rozwińzwiń

Dziewczyna z wulkanu

Okładka książki Dziewczyna z wulkanu Sandra Stawińska
Okładka książki Dziewczyna z wulkanu
Sandra Stawińska Wydawnictwo: Novae Res literatura piękna
356 str. 5 godz. 56 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Novae Res
Data wydania:
2023-04-05
Data 1. wyd. pol.:
2023-04-05
Liczba stron:
356
Czas czytania
5 godz. 56 min.
Język:
polski
ISBN:
9788383134024
Średnia ocen

6,9 6,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
19 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
322
211

Na półkach:

Nie dla mnie, dosyć męcząca i ciągnąca się.

Nie dla mnie, dosyć męcząca i ciągnąca się.

Pokaż mimo to

avatar
248
248

Na półkach:

Po wybuchu wulkanu na Islandii niebo dla samolotów zostaje zamknięte. Nadina w ten sposób zaprzyjaźnia się z pracownicą lotniska. Niestety jej małżeństwo powoli zaczyna się rozpadać. Zdrada męża napędza ją do wielkich zmian w jej życiu. Zaczyna podejmować więcej odważnych decyzji oraz przełamuje swoje leki, których ma naprawę sporo. Czy Nadina zacznie żyć pełnią życia?

Byłam ogromnie ciekawa tej książki i muszę przyznać, że bardzo mi się podobała. Główna bohaterka - Nadina, jest nieszczęśliwą kobietą. Problemy w małżeństwie są tak naprawdę początkiem przysłowiowej wielkiej góry lodowej. Jedynym szczęściem w jej życiu są dzieci. Kobieta dodatkowo posiada lęki, które ciężko jest jej pokonać. Jednak rozwód zmienia całkowicie jej życie i to zdecydowanie na lepsze. Muszę przyznać, że podobała mi się przemiana jaką przeszła Nadina i trzymałam za nią kciuki do samego końca. Myślę, że przełamywanie lęków jest bardzo trudne i strach potrafi nas paraliżować, ale ile możemy tak wytrzymać? Życie mamy tylko jedno i musimy brać z niego jak najwięcej. Nadina w pewnym momencie dochodzi do takiego wniosku i powoli zaczyna robić coś, czego kiedyś nigdy by nie zrobiła, nawet by nie pomyślała by podjąć taką próbę. Byłam z niej bardzo duma. "Dziewczyna z wulkanu" to książka, którą czyta się rewelacyjnie. Dostajemy wachlarz emocji, ale właśnie to najbardziej lubię w takich powieściach. Według mnie dzięki temu historia jest bardziej realna. Na okładce znajduje się piękne zdanie, które genialnie podsumowuje tę historię: "Tylko gdy przełamiesz lęk, zaczniesz czerpać z życia pełnymi garściami". Myślę, że warto sobie to zdanie powtarzać. Polecam wszystkim gorąco ten tytuł ❤️

Po wybuchu wulkanu na Islandii niebo dla samolotów zostaje zamknięte. Nadina w ten sposób zaprzyjaźnia się z pracownicą lotniska. Niestety jej małżeństwo powoli zaczyna się rozpadać. Zdrada męża napędza ją do wielkich zmian w jej życiu. Zaczyna podejmować więcej odważnych decyzji oraz przełamuje swoje leki, których ma naprawę sporo. Czy Nadina zacznie żyć pełnią życia?...

więcej Pokaż mimo to

avatar
11
3

Na półkach:

