Do lektury "Londyńskiego kryminału", który Egmont wydał w kolorze, w formacie znanym z ostatniej (siedmioczęściowej) edycji "Kajtka i Koka w kosmosie", powróciłem z nieskrywaną przyjemnością. Już sama idea rzucenia przez Christę swoich bohaterów do Londynu (przypomnijmy, że komiks powstał w latach 60-tych) wydawała się czymś zaskakującym. Kryminalna historia, w jaką uwikłali się dzielni marynarze nie jest być może jakoś szczególnie oryginalna, ale potrafi być zajmująca, tym bardziej, że autor co chwila podrzuca fałszywe tropy, angażując czytelnika w rozwiązanie zagadki związanej z kradzieżą brylantowego naszyjnika. Kajtek i Koko również nie mogą być pewni, komu mogą w tej personalnej układance zaufać i w jakimś sensie przyjaciele zdani są tylko na siebie. Weźmy postać pięknej Emmy, która niemal do końca nie wiadomo, jaką rolę odgrywa w całej tej intrydze. W "Londyńskim kryminale" są liczne zwroty akcji, ale na szczęście nie mogło zabraknąć też typowego dla Christy humoru, który rozładowuje co rusz napięcie. Zapewne kolejne pozycje z serii "Kajtek i Koko" w kolorowych wydaniach są kwestią czasu i tylko należy przyklasnąć podobnym inicjatywom.

Do lektury "Londyńskiego kryminału", który Egmont wydał w kolorze, w formacie znanym z ostatniej (siedmioczęściowej) edycji "Kajtka i Koka w kosmosie", powróciłem z nieskrywaną przyjemnością. Już sama idea rzucenia przez Christę swoich bohaterów do Londynu (przypomnijmy, że komiks powstał w latach 60-tych) wydawała się czymś zaskakującym. Kryminalna historia, w jaką...

LONDYŃSKIE ŚLEDZTWO

Jakiś czas temu dostaliśmy kolorowe wydanie „Kajtka i Koka w kosmosie” i fakt ten cieszył i to jeszcze jak. Cieszy też fakt, że na rynku mamy też piękne zbiorcze wydania „Kajka i Kokosza”. Ale i tak czuło się braki starszych prac Christy, które nie doczekały się przecież tylu wznowień, co powyższe. A teraz wreszcie te braki zaczynają być uzupełniane, bo właśnie na rynku pojawiło się wznowienie „Londyńskiego kryminału”. I to wznowienie w kolorze. Czyli coś, co warto i trzeba po prostu brać w ciemno.

Kajtek i Koko, jak na marynarzy przystało, podróżują po świecie. Tym razem los doprowadza ich do Londynu, gdzie przypadkiem angażują się w sprawę kradzieży naszyjnika, do jakiej doszło właśnie w willi lorda Chewroleta. Czy zdołają jednak ją rozwikłać?

https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2022/09/kajtek-i-koko-londynski-krymina-janusz.html

LONDYŃSKIE ŚLEDZTWO

Jakiś czas temu dostaliśmy kolorowe wydanie „Kajtka i Koka w kosmosie” i fakt ten cieszył i to jeszcze jak. Cieszy też fakt, że na rynku mamy też piękne zbiorcze wydania „Kajka i Kokosza”. Ale i tak czuło się braki starszych prac Christy, które nie doczekały się przecież tylu wznowień, co powyższe. A teraz wreszcie te braki zaczynają być uzupełniane, bo...