rozwińzwiń

WOPR. Życiu na ratunek

Okładka książki WOPR. Życiu na ratunek Dawid Góra
Logo plebiscytu Książka Roku Nominacja w Plebiscycie 2022
Okładka książki WOPR. Życiu na ratunek
Dawid Góra
7,9 / 10
Logo plebiscytu Książka Roku Nominacja w Plebiscycie 2022
Wydawnictwo: Muza reportaż
320 str. 5 godz. 20 min.
Kategoria:
reportaż
Wydawnictwo:
Muza
Data wydania:
2022-04-27
Data 1. wyd. pol.:
2022-04-27
Liczba stron:
320
Czas czytania
5 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788328722279
Tagi:
WOPR ratownictwo
Inne
Średnia ocen

7,9 7,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,9 / 10
290 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
17
2

Na półkach:

"Bez pokory okazywanej naturze nigdy nie powinniśmy się z nią mierzyć" - ten cytat z książki to wypowiedź jednego z ratowników Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, Adama Soczewki. Te słowa to kwintesencja tej książki.

To rozmowy z ratownikami nad morzem, jeziorami, rzekami. Rozmowy z nurkami, osobami z SAR (Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa) i wieloma innymi. Wielu z nich tworzyło współczesny system ratownictwa wodnego, niektórzy są weteranami, wzorem dla młodszych ratowników.

Są opisy akcji trudnych technicznie, ale też tych trudnych emocjonalnie, już po wszystkim. Niektóre akcje są makabryczne (np. nurek wyławiający ciało przemielone przez śrubę łodzi),niektóre wstrząsające (np. beztroska matki, która topiła się w Odrze a kilka dni później w tym samym miejscu pozwoliła bawić się swoim dzieciom)... Są wspomnienia z Białego Szkwału na Mazurach, powodzi z 1997 i wiele, wiele innych. Tutaj jest tyle wciągających rzeczy, że nie sposób wymienić wszystkiego.

Oprócz rozmów i wspomnień jest tu dużo cennych informacji - dlaczego wchodzenie na lód jest ryzykowne i co robić, jeśli już się pod nami łamie? Po co nam aplikacja Ratunek? Czym różni się praca nad morzem od tej na jeziorze? Ile minut musi minąć, aby szukać kogoś na wodzie albo już pod wodą?

Jeśli nie czujesz respektu do wody - po przeczytaniu poczujesz. A jeśli czujesz respekt - to po przeczytaniu poczujesz go jeszcze bardziej. To książka kompletna i całym sercem ją polecam.

"Bez pokory okazywanej naturze nigdy nie powinniśmy się z nią mierzyć" - ten cytat z książki to wypowiedź jednego z ratowników Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, Adama Soczewki. Te słowa to kwintesencja tej książki.

To rozmowy z ratownikami nad morzem, jeziorami, rzekami. Rozmowy z nurkami, osobami z SAR (Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa) i wieloma...

więcej Pokaż mimo to

avatar
16
2

Na półkach:

Bardzo dobra książka. Temat ratownictwa jest mi bardzo bliski, więc czytanie przeżyć ludzi, których znam osobiście sprawił, że bardzo przyjemnie i uśmiechem na twarzy się ją czytało. Osoby, które nie mają nic wspólnego z ratownictwem również warto aby sprawdziły tę pozycję, warto wiedzieć jak wygląda trud pracy ratowników, jak niektóre akcje mogą pozostać w głowie mimo upływu lat. Książkę czyta się bardzo szybko więc czym prędzej zabierajcie się do czytania!

Bardzo dobra książka. Temat ratownictwa jest mi bardzo bliski, więc czytanie przeżyć ludzi, których znam osobiście sprawił, że bardzo przyjemnie i uśmiechem na twarzy się ją czytało. Osoby, które nie mają nic wspólnego z ratownictwem również warto aby sprawdziły tę pozycję, warto wiedzieć jak wygląda trud pracy ratowników, jak niektóre akcje mogą pozostać w głowie mimo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
94
18

Na półkach:

Świetna książka, pełna opisów akcji ratunkowych. Jak na reportaż czyta się wyjątkowo płynnie i aż trudno się oderwać. Polecam każdemu.

Świetna książka, pełna opisów akcji ratunkowych. Jak na reportaż czyta się wyjątkowo płynnie i aż trudno się oderwać. Polecam każdemu.

