Biegam, bo muszę

Okładka książki Biegam, bo muszę Pepsi Eliot
Okładka książki Biegam, bo muszę
Pepsi Eliot Wydawnictwo: Novae Res literatura obyczajowa, romans
120 str. 2 godz. 0 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo:
Novae Res
Data wydania:
2022-07-14
Data 1. wyd. pol.:
2013-04-12
Liczba stron:
120
Czas czytania
2 godz. 0 min.
Język:
polski
ISBN:
9788382199680
Średnia ocen

5,7 5,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,7 / 10
27 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
210
6

Na półkach: ,

Przed sięgnięciem po książkę nie znałam autorki jak jej bloga. Tytuł pojawił się na jednym z forum o bieganiu, zachęcona okładką kupiłam książkę licząc na lekką, weekendową lekturę z bieganiem w tle. Już od pierwszych stron nie mogłam odnaleźć się w stylu pisania, niezdecydowanym doradzam przeczytać kilka tekstów na blogu by przekonać się czy jest to książka dla was czy nie.
Podsumowując, ja się trochę na książce zawiodłam, opis książki był dla mnie mylący bo oczekiwałam po nim kompletnie innej lektury. Na szczęście książka jest króciutka.

Przed sięgnięciem po książkę nie znałam autorki jak jej bloga. Tytuł pojawił się na jednym z forum o bieganiu, zachęcona okładką kupiłam książkę licząc na lekką, weekendową lekturę z bieganiem w tle. Już od pierwszych stron nie mogłam odnaleźć się w stylu pisania, niezdecydowanym doradzam przeczytać kilka tekstów na blogu by przekonać się czy jest to książka dla was czy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
527
523

Na półkach:

Lubicie ćwiczyć? Jeżeli tak to jaki jest Wasz ulubiony sport? Mówi się, że sport to zdrowie. WHO zaleca minimum 150 min aktywności fizycznej tygodniowo i ja Wam powiem to samo.
Ale też jestem człowiekiem i wiem, że nie zawsze się ma chęci albo czas, lecz ja dzięki mojemu pieskowi, mam minimum 40 min dziennie spaceru raz szybkiego, raz wolnego. Na szczęście to też się zalicza do zalecanej aktywności fizycznej, wiec wyrabiam normę dla zdrowia 😉.
Dzisiaj mam dla Was propozycję książki Pepsi Eliot „Biegam bo muszę”, książka napisana jest w formie monologu, który prowadzi czterdziestoczteroletnia kobieta. Kobieta po tym jak zostawił ją wieloletni partner zostaje sama ze swoją hipochondria, brakiem akceptacji i nadwagą. I tak aby uratować swoje życie odkrywa swoje zamiłowanie do biegania, które krok po kroku opisuje w książce. Także jeżeli wydaje Ci się, że jesteś w sytuacji bez wyjścia, sięgnij po tą książkę, może podsunie Ci ona jakieś rozwiązanie, a jak nie to może dzięki niej pokochasz bieganie, a wtedy ze zmęczoną głową wszystko wydaje się łatwiejsze.
Ta książka jest również świetną propozycja dla każdego, kto pragnie nauczyć się prawidłowo biegać, bo autorka tłumaczy wszystko bardzo fajnie w książce 😉.

Lubicie ćwiczyć? Jeżeli tak to jaki jest Wasz ulubiony sport? Mówi się, że sport to zdrowie. WHO zaleca minimum 150 min aktywności fizycznej tygodniowo i ja Wam powiem to samo.
Ale też jestem człowiekiem i wiem, że nie zawsze się ma chęci albo czas, lecz ja dzięki mojemu pieskowi, mam minimum 40 min dziennie spaceru raz szybkiego, raz wolnego. Na szczęście to też się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
292
213

Na półkach:

Co jest lekiem na całe zło? Często aktywność fizyczna ma w sobie moc, której sobie nawet nie wyobrażamy. Autorka BIEGAM, BO MUSZĘ w zabawny sposób, aczkolwiek bardzo rzetelnie opisuje w swojej krótkiej książce zalety biegania. Daje również wskazówki dla totalnego laika jak zacząć biegać i się nie zniechęcić.
Rozdziały o bieganiu przeplatane są z historią osobistą kobiety, która porzucona przez narzeczonego postanowiła wziąć się w garść. Dzięki wysiłkowi fizycznemu uzdrowiła nie tylko ciało, ale i duszę.
W czasach, gdy brakuje nam jakiegokolwiek ruchu-takie książki są potrzebne. W zabawny i niewymuszony sposób pokazują, że każdy może ruszyć się z kanapy i wprowadzić nową jakość do swojego życia.
Warto przeczytać-zajmuje chwilę, a pozwala zmienić perspektywę. Lekka i przyjemna lektura!

