cztery pory kobiet” zostały wydane stosunkowo niedawno, to niebawem autorka znowu mnie sobą oczaruje.

W Opolu mieszkają cztery dorosłe kobiety: Magda, Monika, Justyna i Karolina. Każda z nich ma zupełnie inny charakter, zupełnie inne priorytety życiowe i inne problemy, a jednak tworzą one niezawodną grupkę przyjaciółek. Zawsze mogą się sobie zwierzyć, poprosić o pomoc. Nieważne, czy akurat wybiła godzina piętnasta, czy też trzecia w nocy- gdy trzeba sobie pomóc, robi się to bez mrugnięcia okiem. Jak dla mnie było to coś urzekającego, dlatego że dziś trudno znaleźć osobę, z którą można konie kraść. Przyjaźń aktualnie przybrała zupełnie inny wymiar, a szkoda… W jaki sposób pomagały sobie wymienione bohaterki? Z jakimi traumami się zmierzyły? Nie chcę tego opowiadać, ale autorka naprawdę zadbała o to, by czytelnik się nie nudził.

Nie chcę też opisywać charakteru każdej z czterech kobiet, niemniej jednak najbardziej zapadnie mi w pamięci historia Magdy. Ona i jej mąż Patryk przeżyli coś naprawdę makabrycznego, a mimo to musieli iść dalej przez życie. Autorka udowodniła tym samym, że w związkach nie cierpią tylko kobiety. Mężczyźni też przeżywają dramaty, mają prawo do chwili słabości. Ba, mogą nawet uronić łzę, bo wstyd to kraść, a nie płakać. Co takiego stało się w ich życiu? Sami to sprawdźcie. Wiem jedno- rozumieć mogą ich tylko ci, którzy także przeszli przez podobne piekło.

Podczas lektury zadawałam sobie wiele pytań. Zastanawiałam się, czy na czyimś nieszczęściu można zbudować swój raj na ziemi? Czy jest to w ogóle możliwe, skoro mamy coś takiego jak sumienie?

Wielu czytelników, zarzuciło też pisarce, że „Cztery pory kobiet” to książka wręcz przesiąknięta erotyką. Ja nie zgadzam się z takim stwierdzeniem. Zawsze sądziłam, że o współżyciu, trzeba umieć pisać. Bywa przecież, że czytelnik jest znużony, zniesmaczony i przez to przerywa dalszą lekturę. W przypadku Anny Podsiadło erotyka ma raczej wymiar psychologiczny- istotą związku jest bardzo szczera rozmowa, na tematy łóżkowe też. Można tu się pokusić o porównanie do dialogów na temat kuchni czy muzyki- jeśli nie znamy upodobań partnera czy partnerki, to nie przygotujemy pysznego posiłku i nie zatańczymy ochoczo na parkiecie. Aluzja jest chyba zrozumiała.

Książkę czytało mi się bardzo dobrze. Nie jest ona obszerna, a krótkie rozdziały zawsze przypisane są konkretnej bohaterce. Czy możemy potępiać niektóre ich zachowania? Cóż, ideałów nie było, nie ma i nie będzie. Świetne dopasowano też okładkę- każdą z czterech róż można przypisać konkretnej bohaterce lub etapowi w życiu. Bywa, że na nowo rozkwitamy, więdniemy z powodu natłoku obowiązków, zamarzamy niczym skała lub po prostu pięknie się prezentujemy.

Polecam.

Anna Podsiadło zaskoczyła mnie bardzo pozytywnie, ponieważ „Cztery pory kobiet” czytałam bardzo chętnie i uważnie. Czasem się śmiałam, czasem uroniła mi się łza, ale o to zapewne chodziło autorce. Szkoda tylko, że na razie nie będę mogła śledzić dalszych poczynań literackich pisarki. Wszystko przez to, że jej inne propozycje to bajki dla dzieci. Liczę jednak na to, że skoro...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1482
685

Na półkach: , , , , , ,

Magda, Karolina, Monika i Justyna. Cztery kobiety, przyjaciółki na dobre i na złe. Wspierają się, pocieszają, wysłuchują, dają sobie nawzajem dobre rady. Ale potrafią też skrytykować niewłaściwe zachowanie czy powiedzieć prawdę prosto w oczy. Nawet, gdy ta boli lub jest niewygodna.

