Niesamowite, w jakim stopniu wspomnienia składają się na człowieka. Kim bylibyśmy bez nich? Chyba nie ludźmi. Niezdolni do wyciągania wniosk...
Najnowsze artykuły
- ArtykułyAzyl i więzienie dla duszy – wywiad z Tomaszem Sablikiem, autorem książki „Mój dom”Marcin Waincetel1
- ArtykułyZa każdą wielką fortuną kryje się jeszcze większa zbrodnia. Pierre Lemaitre, „Wielki świat”BarbaraDorosz5
- ArtykułyStworzyć rzeczywistość. „Półbrat” Larsa Saaybe ChristensenaBartek Czartoryski15
- ArtykułyNagroda im. Ryszarda Kapuścińskiego: poznaliśmy 10 nominowanych tytułówAnna Sierant15
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Marta Lenkowska
Źródło: https://lenkowska.com/
2
8,0/10
Pisze książki: literatura obyczajowa, romans, literatura piękna
Urodzona: 23.01.1992
Marta Lenkowska (ur. 1992) – pisarka, absolwentka filologii romańskiej Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Autorka powieści obyczajowych skupionych na relacjach międzyludzkich, poszukiwaniu prawdziwego ja, przekraczaniu granic. Uwielbia dobrą książkę, a jeszcze bardziej – rozmowę o niej. Od zawsze związana z Toruniem, choć kocha podróże i mocno się nimi inspiruje.https://lenkowska.com/
8,0/10średnia ocena książek autora
108 przeczytało książki autora
90 chce przeczytać książki autora
8fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Wszystko" oznacza dużo więcej niż sztuka. Sztuka to nie wszystko.
2 osoby to lubiąByłam wdzięczna za każde zdarzenie, które mnie ukształtowało i które dane mi było przechowywać w sobie. Nie chciałam zbyt często spoglądać w...
Byłam wdzięczna za każde zdarzenie, które mnie ukształtowało i które dane mi było przechowywać w sobie. Nie chciałam zbyt często spoglądać wstecz, wolałam działać na rzecz jutra, ale wydawało mi się, że jednego bez drugiego nie mogłoby istnieć. Teraz jutro mogło być lepsze. Takie jak chciałam.
2 osoby to lubią
Najnowsze opinie o książkach autora
Droga białych kwiatów Marta Lenkowska
7,9
Dzięki BT Czytam dla przyjemności poznałam książkę Marty Lenkowskiej „Droga białych kwiatów”. To historia początkującej nauczycielki, polonistki – Hani. Tak naprawdę szkoła stanowi tło dla opowieści o młodej kobiecie, która próbuje odnaleźć się w dorosłości, znaleźć swoje miejsce w świecie.
W mojej opinii to również książka o wielkiej sile kobiet, ich determinacji w poszukiwaniu miłości, ale także odwadze podejmowania decyzji, często zmieniających życie o 180 stopni. Bohaterki w książce Marty Lenkowskiej potrafią się mądrze wspierać i rozmawiać ze sobą o wszystkim. „Droga białych kwiatów” to przepiękna opowieść o prawdziwej przyjaźni, takiej, dzięki której człowiek jest w stanie wydobyć z siebie swoje talenty i odważnie zmieniać siebie i świat.
Stworzeni przez Martę Lenkowską bohaterowie, nakreśleni z psychologicznym realizmem, może czasami zbyt wyraźną, uproszczoną kreską, ale na tyle realistycznie, że czytelnik szybko wtapia się w wykreowany świat.
I jeszcze jedno, ale bodajże najważniejsze – Autorka, opowiadając o Hani i jej perypetiach, „przemyca” wiele cennych uwaga na temat wagi słów i rozmów w naszych relacjach międzyludzkich. Myślę, że niejedna czytelniczka i czytelnik, zabierze ze sobą pewne zdania jako złote myśli.
Niby „zwykła” literatura obyczajowa, ale naprawdę warta przeczytania. Polecam
Droga białych kwiatów Marta Lenkowska
7,9
Powiedzenie „nie ta matka, która urodziła a ta, co wychowała”, w tej powieści sprawdza się na 100%. Hania została przez swoich rodziców adoptowana. Zapewnili jej miłości, bezpieczeństwo i wszystko o czym tylko marzyła. Prawdziwej matki nie poznała i nie czuła takiej potrzeby. Jednak ona był blisko córki.
Niezaliczony egzamin przekreślił marzenia Hani o karierze naukowej. Wróciła do rodzinnego miasteczka do rodziców i pracuje w sklepie z używaną odzieżą. Szuka pracy. Pewnego dnia zostaje przyjęta jako nauczyciel języka polskiego w liceum w Toruniu. Wyjeżdża, wynajmuje mieszkanie razem z ambitną studentką chemii. Od tego momentu jej życie zmienia się z dnia na dzień.
Hania to nauczyciel z powołania, kocha swój zawód i pracę z młodzieżą. Zabiera ich do teatru, zakłada kółko literackie, na którym młodzież przedstawia swoje opowiadania oraz wiersze. Dyskutują na temat spektakli teatralnych na których byli. Kiedy Julia jedna z uczennic ulega wypadkowi samochodowemu, Hania razem z uczniami organizuje loterię i poczęstunek a wszystkie zebrane pieniądze przeznaczone są na jej rehabilitację. Oprócz uczniów w tym olbrzymim przedsięwzięciu pomagają jej Natalia, która jest bibliotekarką w szkole, Milena właścicielka kawiarenki oraz tajemniczy Leon. Na swojej drodze spotyka również Łucję emerytowaną aktorkę.
Powieść o nauczycielu z powołania, jakim jest Hania. Oprócz programu nauczania, który ma zrealizować zaraża swoich uczniów pasją jaką jest teatr. Jednoczy ich w jednym wspólnym celu – pomoc koleżance. Wspiera Natalię, która jest ofiarą przemocy domowej. Nie jest to przemoc fizyczna, która zostawia ślady na ciele, a przemoc psychiczna. Jej mąż starszy od niej nie pozwala Natalii na nic. Nie wolno jej mieć koleżanek, nie może nigdzie wychodzić, spotykać się ze znajomymi. Zaraz po pracy ma wracać do domu. Chociaż i praca bibliotekarki jest mu solą w oku. I jest jeszcze Leon... oj czai się tutaj miłość – trzymam kciuki.
Podobała mi się postawa Hani, mimo że poznała prawdę o sobie, poznała swoją matkę wolała wszystko zostawić tak jak jest, bo kocha swoich adoptowanych rodziców. A przeszłość niech zostanie zamknięta na klucz.
Książkę przeczytałam dzięki Book Tourowi zorganizowanemu przez Czytam dla przyjemności.