rozwińzwiń

Don't Leave Me

Okładka książki Don't Leave Me Lena Kiefer
Okładka książki Don't Leave Me
Lena Kiefer Wydawnictwo: Jaguar Cykl: Don't love me (tom 3) literatura obyczajowa, romans
424 str. 7 godz. 4 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Cykl:
Don't love me (tom 3)
Tytuł oryginału:
Don't Leave Me
Wydawnictwo:
Jaguar
Data wydania:
2022-04-20
Data 1. wyd. pol.:
2022-04-20
Liczba stron:
424
Czas czytania
7 godz. 4 min.
Język:
polski
ISBN:
9788382661033
Tłumacz:
Katarzyna Łakomik
Średnia ocen

8,0 8,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,0 / 10
177 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1041
121

Na półkach: , , ,

Kenzy i Layll wreszcie są razem, niestety chłopak zostaje oskarżony o morderstwo i trafia do aresztu. W tym miejscu zakończył się poprzedni tom i szczerze mówiąc w tej części liczyłam na więcej. Zmieszanie romansu z kryminałem wydawało się dobrym pomysłem, jednak autorka prowadziła fabułę w taki sposób, że zwyczajnie można było się wynudzić. Wszystko dzieje się niesamowicie wolno. Ten sam problem miał także poprzedni tom. Autorka miała świetny pomysł, ale moim zdaniem śmiało mogła zamieścić go na 250-300 stronach. Przeciągnięcie książki, aż do 440 sprawiło, że zabrakło akcji. Oczywiście całość ratuje zakończenie, które było dość zaskakujące.

Kenzy i Layll wreszcie są razem, niestety chłopak zostaje oskarżony o morderstwo i trafia do aresztu. W tym miejscu zakończył się poprzedni tom i szczerze mówiąc w tej części liczyłam na więcej. Zmieszanie romansu z kryminałem wydawało się dobrym pomysłem, jednak autorka prowadziła fabułę w taki sposób, że zwyczajnie można było się wynudzić. Wszystko dzieje się niesamowicie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
555
377

Na półkach:

Zazwyczaj idziecie za tlumem czy jestescie jednostką, która podąża swoim tokiem myślenia?

Kenzie nie jest w stanie sie skupić na niczym innym jak Layll w areszcie przez co oblewa rozmowę kwalifikacyjną na wymarzone studia.
Czy dane im będzie przetrwać w szczęściu? Czy sprawa rozwiąże się i będzie happy end?

Mimo zatrudnienia najlepszego adwokata nic ani nikt nie skłania się do wyzwania prawdy na korzyść Laylla. Nawet jego rodzina potwornie go osądziła choć tutaj doznałam zaskoczenia, bo nie wszyscy :)
Mimo prowadzenia śledztwa na własną rękę, nie udaje im się znaleźć sprawcy morderstwa.
Layll postanawia się rozstać z dziewczyną i wtedy następuje przełomowy moment dla całej historii. Czy się powiedzie?

Trzecia część zdecydowanie była najlepsza z całej serii. Tutaj działo się najwięcej, czyli to co tygryski lubią najbardziej. Ja do samego końca wierzyłam w swoje racje, które okazały się słuszne jednak nie zgadłam motywu zabójstwa:) czyli kolejny raz zaskoczenia tygryska i pomizianie go za uszkiem.
Muszę również zwrócić uwagę na błędy, które się w tej serii dość często pojawiają.
Jeżeli czyta to jakiś korektor bądź ktoś pracujący w wydawnictwie to proszę zwracajcie uwagę na takie rzeczy. Wiem, że nie zawsze da się zauważyć błąd, ale w takiej ilości się da, uwierzcie.

Zazwyczaj idziecie za tlumem czy jestescie jednostką, która podąża swoim tokiem myślenia?

Kenzie nie jest w stanie sie skupić na niczym innym jak Layll w areszcie przez co oblewa rozmowę kwalifikacyjną na wymarzone studia.
Czy dane im będzie przetrwać w szczęściu? Czy sprawa rozwiąże się i będzie happy end?

