rozwińzwiń

Wyspa rozkładu

Okładka książki Wyspa rozkładu Michał Ferek
Okładka książki Wyspa rozkładu
Michał Ferek Wydawnictwo: Planeta Czytelnika horror
328 str. 5 godz. 28 min.
Kategoria:
horror
Wydawnictwo:
Planeta Czytelnika
Data wydania:
2023-02-21
Data 1. wyd. pol.:
2023-02-21
Liczba stron:
328
Czas czytania
5 godz. 28 min.
Język:
polski
ISBN:
9788367735001
Tagi:
horror ekstrema Stany Zjednoczone wyspa śledztwo przestępstwa
Średnia ocen

7,9 7,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,9 / 10
34 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
464
423

Na półkach:

Książka która wbija w fotel od pierwszych stron. Mamy tu chyba wszystko. Dewiacje seksualne , opisy skórowania ludzi, łamanie kończyn, zabójstwo płodu, czy spalenie żywcem dziecka . Wszystko w detalach . Jest to pozycja nie dla każdego. I chociaż sama czytam czasami ten gatunek , to muszę zrobić sobie przerwę bo moja wyobraznia szalała podczas tej lektury .Jeżeli ktoś lubi ekstremę to będzie zadowolony .Polecam.

Książka która wbija w fotel od pierwszych stron. Mamy tu chyba wszystko. Dewiacje seksualne , opisy skórowania ludzi, łamanie kończyn, zabójstwo płodu, czy spalenie żywcem dziecka . Wszystko w detalach . Jest to pozycja nie dla każdego. I chociaż sama czytam czasami ten gatunek , to muszę zrobić sobie przerwę bo moja wyobraznia szalała podczas tej lektury .Jeżeli ktoś lubi...

więcej Pokaż mimo to

avatar
66
55

Na półkach: , ,

Stary Rok należy zakończyć z mocnym chrumknięciem, a Nowy rozpocząć ostrym kwiknięciem. I dlatego wybrałem właśnie książkę Michała Ferka, gdyż uwielbiam ekstremum horroru.
Mówiąc, że Graham Masterton pisze z dużą dawką flaków nijak ma się to do autora: "Wyspy rozkładu", jemu raczej bliżej do Edwarda Lee. I chyba dzięki Edwardowi i jego najobrzydliwszej powieści: "Bighead" byłem w stanie zafascynować się Świntuchem i jego synem. Bo nie ma chyba nic lepszego dla prawdziwie obłąkanego i zepsutego doszczętnie umysłu czytającego na wstępie o kobiecie zgwałconej przed stado świń, co daje życie głównemu bohaterowi powieści osadzonej w Ameryce znanej z niejednego slashera. A to dopiero początek tej historii przy której na niedzielny kotlet schabowy już nikt nie spojrzy tak samo.
Oczywiście nie jest to literatura dla każdego fana grozy. Tutaj trzeba naprawdę mieć silny żołądek albo być po prostu przyzwyczajonym do tego typu literatury. Dla mnie była to fascynująca przygoda i nawet polubiłem Świntucha, który tak naprawdę nie jest taki zły, jakby mogło się wydawać na początku. A może to moje zepsute i zdeprawowane ja, które widziało już wiele, chce dostrzec w nim choć odrobinę ludzkości, a przecież to zwykła świnia. Chrum, chrum!

Stary Rok należy zakończyć z mocnym chrumknięciem, a Nowy rozpocząć ostrym kwiknięciem. I dlatego wybrałem właśnie książkę Michała Ferka, gdyż uwielbiam ekstremum horroru.
Mówiąc, że Graham Masterton pisze z dużą dawką flaków nijak ma się to do autora: "Wyspy rozkładu", jemu raczej bliżej do Edwarda Lee. I chyba dzięki Edwardowi i jego najobrzydliwszej powieści:...

więcej Pokaż mimo to

avatar
258
257

Na półkach:

Roy Orson urodził się inny niż wszyscy. Jego odmienność przysporzyła mu wiele problemów, z czym ciężko było mu się zmierzyć. Po wielu latach udręki ze strony rówieśników, Roy, zwany też Świntuchem, uderza w mieszkańców New Hampshire, by nieść krwawą zemstę za swój los.