Za każdą z kobiet stoi inna historia. W życiu każdej z nich zajdzie zmiana. Niekoniecznie na lepsze.

Czas płynie i mówi się, że leczy rany. Utrata kilkumiesięcznej córeczki dla Magdy jest traumatycznym przeżyciem. Wciąż uważa, że poświęciła za mało czasu i uwagi dziewczynce. Nie zauważa, że żałoba dotyka nie tylko ją, ale też mocno przeżywa ją mąż. Para stara się żyć razem, ale tak naprawdę trwają obok siebie, nie wiedząc co naprawdę czuje to drugie.

Karolina szuka erotycznego spełnienia w ramionach innego mężczyzny. Kochanek daje jej to, czego nie chce lub nie potrafi dać jej zdradzany mąż. Monika jest twardą kobietą, a przynajmniej tak jest postrzegana. Coraz bardziej doskwiera jej samotność i zaczyna marzyć o bliskości z drugą osobą. Jednak chwila zapomnienia może ją drogo kosztować. Justyna marzy o dziecku i robi wszystko by zostać mamą. Niestety z marnym skutkiem, co odbija się na jej małżeństwie.

Cztery różne kobiety i ich problemy. Takie, jakie może mieć wiele innych kobiet.

Gdyby "Cztery pory kobiet" skupiły się na strefie obyczajowej, problemach dziewczyn, ich perypetiach, przyjaźni, uznałabym tę książkę za bardzo udaną. Niestety są tu też sceny erotyczne, napisane bez żadnych metafor czy upiększeń. Z wyjątkiem jednej, istotnej dla fabuły, reszty mogłoby nie być. No i alkohol płynący szerokim strumieniem, jakby trunek ten mógł rozwiązać wszystkie problemy świata. Jest go za dużo i pojawia się zbyt często. Ale poza tym to całkiem fajna opowieść o sile kobiecej przyjaźni.

Magda, Karolina, Monika i Justyna. Cztery kobiety, przyjaciółki na dobre i na złe. Wspierają się, pocieszają, wysłuchują, dają sobie nawzajem dobre rady. Ale potrafią też skrytykować niewłaściwe zachowanie czy powiedzieć prawdę prosto w oczy. Nawet, gdy ta boli lub jest niewygodna.

Za każdą z kobiet stoi inna historia. W życiu każdej z nich zajdzie zmiana. Niekoniecznie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
243
173

Na półkach:

No kto sie totalnie nudzi albo ma covida, niech czyta, moze mu cos to da. W innych przypadkach nie polecam. Arcy , dzielo . Tez czasem sie musze odmóżdżyc, wiec rozumiem inne kobity ,ze tez przeczytaly

No kto sie totalnie nudzi albo ma covida, niech czyta, moze mu cos to da. W innych przypadkach nie polecam. Arcy , dzielo . Tez czasem sie musze odmóżdżyc, wiec rozumiem inne kobity ,ze tez przeczytaly

Pokaż mimo to

avatar
145
144

Na półkach:

,Cztery pory kobiet,, to jedna z tych historii, które zostają w pamięci jeszcze długo po odłożeniu książki na półkę. Autorka porusza tutaj niezwykle życiowe tematy, a problemy, o których tutaj mowa, mogą spotkać każdego z nas.

Niesamowita historia o niezwykłej przyjaźni czterech kobiet. Każda z nich ma skrajnie różne temperamenty i odmienną osobowość, którą przyrównać można do czterech pór roku.

Ta powieść pozwala nam uzmysłowić sobie, że życie to nieustanne wzloty i upadki, a złych chwil jest niemal tak samo dużo, jak tych dobrych.