Idea tej książki zapowiadała się ciekawie. Kobieta będąca w toksycznym związku, która zaczyna nabierać pewności siebie i w końcu stara się zawalczyć o siebie. Wykonanie niestety wyszło słabiej. Główna bohaterka niesamowicie mnie denerwowała. Rozumiem, że autorce zależało aby pokazać walkę z samą sobą i przełamywaniem słabości, natomiast miałam wrażenie jakby jej zachowanie było wyolbrzymione. Mamy tutaj dorosłą kobietę, która momentami zachowuje się gorzej niż nastolatka i to w tym mniej pozytywnym znaczeniu. Momentami miałam wrażenie, że jej nastoletnie córki były bardziej dojrzałe. Ponadto, liczyłam na spójną historię, a w zamian mamy kilka losowych momentów z życia bohaterki tak jakby autorka nie miała pomysłu na nią tj. zaczęła o czymś pisać, zrobiła sobie przerwę od pisania i po dłuższym czasie wróciła pisać o czymś zupełnie innym. Strasznie męczyłam się aby dokończyć tę książkę łudząc się, że chociaż zakończenie mnie pozytywnie zaskoczy. Niestety, nie przekonuje mnie ten styl pisania chociaż daję autorce wielki plus za poruszenie tak ważnej kwestii jaką jest walka o własne szczęście.

Idea tej książki zapowiadała się ciekawie. Kobieta będąca w toksycznym związku, która zaczyna nabierać pewności siebie i w końcu stara się zawalczyć o siebie. Wykonanie niestety wyszło słabiej. Główna bohaterka niesamowicie mnie denerwowała. Rozumiem, że autorce zależało aby pokazać walkę z samą sobą i przełamywaniem słabości, natomiast miałam wrażenie jakby jej zachowanie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
474
468

Na półkach:

„Dziewczyna z wulkanu” Sandra Stawińska to historia o pokonywaniu własnych lęków.

Historia, która pokazuje, że anioł stróż istnieje w postaci człowieka, a w tym przypadku to pracownica lotniska, która pomaga głównej bohaterce.

Nadia to matka i żona, która boi się wody, ma lęk wysokości i wydaje mi się, że boi się przede wszystkim życia. Kobieta żyje z dnia na dzień i poddaje się presji męża. Ale w momencie kiedy odkrywa, że mąż ją zdradza kobieta postanawia walczyć ze swoimi lękami. I tak dzięki pewnej pracownicy lotniska Nadia nabiera więcej pewności siebie i chce zmienić swoje dotychczasowe życie.

Myślę, że ta książka była idealna dla mnie. Ta historia jest dla kobieta, które tkwią w jakimś miejscu, związku i nie potrafią ruszyć z miejsca. Każda z nas posiada jakieś lęki i nie tylko, takie jak lęk wysokości, ale są różne inne. Każda kobieta powinna usiąść i zastanowić się, czy jej życie wygląda tak jakbyśmy chciały. Ja uważam, że ta książka daje do myślenia.

Polecam wam sięgnąć po tę historię.

@sandra.stawinska
@wydawnictwo_novaeres

#recenzja #sandrastawińska #wydawnictwonoveares #dziewczynazwulkanu #dabrowagórnicza #zaczytanamama86

„Dziewczyna z wulkanu” Sandra Stawińska to historia o pokonywaniu własnych lęków.

Historia, która pokazuje, że anioł stróż istnieje w postaci człowieka, a w tym przypadku to pracownica lotniska, która pomaga głównej bohaterce.

Nadia to matka i żona, która boi się wody, ma lęk wysokości i wydaje mi się, że boi się przede wszystkim życia. Kobieta żyje z dnia na dzień i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
217
130

Na półkach: , ,

Kiedy właściwie zaczyna się życie? Większość odpowie, że wtedy, gdy się rodzimy albo nawet wcześniej. Dla Nadiny życie zaczęło się dopiero po rozwodzie.

Całe jej życie zmienia się, gdy wyjeżdża ze swoim mężem do USA. Bardzo potrzebowali odpoczynku, więc zostawili dzieci z mamą Nadiny, a sami pojechali do kraju, który tak bardzo uwielbia Greg. Mieli wracać razem do domu, ale mężczyzna zmienił plany i pojechał w głąb USA mówiąc żonie, żeby ona wróciła do kraju. Jednak ona nie jest w stanie tego zrobić, bo przez wybuch wulkanu na Islandii niebo zostaję zamknięte dla samolotów. Nadina jest przerażona i nie wie co robić. Nie zna języka, boi się podróżować i nie ma telefonu. Czuje się kompletnie zagubiona bez Grega. Na lotnisku poznaje jednak pracującą tam kobietę - Sylwię, która oferuje jej pomoc. Nadina jeszcze nie wie, że Sylwia będzie pełniła bardzo ważną rolę w jej życiu już niedługo.

