Mam problem z tą książką, bo jak szybko ją przeczytałam, tak szybko zapomniałam...
Interesuje mnie łączenie sztuki medycznej ze sprawami kryminalnymi, ale...
Sporo już na ten temat napisano i jeśli ktoś kolejny, nawet z wieloletnim doświadczeniem, zaczyna pisać to ... powinien dać czytelnikowi coś nowego, czego nie było w wydanych już pozycjach. A tutaj nic. Nic nowego, nic porywającego, nic...
Rozumiem, że autor nie musi znać wszystkich publikacji ze swojej dziedziny i pisze od siebie, to co jemu wydaje się istotne i ciekawe, no ale wydawca powinien taką wiedzę mieć i skreślić jakiś konspekt, dać wskazówki - jak zwał tak zwał.
A tutaj nic, czysty żywioł-chyba dlatego książka przeleciała mi przed oczami jak huragan i równie szybko opuściła mój umysł. Nie polecam.

Mam problem z tą książką, bo jak szybko ją przeczytałam, tak szybko zapomniałam...
Interesuje mnie łączenie sztuki medycznej ze sprawami kryminalnymi, ale...
Sporo już na ten temat napisano i jeśli ktoś kolejny, nawet z wieloletnim doświadczeniem, zaczyna pisać to ... powinien dać czytelnikowi coś nowego, czego nie było w wydanych już pozycjach. A tutaj nic. Nic nowego,...

Autor w książce zamiast przejść do meritum,opisuje swoje życie i osiągnięcia. W kolejnej już pozycji znów czytamy o WTC,jest to frustrujące. Albo piszemy książkę na dany temat ,albo o niczym.... Nudna i odpychająca. Szkoda czasu.

Autor w książce zamiast przejść do meritum,opisuje swoje życie i osiągnięcia. W kolejnej już pozycji znów czytamy o WTC,jest to frustrujące. Albo piszemy książkę na dany temat ,albo o niczym.... Nudna i odpychająca. Szkoda czasu.

Książka ciekawa. W książkach medycznych poszukuję ciekawych opisów różnych przypadków. W tej sytuacji mamy do czynienia ze śmiercią, z różnymi jej sposobami. Po opisie książki spodziewałam się jednak czegoś bardziej mrożącego krew w żyłach

Książka ciekawa. W książkach medycznych poszukuję ciekawych opisów różnych przypadków. W tej sytuacji mamy do czynienia ze śmiercią, z różnymi jej sposobami. Po opisie książki spodziewałam się jednak czegoś bardziej mrożącego krew w żyłach

Przez 170 stron zastanawiałam się, kiedy wreszcie autor łaskawie przejdzie do tematu. Przez 200 stron puszy się jak paw, chwaląc swoimi osiągnięciami.
Napisać że autor to megaloman, to nic nie napisać.

O 11 września 2001 roku napisano tyle tysięcy tomów, że też się tego nie chce czytać, zwłaszcza że 90% to laurka i peany dla autora... mdło i niestrawnie. Wtórnie. Nudno. Zachęceni?

Przez 170 stron zastanawiałam się, kiedy wreszcie autor łaskawie przejdzie do tematu. Przez 200 stron puszy się jak paw, chwaląc swoimi osiągnięciami.
Napisać że autor to megaloman, to nic nie napisać.

O 11 września 2001 roku napisano tyle tysięcy tomów, że też się tego nie chce czytać, zwłaszcza że 90% to laurka i peany dla autora... mdło i niestrawnie. Wtórnie. Nudno....

Książka dosyć ciekawa, jednak za dużo w niej rzeczywiście o WTC - jakieś 40% książki, po prostu nie tego się spodziewałam. I autor troszkę przesadza w samouwielbieniu własnym i USA.

Książka dosyć ciekawa, jednak za dużo w niej rzeczywiście o WTC - jakieś 40% książki, po prostu nie tego się spodziewałam. I autor troszkę przesadza w samouwielbieniu własnym i USA.