Mimo zatrudnienia najlepszego adwokata nic ani nikt nie skłania...

więcej Pokaż mimo to

avatar
157
152

Na półkach:

Kenzie i Lyam w końcu są razem. Jednak ich miłości zostaję poddana bardzo trudnej próbie. Lyam trafia do więzienia pod zarzutem morderstwa. Kenzie ufa bezgranicznie chłopakowi i postanawia go wspierać w najtrudnieszym dla niego czasie. Nikt nie wierzy w niewinniość chlopaka, a na dodatek wszystkie dowody nie przemawiają na jego korzyść. Czy uda mu się udowodnić swoją niewinność? Czy Kenzie będzie cały czas go wspierać?
👨‍⚖️👨‍⚖️👨‍⚖️👨‍⚖️👨‍⚖️👨‍⚖️👨‍⚖️
Są takie książki o których można się dużo rozpisywać, z pewnością trylogia autorki Leny Kiefer do takich należy. Po zakończeniu drugiego tomu, którym autorka mnie zaskoczyła z wielką ciekawością i wypiekami na twarzy sięgnęłam po ostatnią część historii Lyama i Kenzie. Co to było za zakończenie 😊 pozycja ta z pewnością różni się od swoich poprzedniczek, gdyż romantyczność schodzi na drugi plan. A pierwszeństwo przejmuje sprawa sądowa popełnionego przed laty morderstwa. W moim odczuciu ta książka była chyba najciekawsza i najlepiej dopracowana, choć poprzednie części równie mocno mnie urzekły. Szkoda, że będę musiała pożegnać się z bohaterami których bardzo polubiłam, a w szczególności Finlayem, który nadawał książce potrzebnego kolorytu. Jest to najlepsza trylogia z gatunku Young Adult jaką miałam okazję przeczytać i z czystym sercem będę ją polecać 😁

Kenzie i Lyam w końcu są razem. Jednak ich miłości zostaję poddana bardzo trudnej próbie. Lyam trafia do więzienia pod zarzutem morderstwa. Kenzie ufa bezgranicznie chłopakowi i postanawia go wspierać w najtrudnieszym dla niego czasie. Nikt nie wierzy w niewinniość chlopaka, a na dodatek wszystkie dowody nie przemawiają na jego korzyść. Czy uda mu się udowodnić swoją...

więcej Pokaż mimo to

avatar
616
169

Na półkach:

Zawsze ciężko jest mi się rozstawać z seriami, które wkradły się w moje serce. Tak było i tym razem.

Trylogia "Don’t love me" autorstwa Leny Kiefer urzekła mnie już od pierwszej części. Pomysł na fabułę, szczególnie w przypadku "Don't leave me" trochę mnie zaskoczyły, ponieważ rzadko w książkach tego gatunku występują areszty czy tajemnicze morderstwa. Jednak muszę przyznać, że mi to połączenie bardzo się podobało.

Jeśli macie ochotę na przeczytanie serii, w której bardzo dużo sie dzieje to " Don’t love me" wydaje się świetnym wyborem.

Zawsze ciężko jest mi się rozstawać z seriami, które wkradły się w moje serce. Tak było i tym razem.

Trylogia "Don’t love me" autorstwa Leny Kiefer urzekła mnie już od pierwszej części. Pomysł na fabułę, szczególnie w przypadku "Don't leave me" trochę mnie zaskoczyły, ponieważ rzadko w książkach tego gatunku występują areszty czy tajemnicze morderstwa. Jednak muszę...

więcej Pokaż mimo to

avatar
608
606

Na półkach:

Bardzo dobre zakończanie cyklu "Don't love me", a nawet lepsze niż bym się spodziewała. Aktorka zręcznie połączyła romans z wątkiem love-hate i w plotła wątek z gatunku thriller. Lubię to uczucie gdy po przeczytaniu serii wiem, że nie zmarnowałam ani chwili spędzonej z książkami.

Po wielu perturbacjach Kenzie i Lyall wreszcie są razem. Ale ich z trudem zdobyte szczęście jest zagrożone, ponieważ przeciwko Lyallowi wysunięto przerażające oskarżenie. Kenzie nie wierzy, że jej ukochany mógłby okazać się mordercą. Choć wszystkie dowody zdają się przemawiać na jego niekorzyść…

Skomplikowany proces sądowy, na tle którego rozgrywa się cała fabuła to świetne posunięciem ze strony Autorki. A towarzyszące mu kłamstwa, zwątpienie, miłość, bezwzględne intrygi, zacięta walka o władzę co rusz podsycały moją ciekawość. Dawno nie czytałam tak Lena Kiefer już trzeci raz zapewniła mi emocjonalny rollercoaster serii książek z emocjonalnym rollercoasterem.