Ekstrema przeważnie kojarzy się z czymś brutalnym, obrzydliwym i ogólnie odpychającym. Zgadza się z tym, choć często autorzy tego podgatunku horroru, mają też coś ważnego do przekazania i właśnie taki element można zaobserwować w książce Wyspa Rozkładu 😶

Naprawdę lubię wszelaką makabrę, a jeżeli niesie ze sobą jakiś morał, to już w ogóle jest wspaniale! Michał Ferek w swojej powieści nie boi się przekraczać granicy dobrego smaku, ale jednak ukazuje też wciągającą i zarazem przykrą historię głównego bohatera 😔

Problem dotyczący hejtu i wykluczenia ze społeczeństwa, tylko z uwagi na odmienność, to problem dzisiejszych czasów. Wiele osób ocenia kogoś, tak naprawdę nie znając tej osoby, co nie przeszkadza w szkalowaniu wyłącznie za sam wygląd, czy inne cechy zewnętrzne. To przerażające i autor w książce jasno daje to do zrozumienia 👀

Mamy więc tutaj aspekt brutalności i obrzydliwości, ale także przemyślaną i dobrze skonstruowaną fabułę, która daje do myślenia. Tak ciekawy kontrast tylko wzmaga przyjemność podczas lektury, którą polecam każdemu! Miejcie jednak na uwadze, że jest to ekstrema, a więc nie każdemu spodoba się ta forma 🐷

Roy Orson urodził się inny niż wszyscy. Jego odmienność przysporzyła mu wiele problemów, z czym ciężko było mu się zmierzyć. Po wielu latach udręki ze strony rówieśników, Roy, zwany też Świntuchem, uderza w mieszkańców New Hampshire, by nieść krwawą zemstę za swój los.

Ekstrema przeważnie kojarzy się z czymś brutalnym, obrzydliwym i ogólnie odpychającym. Zgadza się z tym,...

więcej Pokaż mimo tovideo - opinia

avatar
126
9

Na półkach:

Temat oklepany. Bardzo nierzeczywiste opisy. Ot taki odmóżdżać na nocny wieczór.

Temat oklepany. Bardzo nierzeczywiste opisy. Ot taki odmóżdżać na nocny wieczór.

Pokaż mimo to

avatar
17
1

Na półkach:

Książkę kupiłem w ciemno nie wiedząc na co się piszę na jarmarku książek i nie pożałowałem. Strasznie ochydna opowieść z wieloma detalami opisujących sceny mordu i innych zbrodni, których dokonał Roy - ten brzydki pan świnia z okładki. Jeśli macie bardzo mocny żołądek to polecam MEGA!

Książkę kupiłem w ciemno nie wiedząc na co się piszę na jarmarku książek i nie pożałowałem. Strasznie ochydna opowieść z wieloma detalami opisujących sceny mordu i innych zbrodni, których dokonał Roy - ten brzydki pan świnia z okładki. Jeśli macie bardzo mocny żołądek to polecam MEGA!

Pokaż mimo to

avatar
477
88

Na półkach: ,

Wspaniala historia w calej swojej obrzydliwosci przesyla trudne tematy ludzkiej natury. Lubie horrory ekstramalne wiec czytalam z "przyjemnoscia", ale jak nie lubisz krwi, flakow i wszystkiego co obrzydliwe to nie zapisuj tej pozycji 😀

Wspaniala historia w calej swojej obrzydliwosci przesyla trudne tematy ludzkiej natury. Lubie horrory ekstramalne wiec czytalam z "przyjemnoscia", ale jak nie lubisz krwi, flakow i wszystkiego co obrzydliwe to nie zapisuj tej pozycji 😀

Pokaż mimo to

avatar
4
4

Na półkach:

W końcu nadszedł ten dzień. Jest końcówka marca. Zaprzyjaźniony kurier przywozi do mojego domu z pozoru tylko wyglądającą niewinnie paczuszkę od wydawnictwa Planeta Czytelnika. Zakupiona w przedbiegach pozycja, z majestatycznie wyglądającą zakładką jest kolejną książką która wizualnie zawieść nie może. Jest to bowiem powieść którą pod swoją opiekę graficzną bierze sam Blodek Leukocyt a wówczas prawdopodobieństwo niepowodzenia projektu spada praktycznie do zera.