Bohaterki zmagają się z mniejszymi lub większymi problemami, ale każda z nich przemierza przez życie ze świadomością, że ma pod ręką osoby, na które zawsze może liczyć.

Takiej przyjaźni, która łączy bohaterki, można naprawdę pozazdrościć. Niezależnie od słuszności swoich wyborów, kobiety wzajemnie się wspierają. Czasem żadne słowa nie są potrzebne, wystarczy po prostu być. To jest kwintesencja prawdziwej przyjaźni i właśnie taka relacja łączy bohaterki.

Książkę przeczytałam niemal za jednym razem. Niesamowity i lekki styl autorki, sprawia, że słowa oplatają czytelnika i zanurzają go w tej niebanalnej historii.

Jeśli macie wolny, jesienny wieczór, to warto skusić się na tę pozycję!

,Cztery pory kobiet,, to jedna z tych historii, które zostają w pamięci jeszcze długo po odłożeniu książki na półkę. Autorka porusza tutaj niezwykle życiowe tematy, a problemy, o których tutaj mowa, mogą spotkać każdego z nas.

Niesamowita historia o niezwykłej przyjaźni czterech kobiet. Każda z nich ma skrajnie różne temperamenty i odmienną osobowość, którą przyrównać...

więcej Pokaż mimo to

avatar
417
14

Na półkach:

Pozytywnie zaskoczona :)
Przeplatane historie 4 przyjaciółek. W każdej odnajdowałam coś z siebie. Lekka i przyjemna, z poczuciem humoru, ale poruszająca problemy ówczesnych kobiet. Każda z nich miała swoje historie i tajemnice. Uważam erotykę za niepotrzebną i trochę umniejszającą treść.
Ale ogólnie na plus. Przestańcie spełniać oczekiwania innych a zacznijcie realizować swoje marzenia :)
Czekam na ciąg dalszy...

Pozytywnie zaskoczona :)
Przeplatane historie 4 przyjaciółek. W każdej odnajdowałam coś z siebie. Lekka i przyjemna, z poczuciem humoru, ale poruszająca problemy ówczesnych kobiet. Każda z nich miała swoje historie i tajemnice. Uważam erotykę za niepotrzebną i trochę umniejszającą treść.
Ale ogólnie na plus. Przestańcie spełniać oczekiwania innych a zacznijcie realizować...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1049
981

Na półkach: ,

"Prze­stań­cie speł­niać ocze­ki­wa­nia in­nych, a za­cznij­cie re­ali­zo­wać swoje ma­rze­nia. Być może nie je­stem ide­ałem, ale nie mogę na­rze­kać na życie."

Ja również do ideałów nie należę, ale nie narzekam. Wiem, że marzenia same się nie spełniają, a trzeba je spełniać, więc niech przyszły rok będzie rokiem spełniania marzeń :)

Ten rok zdecydowanie jest rokiem poznawania wielu nowych Autorów i Autorów. Dzięki temu poznałam Annę Podsiadło i jej książkę "Cztery pory kobiet".
Spotkanie należało do bardzo udanych, chociaż sama książka nie to słodkie i kolorowe jednorożce.

Jedna z przyjaciółek zmaga się ze stratą córeczki, pozostałe trzy stoją za nią murem. Wspólnie przeżywając odejście siedmiomiesięcznej Jagódki.
Pozostałe również nie mają idealnego życia. Samotność, romans, problem z zajściem w ciążę. Życie to nie sielanka...
Ale mają to, co najważniejsze.
Mają siebie. A razem tworzą siłę, która jest w stanie przebić każdy mur.

Czy polecam? Jak najbardziej!
A jeśli czytaliście, dajcie znać w komentarzu.

"Prze­stań­cie speł­niać ocze­ki­wa­nia in­nych, a za­cznij­cie re­ali­zo­wać swoje ma­rze­nia. Być może nie je­stem ide­ałem, ale nie mogę na­rze­kać na życie."