Wielowątkowa fabuła oraz nietuzinkowe postacie to niewątpliwe atuty powieści, które tworzą wiarygodną i dopracowaną opowieść. Mogłabym pisać i pisać o zaletach tej serii ale niezupełnie chce Wanna odbierać przyjemność z jej przeczytania, dlatego napisze tylko - czytajcie bo naprawdę warto.

Bardzo dobre zakończanie cyklu "Don't love me", a nawet lepsze niż bym się spodziewała. Aktorka zręcznie połączyła romans z wątkiem love-hate i w plotła wątek z gatunku thriller. Lubię to uczucie gdy po przeczytaniu serii wiem, że nie zmarnowałam ani chwili spędzonej z książkami.

Po wielu perturbacjach Kenzie i Lyall wreszcie są razem. Ale ich z trudem zdobyte szczęście...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1461
1095

Na półkach: , , ,

Trylogia Don’t autorstwa Leny Kiefer zachwyciła mnie od pierwszej części. Historia Kenzie i Lyalla ma w sobie coś, co skutecznie mnie przyciąga i podtrzymuje moją uwagę. Połączenie romansu z wątkiem love-hate i wątku thrillerowego okazało się na tyle wciągające, że do momentu otrzymania tomu ostatniego dosłownie przebierałam nogami z niecierpliwości. Przyznaję jednak, że zanim zabrałam się do lektury, minęło trochę czasu. Czy finał historii Kenzie i Lyalla okazał się tak zaskakujący, jak tego po cichu oczekiwałam?

Wszystko wskazuje na to, że Kenzie i Lyall nareszcie mogą cieszyć się sobą. Oczywiście, jest to tylko złudne uczucie – na chłopaka spadają zarzuty popełnienia morderstwa. Podobno wiele dowodów wskazuje właśnie na jego winę. Chłopak nie potrafi sobie z tym poradzić, a wszyscy są przekonani o jego winie. Lyall zaczyna wątpić też w to, czy jego związek z Kenzie ma szanse na przetrwanie. Czy uda się odkryć prawdę o tym, co tak naprawdę wydarzyło się tamtego feralnego dnia? Czy Lyall zostanie uniewinniony?

Pozwólcie, że zacznę od kilku słów na temat fabuły tej części. Uważam, że w tej książce autorka przeszła samą siebie. Choć początek wydawał mi się dosyć... schematyczny i niedający nadziei na większe zaskoczenia, to im dalej w lekturze byłam, tym coraz więcej niewiadomych odkrywałam. Sprawa Lyalla pochłonęła mnie do tego stopnia, że prawie trzysta stron powieści przeczytałam praktycznie na raz. W ostatnim czasie nie miałam za bardzo możliwości, by czytać takim długim longiem, więc to naprawdę coś znaczy.

Główni bohaterowie na stałe zagościli na liście moich ulubionych postaci książkowych. Zarówno Kenzie, jak i Lyall zasługują na uwagę i pewnego rodzaju szacunek. Jestem mile zaskoczona zmianą, jaka zaszła w zachowaniu Lyalla. Wcześniej wydawał się on być bohaterem, który ma wszystko, czego dusza zapragnie i bardzo chętnie z tego korzysta – nie wychylając się za bardzo. Już w poprzedniej części Lena Kiefer dawała subtelnie do wiadomości, że nie jest on do końca taki, jak go początkowo zarysowała. Piątka z plusem za tak ciekawą i pozytywną zmianę.

O tym, że autorka pisze bardzo dobrze, wypowiadałam się już wcześniej. Tutaj tylko o tym przypomnę - Lena Kiefer ma niesamowity talent do tworzenia relacji, które wzbudzają w czytelniku coś na kształt motylków w brzuchu oraz historii, które z najsłodszych na świecie potrafią zamienić się w istne dreszczowce. Powiem szczerze, że dla mnie Don’t leave me stanowi doskonałe zakończenie serii, które zamyka najważniejsze wątki, dostarcza satysfakcji i sprawia, że na twarzy czytelnika pojawia się uśmiech.

