Splątani

Okładka książki Splątani Alex Mint
Okładka książki Splątani
Alex Mint Wydawnictwo: Wydawnictwo Mięta literatura obyczajowa, romans
352 str. 5 godz. 52 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Mięta
Data wydania:
2023-08-02
Data 1. wyd. pol.:
2023-08-02
Liczba stron:
352
Czas czytania
5 godz. 52 min.
Język:
polski
ISBN:
9788367341929
Średnia ocen

7,7 7,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,7 / 10
26 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
338
206

Na półkach: ,

Ciekawa kompozycja, erotyki, sensacji, intrygi i niewyjaśnionych połączeń. Połączenie tych elementów sprawia, że czytamy z przymróżeniem oka z chęcią odkrywając kolejne strony.

Ciekawa kompozycja, erotyki, sensacji, intrygi i niewyjaśnionych połączeń. Połączenie tych elementów sprawia, że czytamy z przymróżeniem oka z chęcią odkrywając kolejne strony.

Pokaż mimo to

avatar
369
364

Na półkach:

Ciekawy, bo raczej niespotykany motyw główny- jak fizyka kwantowa wyjaśnia "miedzyludzka chemię".
Główny bohater, zajmujący się psychologia poddaje się niewinnemu z pozoru eksperymentowi- od tej chwili zaczyna śnić na jawie, sam nie jest w stanie powiedzieć czy to sen czy juz rzeczywistosc. Dodatkowo stworzył program, który pozwala odkryć kłamstwo ale nie może go wypuścić na rynek gdyż jest uważany za broń.
Główna bohaterka-zyjaca w toksycznym związku również zaczyna mieć sny erotyczne tak realne, że jest pewna iż mają miejsce w rzeczywistości.
Perypetie tej dwójki przyprawiają o uśmiech na twarzy, sceny erotyczne pobudzają wyobraźnię ale nie są wulgarne. Książka zawiera wszystko co potrzebne do szybkiej, rozluzniajacej lektury.

Ciekawy, bo raczej niespotykany motyw główny- jak fizyka kwantowa wyjaśnia "miedzyludzka chemię".
Główny bohater, zajmujący się psychologia poddaje się niewinnemu z pozoru eksperymentowi- od tej chwili zaczyna śnić na jawie, sam nie jest w stanie powiedzieć czy to sen czy juz rzeczywistosc. Dodatkowo stworzył program, który pozwala odkryć kłamstwo ale nie może go wypuścić...

więcej Pokaż mimo to

avatar
357
350

Na półkach:

Siegając po „Splątanych” w zasadzie nie miałam większych oczekiwań - wiedziałam, że to debiut, o zabarwieniu erotycznym i w zasadzie to tyle. Szybko mogłam się przekonać, że ta historia jest czymś o wiele więcej.

Świetny korpo-romans z przegenialnym poczuciem humoru i bardzo nietuzinkowymi bohaterami! Co chwila wybuchałam niekontrolowanym śmiechem. Sama historia jest oczywiście totalną fikcją i w życiu nie miałaby szans się wydarzyć niemniej zupełnie o tym nie myślałam w trakcie czytania. Nawet scenka z rękoczynami w biurze, w której kibicowałam dziewczynom była tak świetnie napisana, że nie mogłam przestać się śmiać.

Osnuta na kanwie bardzo ciekawych wynalazków tj. Lokiego i M-Head historia powoli nabiera tempa. Niezależnie od tego czy ktoś wierzy w bratnie dusze (było to przedstawione genialnie wręcz) czy nie tutaj to wszystko tak świetnie grało, że sama chętnie bym spróbowała poeksperymentować z Mechaniczną Głową😉. Do tego możemy przyjrzeć się nieco bliżej pewnej wyspie o której nawet nie miałam pojęcia, że jest tak bardzo niebezpieczna. Ta sensacyjno-kryminalna nuta również świętnie się komponuje z całością.

Choć nie ma tu nic czego w połączeniu różnych gatunków nie czytałabym wcześniej ta książka różni się bardzo od wszystkiego co do tej pory czytałam i zdecydowanie Was zaskoczy. Polecam mocno, bo ja bardzo dobrze spędziłam przy niej czas.