Gdy Nadina wraca do kraju jest szczęśliwa, że w końcu może być ze swoimi dziećmi, ale gdy wraca jej mąż nic już nie jest takie samo. Greg oświadcza, że chce zacząć nowe życie z inną kobietą w stanach. Serce Nadiny łamie się na pół.

To jest piękna historia o odkrywaniu siebie na nowo, próbowaniu nowych rzeczy i wychodzenie ze strefy komfortu. Pokazuje to, że ograniczenia, które myślimy, że są nie do przejścia tak naprawdę siedzą tylko w naszej głowie i możemy zrobić wszystko, jeśli będziemy mieć odwagę.

Książka jest dla osób, które teraz czują, że są słabe. Nadina, mimo to że na początku była strasznie płochą osobą, która uważała, że jej miejsce jest u boku swojego męża, to małymi kroczkami próbowała naprawić siebie i pokonywać nowe bariery. Nikt z nas nie jest słaby są tylko ludzie odważni i ci, którzy tej odwagi jeszcze w sobie nie znaleźli.

Historię Nadiny czyta się bardzo przyjemnie, a mnie serce rosło z każdym rozdziałem, jak widziałam, że kobieta rozkwita, poznaje nowych ludzi i pokonuje bariery, które sama sobie kiedyś nałożyła. Opowiada też o niesamowitej przyjaźni, bo to dzięki Sylwii kobieta się przełamuje i walczy o własne szczęście.

Mnie książka bardzo zmotywowała do brnięcia w swoje hobby i dała do zrozumienia, że życia za nas nikt nie przeżyje, a my sami piszemy swoją historię.

⭐⭐⭐⭐✨/5

Kiedy właściwie zaczyna się życie? Większość odpowie, że wtedy, gdy się rodzimy albo nawet wcześniej. Dla Nadiny życie zaczęło się dopiero po rozwodzie.

Całe jej życie zmienia się, gdy wyjeżdża ze swoim mężem do USA. Bardzo potrzebowali odpoczynku, więc zostawili dzieci z mamą Nadiny, a sami pojechali do kraju, który tak bardzo uwielbia Greg. Mieli wracać razem do domu,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
172
168

Na półkach:

"Dziewczyna z wulkanu"

Nasza bohaterka Nadina odczuwa wielki strach przed wysokością, a także wodą. W zasadzie bała się wielu rzeczy, a przede wszystkim bała się żyć, co przede wszystkim sprowadzało się do przeraźliwie smutnego życia, które obserwatorzy jednak uważali za idealne. W oczach ludzi była przekładnią żoną i wspaniałą matką, ale w jej odczuciu była niespełniona. Wszystko się zmienia w momencie wybuchu wulkanu na Islandii, który zmusza naszą bohaterkę do zmierzenia się z własnymi lękami. Sytuacja jest na tyle skomplikowana, że jej mąż Greg znajduje się na wyjeździe, a córki przebywają w Polsce. Nadina w międzyczasie poznaję Sylwię, która udziela jej schronienia do momentu przywrócenia lotów...

Sama książka jest lekka, przez co czyta się dość szybko, jednakże specyfika pióra autorki może trochę być dla niektórych usypiająca, z drugiej strony prowadzenie narracji przy temacie strachu oraz walki z własnymi barierami również nie należy do najłatwiejszych co jest plusem. Sądzę, że tę książkę warto samodzielnie ocenić, ponieważ moje subiektywne odczucie jest jednak mieszane i bliżej nieokreślone, czy książka jest na 6, czy może na 8 - dlatego właśnie uważam, że warto czasem wrócić do książki po czasie by bardziej doprecyzować opinie o niej.

Miłego dnia! 💛

.