Ja również do ideałów nie należę, ale nie narzekam. Wiem, że marzenia same się nie spełniają, a trzeba je spełniać, więc niech przyszły rok będzie rokiem spełniania marzeń :)

Ten rok zdecydowanie jest rokiem...

więcej Pokaż mimo to

avatar
152
149

Na półkach:

"Cztery pory kobiet" Anny Podsiadło to historia czterech kobiet i ich wspólnej przyjaźni. Magda,Monika,Karolina i Justyna. Każda inna, każda z innymi problemami ale wspólna przyjaźń sprawia, że łatwiej im pokonywać trudności. 

Magda próbuje pogodzić się ze śmiercią siedmiomiesięcznej córeczki, Justyna próbuje zajść w ciążę. Karolina ma romans a Monika daje ponieść się emocjom przez co wpada w kłopoty. 

Choć książka porusza bardzo trudne problemy,które dotykają przyjaciółek to jest jednak w ogólnie sensie pozytywna. Przyjaźń w takiej postaci to bardzo cenna wartość. Prawdziwa i taka, na którą w każdej chwili i problemach można liczyć.  
Bardzo fajna lektura i niezwykle wciągająca. Choć ilość problemów jest przytłaczająca to jest to bardzo pozytywna książka. Warto iść swoim życiem a nie oglądać się na innych. Polecam, jeśli lubicie książki o kobietach takich ja my. Prawdziwe, z problemami które istnieją na prawdę. 

"Cztery pory kobiet" Anny Podsiadło to historia czterech kobiet i ich wspólnej przyjaźni. Magda,Monika,Karolina i Justyna. Każda inna, każda z innymi problemami ale wspólna przyjaźń sprawia, że łatwiej im pokonywać trudności. 

Magda próbuje pogodzić się ze śmiercią siedmiomiesięcznej córeczki, Justyna próbuje zajść w ciążę. Karolina ma romans a Monika daje ponieść się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
629
325

Na półkach:

Jak bardzo my kobiety różnimy się od siebie? Każda z nas ma swoją historię, niesie swój bagaż doświadczeń i zmaga się w własnymi demonami. Mimo to zawiązujemy przyjaźnie by mieć oparcie w innych kobietach, które potrafią wysłuchać a nie koniecznie będą oceniać nasze decyzje.
Taka ekipa jest właśnie w książce Anny Podsiadło, cztery różna kobiety, każda inna, każda na inny sposób doświadczana przez los, nie do końca potrafią siebie wzajemnie zrozumieć, a mimo to w każdej sytuacji stają się dla siebie ogromnym wsparciem.
Magda traci córeczkę, pogrąża się w rozpaczy, a jej przyjaciółki robią wszystko by być przy niej w tym trudnym momencie. Wydaje się, że na tle Magdy problemy pozostałych dziewczyn są trywialne, ale kiedy poznajemy je bliżej okazuje się, że to z czym mierzy się każda z nich jest ich prywatnym dramatem. Justyna od lat czeka na upragnioną ciążę, która nie przychodzi a jej małżeństwo pogrąża się w coraz większym kryzysie. Monice przychodzi się mierzyć z konsekwencjami przemocy seksualnej. Karolina wplątała się w romans, który może zagrozić jej małżeństwu.
Nikomu nie jest łatwo, ale mają siebie i zawsze mogą liczyć na swoje wsparcie. Sporo w tej historii wzruszeń, w zasadzie już pierwsza scena wywołuje ogromny smutek, ale po każdej burzy wychodzi słońce i tka jest też w życiu przyjaciółek. Wiele rzeczy, które się wydarzyły sprawiło, że dziewczyny postanowiły zmienić wiele w swoim życiu.
Świetna literatura kobieca, książka przez którą się płynie. To historia pełna nadziei i optymizmu.
Polecam!