Co jest lekiem na całe zło? Często aktywność fizyczna ma w sobie moc, której sobie nawet nie wyobrażamy. Autorka BIEGAM, BO MUSZĘ w zabawny sposób, aczkolwiek bardzo rzetelnie opisuje w swojej krótkiej książce zalety biegania. Daje również wskazówki dla totalnego laika jak zacząć biegać i się nie zniechęcić.
Rozdziały o bieganiu przeplatane są z historią osobistą kobiety,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
248
247

Na półkach:

"Biegam, bo muszę" to tytuł, który od razu mnie zaciekawił, ponieważ sama bardzo długo zmuszałam się do biegania. Dopiero z czasem to polubiłam, a obecnie z moją fatalną kondycją wydolnościową czuję to samo, co kiedyś zaczynając. Z chęcią sięgnęłam po książkę.

👉 Cola Eliot- 44 letnia kobieta, która zostaje porzucona przez narzeczonego, zostawiając Colę sfrustrowaną, spłukaną i z nadwagą. Na szczęście ratuje ją… bieganie. I to właśnie ono, wbrew pozorom, jest głównym bohaterem tej książki, w której historia 44-latki przeplata się z cennymi poradami dla początkujących biegaczek i biegaczy.

👉 Krótka książka, którą można przeczytać w niecałe 2 h. Ciekawa książka i połączenie fabuły z informacjami na temat biegania. Czytało się świetnie, bo można było wynieść coś dla siebie, nie mając poczucia, że czyta się poradnik. Naprawdę motywuje do zmiany, a ja już odkurzyłam swoje buty do biegania!

"Biegam, bo muszę" to tytuł, który od razu mnie zaciekawił, ponieważ sama bardzo długo zmuszałam się do biegania. Dopiero z czasem to polubiłam, a obecnie z moją fatalną kondycją wydolnościową czuję to samo, co kiedyś zaczynając. Z chęcią sięgnęłam po książkę.

👉 Cola Eliot- 44 letnia kobieta, która zostaje porzucona przez narzeczonego, zostawiając Colę sfrustrowaną,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
756
406

Na półkach: , , ,

Trudno było przebrnąć pierwsze strony. Gdyby nie streszczenie na stronie wydawnictwa, nie wiedziałabym, jakie zdarzenia życiowe dotknęły bohaterkę i dlaczego zaczęła biegać.
Ale że rozdziały parzyste okazały się bardzo dobre i przydatne - przebrnęłam i przez nieparzyste. A nawet kupiłam buty do biegania. Nołnejmy.

Trudno było przebrnąć pierwsze strony. Gdyby nie streszczenie na stronie wydawnictwa, nie wiedziałabym, jakie zdarzenia życiowe dotknęły bohaterkę i dlaczego zaczęła biegać.
Ale że rozdziały parzyste okazały się bardzo dobre i przydatne - przebrnęłam i przez nieparzyste. A nawet kupiłam buty do biegania. Nołnejmy.

Pokaż mimo to

avatar
264
230

Na półkach:

Troszkę fabularna z neurotyczną bohaterką, troszkę poradnikowa o bieganiu, a nade wszystko eksperymentalna językowo. Zabawna, choć momentami trudna w odbiorze ze względu na styl, składnię i nowomowę - przypomina mi to teksty mistrza Yody z "Gwiezdnych Wojen". Głównym przesłaniem tej małej książeczki jest pozbycie się leku przed życiem. Okazuje się, że w każdej chwili można stanąć na linii startu, zacząć biec i żyć. Fajna, polecam.

Troszkę fabularna z neurotyczną bohaterką, troszkę poradnikowa o bieganiu, a nade wszystko eksperymentalna językowo. Zabawna, choć momentami trudna w odbiorze ze względu na styl, składnię i nowomowę - przypomina mi to teksty mistrza Yody z "Gwiezdnych Wojen". Głównym przesłaniem tej małej książeczki jest pozbycie się leku przed życiem. Okazuje się, że w każdej chwili można...

więcej Pokaż mimo to

avatar
358
259

Na półkach: ,

Autorka zostaje zdradzona przez swojego wieloletniego narzeczonego. Sfrustrowana kobieta, dodatkowo od dziecka znerwicowana, budzi się pewnego dnia i dostrzega, że kilka spraw poszło nie tak, więc postanawia zmienić swoje życie. Udaje się do fitness klubu i tam całkiem przypadkowo odnajduje sposób na strach i złe przyzwyczajenia.
Książka ukazuje wielką afirmację dla biegania, jako sposobu na załatwienie trudnych problemów życiowych. Nie znajdziemy tutaj wielkich negatywnych emocji, to wszystko dzieje się jakby w tle, a dla czytelnika podane jest w otoczce humoru. Autorka ma jednak specyficzny styl pisarski. Nie każdemu się on spodoba, bo nie każdy lubi przedzierać się przez szaloną składnię i eksperyment, do tego w postaci bardzo długich zdań. Muszę przyznać, że czasem nie nadążałam za tokiem przemyśleń autorki…
Niemniej jednak uważam, że po książkę warto sięgnąć gdyż motywuje do zmiany. Autorka zaraża optymizmem i radością życia. Ukazuje, że nic nie dzieje się bez przyczyny i że nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Więc nie łam się i biegajżesz!