"Dziewczyna z wulkanu"

Nasza bohaterka Nadina odczuwa wielki strach przed wysokością, a także wodą. W zasadzie bała się wielu rzeczy, a przede wszystkim bała się żyć, co przede wszystkim sprowadzało się do przeraźliwie smutnego życia, które obserwatorzy jednak uważali za idealne. W oczach ludzi była przekładnią żoną i wspaniałą matką, ale w jej odczuciu była niespełniona....

więcej Pokaż mimo to

avatar
273
265

Na półkach:

Książka opowiada wspaniałą i motywującą historię Nadiny, która na co dzień prowadzi życie uległej i posłusznej żony, a w małżeństwie odgrywa totalnie drugie skrzypce. Opiekuje się swoimi córkami i skupia na wypełnianiu obowiązków. Poznajemy ją lepiej gdy jest z mężem w USA i zamierza wrócić z powrotem do Warszawy, gdzie czekają dzieci. Niestety przez wybuch wulkanu na Islandii loty zostają zawieszone. Co lepsze, mężczyzna zostawia ją samą na lotnisku, i jedzie na wycieczkę z przypadkowymi motocyklistami, w tym z kobietą która zdecydowanie wpadła mu w oko. Totalnie wręcz upokorzona Nadine, pozostawiona na pastwę losu w obcym kraju, na lotnisku, postanawia zawalczyć w końcu o siebie. Czy jej się to uda?

Po książce spodziewałam się historii, w której dostanę przykłady przełamywania swoich lęków - i w zasadzie dokładnie to otrzymałam. Wspaniale pokazane jak Nadine przełamuje swój strach, jak walczy ze swoimi obawami, jak się zmienia i zaczyna stawiać na swoim. Sporym minusem jest jednak jej uległy charakter, drażniło mnie też trochę to, że woli żyć wygodnie niż szczęśliwie, jednak nie oceniam bo sama nie wiedziałabym jak zachować się na jej miejscu. Bardzo było mi przykro z powodu tego jakie ma życie i jak pozwala się traktować przez własnego męża - nie do pomyślenia, że po prostu ją zostawił na lotnisku! Dodatkowo mamy wspaniałą bohaterkę drugoplanową - Sylwię, z którą Nadine zaprzyjaźnia się na lotnisku, i wiele razem rozmawiają. Książkę czyta się bardzo szybko i choć momentami lekko się dłuży - niewiele się dzieje, to zakończenie jest naprawdę udane.

I choć widzę kilka minusów tej lektury, tak jej przekaz i wartości jakie ze sobą niesie są niesamowicie dobrze napisane, bardzo ważne dla mnie osobiście więc szczerze z całego serca - polecam. Daje naprawdę dużo do myślenia!

Książka opowiada wspaniałą i motywującą historię Nadiny, która na co dzień prowadzi życie uległej i posłusznej żony, a w małżeństwie odgrywa totalnie drugie skrzypce. Opiekuje się swoimi córkami i skupia na wypełnianiu obowiązków. Poznajemy ją lepiej gdy jest z mężem w USA i zamierza wrócić z powrotem do Warszawy, gdzie czekają dzieci. Niestety przez wybuch wulkanu na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
248
247

Na półkach:

👉 Opis brzmi świetnie i niezwykle ciekawie. Myślałam, że będzie to lekka, wakacyjna książka z ciekawą historią.

IG: Czytomanka

👉Tylko gdy przełamiesz lęk, zaczniesz czerpać z życia pełnymi garściami Życie niespodziewanie rzuciło Nadinę na głęboką wodę. A ona panicznie boi się wody. I wysokości. Właściwie to… Nadina boi się żyć. Tak prawdziwie, poza swoją złotą klatką, w której codziennie odgrywa rolę przykładnej żony i matki. Gdy po wybuchu wulkanu na Islandii niebo dla samolotów zostaje zamknięte, dla Nadiny nagle otwiera się nowy rozdział życia.