Komu mogłabym polecić tę trylogię? Przede wszystkim fanom romansów, w których romans nie stanowi rzeczy w stu procentach najważniejszej, a jest jeszcze sporo miejsca na inne wątki. W trzecim tomie zwłaszcza roi się od wątków związanych z więzieniem, rozprawami i całą tą otoczką, więc tym, którzy nie lubią takich rozwojów wypadków, może to przeszkadzać. Myślę jednak, że warto dać szansę tej historii i pozwolić jej się porwać w nieznane.

Trylogia Don’t autorstwa Leny Kiefer zachwyciła mnie od pierwszej części. Historia Kenzie i Lyalla ma w sobie coś, co skutecznie mnie przyciąga i podtrzymuje moją uwagę. Połączenie romansu z wątkiem love-hate i wątku thrillerowego okazało się na tyle wciągające, że do momentu otrzymania tomu ostatniego dosłownie przebierałam nogami z niecierpliwości. Przyznaję jednak, że...

więcej Pokaż mimo to

avatar
6142
3443

Na półkach:

„Don’t love me” to kolejny cykl bazujący na schemacie opowieści o Kopciuszku. Tym razem on pochodzi z rodziny właścicieli sieci hoteli, a ona jest zwyczajną dziewczyną marzącą o studiowaniu projektowania wnętrz. Co przyniesie taka znajomość i czy miłość jest w stanie pokonać wszelkie przeciwności?
„Don’t love me” to cykl, który z jednej strony zabiera nas do świata oderwanego, w którym życie bogaczy wygląda nieco inaczej niż większości ludzi, a z drugiej strony widzimy klasę średnią, która utrzymuje swoją pozycję dzięki zespołowej pracy wszystkich członków rodziny. Główna bohaterka, Kenzie Lancaster po nagłej śmierci mamy musiała pomóc ojcu w wychowywaniu sióstr i prowadzeniu domu. Szybko też zaczyna pracę w jego warsztacie. Jej marzeniem jednak jest projektowanie wnętrz i właśnie w tym kierunku doskonali swoje umiejętności. Poznajemy ją, kiedy pomaga dobrać dodatki do wyposażenia kampera. Widzimy, że lubi bawić się kolorami i fakturami. Jej projekty nie są nijakie. W czasie namawiania klientów dzwoni przedstawicielka firmy, w której starała się o praktyki, aby zwiększyć swoje szanse na dostanie się na wymarzona uczelnię. Niestety okazuje się, że wybrano kogoś, kto był znajomym szefa. Kenzie z powodu braku innych ofert przyjmuje propozycję Pauli McCoy, dawnej przyjaciółki mamy, aby pomogła jej w najnowszym projekcie. Okazuje się, że prowincjonalna firma ma urządzić nowy hotel należący do słynnej sieci Hendersonów. Już w pierwszej chwili przyjazdu do Kilmore natyka się w markecie na młodzieńca, który zwraca jej uwagę. Szybko odkrywamy, że Lyall Henderson także jest nią zauroczony, ale wie, że nie powinien wchodzić z nią w żadne relacje. Nie ułatwi im to wspólna praca nad projektem.
„Pewnego dnia odkryjesz, że istnieją na tym świecie uczucia, przed którymi nawet ty się nie zdołasz obronić”.
Cała historia jest bardzo schematyczna, więc od początku czytelnik może się domyślić, że młodzi się zakochają. Na drodze ich miłości stanie wiele przeciwności. Jedną z nich będzie przeszłość chłopaka, którego nikt w rodzinnej miejscowości Hendersonów nie lubi. Widzimy jak mieszkańcy wrogo odnoszą się do niego i chcą chronić Kenzie przed angażowaniem się z nim w relację. Stosunek małej społeczności do Lyalla jednak nie zniechęca zakochanej dziewczyny. Jej uczucie jest silniejsze od rozsądku. On także musi walczyć ze swoimi emocjami. Pobyt w rodzinnych stronach ma mu pomóc na nowo wkupić się w łaski babci sterującej rodziną i siecią hoteli. Z powodu zakazanego (z dziewczyną z niższej klasy) związku może okazać się to niemożliwe.
Bardzo mnie cieszy, że główna bohaterka tego młodzieżowego romansu jest postacią wyrazistą, niepokorną i bardzo przedsiębiorczą. Szybko odnajduje się w nowych rolach i potrafi zarządzać ludźmi, przekonywać do swoich racji. Do tego w cyklu poruszono niezwykle ważny problem przeżywania żałoby, radzenia sobie ze stratą bliskiej osoby, koniecznością przejęcia jej obowiązków. Mamy tu też wspaniały obraz ojca, który z pomocą starszej córki świetnie radzi sobie z wychowaniem dzieci. Niby Kenzie zajmuje się nimi, ale przecież nadzór osoby dorosłej też jest potrzebny. Mężczyzna nie jest tu nieporadnym bohaterem, który zapija się po śmierci żony, ale ojcem biorącym się z życiem za bary, intensywnie pracującym i dającym córkom miłość oraz wsparcie i ten obraz jest niesamowicie ważny.