Michał Ferek to autor, który daje nam się bliżej poznać ze swojego profilu autorskiego na Facebooku, na którym raczy nas fantastycznymi i w większości zupełnie nieznanymi historiami z piekła rodem zasłyszanymi w różnych stanach USA. „Wyspa rozkładu” którą serwuje nam autor sygnowana jest oznaczeniem +18. Szczerze powiedziawszy wiek dojrzałości uprawniający czytelnika do zapoznania się z tą pozycją jak dla mnie jest bliżej nieokreślony. To horror z gatunku tego ekstremalnego i raczej trudno określić w jakim wieku czytelnik na tego typu treść będzie w życiu gotowy. Dla wielu taki dzień może nigdy nie nadejść.

Z jakiego typu publikacją mamy do czynienia przypomina nam już na samym początku prolog. To tu Michał od razu wyznacza granice swojemu odbiorcy. Daje bardzo jasno do zrozumienia, że dalej wcale przyjemniej nie będzie i to jest ostatnia szansa na wycofanie się. I w tej o to właśnie chwili mój egzemplarz „Wyspy rozkładu” został dość brutalnie zamknięty i powędrował do szuflady …. Tak moi drodzy. Nie tego się spodziewałem. Myślałem, że przyślą mi „książeczkę” o wynaturzonym seryjnym mordercy, popłynie trochę krwi, gdzieś ktoś kogoś zastrzeli, zaszlachtuje i tyle …. No bo przecież co można napisać na kartce papieru, żeby aż tak pobudzić wyobraźnię u czytelnika. Co innego pokazać esktremum przemocy w filmie, ale w książce ? Przecież to nie możliwe. A jednak …. Tak wiem Michale, ostrzegałeś na swoim profilu przed zakupem swojej książki, przestrzegałeś a jednak człowieka korciło.

Nie byłbym jednak sobą gdybym pozwolił tej publikacji zaginąć w odmętach jednej z tych szuflad do której wkładamy wszystko co nam będzie potrzebne „na później”. Już po paru dniach książka zmieniła swoje położenie. Z ciemnej, przykurzonej odrobinę szuflady powędrowała do podróżnej walizki i wyruszyła w trasę do coraz cieplejszej Hiszpanii.

Do prologu, którego czytając miałem odruchy wymiotne już nie wracałem, bo nie było takiej potrzeby. Wszystko bardzo dobrze zapamiętałem. W dalszej części powieści poznajemy bardzo mroczną historię Roy’a Orsona z New Hampshire. To dzieciak z głową świni. Ze względu na swój odmienny wygląd mierzy się w swoim środowisku z dobrze nam znanymi w literaturze aspektami wyśmiewania i wyszydzania pełnym oszczerstw i niesprawiedliwości. Jak wiele tego typu historii kończy się to tragicznie dla głównego bohatera, który popełnia samobójstwo. Ale czy na pewno ? Gdy po wielu latach dochodzi do serii niewyjaśnionych zaginięć i morderstw, duchy przeszłości powracają. Wracają wydawać by się mogło zapomniane historie i waśnie lokalnej społeczności. Rozwiązania tajemniczych zaginięć w pobliżu jeziora Winnipesauke podejmuje się strażnik leśny Robert Davidson, znający doskonale przeszłość rodziny Orsonów.

Czytelnik wertujący kolejne karty tej powieści ma wrażenie wędrówki po uniwersum rodem z miasteczka Twin Peaks. Atmosfera i wyobrażenie bezkresnych lasów, owianych mgłą i tajemnicą towarzyszy odbiorcy praktycznie przy każdym opisie wyszukanych tortur, scen gwałtów, obdzierania ze skóry czy amputacji praktycznie każdej z kończyn. Michał Ferek, jego wyobraźnia i pomysłowość w wykańczaniu kolejnych ofiar, jego krwawość, bezduszność i bezwzględność w żadnym stopniu nie odbiega od wizji przedstawianych przez Clive’a Barkera w ekranizacji filmu „Hellraiser”.