Siegając po „Splątanych” w zasadzie nie miałam większych oczekiwań - wiedziałam, że to debiut, o zabarwieniu erotycznym i w zasadzie to tyle. Szybko mogłam się przekonać, że ta historia jest czymś o wiele więcej.

Świetny korpo-romans z przegenialnym poczuciem humoru i bardzo nietuzinkowymi bohaterami! Co chwila wybuchałam niekontrolowanym śmiechem. Sama historia jest...

więcej Pokaż mimo to

avatar
498
492

Na półkach:

„Splątani” Alex Mint to zaskakująca opowieść o snach, które przeplatają się z jawą. Gdzie na poziomie kwantowym dochodzi do splątania dusz i gdzie wręcz nie można oddzielić rzeczywistości od marzeń. Odważylibyście się na takie połączenie?

Alicja pracując w korporacji w dziale HR wiedzie dość zwyczajne życie. Wszystko zaczyna się zmieniać, gdy na szkoleniu z prowadzenia rozmów kwalifikacyjnych poznaje niebywale inteligentnego profesora Uniwersytetu Warszawskiego. Co ich połączy i na jakim poziomie splątania się odnajdą?

Fenomenalna. Zaskakująca i niebywale oryginalna. Gratuluję autorowi połączenia świetnej kryminalnej zagadki z odrobiną sensacji, bardzo subtelnego erotyku wraz z świetnymi dialogami, szczególnie przyjaciółki głównej bohaterki. Śmiałam się w głos z rozmów dziewczyn, z zaciekawieniem czekałam na finał delektując się obrazami z Haiti. Co więcej, polubiłam absolutnie wszystkich bohaterów, nawet tych szemranych, a zakończenie całkowicie mnie usatysfakcjonowało. Świetna pod każdym względem. Jest to moje zaskoczenie listopada i daję 9+/10

„Splątani” Alex Mint to zaskakująca opowieść o snach, które przeplatają się z jawą. Gdzie na poziomie kwantowym dochodzi do splątania dusz i gdzie wręcz nie można oddzielić rzeczywistości od marzeń. Odważylibyście się na takie połączenie?

Alicja pracując w korporacji w dziale HR wiedzie dość zwyczajne życie. Wszystko zaczyna się zmieniać, gdy na szkoleniu z prowadzenia...

więcej Pokaż mimo to

avatar
521
479

Na półkach: , ,

„Ludzie kłamią non stop. Mówiąc komplementy, zapewniając, że wszystko u nich w porządku, twierdząc,że nie potrzebują pomocy, oznajmiając,że są "cholernie szczęśliwi”. Kłamstwo jest podstawą społecznego istnienia. Wyeliminowanie go spowodowałoby globalną katastrofę"

Życie Alicji i Tamary po szkoleniu, a właściwie prezentacji jedynego w swoim rodzaju, programu do wykrywania kłamstw, prowadzonego przez piekielnie przystojnego profesora Timothego Rostowskiego, zmienia się diametralnie. Tamara ma ochotę na seksownego profesorka, co gorsza, nie zważając na obrączkę na jego serdecznym palcu, ale to finalnie Alicja rozpoczyna tajemniczą relację z nim, do której, nie bezpośrednio, przyczynia jej chłopak i jego żona.
Zawiła i przedziwna sytuacja, w której się cała czwórka, a potem jak się okazuje cała szóstka znajduje, prowadzi na Haiti do luksusowego hotelu, a to wszystko za sprawą komputera, w którym znajduje się Loki, czyli program, który to demonstrował Tim na szkoleniu…
W międzyczasie bardzo pikantne i bardzo sensualne zbliżenia, które intrygująco są snem lub jawą splątują Alicję i Tima tak mocno jak by byli bratnimi duszami.

