Niesamowite opowieści ze świątyni Sei'a

Okładka książki Niesamowite opowieści ze świątyni Sei'a Okamoto Kidō
Okładka książki Niesamowite opowieści ze świątyni Sei'a
Okamoto Kidō Wydawnictwo: Kirin Cykl: Yume (tom 6) literatura piękna
318 str. 5 godz. 18 min.
Kategoria:
literatura piękna
Cykl:
Yume (tom 6)
Wydawnictwo:
Kirin
Data wydania:
2022-09-08
Data 1. wyd. pol.:
2022-09-08
Liczba stron:
318
Czas czytania
5 godz. 18 min.
Język:
polski
ISBN:
9788366627161
Tłumacz:
Michał Chodkowski
Tagi:
Japonia yokai kaidan kwaidan
Średnia ocen

7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
55 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
23
23

Na półkach:

Kolejny tomik opowieści niesamowitych rodem z Japonii od wydawnictwa Kirin, tym razem autora z końca XIX i pierwszej połowy XX wieku.

Pewnego bardzo śnieżnego, marcowego dnia, samozwańczy kapłan świątyni Sei'a zaprasza swoich znajomych do siebie w ważnej sprawie. Jak się okazuje na miejscu, postanowił urządzić wieczorek opowiadania niezwykłych historii. Początkowo z lekkimi oporami, goście zaczynają dzielić się różnymi opowieściami. Historia nawiązująca do tytułowej "zielonej/niebieskiej żaby", o dziwnie związanym ze sobą rodzeństwie, o tajemniczej małpiej masce, o nawiedzonej studni... Opowiadający wyjaśniają skąd znają daną opowieść, z jakiego okresu ona pochodzi (od orkesu Heian aż po czasy współczesne autorowi),a w niektórych wypadkach starają się znaleźć wyjaśnienie zdarzeń, czy to rzeczywiste czy nadprzyrodzone. W początkowych tekstach pojawiają się jeszcze komentarze kapłana, jednak późniejsze funkcjonują jak osobne teksty, połączone jedynie pierwszymi zdaniami. Zbiór nie ma podsumowania ani konkluzji i kończy się na 12. opowiadaniu.

Okamoto wyraźnie nawiązuje do pochodzącej z okresu Edo rozrywki hyakumonogatari kaidankai - nocnym spotkaniu podczas którego opowiadano kaidany (opowieści niesamowite/z dreszczykiem). O tym z resztą traktuje przedmowa Adrianny Wosińskiej, która przybliża zarówno życie i twórczość autora, jak i inspiracje stojące za tym tomikiem. Historie zawarte w zbiorze nie są złe i czytało mi się je całkiem przyjemnie, ale jednak wypadają bardziej blado w porównaniu do bardzo dobrego "Ayashi" Miyuki Miyabe. Mniej w nich grozy, a więcej niesamowitości, inspirowanej historią i tradycjami Japonii i Chin (chociaż w jednym znalazło się nawet miejsce dla istoty wampirycznej). Dodatkowym plusem są piękne ilustracje tytułowe i kaligrafia autorstwa Joanny Zakrzewskiej do każdego opowiadania.

Mimo wszystko mi się podobało i jestem skłonny polecić ją osobom zainteresowanym literaturą niesamowitą i Japonią.

Kolejny tomik opowieści niesamowitych rodem z Japonii od wydawnictwa Kirin, tym razem autora z końca XIX i pierwszej połowy XX wieku.

Pewnego bardzo śnieżnego, marcowego dnia, samozwańczy kapłan świątyni Sei'a zaprasza swoich znajomych do siebie w ważnej sprawie. Jak się okazuje na miejscu, postanowił urządzić wieczorek opowiadania niezwykłych historii. Początkowo z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
607
600

Na półkach: ,

1. Ciekawe jest to aby usłyszeć legendy z drugiego końca świata.
2. Można się dowiedzieć czego ludzie się tak boją, przed czy przestrzegają kolejne pokolenia, jakie lekcje maja być przekazane młodszym.
3. Opowieści moralizatorskie, ale bardzo ciekawe z poziomu osoby, która nie jest zaznajomiona z kulturą.

1. Ciekawe jest to aby usłyszeć legendy z drugiego końca świata.
2. Można się dowiedzieć czego ludzie się tak boją, przed czy przestrzegają kolejne pokolenia, jakie lekcje maja być przekazane młodszym.
3. Opowieści moralizatorskie, ale bardzo ciekawe z poziomu osoby, która nie jest zaznajomiona z kulturą.