„Don’t hate me” zabiera nas do świata, w którym Kenzie musi uporać się ze stratą Lyalla. Przystojny i bardzo inteligentny młodzieniec pochodzący z rodziny bogaczy okazał się egoistycznym. Bohaterka dowiedziała się, ze to on przyczynił się do śmierci swojej byłej dziewczyny. Wie, że nie może być z kimś takim. Musi o nim zapomnieć. Walczy ze swoim uczuciem i próbuje wrócić do codzienności. On także próbuje odnaleźć się w nowych realiach, zaliczyć wszystkie przedmioty, uporać się ze studiami. Do tego poruszono tu ważny wątek pokazujący, że silne osoby potrzebują bratniej duszy. Nikt z rodziny nie może zastąpić życiowej partnerki lub partnera. Ojciec w końcu po wielu latach jest w związku i dzięki temu główna bohaterka nie czuje już takiej presji związanej z wychowywaniem sióstr. Odkrywa, że w końcu może skupić się na realizowaniu własnych marzeń. I los jej w tej kwestii sprzyja, bo z jedne strony może obejrzeć efekty swojej pracy, a z drugiej zostanie wciągnięta w kolejny intrygujący projekt. Tym razem Theodora Henderson wciąga ją w swój osobisty projekt remontu domków i hotelu na Korfu. Słynna projektantka wnętrz angażuje do niego sporą grupkę studentów i kiedy prace są już zaawansowane ściąga do nich syna, czyli Lyalla. Wspólna praca, nowe wyzwania sprawiają, że zakochani mogą ponownie się zbliżyć i wyjaśnić sobie wiele rzeczy.
W „Don’t leave me” wraca przeszłość Lyalla. Chłopak musi uporać się z oskarżeniami. Po powrocie do kraju zostaje uwięziony za zabicie byłej dziewczyny. Wydawałoby się, że po wielu przeciwnościach już nic nie stanie młodym na drodze. Niestety chłopak ma wroga, który próbuje wrobić go w morderstwo. Kenzie wraca do codzienności, a on tkwi w więzieniu bez możliwości kontakty z kimkolwiek. Może liczyć tylko na wsparcie osób, które zechcą mu pomóc. Okazuje się też, że rodzina może się od niego odciąć, jeśli tylko cała afera wypłynie do mediów. Wtedy pozostanie bez środków na obronę i jakiegokolwiek wsparcia. Niestety osobie, której zależy na tym, aby właśnie to się stało. Do tego opuszczonego przez wszystkich chłopaka ktoś zaatakuje w więzieniu. Na szczęście ma po swojej stronie Kenzie i kuzyna. Pojawi się też nowy bohater, który okaże się całkowicie inny niż do tej pory. Akcja całego tomu będzie toczyła się wokół udowodnienia niewinności Lyalla.
Cała historia może wydawać się dość banalna, ale Lena Kiefer porusza w niej wiele ważnych problemów. Mamy tu problem sterowania rodziną przez jedną osobą. Bardzo mi się podobało pokazanie zła patriarchatu przez odwrócenie ról. W rodzinie Hendersonów osobami decyzyjnymi są kobiety. Mężczyźni mają jedynie pomagać w realizacji ich planów. Jeśli stają się zbyt ambitni to bardzo szybko małżeństwa się rozpadają. Do tego mamy tu bardzo ciekawych, niesamowicie zróżnicowanych bohaterów, których kolejne wydarzenia zmieniają, sprawiają, że mają odmienne relacje z innymi niż wcześniej. Poza tym poruszono tu bardzo ważny problem dotyczący młodych ludzi: konieczność podporządkowania się rodzinie. Tu krewni mają niesamowicie duży wpływ na losy osób wchodzących w dorosłość. Wiedzą, że bez rodziny nie dadzą sobie rady, a z drugiej strony pojawia się bunt przeciwko takiej tyranii. Sama akcja jest dynamicznie i dostajemy ciekawie snutą fabułę. Raz widzimy wydarzenia oczami Kenzie, a raz Lyalla. Czasami patrzymy na jedne wydarzenia z dwóch perspektyw, a czasami następują one po sobie i są kontynuowane z punktu widzenia drugiej osoby. To sprawia, że mamy okazję zżyć się z bohaterami, lepiej ich zrozumieć. Podoba mi się też to, że w każdym tomie widzimy ewolucję umiejętności pisarki, która zdecydowanie wie, w jaki sposób budować napięcie oraz tworzyć zabawne sceny, aby między wszystkim była równowaga.
#LenaKiefer #Dontloveme #donthateme #dontleaveme #górowianka #górowiankaas #górowiankaksiążki #annasikorska #czytamdlaOli #młodzieżówka #wydawnictwoJaguar #miłość #pożyczprzeczytajpoleć #książka #sikorkawśródksiążek http://annasikorska.blogspot.com/2022/07/lena-kiefer-dont-love-me-dont-love-me.html
https://youtu.be/05yLo03qFes