Autorka zostaje zdradzona przez swojego wieloletniego narzeczonego. Sfrustrowana kobieta, dodatkowo od dziecka znerwicowana, budzi się pewnego dnia i dostrzega, że kilka spraw poszło nie tak, więc postanawia zmienić swoje życie. Udaje się do fitness klubu i tam całkiem przypadkowo odnajduje sposób na strach i złe przyzwyczajenia.
Książka ukazuje wielką afirmację dla...

więcej Pokaż mimo to

avatar
12
5

Na półkach: ,

Muszę przyznać, że książka mnie "zmęczyła". Jest to wartościowa pozycja, jednak język którym jest pisana absolutnie nie trafia do mnie. Najlepiej czytało mi się ostatni rozdział w Tomie II. Niemniej jednak uważam, że książka jest warta polecenia, traktuje o bardzo ważnych rzeczach i pokazuje, że naprawdę można "zacząć żyć" w każdym momencie i bez znaczenia jest to co było wcześniej. Ukazuje też, co zawsze powtarzam, że nic nie dzieje się bez przyczyny i że nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło!

Muszę przyznać, że książka mnie "zmęczyła". Jest to wartościowa pozycja, jednak język którym jest pisana absolutnie nie trafia do mnie. Najlepiej czytało mi się ostatni rozdział w Tomie II. Niemniej jednak uważam, że książka jest warta polecenia, traktuje o bardzo ważnych rzeczach i pokazuje, że naprawdę można "zacząć żyć" w każdym momencie i bez znaczenia jest to co było...

więcej Pokaż mimo to

avatar
22
17

Na półkach: ,

Książka napisana bardzo nie codziennym slangiem, którego chwilami ciężko zrozumieć autora. Jednak pozycja jak i blog autorski są dla mnie cennymi radami kwestii zdrowia.

Książka napisana bardzo nie codziennym slangiem, którego chwilami ciężko zrozumieć autora. Jednak pozycja jak i blog autorski są dla mnie cennymi radami kwestii zdrowia.

Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach: ,

„Biegam, bo muszę” to rodzaj powieści, gdzie fikcja przeplata się z prawdą i wieloma współczesnymi tematami zaprzątającymi, trzeba przyznać mało zdyscyplinowaną głowę narratorki. Światopogląd, sposób odżywiania, rola kobiety w codziennym życiu, to tematy migawek, którymi czytelnik jest na okrągło maglowany, do tego językiem jakby z translatora. Książka dotyka poważnych spraw, ale pisana jest z poczuciem humoru i dystansem. Kobieta zostaje zdradzona przez swojego narzeczonego, jednak nie znajdziemy tutaj opisów ostracyzmu i wielkich negatywnych emocji, to wszystko dzieje się jakby w tle, a dla czytelnika podane jest w otoczce humoru. Rozdział nawiązujący do dzieciństwa bohaterki, został ciekawie rozwiązany formalnie, gdyż pisany jest jakby przez nie do końca rozumiejące pewne oczywiste dla dorosłych sprawy, dziecko. Całkiem zaś dojrzała kobieta, któregoś dnia budzi się i uświadamia sobie, że nie jest już młoda, a do tego rzuca ją wieloletni narzeczony. Możemy się tylko domyślać jak bardzo sytuacja utraty mężczyzny i jednocześnie stabilności finansowej, tak na prawdę dotyka bohaterkę, która do tego od dziecka choruje na silną nerwicę lękową.
Sfrustrowana kobieta udaje się do fitness klubu i tam całkiem przypadkowo odnajduje nową stronę życia. Zobaczymy więc wielką afirmację dla biegania, jako sposobu na załatwienie trudnych problemów życiowych.
Nie wiem czy o to chodziło, ale raczej zachciało mi się wybrać do klubu i wejść na bieżnię, czego nigdy wcześniej nie robiłam. Podobno czas pokarze, czy było warto, jednak już zawczasu polecam tę książkę.

„Biegam, bo muszę” to rodzaj powieści, gdzie fikcja przeplata się z prawdą i wieloma współczesnymi tematami zaprzątającymi, trzeba przyznać mało zdyscyplinowaną głowę narratorki. Światopogląd, sposób odżywiania, rola kobiety w codziennym życiu, to tematy migawek, którymi czytelnik jest na okrągło maglowany, do tego językiem jakby z translatora. Książka dotyka poważnych...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    47
  • Przeczytane
    31
  • Posiadam
    10
  • Teraz czytam
    2
  • 2022
    2
  • Poradniki, Popularnonaukowe
    1
  • Chcę przeczytać - szybko
    1
  • Kupię
    1
  • Przeczytane 2014
    1
  • Nie ma w bibliotekach
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Biegam, bo muszę


Podobne książki

Przeczytaj także