Jak bardzo my kobiety różnimy się od siebie? Każda z nas ma swoją historię, niesie swój bagaż doświadczeń i zmaga się w własnymi demonami. Mimo to zawiązujemy przyjaźnie by mieć oparcie w innych kobietach, które potrafią wysłuchać a nie koniecznie będą oceniać nasze decyzje.
Taka ekipa jest właśnie w książce Anny Podsiadło, cztery różna kobiety, każda inna, każda na inny...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1682
1673

Na półkach:

Magda, Karolina, Monika i Justyna, chociaż każda jest inna, przyjaźnią się od lat i zawsze mogą na siebie liczyć. Ich życie różni się od siebie, mają swoje problemy, czasem większe, czasami mniejsze.
Życie Magdy niedawno się zawaliło. Jej kilkumiesięczna córeczka Jagoda umarła, a ona pomimo wsparcia mężna nie potrafi sobie z tym poradzić. Cały czas analizuje czy aby na pewno zrobili wszystko, czy nie można było czegoś zrobić lepiej. Każdą chwilę, którą spędziła z dala od niej, sobie cały czas wypomina. Chociaż zarówno mąż, jak i przyjaciółki namawiają ją na psychologa, ona twierdzi, że poradzi sobie sama. Czy tak będzie? Jak ta tragedia odbije się na jej małżeństwie?
Justyna od lat stara się o dziecko, niestety bez rezultatów. Nie chce i nie potrafi odpuścić, a każdy kolejny raz, kiedy okazuje się, że nie jest w ciąży, mocno na nią wpływa. Na dodatek zauważa, że jej mąż coraz częściej sobie popija, a oni coraz bardziej oddalają się od siebie. Jak dużym okaże się to problemem? Czy ich małżeństwo ma jeszcze sens? Czy starania o dziecko w końcu się udadzą?
Monika nie ma stałego partnera, jakoś tak się złożyło, że to praca jest dla niej na pierwszym miejscu. Jest prokuratorem, a dla swoich podopiecznych potrafi zrobić wiele. Wierzy, że każdemu należy się szansa. Niestety w pewnym momencie bardzo brutalnie się dowiaduje, że nie zawsze warto ufać. Co takiego się stanie? Czy sobie z tym poradzi?
Życie Karoliny jest naprawdę udane. Ma kochającego męża, wspaniałą córeczkę i pracę, która daje jej satysfakcję. Czy można chcieć czegoś więcej? No cóż, można, a ona nie tylko chce, ale również bierze. Brakuje jej dobrego seksu, ten w małżeńskim łóżku nie jest tym, czego potrzebuję. Jednak poradziła sobie z tym, ma kochanka, który zaspokaja jej wszelkie fantazje. Tylko czy aby na pewno to dobry układ?

W książce znajdziemy nie jedną, a aż cztery historię, które łączy to, że ich bohaterki się przyjaźnią. Każda z nich jest inna, każda ciekawa, na swój sposób wciągająca. Mamy historię o stracie dziecka, która jest bardzo bolesna, o zdradzie i to w różnej formie, alkoholu, rozpadających się związkach, traumie wywołanej różnymi zdarzeniami. Książka wywoływała we mnie wiele emocji. Były momenty, kiedy miałam świeczki w oczach, ale również takie, kiedy na mej twarzy gościł duży uśmiech. Akcja czasem szybsza, czasem wolniejsza.
Książkę czytamy zamiennie z perspektywy wszystkich czterech przyjaciółek. Mnie to rozwiązanie odpowiadało. Autorka „gładko” przechodziła z jednej na drugą. Nie miałam najmniejszych problemów, żeby wiedzieć o kim, akurat czytam, historie nie mieszały mi się (oczywiście nie licząc momentów, które były wspólne, a historię miały się mieszać).

Bohaterek mamy cztery, a każda z nich jest inna. Tym razem jednak nie zdradzę więcej o nich niż to, co przeczytacie wyżej, w zarysie historii. Powiem tylko, że tak naprawdę żadna z nich nie jest idealna, każda ma zalety i wady, a to sprawia, że każda jest realistyczna. Osobiście wszystkie cztery polubiła, chociaż nie będę ukrywać, że nie zawsze zgadzałam się z ich decyzjami.