„Don’t love me” to kolejny cykl bazujący na schemacie opowieści o Kopciuszku. Tym razem on pochodzi z rodziny właścicieli sieci hoteli, a ona jest zwyczajną dziewczyną marzącą o studiowaniu projektowania wnętrz. Co przyniesie taka znajomość i czy miłość jest w stanie pokonać wszelkie przeciwności?
„Don’t love me” to cykl, który z jednej strony zabiera nas do świata...

więcej Pokaż mimo tovideo - opinia

avatar
855
620

Na półkach: ,

Właśnie skończyłam czytać trzeci, a zarazem ostatni tom cudownej historii, która na zagościła w moim sercu i pozostanie tam już chyba na zawsze. W niedługim czasie planuję powtórnie do niej wrócić, gdyż trylogia jest niesamowicie ciekawa, trzyma czytelnika w napięciu i wzbudza tyle emocji. Z ciężko mi myśleć o tym, iż nie poznam więcej perypetii bohaterów, ale wyobrażam sobie, że teraz los będzie już im tylko sprzyjał.

Po trudnych i burzliwych czasach Kenzie i Lyall są nareszcie razem, jednak para nie cieszy się z tego, gdyż chłopak został oskarżony o morderstwo. W obojgu rodzą się wątpliwości i wiele pytań, lecz duszą w sobie chęć rozmowy dodając sobie przez to tylko więcej bólu.

Zrozpaczona Kenzie próbuje udowodnić, że jej ukochany jest niewinny, lecz czy to się jej uda? Kto miesza w życiu Lyalla? Czy intrygom nie będzie końca?

Jestem zachwycona całą historią, która poruszyła me najczulsze strony i sprawiła, że przepadłam z kretesem. Pochłaniałam tę część chyba z prędkością światła, gdyż niesamowita zagadka i kryminalny wątek ogromnie rozbudził moją ciekawość.

Styl autorki jest świetny i bardzo przystępny. Zapewniam, że pani Lena wie jak posługiwać się piórem i robi to po mistrzowsku. Nie można oderwać się od powieści i nawet przez ułamek sekundy nie poczułam nudy. Opisy są treściwe i niezbyt długie, dynamiczne wątki intrygują, a zwroty akcji powodują, że nieraz byłam zszokowana niespodziewających się tego co zaserwowała nam pisarka.

Na uznanie zasługuje również kreacja postaci. Przez cała historię Kenzie zyskała w moich oczach. Zdecydowanie dojrzała, była zdecydowana i nie poddawała się mimo wielu przeciwności. Wierzyła w niewinność Lyalla i starała się wspierać ukochanego.