Potem jest sensacyjnie, zagadkowo, niebezpiecznie, mrocznie i baaardzo tajemniczo. Czytając niektóre fragmenty mamy gęsia skórkę, a nawet przerażenie w oczach. Te najbardziej gorące momenty, których jest na prawdę sporo i które są bardzo realistycznie opisane, mogą przyprawić niejednego czytelnika o rumieńce, a humorystyczne momenty, rozluźniają, napiętą, całą nietuzinkową fabułą, atmosferę.
Mamy też elementy surrealistyczne, ale też bardzo intrygujące.
Poza tym wszystko opisane jest z prawdziwym smakiem, a obrazowość opisów, niemalże przenosi nas w miejsca akcji książki.

Pobudzone zmysły , niesamowity zapach, wyjątkowy smak, zimne dreszcze, prawdziwy mrok, a także przerażenie i szok, to wszystko możecie poczuć, gdy na dobre zagłębicie się w lekturze „Splątanych” .

Reasumując to całkiem inna książka, od tych, które dotychczas czytałam i taka, która na pewno na dłużej zostanie w mojej pamięci.
Polecam wszystkim, bo mieszanka gatunków sprawi, że każdy, może odnaleźć w tej niesamowitej historii coś dla siebie.

„Ludzie kłamią non stop. Mówiąc komplementy, zapewniając, że wszystko u nich w porządku, twierdząc,że nie potrzebują pomocy, oznajmiając,że są "cholernie szczęśliwi”. Kłamstwo jest podstawą społecznego istnienia. Wyeliminowanie go spowodowałoby globalną katastrofę"

Życie Alicji i Tamary po szkoleniu, a właściwie prezentacji jedynego w swoim rodzaju, programu do wykrywania...

więcej Pokaż mimo to

avatar
382
25

Na półkach: ,

Jedyna cecha głównej bohaterki to fakt, że jest chuda i głodna. Z kolei główny bohater jest Profesorem. I tyle.
Jest zbyt wiele żenujących sytuacji przez które ocena jest taka niska.
Pierwsza: Alicja mówi, że kocha jego umięśnione ciało, na co facet stwierdza, że... on nie wiedział, że na kobiety działa umięśnione ciało. Naprawdę? Poważnie?
Druga: scena podczas której Alicja dzwoni do swojej przyjaciółki, aby podzielić się iż właśnie w tym momencie uprawia seks. Na co, o zgrozo, facet stwierdza, że... jego była była nudna podczas seksu. Ponieważ, uwaga, nie piła piwa i nie robiła selfie podczas stosunku. Poważnie?
Trzy: oboje są umięśnieni i wyraźnie dbają o swoje ciało na siłowni, lecz w książce praktycznie nie ma ŻADNEJ sceny podczas której któreś z nich idzie na ową siłownię. Za to często piją wino i jedzą tłuste jedzenie. Też bym chciała, by umięśnione ciało wzięło mi się z niczego.
Mogłabym wymienić więcej, lecz te trzy najbardziej wpadły mi w pamięć (niestety).
Ocena z kolei jednak wynosi 3, a nie 1, bo muszę przyznać, że styl, którym jest pisana jest naprawdę przyjemny. Z chęcią przeczytałabym jakąś fantastykę, horror albo inny gatunek. Może się kiedyś doczekam.

Jedyna cecha głównej bohaterki to fakt, że jest chuda i głodna. Z kolei główny bohater jest Profesorem. I tyle.
Jest zbyt wiele żenujących sytuacji przez które ocena jest taka niska.
Pierwsza: Alicja mówi, że kocha jego umięśnione ciało, na co facet stwierdza, że... on nie wiedział, że na kobiety działa umięśnione ciało. Naprawdę? Poważnie?
Druga: scena podczas której...

więcej Pokaż mimo to

avatar
215
48

Na półkach:

Literacki sztos 🙂 Było wszystko: dobry humor, świetnie prowadzone dialogi, napięcie, wciągająca fabuła.... Polecam

Literacki sztos 🙂 Było wszystko: dobry humor, świetnie prowadzone dialogi, napięcie, wciągająca fabuła.... Polecam

Pokaż mimo to

avatar
48
37

Na półkach: , ,

Powieści wysłuchałam w formie audiobooka i... mam bardzo, bardzo mieszane uczucia, chociaż zawsze wiem konkretnie: czy podobało mi się, czy nie. A tutaj sprawa jest złożona, co już śpieszę uzasadnić.