„Cztery pory kobiet” to książka, z którą dość dobrze się bawiłam i uważam, że warto po nią sięgnąć. Ze swojej strony polecam.

Recenzja pojawiła się również na moim blogu - https://anka8661.blogspot.com/2023/10/czteryporykobietwydawnictwomieta.html

Magda, Karolina, Monika i Justyna, chociaż każda jest inna, przyjaźnią się od lat i zawsze mogą na siebie liczyć. Ich życie różni się od siebie, mają swoje problemy, czasem większe, czasami mniejsze.
Życie Magdy niedawno się zawaliło. Jej kilkumiesięczna córeczka Jagoda umarła, a ona pomimo wsparcia mężna nie potrafi sobie z tym poradzić. Cały czas analizuje czy aby na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
286
241

Na półkach:

Cztery kobiety... Jedna z nich, Magda, próbuje pogodzić się ze śmiercią córeczki. W stracie towarzyszą jej trzy przyjaciółki, które także mają swoje problemy, dylematy i trudności. Mimo że każda jest inna, to łączy je więź nie do pokonania.

,,Cztery pory kobiet” to ciekawa i wielowątkowa powieść obyczajowa, do bólu prawdziwa i emocjonalna. Historie opisane w książce przedstawione są z perspektywy czterech kobiet, dzięki czemu czytelnik poznaje różne punkty widzenia bohaterów. A dzieje się w niej naprawdę wiele. Momentami byłam ciekawa, co jeszcze może wydarzyć się tytułowym kobietom – i za każdym razem autorka potrafiła mnie zaskoczyć, wystawiając bohaterki na kolejną trudną próbę. Mimo że niektórych ich zachowań czy wyborów nie rozumiałam, to z ogromnym zainteresowaniem śledziłam ich losy.

Postacie zostały ciekawie wykreowane i przedstawione. Każda z czterech bohaterek jest inna, każda tak różna od pozostałych, z własnymi problemami, emocjami czy doświadczeniami. Jak cztery pory roku. Ale to, co je łączy to przyjaźń – tak prawdziwa, mimo wszystko i wbrew wszystkim.

Z książki wypływa ważne przesłanie: nie oceniaj innych i ich decyzji, bo człowiek nigdy nie wie, jak zachowałby się w danej sytuacji. Historia uczy tolerancji, siły relacji i przyjaźni. Mnie ta opowieść zauroczyła.

,,Cztery pory kobiet” to współczesna i realistyczna opowieść o życiu. Książka napisana jest lekkim językiem, ale nie jest to łatwa opowieść. Historia jest bolesna, smutna i bardzo prawdziwa, ale jednocześnie niesie nadzieję na przyszłość i wiarę, że nawet po największej tragedii życie może się ułożyć – ważne, by mieć przy sobie życzliwe osoby, które okażą wsparcie i obecność. Bo gdy słowa są trudne do wypowiedzenia, sama obecność drugiego człowieka może przynieść ukojenie.

Autorkę podziwiam za spisaną na kartkach powieści opowieść - to historia oparta na faktach, doświadczeniach i stracie.

Cztery kobiety... Jedna z nich, Magda, próbuje pogodzić się ze śmiercią córeczki. W stracie towarzyszą jej trzy przyjaciółki, które także mają swoje problemy, dylematy i trudności. Mimo że każda jest inna, to łączy je więź nie do pokonania.

,,Cztery pory kobiet” to ciekawa i wielowątkowa powieść obyczajowa, do bólu prawdziwa i emocjonalna. Historie opisane w książce...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    79
  • Chcę przeczytać
    55
  • 2023
    9
  • Audiobook
    6
  • Legimi
    5
  • Posiadam
    3
  • 2024
    3
  • Ebooki
    2
  • Romans
    2
  • Literatura polska
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Cztery pory kobiet


Podobne książki

Przeczytaj także