Uważam, że trzeci tom różni się od pozostałych i jest najlepiej dopracowany. Idealnie łączy wszystkie wątki, wyjaśnia wszystkie tajemnice i przybliża nam inne postacie, które przewinęły się przez trylogię. Ta lektura daje uświadamia, że trzeba być konsekwentnym w swych dążeniach, nie można tracić nadziei i trzeba walczyć o swoje, a szczęście na pewno się do nas kiedyś uśmiechnie.

Z całego serca polecam nie tylko tę książkę, ale wszystkie trzy części.

Właśnie skończyłam czytać trzeci, a zarazem ostatni tom cudownej historii, która na zagościła w moim sercu i pozostanie tam już chyba na zawsze. W niedługim czasie planuję powtórnie do niej wrócić, gdyż trylogia jest niesamowicie ciekawa, trzyma czytelnika w napięciu i wzbudza tyle emocji. Z ciężko mi myśleć o tym, iż nie poznam więcej perypetii bohaterów, ale wyobrażam...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1353
987

Na półkach: , ,

Poprzednie tomy serii podobały mi się bardzo, ale finałowy tom dosłownie pozamiatał. "Don't leave me" to spektakularne zakończenie cyklu. Z nieoczekiwanymi zwrotami akcji, trzymające w napięciu i niezwykle emocjonalne. Przyznam szczerze, że oczekiwałam czegoś innego, ale autorka zaskoczyła mnie na plus, serwując na zakończenie taką bombę. Jak dla mnie jest to najlepsza część tego cyklu. I bardzo żałuję, że to już koniec przygód i perturbacji w życiu bohaterów i ostatnie z nimi spotkanie. Bo działo się dużo. W najnowszym tomie jeszcze więcej niż zazwyczaj, a to za sprawą oskarżenia Lyalla o zabójstwo byłej dziewczyny. O szczegółach poczytacie w powieści, a ja napiszę tylko, że takiego zwrotu akcji kompletnie się nie spodziewałam. Wątek romantyczny schodzi w tym tomie na nieco dalszy plan, pierwsze skrzypce odgrywa sprawa morderstwa i udowodnienie niewinności Lyalla. Co łatwe nie jest, bo dowody świadczą na jego niekorzyść. W związku z tym większość osób nie wierzy, że jest niewinny, ale Kenzie walczy o niego z całych sił. On sam zaczyna wątpić w to, że uda mu się wyjść z tego cało. Jest rozbity i zrozpaczony. Boi się, że spędzi w więzieniu długie lata, mimo że nie zrobił tego, o co go oskarżają. Sytuacja jest trudna i wydaje się nie mieć wyjścia. Lyall zaczyna wątpić również w trwałość swojego związku z Kenzie. Jest przekonany, że ich miłość tego nie przetrwa, a kolejnej szansy nie będzie.

Ta część to istny rollercoaster emocji. Jest jak szalona przejażdżka rozpędzoną kolejką górską. Po ostrej jeździe bez trzymanki przychodzi chwila pozornego wytchnienia, jednak wózek nie zatrzymuje się, nie można go spowolnić aż do samego finału, kiedy wprawdzie zatrzyma się, bo przejażdżka dobiegnie końca, lecz pozostawi czytelnika z natłokiem emocji. No coś niesamowitego! Tę emocjonalność podkręca dodatkowo pierwszoosobowa narracja. Dzięki niej możemy spojrzeć na świat oczami bohaterów, w tym przypadku Lyalla i Kenzie, bo wydarzenia śledzimy naprzemiennie z perspektywy każdego z nich. Mamy dobry wgląd w ich przemyślenia i targające nimi emocje, dzięki temu łatwiej jest przeżywać wszystko razem z nimi, łatwiej można się z nimi zżyć. Świeżości powieści dodaje wątek kryminalny, bogaty w intrygi, walkę o władzę, pokrętne kłamstwa i zaskakujące zwroty akcji. Przez powieść przewija się proces sądowy przeciwko Lyallowi, a czytelnik razem z bohaterami stara się dociec, co tak właściwie się wydarzyło i dlaczego ta sprawa potoczyła się tak, a nie inaczej. Rozwiązanie zagadki jest zaskakujące, za co kolejny plus dla autorki.

