rozwińzwiń

Jarzmo. Spektrum przemocy.

Okładka książki Jarzmo. Spektrum przemocy. Joanna Ławicka
Okładka książki Jarzmo. Spektrum przemocy.
Joanna Ławicka Wydawnictwo: Fundacja Prodeste nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.)
191 str. 3 godz. 11 min.
Kategoria:
nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.)
Tytuł oryginału:
Jarzmo. Spektrum przemocy.
Wydawnictwo:
Fundacja Prodeste
Data wydania:
2022-02-16
Data 1. wyd. pol.:
2022-02-16
Liczba stron:
191
Czas czytania
3 godz. 11 min.
Język:
polski
ISBN:
9788395259678
Tagi:
przemoc spektrum autyzm asperger dzieci młodzież zaburzenia osobowości
Średnia ocen

8,0 8,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Spektrum autyzmu i Stosowana Analiza Potrzeb Joanna Jakś, Joanna Ławicka, Aleksandra Oszczęda
Ocena 8,8
Spektrum autyz... Joanna Jakś, Joanna...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,0 / 10
23 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
94
93

Na półkach:

Dziś nie będzie o fabule. Dziś nie będzie też o kreacji bohaterów, bo książka, z którą do was przychodzę, to literatura z gatunku nieprzejawiającego się na tym profilu. Uważam jednak, że choć nie znajdziemy tu wciągającej akcji, czy romantycznych dialogów, bezapelacyjnie jest to lektura warta przeczytania. Mimo że do łatwych nie należy…

Nie powinno mnie to dziwić. W końcu po opisie i po samym tytule powinnam od razu domyślić się, o czym są napisane przez Panią Joannę karty tekstu. Tak było. Nie spodziewałam się jednak, że historie przedstawione przez autorkę tak bardzo mną wstrząsną.

Dzieło Pani Ławickiej podzielone jest na dwie części. Pierwsza z nich nakreśla przemoc stosowaną na dzieciach. Druga – agresję partnerską. Każda część podzielona jest na rozdziały, w których czytelnik poznaje historie ludzi – nie zawsze, ale jednak w większości – związanych ze spektrum autyzmu, a na końcu każdego z nich znajduje się „posłowie” od autorki, która wnika głęboko w podstawy zachowania swoich pacjentów. Mimo że opisane przypadki sporo się od siebie różnią, mają jeden wspólny mianownik. Jest nim przemoc.

Książka nie ma nawet dwustu stron. Przy zwykłej powieści w dzień wolny lub weekend, jeśli się uprzeć, lektura zajęłaby mi dzień. Maksymalnie dwa popołudnia. Zapoznanie się z zawartością „Jarzmo. Spektrum przemocy”. zajęło mi dwa tygodnie. Nie dlatego, że nie mogłam przebrnąć przez język, który swoją drogą jest nietuzinkowy i bardzo bogaty. Nie.

Nie potrafiłam pochłonąć tego tekstu na raz, bo każda historia skłaniała mnie do głębokich refleksji i przemyśleń na temat tego skąd u człowieka przemoc w ogóle się bierze, ale też na to, że nie zawsze jest ona fizyczna. I co gorsza – że nie zawsze jesteśmy w stanie ją dostrzec.

Dziś nie będzie o fabule. Dziś nie będzie też o kreacji bohaterów, bo książka, z którą do was przychodzę, to literatura z gatunku nieprzejawiającego się na tym profilu. Uważam jednak, że choć nie znajdziemy tu wciągającej akcji, czy romantycznych dialogów, bezapelacyjnie jest to lektura warta przeczytania. Mimo że do łatwych nie należy…

Nie powinno mnie to dziwić. W końcu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3
2

Na półkach:

Pozycja uświadamiająca jak wiele twarzy i odcieni może mieć przemoc i jakie straszne jej konsekwencje ponosi ofiara. Tytuł swietnie oddaje zawartość tej książki.

Pozycja uświadamiająca jak wiele twarzy i odcieni może mieć przemoc i jakie straszne jej konsekwencje ponosi ofiara. Tytuł swietnie oddaje zawartość tej książki.

Pokaż mimo to

avatar
949
769

Na półkach: ,

Bardzo ciekawa książka i zaskakująca. Składa się z kilkunastu niedługich opowieści, które może i są rzeczywiście czarno białe, co zarzuca Angie_woj, i występują w nich złe i dobre postacie;drapieżniki i ofiary, ale autorka przedstawia w tej formie naprawdę interesujące schematy.
Schematy są zazwyczaj schematyczne; dzięki temu są uniwersalne.