👉 Historia była ciekawa, ale sposób jej przedstawienia był dla mnei męczący. Niektóre rozdziały były trudne do przebrnięcia, ale finalnie końcowka już mi się podobała. Mam mieszane uczucia, więc warto przeczytać ją i ocenić samemu!

❗ Ocena: 5/10

👉 Opis brzmi świetnie i niezwykle ciekawie. Myślałam, że będzie to lekka, wakacyjna książka z ciekawą historią.

IG: Czytomanka

👉Tylko gdy przełamiesz lęk, zaczniesz czerpać z życia pełnymi garściami Życie niespodziewanie rzuciło Nadinę na głęboką wodę. A ona panicznie boi się wody. I wysokości. Właściwie to… Nadina boi się żyć. Tak prawdziwie, poza swoją złotą klatką, w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
32
4

Na półkach:

Początek jeszcze się czyta. Później jest gorzej. Dla mnie nudna
- z trudem udało się dobrnąć do końca. Sporo porwanych wątków lub niekonsekwencji fabuły. Język dość prosty. Używane często zwroty, które aż zgrzytają...
Wychodzi na to, że Nadine, jest ofiarą i upaja się byciem ofiarą. Greg to przemocowiec pod każdym względem ale Nadine tęskni za wygodnym życiem przy nim. Ciekawe, że seks z Gregiem to nie, ale seks z nowo poznanym mężczyzną to ok. Przełamywanie swoich ograniczeń to jedyny fajny wątek.

Początek jeszcze się czyta. Później jest gorzej. Dla mnie nudna
- z trudem udało się dobrnąć do końca. Sporo porwanych wątków lub niekonsekwencji fabuły. Język dość prosty. Używane często zwroty, które aż zgrzytają...
Wychodzi na to, że Nadine, jest ofiarą i upaja się byciem ofiarą. Greg to przemocowiec pod każdym względem ale Nadine tęskni za wygodnym życiem przy nim....

więcej Pokaż mimo to

avatar
630
198

Na półkach: ,

"Dziewczyna z wulkanu" Sandra Stawińska.

Nadina jest posłuszną i uległą żoną. Nie pracuje, a jedynie zajmuje się córkami. Wraz z mężem leci do USA. Jednak pod koniec ich podróży mąż oznajmia jej, że on jeszcze chwilę zostanie w Stanach, a ona ma wrócić sama do Warszawy. Nadina słabo zna angielski i nie jest zadowolona z samotnego powrotu. W dodatku gdy w Chicago marzy już o tym, że wsiądzie do samolotu do Warszawy, to okazuje się, że ze względu na wybuch wulkanu na Islandii jej lot zostaje odwołany. Główna bohaterka poznaje tam jednak bardzo miłą pracownice linii lotniczych z którą się zaprzyjaźnia. Po powrocie do Polski postanawia walczyć o swoje małżeństwo, jednak że względu na pewne okoliczności nie jest to proste. Czy Nadina poradzi sobie sama bez męża? Jak zmieni się jej życie? Tego już dowiecie się z książki.

Powieść czyta się szybko i przyjemnie. Jeśli szukacie ciekawej lektury na niedzielne popołudnie czy wieczór to ta książka jest zdecydowanie dla Was.

#współpracarecenzencka

"Dziewczyna z wulkanu" Sandra Stawińska.

Nadina jest posłuszną i uległą żoną. Nie pracuje, a jedynie zajmuje się córkami. Wraz z mężem leci do USA. Jednak pod koniec ich podróży mąż oznajmia jej, że on jeszcze chwilę zostanie w Stanach, a ona ma wrócić sama do Warszawy. Nadina słabo zna angielski i nie jest zadowolona z samotnego powrotu. W dodatku gdy w Chicago marzy już...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    19
  • Chcę przeczytać
    18
  • Posiadam
    2
  • Nowości 2023
    1
  • Biblioteka!
    1
  • Samodzielne
    1
  • Posiadam :)
    1
  • Wspołpraca
    1
  • Do biblioteki
    1
  • 200-400
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Dziewczyna z wulkanu


Podobne książki

Przeczytaj także