W całej tej dobrze przemyślanej fabule autor znajduje również miejsce dla motywu ocierającego o pradawne wierzenia. Zuchwałych zwyrodnialców jakimi bez wątpienia byli Orsonowie trzyma bowiem w garści klątwa pewnej wiedźmy zamieszkującej otaczające lasy. Notabene pochodzenia polskiego. Powieść ta jakby się z pozoru mogło wydawać nie jest jednowymiarowa. Jej zadaniem nie jest wyłącznie zasianie strachu, niepokoju czy obrzydzenia w czytelniku. Przedstawia także inną problematykę, z którą niejednokrotnie spotykamy się wśród społeczeństwa. Świntuch bowiem, to także postać, której niejednokrotnie współczujemy. Poddajemy pod rozwagę wydarzenia, które sprawiły, że stał się tym kim się stał, aby w pewnym sensie wybaczyć niektóre akty przemocy których dopuścił się oprawca. A kat w tej historii miał wiele twarzy.

Podchodziłem do napisania tej recenzji kilkukrotnie w przeciągu ostatnich ośmiu miesięcy. Cały czas biłem się z myślami co napisać i jak napisać. I czy w ogóle napisać. Na pewno książka ta dała mi nowe spojrzenie na gatunek horroru ekstremalnego który tak naprawdę był mi dotąd obcy a jego wyobrażenie było dalece mylące. Czy sięgnę po kolejne ekstremum sygnowane podpisem Michała Ferka ? Z całą stanowczością myślę, że tak bo ma pióro dość lekkie i potrafi się nim odpowiednio posługiwać. Czy polecę go innym czytelnikom ? Zdecydowanie tak, ale tylko takim którzy są bardziej świadomi ode mnie samego treści, których trzeba się tam spodziewać.

P.S Brawa za odwagę dla Planety Czytelnika, że zdecydowały się wydać ten szatański pomiot.

Zdjęcia do recenzji możecie zobaczyć na moim fanpage FB Z Kulturą na Szlaku.

W końcu nadszedł ten dzień. Jest końcówka marca. Zaprzyjaźniony kurier przywozi do mojego domu z pozoru tylko wyglądającą niewinnie paczuszkę od wydawnictwa Planeta Czytelnika. Zakupiona w przedbiegach pozycja, z majestatycznie wyglądającą zakładką jest kolejną książką która wizualnie zawieść nie może. Jest to bowiem powieść którą pod swoją opiekę graficzną bierze sam...

więcej Pokaż mimo to

avatar
222
220

Na półkach:

Roy Orson w New Hampshire nie miał łatwego życia, od najmłodszych lat jego rówieśnicy wyśmiewali się z niego sprawiając mu same przykrości, Świntuch, tak nazwali go miejscowi gdyż różnił się wyglądem.
Legenda głosi, że popełnił samobójstwo, ze względu na oskarżenia dotyczące popełnionego okrutnego czynu.

Po wielu latach od jego śmierci dochodzi do zaginięć kobiet a wszystkie szlaki prowadzą na wyspę leżącą na jeziorze Winnipesaukee.
Czy to następca człowieka - świni?
A może Roy Orson żyje?

Robert Davidson, leśny strażnik czuje, że coś jest nie tak, bierze sprawę w swoje ręce aby dotrzeć do tego kim jest morderca, morderca zdolny do tak potwornych czynów...