Zacznę ogólnikowo od plusów.
Opowiadana historia posiada wstęp, rozwinięcie i zakończenie/puentę — a zwracam na to uwagę, gdyż zdarza się, że niektórzy autorzy bagatelizują ten elementarny schemat rozwoju fabuły; jest spójna, napisana dosyć sprawnie językowo. Umiarkowanie wciągająca na pewnym etapie, szczególnie druga połowa z wątkiem podróżniczym ciekawie opisanym. Wątek naukowy interesujący, co jest poparte albo realną wiedzą albo researchem — czego osobiście nie mogę zweryfikować, potwierdzić, że to prawda, ponieważ nie jest to moja działka. Jedynie "wygooglałam" coś tam, aby znaleźć podobne określenia i opisy, jakie zapamiętałam z opowieści. Przebieg fabuły musiał być rzetelnie zaplanowany, dzięki czemu nie ma wrażenia chaosu, czy bałaganu, przypadkowych sytuacji "od czapy", czy dziwnych okoliczności, chociaż...

tu już schodzimy po schodach niżej.
Jakkolwiek sam pomysł ciekawy, to jednak osiadający na kilku znaczących niedorzecznościach, czy wręcz absurdach sytuacyjnych. Taka bezpośredniość w kontaktach międzyludzkich, owszem, zdarza się, ale na przykład w USA; w Polsce i ogólnie w Europie mamy inną mentalność. W wielu przypadkach odczułam, jakby czyjaś sfera osobista została bezczelnie, wręcz chamsko przekraczana, jakby bohater zbyt szybko obdarzył zaufaniem zupełnie obcą osobę, nawet nie wyrażając zdziwienia określonymi działaniami, nie wyznaczjąc granic, nie wycofując się. Ale to w zasadzie drobnostka w porównaniu z innymi kwestiami. (Być może czepiam się szczegółów, ale zapamiętuję taki "piasek między zębami")

Początek nie zachęcił mnie do dalszego słuchania; zastanawiałam się, czy kontynuować — o, i to kilka razy przez pierwszych, chyba, kilkanaście stron. Później, odnośnie głównego bohatera męskiego, zastanawiałam się, czy w końcu jest doktorem, czy profesorem, gdyż określany był dwojako. I na jakiej zasadzie funkcjonuje jego małżeństwo. I czy to możliwe, aby wykładowca akademicki mieszkał w luksusowym apartamentowcu z panoramą Warszawy roztaczającą się za oknem, no chyba że czynsz opłaca jego lepiej zarabiająca żona. (Może to mój błąd, że wyobraziłam sobie Złotą 44 ;)))

Ale i tak najgorzej było z innymi bohaterami, a raczej bohaterkami. Najpierw w ogóle próbowałam dojść do ładu z tym, co w ogóle czytam: czy jest to na serio, a może jakiś pastisz, parodia? Później, gdy mimowolnie roześmiałam się kilka razy, przyszła refleksja na temat komedii, aczkowiek... niektórych fragmentów nie dało się słuchać i aż zgrzytałam zębami!
Mamy tu dorosłych ludzi jako bohaterów, którzy winni reprezentować jakiś poziom, zważywszy na zawody, jakie wykonują, firmy/instytucje, dla jakich pracują. Być może miało być śmiesznie, luźno, młodzieżowo... a mnie co pewien czas mocno uderzał totalny brak kultury postaci kobiecych — ale nawet takiej podstawowej! Absolutnie najgorszymi do zdzierżenia były fragmenty, gdy wiodąca postać kobieca mówiła z ustami pełnymi jedzenia — i to nie jeden raz, tylko na przestrzeni całej historii to występuje co najmniej dziesięć razy! Na dodatek lektor tak się wczuł, że faktycznie imitował takie coś za każdym razem. OBRZYDLIWE! Czemu to miało służyć? I doktor psychologii zainteresował się taką kobietą — naprawdę??
Ponadto zarówno sposób wysławiania się, wyrażania emocji, jak i ogólnie relacje międzyludzkie pozostawiały wieeele do życzenia. Przekleństwa to, owszem, jest forma ekspresji, szczególnie w nerwowych, stresujących sytuacjach. Używać ich może każdy, niezależnie od statusu, ale istnieje jednak jakaś granica, po której jest to już totalny brak klasy i ogłady, graniczący z jakąś patologią. Poza wykrzyknikami `kvrwa` i `ja p!erd0lę` są jeszcze inne sposoby pisarskie, aby dać znać o stanie emocjonalnym bohatera, włożyć mu w usta inne wyrażenia, a nie często wielokrotnie powtarzające się powyższe. Tym bardziej, jeśli kreowana postać kobieca miała być taka piękna, szczupła, ponętna, zapewne dobrze wykształcona, zajmująca znaczące stanowisko w firmie, na dodatek w dziale kadr — w powieści określane jedynie jako HR. A gdy otworzyła usta — z jedzeniem w nich, czy bez — ja, na miejscu przystojnego doktora o łagodnym usposobieniu, zweryfikowałabym swoje fantazje, poszukała innej pasującej kobiety.