Pokaż mimo to

avatar
612
206

Na półkach:

Zbiór 12 opowiadań z lekkim dreszczykiem. Raczej nie należy się bać, ale jak to w japońskim stylu, sporo nadprzyrodzonych dziwów. Czyta się przyjemnie. Choć oczywiście nie każda opowieść jest tak samo dobra. Myślę, że warto się zapoznać, ale też nie nastawiać się na specjalnie wiele.

Zbiór 12 opowiadań z lekkim dreszczykiem. Raczej nie należy się bać, ale jak to w japońskim stylu, sporo nadprzyrodzonych dziwów. Czyta się przyjemnie. Choć oczywiście nie każda opowieść jest tak samo dobra. Myślę, że warto się zapoznać, ale też nie nastawiać się na specjalnie wiele.

Pokaż mimo to

avatar
803
770

Na półkach: , , , , , , , ,

Niemożnością jest ujęcie w kilku słowach tego, co ta książka we mnie obudziła. Te niby banalne opowiadania sprawiły, że mój umysł zaczął szukać poza horyzontem tego, co widoczne. A czego szukał? Życia. Dosłownie i w przenośni. Jego sensu, racjonalności i wartości samej w sobie. „Niesamowite opowieści...” otwierają spojrzenie na samego siebie i na to, co jest wokoło nas. Wyczytane słowa osiadają w twojej głowie i ciągle o sobie przypominają. Pukają do umysłu próbując zmusić cię do ich ponownego rozważenia.
Takich książek szukam. Takie książki cenię najbardziej.

Ale po kolei. Oto mistrz haiku o pseudonimie Kinka w założonej przez siebie świątyni Sei’a, organizuje zadziwiające wręcz spotkanie. Jego uczestnicy będą opowiadać tylko niesamowite historie z dreszczykiem w tle. Nie są to jednak historie o zjawach czy niewyjaśnionych przypadkach wcieleń demonów, ale też niewiele mają wspólnego z codziennością. To historie lawirujące „na pograniczu”. I choć sam tytuł książki wskazuje na ich ukrytą grozę, to zaskoczę tych, którzy się w nią wczytają – w tych tekstach odkryjesz jak cenna jest akceptacja. Z każdym kolejnym opowiadaniem uzmysławiasz sobie, że życie daje i zabiera, zabija, ale i rodzi nowe. Uzmysławiasz sobie, że nie wszystko potrzebuje wyjaśnienia swojej racji bytu, nie wszystko musi być logiczne. Życie stawia człowieka w różnych sytuacjach, czasem strasznych, czasem zatrważających, czy wręcz paranormalnych.
I co robi Kido Okamoto? Każde opowiadanie kończąc zawieszeniem i domysłami stawia cię na rozstaju dróg. Tu stoi studnia, na jej dnie siedzi żaba, lecz gdy do niej zaglądasz w tafli wody widzisz dwie twarze młodych mężczyzn. Majaki? Może tak, może nie... Prostujesz się podpierając dłonie o cembrowinę, gdy do twoich nóg podpełza wielki pyton. Zamierasz. Zamykasz oczy, a pod powiekami ukazuje ci się maska małpy, której oczy świecą na niebiesko.
Pytasz siebie, co się dzieje? Czy to jakieś szaleństwo? O co tu chodzi? Czy mój umysł oszalał, bo jakże to jest w ogóle możliwe? Został tylko żabi bóg. Przyszedł, by wyrównać rachunki. Życie bowiem dąży do harmonii, do równowagi. Podobnie on – przychodzi odebrać to, co mu zabrano.
Żaba i ty i rozstaje dróg.
Robisz krok w stronę jednej z nich. Potem następny i następny. Żabi bóg zostaje w tyle. Twój oddech uspokaja się, dusza odczuwa ulgę, puszczają spięte dotąd nerwy. Idziesz i o nic nie pytasz. Nic nie chcesz wiedzieć. Ufasz sobie, swojemu instynktowi i przestrzeni wokół ciebie.
Książka Kido Okamoto to niebywały zbiór opowiadań dzięki którym odkrywasz siebie na nowo. Siebie jako czytelnika i jako człowieka. Okamoto kładzie silny akcent na pokorę wobec tego, co nam zsyła los. Akcent na akceptację tego, co się dzieje.
Pochyl głowę – szepcze między zdaniami opowieści – daj życiu płynąć. Tak po prostu. Bierz, co dostajesz i nie szukaj na racjonalnych wytłumaczeń.
Dzieje się.
Życie trwa. Płynie, jak rzeka.
Wszystko może się zdarzyć.