Pokaż mimo to

avatar
738
402

Na półkach: ,

Jeśli czytaliście wszelkie książki o toprowcach i goprowcach i brakowało wam akcji tu znajdziecie praktycznie tylko opisy wyjazdów ratunkowych- "samo mięso"

Poza oczywistym ratownictwem nad morzem czy jeziorami znajdziecie tu np historie miejskich woprowców, nurków (najbardziej przerażające zajęcie wg mnie) czy też zimowe akcje ratunkowe.

Myślę, że to ważna książka, a woprowcy są zdecydowanie niedocenianą formacją. Gdyby więcej osób czytało takie relacje ratownicy na bank mieliby mniej pracy.

Jeśli czytaliście wszelkie książki o toprowcach i goprowcach i brakowało wam akcji tu znajdziecie praktycznie tylko opisy wyjazdów ratunkowych- "samo mięso"

Poza oczywistym ratownictwem nad morzem czy jeziorami znajdziecie tu np historie miejskich woprowców, nurków (najbardziej przerażające zajęcie wg mnie) czy też zimowe akcje ratunkowe.

Myślę, że to ważna książka, a...

więcej Pokaż mimo to

avatar
137
41

Na półkach: ,

Obowiązkowa lektura nie tylko dla Ratowników WOPR ale przede wszystkim dla kandytatów.

Obowiązkowa lektura nie tylko dla Ratowników WOPR ale przede wszystkim dla kandytatów.

Pokaż mimo to

avatar
2869
214

Na półkach:

Świetnie napisane. Głupota, nieodpowiedzialność i roszczeniowość ludzi - porażająca. Poświęcenie i zaangażowanie OPRowców [W, T, G] - budujące i wspaniałe. W imieniu wszystkich uratowanych oraz rodzin odnalezionych - DZIĘKUJĘ!

Świetnie napisane. Głupota, nieodpowiedzialność i roszczeniowość ludzi - porażająca. Poświęcenie i zaangażowanie OPRowców [W, T, G] - budujące i wspaniałe. W imieniu wszystkich uratowanych oraz rodzin odnalezionych - DZIĘKUJĘ!

Pokaż mimo to

avatar
106
25

Na półkach:

Poruszająca książka o trudnej pracy ratowników wodnych. Warto przeczytać choćby po to, żeby uświadomić sobie, jakim woda jest zagrożeniem i jak łatwo można stracić życie, swoje czy bliskich, gdy do tego żywiołu podchodzi się bez należytej pokory i ostrożności. Najważniejszy wniosek: rodzice - pilnujcie dzieci nad wodą.

Poruszająca książka o trudnej pracy ratowników wodnych. Warto przeczytać choćby po to, żeby uświadomić sobie, jakim woda jest zagrożeniem i jak łatwo można stracić życie, swoje czy bliskich, gdy do tego żywiołu podchodzi się bez należytej pokory i ostrożności. Najważniejszy wniosek: rodzice - pilnujcie dzieci nad wodą.

Pokaż mimo to

avatar
3275
2101

Na półkach: , ,

"Krzysztof Skrzyniarz w WOPR pracuje od 1982 roku. Od 1988 roku jako instruktor szkoli ratowników. Nic nie jest w stanie g zaskoczyć. Nic poza ludzką głupotą. Kiedy jest przekonany, że widział już każdy jej aspekt, zawsze zdarzy się coś, co wprawi go w osłupienie".

Kawał dobrego reportażu, którego słucha się jak dobrej powieści. W swojej książce Dawid Góra pokazuje nam różne oblicza pracy ratownika wodnego - to nie tylko ten gość, co siedzi na plaży i wszystkim wydaje się, że tylko macha palcem i zakazuje i robi wszystkim na złość. Nie, ten gość jest od tego, by w razie czego uratować twój głupi tyłek. Ale to też ratowanie pijanych z rzek, pomoc w trakcie powodzi czy nagłego ataku żywiołu.

To praca po godzinach, w święta, w środku nocy, w trakcie rodzinnego zjazdu, za marne pieniądze i do tego z każdej strony dostajesz po dupie od ludzi, którzy myślą, że im wszystko wolno, a ratownik jest od tego, żeby pomóc im w ich głupocie. To książka, która może niektórym otworzy oczy, zwróci uwagę na problem, innym przypomni, jak ważne i potrzebne są takie zawody i jak bardzo durni i nieodpowiedzialni powinni być ludzie.