Nie rozumiem sprzedawania tej książki jako odpowiedniej dla czytelników "ciało nie kłamie", poza paroma stronami, czułem się jakbym czytał to samo co we wspomnianej książce. Porzuciłem czytanie tego, gdyż widziałem po działach że jest to 1:1 tamta pozycja tylko z innej perspektywy co nie miało sensu. Sama książka napisana dobrze, w moim odczuciu mniej ciekawa od "ciało nie kłamie". Jeżeli ktoś czytał tamtą książkę to odpuśćcie sobie zakup tej, strata czasu i pieniędzy. Albo jedna albo druga pozycja, nie obie :)

Nie rozumiem sprzedawania tej książki jako odpowiedniej dla czytelników "ciało nie kłamie", poza paroma stronami, czułem się jakbym czytał to samo co we wspomnianej książce. Porzuciłem czytanie tego, gdyż widziałem po działach że jest to 1:1 tamta pozycja tylko z innej perspektywy co nie miało sensu. Sama książka napisana dobrze, w moim odczuciu mniej ciekawa od "ciało...

Dobra pozycja opisująca pracę koronera. Trochę mi przeszkadzała pyszałkowatość autora - choć może jest to zwykła "amerykańskość" - podkreślanie swoich kompetencji i ew. braków u innych. Ogólnie ciekawie, ale ponieważ ostatnio przeczytałam kilka podobnych książek, to oceniam ją najniżej (ale wciąż dobrze).

Dobra pozycja opisująca pracę koronera. Trochę mi przeszkadzała pyszałkowatość autora - choć może jest to zwykła "amerykańskość" - podkreślanie swoich kompetencji i ew. braków u innych. Ogólnie ciekawie, ale ponieważ ostatnio przeczytałam kilka podobnych książek, to oceniam ją najniżej (ale wciąż dobrze).

Trochę nie tego się spodziewałam.
Jak dla mnie za mało trupów, za dużo teorii (zwłaszcza o WTC) :)

Trochę nie tego się spodziewałam.
Jak dla mnie za mało trupów, za dużo teorii (zwłaszcza o WTC) :)

Autor opisuje swoją pracę jako śledczy OCME w Nowym Jorku. Rozpoczyna od wspomnień z czasów, gdy uczył się zawodu, a kończy na momencie, gdy był już doświadczonym śledczym na kierowniczym stanowisku. Pierwsza połowa książki to opis jego pracy przy identyfikacji ciał oraz ciekawostki dotyczące sposobów dociekania, jak te osoby zmarły. Od połowy książki autor skupia się już wyłącznie na opisaniu tragedii WTC i swojej pracy przy identyfikacji zwłok w tamtym czasie. Dlatego polecam osobom, które interesuje to wydarzenie, ponieważ zajmuje ono sporą część książki.

Autor opisuje swoją pracę jako śledczy OCME w Nowym Jorku. Rozpoczyna od wspomnień z czasów, gdy uczył się zawodu, a kończy na momencie, gdy był już doświadczonym śledczym na kierowniczym stanowisku. Pierwsza połowa książki to opis jego pracy przy identyfikacji ciał oraz ciekawostki dotyczące sposobów dociekania, jak te osoby zmarły. Od połowy książki autor skupia się już...

Podczas lektury tej książki czułam się wprowadzona w błąd - liczyłam na ciekawe historie z praktyki śledczego, a chociaż kilka ich tutaj było to jednak znaczna część tekstu została poświęcona atakowi na WTC. Sprawa ta jest na pewno ważna, jedna nie z myślą o niej kupowałam tę pozycję. Ponadto sam opis wydarzeń związanych z atakiem jest dość monotonny, wręcz zniechęcał do dalszej lektury, a szkoda bo fragmenty w których autorzy skupiali się na przypadkach kryminalnych czytało się całkiem przyjemnie.

Podczas lektury tej książki czułam się wprowadzona w błąd - liczyłam na ciekawe historie z praktyki śledczego, a chociaż kilka ich tutaj było to jednak znaczna część tekstu została poświęcona atakowi na WTC. Sprawa ta jest na pewno ważna, jedna nie z myślą o niej kupowałam tę pozycję. Ponadto sam opis wydarzeń związanych z atakiem jest dość monotonny, wręcz zniechęcał do...