Fabuła powieści koncentruje się tym razem w dużej mierze na uczuciach, które towarzyszą bohaterom w tej trudnej sytuacji. Pojawia się lęk, bezradność, zwątpienie, obawa o wspólną przyszłość, która rysuje się niepewnie i w niezbyt kolorowych barwach. Kenzie, mimo ogromnego niebezpieczeństwa, na które się naraża, stara się zrobić wszystko, aby oczyścić Lyalla z ciążących na nim zarzutów. Ważne jest w tym momencie również wsparcie bliskich. Dopiero w tej sytuacji młodzi widzą, na kogo tak naprawdę mogą liczyć. Ta ciężka dla nich sytuacja weryfikuje prawdziwość ich relacji z innymi. Autorka pokazuje, jak ważna jest przyjaźń, miłość, lojalność i wsparcie najbliższych. I wtedy, kiedy życie jest dla nas łaskawe, a tym bardziej wtedy, kiedy się na nas wypina. A także jak istotna jest niezachwiana wiara w to, że wszystko dobrze się skończy. Nie można tracić nadziei, nie można się poddawać, trzeba walczyć do końca, choćby walka wydawała się przegrana. Chociaż w finałowym tomie inne sprawy okazują się ważniejsze, nie brakuje również tutaj miłośnych uniesień, czułości i wielu wzruszeń. Taka miłość, jak ta Kenzie i Lyalla, nie zdarza się często. A nawet ona musi pokonać wiele przeszkód i przejść długą drogę, zanim odnajdzie swój szczęśliwy finał. Ponieważ to już koniec cyklu, nie mogę na zakończenie nie wspomnieć o rewelacyjnym, bezbłędnym przekładzie Pani Katarzyny Łakomik oraz o przepięknym wydaniu wszystkich trzech tomów. Naprawdę przyjemnie spędza się z tym cyklem czas. Szczególnie, jeśli przyjemności z lektury nie zabierają literówki i inne tego typu sprawy. Naprawdę świetna robota!

"Don't leave me" to porywający, trzymający w napięciu, emocjonalny finał niebanalnego cyklu o miłości, która zdarza się tylko raz. To niezwykłe połączenie romansu New Adult i thrillera kryminalnego, które nie pozwala się od siebie oderwać i które pochłania się w ekspresowym tempie. Z pełnym przekonaniem Wam tę powieść (i cały cykl) polecam!

Poprzednie tomy serii podobały mi się bardzo, ale finałowy tom dosłownie pozamiatał. "Don't leave me" to spektakularne zakończenie cyklu. Z nieoczekiwanymi zwrotami akcji, trzymające w napięciu i niezwykle emocjonalne. Przyznam szczerze, że oczekiwałam czegoś innego, ale autorka zaskoczyła mnie na plus, serwując na zakończenie taką bombę. Jak dla mnie jest to najlepsza...

więcej Pokaż mimo to

avatar
439
194

Na półkach: , ,

W trzecim tomie trylogii o Kenzie i Lyallu autorka z romansu przeszła w trochę kryminał i było to świetne rozwiązanie. Ile można czytać o rozterkach miłosnych, które na przemian łączą i rozdzielają bohaterów? Więc w tym przypadku Lena Kiefer postanowiła rozłączyć ich z trochę innego powodu ;)
Naprawdę ciekawa fabuła, wystarczająco dużo akcji i emocji, świetne zakończenie serii. Każdy bohater dostał swoje zamknięcie, które mnie osobiście usatysfakcjonowało.

W trzecim tomie trylogii o Kenzie i Lyallu autorka z romansu przeszła w trochę kryminał i było to świetne rozwiązanie. Ile można czytać o rozterkach miłosnych, które na przemian łączą i rozdzielają bohaterów? Więc w tym przypadku Lena Kiefer postanowiła rozłączyć ich z trochę innego powodu ;)
Naprawdę ciekawa fabuła, wystarczająco dużo akcji i emocji, świetne zakończenie...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    204
  • Chcę przeczytać
    138
  • Posiadam
    38
  • 2022
    19
  • Ulubione
    9
  • 2023
    7
  • Legimi
    7
  • Romans
    5
  • Teraz czytam
    3
  • Nie posiadam
    3

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Don't Leave Me


Podobne książki

Przeczytaj także