Przechodzimy przez akcje głupie, niepotrzebne, ale też takie, o których w życiu bym nie pomyślała - jak chociażby szkwał nad mazurskim jeziorem i chyba to zrobiło na mnie największe wrażenie. Proszę, czytajcie takie książki, miejsce szacunek do żywiołu i do ludzkiej pracy!

"Krzysztof Skrzyniarz w WOPR pracuje od 1982 roku. Od 1988 roku jako instruktor szkoli ratowników. Nic nie jest w stanie g zaskoczyć. Nic poza ludzką głupotą. Kiedy jest przekonany, że widział już każdy jej aspekt, zawsze zdarzy się coś, co wprawi go w osłupienie".

Kawał dobrego reportażu, którego słucha się jak dobrej powieści. W swojej książce Dawid Góra pokazuje nam...

więcej Pokaż mimo to

avatar
750
225

Na półkach: , ,

Ciekawa pozycja, choć mam wrażenie, że dosyć mocno ocenzurowana. Praca w ratownictwie wodnym to ciężka, obciążająca psychikę praca, zwłaszcza, że większość akcji ratowniczych kończy się zgonem. Ba, większość wypłynięć to wypłynięcia z tą wiedzą, że się po prostu sprowadza topielca do rodziny, żeby mogła godnie pochować bliską osobę.

Polecam tę książkę, żeby zrozumieć, że ratownictwo to nie słoneczny patrol.

Ciekawa pozycja, choć mam wrażenie, że dosyć mocno ocenzurowana. Praca w ratownictwie wodnym to ciężka, obciążająca psychikę praca, zwłaszcza, że większość akcji ratowniczych kończy się zgonem. Ba, większość wypłynięć to wypłynięcia z tą wiedzą, że się po prostu sprowadza topielca do rodziny, żeby mogła godnie pochować bliską osobę.

Polecam tę książkę, żeby zrozumieć, że...

więcej Pokaż mimo to

avatar
454
252

Na półkach:

"WOPR. Życiu na ratunek" Dawid Góra
Bardzo poruszający reportaż o pracy ratowników wodnych, o ich trudnych akcjach i zawodowej codzienności. To książka o żywiole, który uczy pokory.
Praca na jeziorach i rzekach znacznie różni się od pracy nad morzem. Nie ma w nich wysokich fal czy sztormów. Dużo jest natomiast wirów czy glonów, które oplatają nogi i ręce. Są też samobójcy, którzy skaczą z mostów. Jednak ciało po wyciągnięciu z wody wszędzie wygląda tak samo.


"Była masa przypadków, że wyciągaliśmy ludzi z wody, wydawać by się mogło, że do uratowania. Niestety po przywróceniu czynności życiowych umierali w szpitalu. Najczęściej poszukujemy ciał, nie ratujemy"


Wielu ludzi nie docenia pracy ratowników wodnych. Uważają, że szukają "tylko" ciał, nie ratują. To bardzo przykra ocena, ponieważ, jak pewnie każdy z nas wie, odnalezienie ciała to bardzo ważna sprawa dla bliskich.


"Słowo ~dziękuję~ po udanej akcji to dla nas duża przyjemność. Niestety pada rzadko. Oczywiście jeśli go nie usłyszymy, nadal będziemy wykonywać swoją pracę. Ale dziękuję to magiczne słowo. Budujące"

"WOPR. Życiu na ratunek" Dawid Góra
Bardzo poruszający reportaż o pracy ratowników wodnych, o ich trudnych akcjach i zawodowej codzienności. To książka o żywiole, który uczy pokory.
Praca na jeziorach i rzekach znacznie różni się od pracy nad morzem. Nie ma w nich wysokich fal czy sztormów. Dużo jest natomiast wirów czy glonów, które oplatają nogi i ręce. Są też samobójcy,...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    335
  • Chcę przeczytać
    316
  • 2022
    40
  • Posiadam
    34
  • 2023
    18
  • Legimi
    11
  • Teraz czytam
    7
  • Reportaż
    7
  • Ulubione
    6
  • Wyzwanie LC 2023
    3

Cytaty

Więcej
Dawid Góra WOPR. Życiu na ratunek Zobacz więcej
Dawid Góra WOPR. Życiu na ratunek Zobacz więcej
Dawid Góra WOPR. Życiu na ratunek Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także