Do tego te piękne rysunki wewnątrz. Kaligrafia, i perfekcja w najlepszym wydaniu. Niebywała książka. Z pasją ją pochłaniasz, ucztujesz dotykając okładki, marzysz oglądając ilustracje – master szyk.

Niemożnością jest ujęcie w kilku słowach tego, co ta książka we mnie obudziła. Te niby banalne opowiadania sprawiły, że mój umysł zaczął szukać poza horyzontem tego, co widoczne. A czego szukał? Życia. Dosłownie i w przenośni. Jego sensu, racjonalności i wartości samej w sobie. „Niesamowite opowieści...” otwierają spojrzenie na samego siebie i na to, co jest wokoło nas....

więcej Pokaż mimo to

avatar
257
143

Na półkach:

Nieszczególnie przepadam za taką baśniowo -legendową formą opowiadania, nie mniej jednak jest to solidna pozycja i kilka opowieści bardzo mnie wciągnęło.

Nieszczególnie przepadam za taką baśniowo -legendową formą opowiadania, nie mniej jednak jest to solidna pozycja i kilka opowieści bardzo mnie wciągnęło.

Pokaż mimo to

avatar
715
489

Na półkach:

Bardzo dobry zbiór opowieści z dreszczykiem. Świetny przekład - brawa dla tłumacza - i równie interesujące treści. Z historii na historię robi się naprawdę ciekawie.

Bardzo dobry zbiór opowieści z dreszczykiem. Świetny przekład - brawa dla tłumacza - i równie interesujące treści. Z historii na historię robi się naprawdę ciekawie.

Pokaż mimo to

avatar
766
87

Na półkach:

Jak to z takimi zbiorami bywa są opowiadania lepsze, jak i gorsze. Sama konwencja i sposób ich wydania bardzo mi się spodobał. Na początku książki znajduje się krótka nota dotycząca autora oraz kolejności opowiadań. Natomiast przed każdym kolejnym opowiadaniem znajduje się kolorowa ilustracja, co mi osobiście przypomina styl właśnie opowiadań japońskich lub wierszy chińskich, gdzie zawsze przed treścią umieszczano ilustrację mającą wprowadzić w nastrój dzieła. Same opowiadania w większości czytałam z przyjemnością, najgorszej oceniam pierwsze, które było dla mnie trochę nijakie. Za to „Dusze rodzeństwa” czy „Kraby” bardzo mi się podobały, a „Jednonoga kobieta” stała się jednym z moich ulubionych opowiadań w ogóle. To tylko pojedyncze tytuły, a tych dobrych jest w książce dużo więcej. Klimat towarzyszący lekturze jest nietypowy, pełen grozy, ale przede wszystkim tajemniczości. Miejscami przypominało mi to trochę twórczość mangaki Itou Junjiego, gdzie bohaterowie często nie wiedzą czemu spotyka ich taki los i skąd biorą się nietypowe zjawiska.

Kidō Okomato, czyli autor opowieści, bez wątpienia miał dar opowiadania i niczym Hitchcock tworzył historie pełne suspensu. Nazwa tytułowej świątyni odnosi się do żaby w studni, czyli człowieka o ograniczonych horyzontach i myślę, że może się to również odnosić do czytelnika i do jego decyzji, czy wszystkie te historie weźmie za wytwór wyobraźni bohaterów, czy też za prawdziwe, czasami mrożące krew w żyłach wydarzenia.

Jak to z takimi zbiorami bywa są opowiadania lepsze, jak i gorsze. Sama konwencja i sposób ich wydania bardzo mi się spodobał. Na początku książki znajduje się krótka nota dotycząca autora oraz kolejności opowiadań. Natomiast przed każdym kolejnym opowiadaniem znajduje się kolorowa ilustracja, co mi osobiście przypomina styl właśnie opowiadań japońskich lub wierszy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
763
478

Na półkach: , ,

"Kiedy już pierwsza osoba zabrała głos, jasnym się stało, że teraz goście będą po kolei, jeden za drugim, opowiadać sobie historie o duchach..."

Książka rozpoczyna się od wprowadzenia wydawcy, dotyczącego autora i różnych powiązanych z nim ciekawostek, uwielbiam to jak wydawnictwo Kirin potrafi ułatwić czytelnikom lekturę, zaintrygować by jej nie odkładać za wcześnie, a jednocześnie nie zdradzając zbyt wiele.