Generalnie jest jeszcze trochę takich rzeczy, które mi przeszkadzały, nie podobały mi się, ale już nie będę ich opisywać w szczegółach.

Gdyby nie te nadużycia wulgaryzmów, styl zwracania się do siebie bohaterów oraz wspomniane obrzydliwe momenty, możnaby stwierdzić, że powieść napisana jest ładnym językiem. Pojawiały się bardziej ambitne określenia, synonimy, które mogłyby świadczyć o szerokim zasobie słownictwa, przy czym wyskakiwały one niczym filip z konopii pomiędzy tymi brzydkimi fragmentami. W audiobooku, poza tym, nie słychać w zasadzie licznych powtórzeń w treści, które widoczne są w dwóch pozostałych formach bardziej. A ja zwracam na to uwagę.

Często odnosiłam też wrażenie, jakoby powieść była pisana przez dwie osoby, a nie jedną. Jak wspomniałam na samym początku, wątek podróżniczy, choć w swej istocie raczej mało realistyczny w przebiegu, został ładnie opisany. Tak, jakby osoba pisząca rzeczywiście przebywała przez jakiś czas w tamtym rejonie świata — albo dokładnie zwiedziła ją za pośrednictwem YouTube, kanałów i programów podróżniczych itp. (wówczas doskonały research) — znała również zwyczaje, rytuały; aczkolwiek tak samo jak w przypadku wątku naukowego, nie potrafię tego zweryfikować. Po czym znów pojawiały się części, gdzie język był gorszy, klimat nieco "zjeżdżał", a bohaterka udowadniała, że jest prostaczką. Może ładną, ale jednak prostaczką.

I tutaj chcę wreszcie przejść do mojego największego "problemu" z tą powieścią, a mianowicie do osoby Autora.