"Wyspa rozkładu" jest to genialny horror ekstremalny, dla czytelników 18+ a przede wszystkim dla osób o mocnych nerwach z silną psychiką. Autor przygotował dla nas historię gdzie już od pierwszych stron poczujemy obrzydzenie... chociaż to to mało powiedziane. Prolog potrafi nieźle przerazić a nawet wywołać odruch wymiotny, orgia kobiety z knurami, tak zaczyna się historia. W kolejnych rozdziałach akcja nabiera tempa więc musimy przygotować się na ostrą jazdę bez trzymanki. Łowy na kobiety, perwersyjny seks, brutalność i przemoc a mnóstwa krwi, flaków i fekalii jest pod dostatkiem.
Ogladaliście może film "Wzgórza mają oczy", "Piła"? Powiem wam, że klimat jest dość podobny, klimat, który uwielbiam i jestem pod wrażeniem, autor zrobił niezłą robotę, dawno nie czytałam tak dobrego horroru ekstremalnego!!
Polecam bardzo! ❤️

Roy Orson w New Hampshire nie miał łatwego życia, od najmłodszych lat jego rówieśnicy wyśmiewali się z niego sprawiając mu same przykrości, Świntuch, tak nazwali go miejscowi gdyż różnił się wyglądem.
Legenda głosi, że popełnił samobójstwo, ze względu na oskarżenia dotyczące popełnionego okrutnego czynu.

Po wielu latach od jego śmierci dochodzi do zaginięć kobiet a...

więcej Pokaż mimo to

avatar
178
7

Na półkach:

Horror z prawdziwego zdarzenia. Nie wiesz czy rzygać czy podniecać się. Brawo dla autora!

Horror z prawdziwego zdarzenia. Nie wiesz czy rzygać czy podniecać się. Brawo dla autora!

Pokaż mimo to

avatar
433
433

Na półkach: , ,

Roy Orson nie jest typowym dzieckiem. Z wyglądu przypomina pół człowieka - pół świnię i jak można sobie wyobrazić nie ma w życiu łatwo. Rówieśnicy naśmiewają się z niego, znęcają nad nim aż chłopak w końcu popełnia samobójstwo. Po wielu latach od tego zajścia w miasteczku Gilford zaczyna dochodzić do zaginięć. Młode kobiety znikają bezpowrotnie a wszystkie tropy zaczynają prowadzić do jednej z odległych wysepek leżących na jeziorze Winnipesaukee. Bardzo nieporadna młoda policjantka wysyła dwóch funkcjonariuszy na poszukiwania. Zostają odnalezione okaleczone korpusy. W międzyczasie leśniczy Robert Davidson, rówieśnik Roya ze szkoły, rozpoczyna śledztwo na własną rękę.

Ta książka zdecydowanie nie jest dla wszystkich. Jest krwawo, brutalnie, pełno w niej fekaliów, krwi, wypadających wnętrzności czy odcinanych kończyn. Możemy poznać wiele sposobów jak zabić, upodlić czy zniszczyć człowieka. Autor nikogo nie oszczędza. Od staruszek z obwisłym do pasa biustem przez młode atrakcyjne dziewczyny po kilkuletnie dziewczynki. Nikt nie jest bezpieczny. Jak przystało na horror ekstremalny jest wiele smaczków tego typu, że ręce nogi już są odcięte a korpus z głową jeszcze krzyczy albo, że wycięto osobie mięśnie z rąk i nóg oraz kawałek mózgu a ta o dziwo zamiast umrzeć odzyskuje wzrok, gdyż uprzednio była niewidoma. Ta historia posiada jeszcze drugie dno. Jest o osamotnieniu, ucieczce przed ludźmi, poczuciu krzywdy i bezwzględności. W końcu większość seryjnych zabójców nie miała łatwego dzieciństwa. Ja się tym zachwycam. Wiedziałam co kupuje i nie zawiodłam się. Polecam fanom gatunku.

Roy Orson nie jest typowym dzieckiem. Z wyglądu przypomina pół człowieka - pół świnię i jak można sobie wyobrazić nie ma w życiu łatwo. Rówieśnicy naśmiewają się z niego, znęcają nad nim aż chłopak w końcu popełnia samobójstwo. Po wielu latach od tego zajścia w miasteczku Gilford zaczyna dochodzić do zaginięć. Młode kobiety znikają bezpowrotnie a wszystkie tropy zaczynają...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    51
  • Chcę przeczytać
    45
  • Posiadam
    8
  • 2023
    4
  • Horror
    4
  • 2024
    2
  • E-book
    2
  • Chcę kupić
    1
  • Poszukać
    1
  • Autograf/dedykacja
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Wyspa rozkładu


Podobne książki

Przeczytaj także