Wiedzieliście, że to właśnie Kidoo Okamoto stworzył pierwszą postać wampira w japońskiej literaturze? Niegdyś byłam ogromną fanką wampirów, więc ta informacja bardzo mnie podekscytowała!

Po tym krótkim wstępie dostajemy już poszczególne opowiadania i wiecie co? Myślałam, że to będzie "zwykły" zbiór opowiadań i tak, to zbiór opowiadań, ale są one ze sobą powiązane, każde jest kontynuacją poprzedniego! W pierwszym autor gromadzi towarzystwo w świątyni i rozpoczyna się magiczna noc, każdy kolejny rozdział jest opowieścią o niezwykłych przeżyciach kolejnych uczestników! Bo tak, to nie są zwykłe opowiadania grozy rodem z mitów i legend, to niepokojące sytuacje, które przytrafiły się bohaterom lub osobom im znanym! Ich relacje są osobiste, nieraz emocjonalne i bardzo łatwo jest się wczuć w daną opowieść.

Przez wszystkie historie towarzyszy nam klimat niepokoju i lekki dreszczyk. Zaznaczam, to nie jest horror, nie jest to nic przerażającego, to po prostu lekka groza, wprowadzająca odpowiedni klimat.

Wszystkie opowiadania są bardzo proste, gdyby nie japońskość, która od nich bije, to pewnie nie podobałyby mi się aż tak, ale mówiąc "japońskość" nie mam na myśli tylko tła wydarzeń, po prostu w japońskiej literaturze istnieje taka specyfika, że nawet to co proste potrafi intrygować! Tak też jest i tutaj. Nie są one jakoś bardzo rozbudowane czy mocno zaskakujące, jest to dość typowy schemat, ale naprawdę pochłaniają i satysfakcjonują! Nie wiem jak to działa.

To wspaniała lektura na jesienny wieczór, a już zwłaszcza taki śnieżny jesienny wieczór! Gwarantuję, że czytając w trakcie śnieżycy jeszcze bardziej wczujecie się w klimat, bo właśnie tak rozpoczyna się ta książka! Pssst, dostajemy tu dwanaście solidnych opowieści. Mnie najbardziej spodobała się "Źródlana studnia", ale długo musiałam się nad tym zastanowić, poziom jest naprawdę równy, za co dodatkowo to cenię!

Muszę przyznać, że po jej skończeniu byłam pewna, że jest moim faworytem w tej serii, ale po czasie, gdy emocje opadły, chyba jednak "Miasto kotów" podobało mi się ciut bardziej, jednak co by nie było, bawiłam się super, nie mogłam się oderwać, nie byłam w stanie czytać rozdziałów na raty, jak już jeden zaczęłam, tak musiałam dokończyć. Świetny zbiór! Idealnie pasuje do serii, już wyczekuję kolejnego jej tomu, bo zapowiedź brzmi dobrze!

Ode mnie 7.5/10. Bardzo polecam!

Współpraca barterowa z wydawnictwem Kirin.

"Kiedy już pierwsza osoba zabrała głos, jasnym się stało, że teraz goście będą po kolei, jeden za drugim, opowiadać sobie historie o duchach..."

Książka rozpoczyna się od wprowadzenia wydawcy, dotyczącego autora i różnych powiązanych z nim ciekawostek, uwielbiam to jak wydawnictwo Kirin potrafi ułatwić czytelnikom lekturę, zaintrygować by jej nie odkładać za wcześnie, a...

więcej Pokaż mimo to

avatar
67
66

Na półkach:

Kolejny świetny tom w tej serii. I miłe zaskoczenie, bo po razy pierwszy zupełnie nie wiedziałam, czego się spodziewać po tej książce, a tytuł jest dość dziwaczny. Te dwanaście opowiadań ma świetny, orientalny klimat (nie tylko japoński, bo trochę tu też Chin). Nie są właściwie straszne, raczej... No właśnie, jak w tytule, "niesamowite". Niewytłumaczone. Trochę szkoda, że brak tutaj zakończenia, które spinałoby je w klamrę z początkiem, ale wstęp wyjaśnia, dlaczego tak jest. Czekam na kolejny tom.