Subiektywnie. Książki czytam różne, wielowymiarowo. Tak samo jak w kontaktach międzyludzkich, gdy z kimś rozmawiam, chcę wiedzieć o drugiej stronie COKOLWIEK, widzieć jak wygląda, z kim mam do czynienia. Istnieje trochę takich autorów, którzy z racji np. swojego wykonywanego zawodu, publikują pod pseudonimem; niektórzy mimo to ujawniają twarz, jak np. Cyryl Sone, inni nie, pozostając anonimowymi, jak Paulina Świst. Ostatnio nawet zaobserwowałam na IG aktywnego policjanta, który czyta i pisze, i będzie miał wydaną swoją powieść pod pseudonimem. Jednak we wszystkich tych przypadkach można uznać, że ci ludzie istnieją naprawdę, są zmaterializowanymi osobami, które mieszkają w określonym
mieście, wykonują jakiś zawód, dzielą się fragmentami z życia w social mediach, publikując swoje zdjęcia, tylko bez pokazywania twarzy; komunikują się za ich pośrednictwem, dzięki czemu mogą się promować, gromadzić obserwatorów i czytelników.
Natomiast w przypadku autora tej powieści totalnie wszystko jest aż tak tajemnicze, że w zasadzie nie wiadomo, czy jest człowiekiem, czy AI, jedną osobą, czy paroma, dlaczego/z jakiego powodu ukrywa tożsamość i twarz, a nawet chyba przed premierą było poddane w wątpliwość, czy jest to mężczyzna — co zapewne większość zakładała odnosząc się do "zdjęcia" profilowego na stronie zarówno wydawnictwa, jak i w social mediach — czy kobieta. Do pewnego stopnia mnie to zaciekawiło, gdyż lubię zagadki, dlatego też, między innymi, zdecydowałam się poświęcić czas na przesłuchanie tej historii. Ale zaciekawienie nie trwało długo, szybko przeradzając się w brak zaufania, brak punktu odniesienia oraz mnóstwo wątpliwości: czy przypadkiem nie jestem jakoś robiona w balona, o co chodzi z tą postacią autorską. Tym bardziej, że uważam iż powieść była pisana kobiecą ręką! To się po prostu czuje, nie potrafię tego rzetelnie uzasadnić, ale... po prostu klimat, aura, sposób przedstawiania niektórych rzeczy i opisy...

Moim zdaniem coś tu nie gra, nie wzbudza zaufania, a raczej wpływa na dystans, obcość, brak motywacji do zapoznania się z powieścią, tym bardziej debiutem kogoś totalnie nierzeczywistego. I gdyby nie moja ciekawość, jak też osobiste powody, w ogóle nie zawracałabym sobie głowy. I nawet nie wiadomo kogo pochwalić za sprawny język powieści, za te rzeczy, które wymieniłam na samym początku, które mi się podobały, które doceniam, ale... kogo?? To jest, moim prywatnym zdaniem, kompletnie bez sensu. Nawet jeśli jest to jakiś eksperyment.
Szkoda. Wielka szkoda. Bo powieść nie jest zła, jest tu potencjał, jest taka "żyłka pisarska". Tymczasem nader anonimowa postać autora znacznie wpływa na odbiór i ocenę powieści, ponieważ nie mam żadnego odniesienia, a tym samym powodu, aby przez sympatię podnieść ocenę o choćby gwiazdkę, dodać komuś punkt `na zachętę`, bo debiut, dopiero się rozkręca na rynku wydawniczym itd. No nie ma nic.

Pozdrawiam, mimo wszystko. :)

Powieści wysłuchałam w formie audiobooka i... mam bardzo, bardzo mieszane uczucia, chociaż zawsze wiem konkretnie: czy podobało mi się, czy nie. A tutaj sprawa jest złożona, co już śpieszę uzasadnić.

Zacznę ogólnikowo od plusów.
Opowiadana historia posiada wstęp, rozwinięcie i zakończenie/puentę — a zwracam na to uwagę, gdyż zdarza się, że niektórzy autorzy bagatelizują...

więcej Pokaż mimo to

avatar
20
17

Na półkach:

Pomysł na tę książkę mnie zaskoczył!

Nie jest to typowy erotyk, a bardziej komedia obyczajowa z wątkiem erotycznym, ale szalenie przyjemnie się to czytało. Mimo że żarty bywały nieraz stereotypowe i przekoloryzowane przez akcję, która rozgrywała się między bohaterami.

Największym plusem jest motyw splątania kwantowego (bratnich dusz),między Timem i Alicją, którzy ciągle nie mogli o sobie zapomnieć przez ich 🌶️ sny, których nie mogli odróżnić od rzeczywistości i kiedy myśleli, że naprawdę doszło między nimi do zbliżenia, to ciągle w zabawny sposób dowiadywali się, że to tylko sny. Ich frustracja dla czytelnika była szalenie komiczna, a dla naszych bohaterów tragiczna.

Do tego wszystkiego jest to okraszone, szaloną przygodą w celu odzyskania skradzionego przez żonę Tima programu. Cały wątek na Haiti został dynamicznie opisany i z każdym rozdziałem autor coraz bardziej nas zaskakuje.

