Tył książki krzyczał o skandalach i rozpasaniu erotycznym czy nawet pornografii a okazuje się, że to krótkie nowele o ludziach zakłamanych. Dodatkowo, żeby były one dobre ale są bardzo przeciętne.

Tył książki krzyczał o skandalach i rozpasaniu erotycznym czy nawet pornografii a okazuje się, że to krótkie nowele o ludziach zakłamanych. Dodatkowo, żeby były one dobre ale są bardzo przeciętne.

Prowokacyjna okładka przyciąga wzrok. W zasadzie powinno się na tym krótkim kontakcie wzrokowym skończyć, ale wiedziony obietnicą na szybko sprawdzam autora.
Pitigrilli – włoski skandalizujący pisarz początku XX wieku, uchodzący za pornografa. W 1951 roku w Polsce wszystkie jego książki objęto cenzurą i wycofano z bibliotek.
Po takiej zapowiedzi? Nie miałem wyjścia.
Pornograf? Obawiam się, że w XXI wieku dałoby się go skategoryzować jako lekturę o małym ładunku treści, definicyjnie określanych jako pornografia. Ciała w tej książce zbyt wiele nie ma. Natomiast dusza… Wtedy tak. Luksusowe zwierzątka w pełni zasługują na miano pornografii emocjonalnej w niszowych sadomasochistycznych klimatach. Perwersja bohaterów odzwierciedla się w ich wewnętrznym świecie i skomplikowanych relacjach.
Mimo całej prowokacyjności nie uważam jednak, by lektura przetrwała próbę czasu.

Prowokacyjna okładka przyciąga wzrok. W zasadzie powinno się na tym krótkim kontakcie wzrokowym skończyć, ale wiedziony obietnicą na szybko sprawdzam autora.
Pitigrilli – włoski skandalizujący pisarz początku XX wieku, uchodzący za pornografa. W 1951 roku w Polsce wszystkie jego książki objęto cenzurą i wycofano z bibliotek.
Po takiej zapowiedzi? Nie miałem...

W pewnym stopniu przypomina mi to De Sade, gdyż też ma kilka filozoficznych pomysłów. Bardzo dużo tematyki zdrady, wierności zarówno kobiet jak i mężczyzn. Czasami nawet było zabawne, trochę niedomówień, język przystępny nawet romantyczny, ale irytowało mnie to, że nie wszytko było przetłumaczone. Było też kilka postaci historycznych, na szczęście w dobie internetu to nie problem. Podobał mi się polski akcent. Nie koniecznie pozytywny, ale sam fakt że się pojawił.

W pewnym stopniu przypomina mi to De Sade, gdyż też ma kilka filozoficznych pomysłów. Bardzo dużo tematyki zdrady, wierności zarówno kobiet jak i mężczyzn. Czasami nawet było zabawne, trochę niedomówień, język przystępny nawet romantyczny, ale irytowało mnie to, że nie wszytko było przetłumaczone. Było też kilka postaci historycznych, na szczęście w dobie internetu to nie...

Piękne, krótkie nowele ukazujące relację partnerskie, ponadczasowe.

Piękne, krótkie nowele ukazujące relację partnerskie, ponadczasowe.

Przeczytana, zapomniana.

Przeczytana, zapomniana.