Kolejny świetny tom w tej serii. I miłe zaskoczenie, bo po razy pierwszy zupełnie nie wiedziałam, czego się spodziewać po tej książce, a tytuł jest dość dziwaczny. Te dwanaście opowiadań ma świetny, orientalny klimat (nie tylko japoński, bo trochę tu też Chin). Nie są właściwie straszne, raczej... No właśnie, jak w tytule, "niesamowite". Niewytłumaczone. Trochę szkoda, że...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1508
1204

Na półkach: , , , , ,

Po poznaniu tego, co skrywały w sobie dotychczasowe tomy serii Yume, wiedziałam, że każdy kolejny będzie również na mojej liście must read. Gdy więc pojawiła się wzmianka o Niesamowitych opowieściach ze świątyni Sei'a, wiedziałam, że prędzej czy później poznam i to oblicze Kraju Kwitnącej Wiśni. Stało się to prędzej i dzięki temu opowieści z dreszczykiem umilały mi czas w ciągu dnia i nocy...

Niesamowite opowieści ze świata Sei'a przypomniały mi, jak fajnie spędzało się czas przy ognisku albo z latarką w mniejszym lub większym gronie i snuło opowieści o duchach, zjawach i innych dziwnych wydarzeniach, które wywoływały dreszcze i sprawiały, że gęsia skórka opanowywała całe ciało, a włos, dosłownie, jeżył się na głowie.

Kidō Okomato bez wątpienia miał dar opowiadania i snucia opowieści tak, by czytelnik nie mógł oderwać się od lektury, bo rozentuzjazmowany oczekiwał na to, co wydarzy się za chwilę i za wszelką cenę chciał poznać, jakie będzie wyjaśnienie tego, o czym autor pisze. Smaczku lekturze dodaje to, że czytając te dwanaście opowieści, ulega się czarowi, jaki roztacza japoński folklor, który pełny jest demonów, zjaw i przeklętych miejsc lub przedmiotów. Nie bez znaczenia jest też budowane przez autorka napięcie, które stopniuje, a którego odczuwanie przypomina wspinanie się po schodach – każdy kolejny stopień to nowa dawka przeżyć, które sprawiają, że krew zaczyna krążyć szybciej, a ciało reaguje niemal odrobiną podniecenia, oczekując na punkt kulminacyjny. I nie ma się dosyć tych emocji i przeżyć. Jedynie żal, że tak szybko upływa z nimi czas.

Zdecydowanie intensywniej odbierałam te opowieści nocą, gdy samiusieńka w pokoju (nie licząc towarzystwa dwóch kotek) przewracałam kolejne strony i w napięciu oczekiwałam na kolejne doznania, niemniej i czytanie Niesamowitych opowieści ze świątyni Sei'a za dnia również przysporzyło mi wiele „atrakcji”, które z chęcią powtórzę jeszcze nie raz i nie dwa.

Wracając jeszcze do samych opowieści, to z reguły bywa tak, że w tego typu publikacjach zdarzają się lepsze i gorsze opowiadania. W przypadku Niesamowitych opowieści ze świątyni Sei'a mogę śmiało rzec, że wszystkie trzymają ten sam wysoki poziom. Aczkolwiek pośród nich trzy wyjątkowo przypadły mi do gustu, chociaż może właściwszym byłoby napisanie, iż najintensywniej reagowało na mnie moje ciało.


Czy warto więc sięgnąć po Niesamowite opowieści ze świątyni Sei'a? Jeśli ma się ochotę poznać kolejne oblicze Kraju Kwitnącej Wiśni i lubi się historie z dreszczykiem, to jest to niejako lektura obowiązkowa. I niezależnie od tego, czy będziecie czytać te opowieści w ciągu dnia, czy gdy inni domownicy będą już spali... będziecie ukontentowani lekturą! Gorąco polecam!

Po poznaniu tego, co skrywały w sobie dotychczasowe tomy serii Yume, wiedziałam, że każdy kolejny będzie również na mojej liście must read. Gdy więc pojawiła się wzmianka o Niesamowitych opowieściach ze świątyni Sei'a, wiedziałam, że prędzej czy później poznam i to oblicze Kraju Kwitnącej Wiśni. Stało się to prędzej i dzięki temu opowieści z dreszczykiem umilały mi czas w...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    71
  • Przeczytane
    63
  • Posiadam
    19
  • Japonia
    9
  • 2023
    7
  • Audiobook
    3
  • Chcę w prezencie
    3
  • Literatura japońska
    3
  • 2022
    3
  • Fantastyka
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Niesamowite opowieści ze świątyni Sei'a


Podobne książki

Przeczytaj także