To nie jest traktat o psychologi, o przemocy, autyzmie i wiktymologii ale mała książeczka pokazująca pewne schematy w bardzo, bardzo przystępny sposób. Autorka opowiada i zadaje pytania.
Tak naprawdę wszyscy bohaterowie są ofiarami, ale jednak postępują całkiem inaczej i całkiem inaczej usiłują się odnaleźć w rzeczywistości.

Cały system szkolny, już od przedszkola naciska żeby dzieci były "grzeczne, ciche, niekłopotliwe, takie same" ,, co bywa już trudne dla rodziców przeciętnych czyli nieautystycznych dzieciach.
Nie wiedziałam, że terapie autystyczne też idą w kierunku przycięcia dziecka do właściwego kształtu.

Bardzo ciekawa książka i zaskakująca. Składa się z kilkunastu niedługich opowieści, które może i są rzeczywiście czarno białe, co zarzuca Angie_woj, i występują w nich złe i dobre postacie;drapieżniki i ofiary, ale autorka przedstawia w tej formie naprawdę interesujące schematy.
Schematy są zazwyczaj schematyczne; dzięki temu są uniwersalne.

To nie jest traktat o...

więcej Pokaż mimo to

avatar
690
146

Na półkach:

To nie jest według mnie do końca książka psychologiczna ani naukowa. Treści potraktowane są czasem w mojej opinii za płytko, bez wnikania w psychopatologię i złożoność, jaką jest zwykle ludzka istota oraz relacje między ludźmi. Świat pokazany jest w sposób zbyt czarno/biały - w trakcie czytania kojarzyła mi się opowieść o czerwonym kapturku - zawsze był jeden zły wilk oraz po przeciwnej stronie - niewinny, bezbronny, czerwony kapturek. Treści napisane językiem zbyt często emocjonalnym, stronniczym w mojej ocenie.

W trakcie lektury przypomniał mi się taki cytat: Chorzy nie tańczą ze zdrowymi. Mówi on o tym, że nie bez powodu nieświadomie wikłamy się traumatyzujące sytuacje. Osoby opisane, jako ofiary były wybielane, mimo że według mnie często wykazywały cechy, które są charakterystyczne dla osobowości zależnej - co nadal jest zaburzeniem osobowości. Komentarz autorki w stylu: tej osobie do zaburzeń osobowości daleko, była tylko ofiarą przemocy, spłycał dla mnie całą dynamikę wikłania się w toksyczne relacje.

Oczywiście, nie wszystkie przypadki są opisane tak skrajnie. Niektóre były bardziej wyważone, bardziej kompleksowe. Nadal niestety, pozostawiały we mnie dużo niedosytu. Przemoc to ważny temat, musimy o tym mówić. Myślę jednak, że jest to też skomplikowany i wymagający temat, który wymaga o wiele dłuższego opracowania i o wiele więcej dystansu, aby spojrzeć na niego z wielu stron. Oczywiście w przypadku dziecka sprawa jest prostsza - odpowiedzialni są dorośli, w przypadku dwóch dorosłych sprawa już się komplikuje. Rozumiem duże emocje wokół tematu, ale pamiętajmy, że bardzo silne emocje ze swej natury, sprzyjają zawężeniu perspektywy, nasilają myślenie czarno-białe i uruchamiają w nas mechanizmy obronne, co nie pomaga w zrozumieniu całej złożoności ludzkiej psychopatologii, a tym bardziej wsparcie człowieka w jego zdrowieniu i wyzbyciu się destrukcyjnych skryptów.

Mimo że uwielbiam poprzednie pozycje Autorki i je gorąco polecam i nadal nie przestanę, tę lekturę raczej odradzam: są fragmenty, które bym przekleiła i wysyłała wszystkim, ale również za dużo jest dla mnie momentów, kiedy treść jest stygmatyzująca, blokująca rozwój i zdrowienie u osób z pewną psychopatologią, a także wzmacniająca bezradność i poczucie bycia "ofiarą" u osób z innym obrazem klinicznym, co skutkuje w sumie tym samym.

To nie jest według mnie do końca książka psychologiczna ani naukowa. Treści potraktowane są czasem w mojej opinii za płytko, bez wnikania w psychopatologię i złożoność, jaką jest zwykle ludzka istota oraz relacje między ludźmi. Świat pokazany jest w sposób zbyt czarno/biały - w trakcie czytania kojarzyła mi się opowieść o czerwonym kapturku - zawsze był jeden zły wilk oraz...

więcej Pokaż mimo to

avatar
153
7

Na półkach:

Czytając można pozbawić się żalu o późną diagnozę spektrum autyzmu - może to lepiej otrzymać ją już w wieku dorosłym? Nie być narażonym na niedźwiedzie przysługi rodziców i terapeutów? Wejść w dorosłość z wypaleniem, ale bez kompletnego załamania i nauki funkcjonowania w społeczeństwie od nowa? Książka napisana od zupełnie innej strony niż dostępne na rynku. O tym, jak terapia może szkodzić, jak zaburzenia osobowości mogą podszywać się pod spektrum i o wyczerpaniu osób przebywających w przemocowych związkach. Ostatnią część poznałam na własnej skórze - opisane schematy zachowań i uwikłania oddane są ze szczerością i dokładnością. Polecam, zostaje w głowie i uwrażliwia na otaczające problemy

Czytając można pozbawić się żalu o późną diagnozę spektrum autyzmu - może to lepiej otrzymać ją już w wieku dorosłym? Nie być narażonym na niedźwiedzie przysługi rodziców i terapeutów? Wejść w dorosłość z wypaleniem, ale bez kompletnego załamania i nauki funkcjonowania w społeczeństwie od nowa? Książka napisana od zupełnie innej strony niż dostępne na rynku. O tym, jak...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2111
2049

Na półkach: , ,

„Jarzmo. Spektrum przemocy” Joanny Ławickiej składa się z dwóch części. Pierwsza z nich jest poświęcona przemocy wobec dzieci, druga dotyczy przemocy w relacjach o charakterze partnerskim.
Człowiekowi przemoc kojarzy się z działaniem fizycznym (np. szarpanie, bicie),rzadziej emocjonalną. Jednak źródłem przemocy są przede wszystkim zaburzenia więzi, które pojawiają się w dzieciństwie osoby, która wyrasta na skłonną do zadawania cierpienia.
Serdecznie polecam wszystkie książki tej autorki, godne uwagi.

„Jarzmo. Spektrum przemocy” Joanny Ławickiej składa się z dwóch części. Pierwsza z nich jest poświęcona przemocy wobec dzieci, druga dotyczy przemocy w relacjach o charakterze partnerskim.
Człowiekowi przemoc kojarzy się z działaniem fizycznym (np. szarpanie, bicie),rzadziej emocjonalną. Jednak źródłem przemocy są przede wszystkim zaburzenia więzi, które pojawiają się w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach:

Niewielka książka o wielkiej treści. Czytając miałam nieodparte wrażenie jej esencjonalności, minimalnej ilości słów, o nastającej strona po stronie ich mocy.
W każdym opisanym przypadku wyziera kontekst spektrum autyzmu. Ale odbiór całości mocno wskazuje, że chodzi o coś o wiele większego – o poziom naszego człowieczeństwa, samoświadomości kim jesteśmy, odwagi przyznania się do czasami nieciekawej prawdy o osobie i swojej historii. O potrzebie pracy nad sobą i potrzebie rozwoju samoświadomości.
Czytając miałam złość, wielki brak akceptacji, bunt przeciwko opisanym w książce przypadkom przemocy. Coraz bardziej dochodziła do mnie świadomość, że czasami byłam/jestem uczestniczką podobnych historii – aktywną lub niemą ich bohaterką.

Niewielka książka o wielkiej treści. Czytając miałam nieodparte wrażenie jej esencjonalności, minimalnej ilości słów, o nastającej strona po stronie ich mocy.
W każdym opisanym przypadku wyziera kontekst spektrum autyzmu. Ale odbiór całości mocno wskazuje, że chodzi o coś o wiele większego – o poziom naszego człowieczeństwa, samoświadomości kim jesteśmy, odwagi przyznania...

więcej Pokaż mimo to

avatar
11
11

Na półkach:

Bardzo fajna koncepcja, lubię książki, w których mechanizmy i zależności psychologiczne pokazywane są na przykładach z życia. W każdym opowiadaniu przewija się autyzm w różnych konfiguracjach, ale ta książka jest dla wszystkich, niekoniecznie trzeba się interesować czy być związanym z autyzmem. Wystarczy być ciekawym jak działa ludzka psychika. Minus dla mnie- chwilami zbyt emfatyczny język, możliwe, że to było zamierzone, ale mam od razu skojarzenia z brukowcami. Wielki plus- na końcu prosty test jak rozpoznać ludzkiego drapieżnika. Robimy test, wyrzucamy 90% ludzi ze swojego życia i rozpoczynamy szczęśliwe życie ;)

Bardzo fajna koncepcja, lubię książki, w których mechanizmy i zależności psychologiczne pokazywane są na przykładach z życia. W każdym opowiadaniu przewija się autyzm w różnych konfiguracjach, ale ta książka jest dla wszystkich, niekoniecznie trzeba się interesować czy być związanym z autyzmem. Wystarczy być ciekawym jak działa ludzka psychika. Minus dla mnie- chwilami zbyt...

więcej Pokaż mimo to

avatar
28
27

Na półkach:

Przeczytałam dokładnie tę książkę. Wzbudziła u mnie mieszane uczucia i ambiwalentne opinie, ale w ostatecznym rozrachunku - mocno na plus, stąd pozytywna ocena. Zacznę od zalet: ukazanie różnorodności przypadków przemocy wobec dzieci oraz dorosłych, przemocy w związkach, w rodzinie, przemocy terapeutycznej. Za to ogromny plus. Inne zalety - komentarz do każdego rozdziału, ukazujący związki przyczynowo-skutkowe (np. w jaki sposób „tresura” terapeutyczna uskuteczniania przez lata doprowadziła do psychozy u młodej kobiety oraz młodego mężczyzny). Pokazuje tez, jak działają psychopaci i sadyści. Wiele jest również napisane o złu czynionym nieświadomie, lub - co gorsza - w dobrej wierze. Najbardziej polecam rozdział „To tylko żart, kochanie” - przeczytajcie, zanim zaczniecie komuś dokuczać, bo jest „sztywny, dziwny” itp. - to żadne usprawiedliwienie! W dodatku osoba będąca obiektem przemocy nie mogła się bronić, bo terapeuci przez lata tresowali ją do „grzeczności za wszelka cenę”. Inna zaleta książki jest umieszczona w posłowiu myśl, jak pomoc osobom po traumach lub trudnych przeżyciach - „gdy pomięta kartkę się głaska, to w końcu się rozprostuje”. Chodzi tu o sile dobra i życzliwości. O to, jak to mocno pomaga. Zalet tej książki jest znacznie więcej, niż wad, ale uczciwie będzie, gdy o wadach tez powiem. Minusy tej książki są następujące: 1) pisząc o przemocy terapeutycznej, wspomniano tylko i wyłącznie o przemocy ze strony terapeutów ABA/SAZ (stosowana analiza zachowania/terapia behawioralna) - może słusznie, bo tu dochodzi do nadużyć na masowa skale, wręcz sama metoda jest nadużyciem - natomiast pominięto przemoc terapeutyczna i pranie mózgu uskuteczniane na pacjentach przez wielu terapeutów psychodynamicznych; 2) niektóre sformułowania kojarzą się ze stygmatyzacja osób z zaburzeniami osobowości. Żeby tak nie było, wystarczyłoby podkreślić wyraźnie, ze nie wszystkie zaburzenia osobowości odpowiadają za krzywdzenie ludzi. Inaczej, broniąc jednych grup (autysci, mniejszości, dzieci) narażamy inne na dyskryminacje i ostracyzm, a przecież nie o to chodzi; inaczej nagonka na osoby z zaburzeniami osobowości, pojawiająca się tu i ówdzie w mediach „od prawej do lewej”, jeszcze bardziej się umocni (poza tym - nie sortujmy pacjentów, serio) 3) brak podkreślenia, ze bardzo często sprawcami przemocy - w tym tej hardkorowej - są ludzie „idealnie normalni”, nie spełniający kryteriów diagnostycznych zaburzeń osobowości. 4) inna wskazówka - choc to nie jest wada, tylko raczej rada - warto by było podkreślić, ze psychoterapia to ma być pomoc dla pacjenta, a nie resocjalizacja/obróbka skrawaniem w celu bycia „nie-przemocowcem”. Terapia to pomoc w zmianie błędnych wzorców myślenia na korzystne, adaptacyjne, a nie - naprawianie człowieka, który rzekomo jest błędny, wadliwy, uszkodzony. Od tego jest resocjalizacja. Jeśli sie to będzie podkreślało, to więcej osób będzie miało pozytywne podejście do terapii i przestanie się bać sięgać po te formę pomocy. Zatem ta książka ma jedynie 3 wady, natomiast mnóstwo zalet, co jednoznacznie pozycjonuje ją wysoko wśród książek non-fiction o tematyce przemocy i mechanizmów jej powstawania.

Przeczytałam dokładnie tę książkę. Wzbudziła u mnie mieszane uczucia i ambiwalentne opinie, ale w ostatecznym rozrachunku - mocno na plus, stąd pozytywna ocena. Zacznę od zalet: ukazanie różnorodności przypadków przemocy wobec dzieci oraz dorosłych, przemocy w związkach, w rodzinie, przemocy terapeutycznej. Za to ogromny plus. Inne zalety - komentarz do każdego rozdziału,...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    31
  • Przeczytane
    27
  • Legimi
    2
  • Lit faktu/reportaże/oparte na faktach/popularnonaukowa/biografie/podróżnicze
    1
  • Posiadam
    1
  • Książki na zrozumienie
    1
  • Nauki społeczne (psychologia socjologia)
    1
  • Marzec
    1
  • 100/2023
    1
  • Psychologia i medycyna
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Jarzmo. Spektrum przemocy.


Podobne książki

Przeczytaj także