Mimo że występuje tu wątek zdrady, bardzo dobrze wszystko tu zostało wytłumaczone i poprowadzone, że nie odczuwa się dyskomfortu podczas czytania.

Jeśli szukacie książki z dobrze wykreowanymi bohaterami, motywem bratnich dusz z domieszką humoru, 🌶️ scen i akcji gorąco polecam. Idealna książka do poczytania nad wodą na rozluźnienie, szczególnie w gorące dni!

Pomysł na tę książkę mnie zaskoczył!

Nie jest to typowy erotyk, a bardziej komedia obyczajowa z wątkiem erotycznym, ale szalenie przyjemnie się to czytało. Mimo że żarty bywały nieraz stereotypowe i przekoloryzowane przez akcję, która rozgrywała się między bohaterami.

Największym plusem jest motyw splątania kwantowego (bratnich dusz),między Timem i Alicją, którzy ciągle...

więcej Pokaż mimo to

avatar
141
139

Na półkach:

Na początku miałam pewną zagwostkę, czy książka jest pisana męskim czy damskim piórem. Jednak im bardziej przyglądałam się profilowi, tym bardziej doszłam do wniosku, że pan G. zaczyna mieć konkurencję.
"Splątani" to książka, którą zdecydowanie musicie przeczytać.

Akcja rozpoczyna się dość niepozornie. Pracujący na Wydziale Psychologii Uniwersytetu Warszawskiego Tim Rostowski przeprowadza wykład i prezentuje swój nowy wynalazek, który ma pomóc w rozmowach rekrutacyjnych. "Loki" bo o nim mowa jest wykrywaczem kłamstwa, który na podstawie głosu i jego tonu potrafi praktycznie ze 100% pewnością wykryć, kiedy ktoś kłamie.
Na prezentację programu trafiają Alicja i jej przyjaciółka Tamara, której profesor wpada w oko. Ten jednak nie jest nią zainteresowany, bo z czasem okazuje się, że Alicja jest jego dziewczyną ze snów, które są aż nadto realistyczne.
Zdradzony przez najbliższą osobę Tim próbuje podświadomie oczyszczać ją z zarzutów, ale czy warto? Jak zakończą się poszukiwania czegoś, co należy do profesora? I co ma z tym wszystkim wspólnego człowiek z półświatka?

Historia jest bardzo nietuzinkowa. Nie brakuje tu ani akcji, sensacji, ani nawet humoru. Świetne połączenie nauki, technologii, ale również i uczuć. Autor posiada sporą wiedzę na temat splątań kwantowych, psychologii i umiał to w barwny i łatwy, sposób przekazać to na kartkach książki. Alex Mint świetnie wykreował postaci, można wczuć się w ich emocje, oraz ich polubić. Bardzo podobały mi się sny pary, kiedy dochodzili do momentu, że jednak to fikcja i pewne szczegóły się nie zgadzały. Było w tym coś smiesznego, a jednocześnie emocjonalnego, bo ta dwójka pasowała do siebie od samego początku i było swoimi "bratnimi duszami". Spodobał mi się styl autora i jak na debiut jestem pod wielkim wrażeniem, bo nie jest to pozycja pisana na odczepnego, a jest starannie dopracowana. Zaskoczyła mnie bardzo pozytywnie i mogę Wam ją zdecydowanie polecić.

Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem Mięta.

Na początku miałam pewną zagwostkę, czy książka jest pisana męskim czy damskim piórem. Jednak im bardziej przyglądałam się profilowi, tym bardziej doszłam do wniosku, że pan G. zaczyna mieć konkurencję.
"Splątani" to książka, którą zdecydowanie musicie przeczytać.

Akcja rozpoczyna się dość niepozornie. Pracujący na Wydziale Psychologii Uniwersytetu Warszawskiego Tim...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    48
  • Przeczytane
    27
  • 2023
    4
  • Posiadam
    3
  • Legimi
    3
  • Audiobook
    2
  • Ulubione
    1
  • Literatura obyczajowa romans
    1
  • Romans
    1
  • 52 książki (2023)
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Splątani


Podobne książki

Przeczytaj także