Bankructwo polskiej inteligencji

Okładka książki Bankructwo polskiej inteligencji Aleksander Nalaskowski
Okładka książki Bankructwo polskiej inteligencji
Aleksander Nalaskowski Wydawnictwo: Biały Kruk popularnonaukowa
244 str. 4 godz. 4 min.
Kategoria:
popularnonaukowa
Wydawnictwo:
Biały Kruk
Data wydania:
2022-02-25
Data 1. wyd. pol.:
2022-02-25
Liczba stron:
244
Czas czytania
4 godz. 4 min.
Język:
polski
ISBN:
9788375533361
Średnia ocen

6,7 6,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,7 / 10
20 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1020
1011

Na półkach:

Ładne wydanie, twarda oprawka i ciekawe fotografie to chyba za mało na dobrą książkę. W środku pozycji ciekawe tezy zmieniają się w jarmarczny i chaotyczny bełkot zamieniając się w moralizatorskie osądy i zdecydowanie wrogie pewnym środowiskom opinie.

Ładne wydanie, twarda oprawka i ciekawe fotografie to chyba za mało na dobrą książkę. W środku pozycji ciekawe tezy zmieniają się w jarmarczny i chaotyczny bełkot zamieniając się w moralizatorskie osądy i zdecydowanie wrogie pewnym środowiskom opinie.

Pokaż mimo to

avatar
383
228

Na półkach:

Książka, która miała być inspirująca, a okazała się irytująca. Owszem, są trafne tezy o kryzysie współczesnej szkoły, świata nauki, kultury i tożsamości. Całość jednak nijak się nie klei. Króluje dość płytka metoda felietonowa. Pan Profesor wrzucił tu wszystko, co mu w duszy gra. Nie analizuje ani nie bada, tylko wojuje, potępia, galwanizuje publikę - umownie mówiąc - prawicową i wieszczy apokalipsę. Wydawnictwo dodatkowo upstrzyło tekst obrazkami w typie prezentacji powerpoint, żeby było jednoznacznie i bez pomyłek w odbiorze. Jeśli szukacie dziejów polskiej inteligencji i diagnozy jej kryzysu - to nie ten adres. Inteligencja jest tu tylko hasłem wywoławczym i egzemplum. I jeszcze dwie rzeczy, które mnie zawsze osłabiają, niezależnie od "obozu". Pierwsza, gdy autorzy występują jako posiadacze bezdyskusyjnej Racji i obrońcy moralności, jednocześnie wielbiąc siebie i gardząc "tamtymi". Druga, to gdy głosząc obronę etosu, warsztatu naukowego i wykształcenia sami rąbią błędy. Tak i tu bywa: "sześcioksiąg Pawła Jasienicy"?? (jako żywo cykl trzyczęściowy w pięciu tomach),zdanie "To reformacione stulti" (w ablatiwie???)... Tak więc po lekturze tego bezładu człowiek godzi się z tytułem: istotnie zbankrutowała polska inteligencja, skoro nie potrafi napisać spójnej książki.

Książka, która miała być inspirująca, a okazała się irytująca. Owszem, są trafne tezy o kryzysie współczesnej szkoły, świata nauki, kultury i tożsamości. Całość jednak nijak się nie klei. Króluje dość płytka metoda felietonowa. Pan Profesor wrzucił tu wszystko, co mu w duszy gra. Nie analizuje ani nie bada, tylko wojuje, potępia, galwanizuje publikę - umownie mówiąc -...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1553
465

Na półkach:

Dobra. Nawet bardzo dobra. Nie dla oglądaczy TVP i TVN. Dla myślących i wrogów poprawności politycznej. Polecam.

Dobra. Nawet bardzo dobra. Nie dla oglądaczy TVP i TVN. Dla myślących i wrogów poprawności politycznej. Polecam.

Pokaż mimo to

avatar
19
12

Na półkach: , ,

Książkę czytało mi się bardzo przyjemnie. Lektura nie była nużąca, wręcz przeciwnie - kończąc ją zaledwie po dwóch i pół dnia, towarzyszyło mi uczucie żalu - dlaczego tak mało?? Chcę więcej 😉

Pan profesor stawia bardzo trafne tezy, które zawsze jest w stanie odpowiednio argumentować. Wszystko podparte jest wykresami, słupkami, mającymi swe źródła w badaniach politologicznych i socjologicznych. W końcu mamy do czynienia z różnego rodzaju sondami. Do metodologii naukowca niesposób się przyczepić. To co przebija się z treści, jest wyrazem smutnej konstatacji nad obecnym kształtem reprodukcji kadr na uczelniach wyższych. Autor nie bez powodu wskazuje, na brak rozliczeń środowiska akademickiego po '89 r. w wolnej Polsce (brak lustracji i dekomunizacji). Jak dowodzi profesor, stało się to przyczyną neomarksizmu kulturowego, z którym mamy do czynienia obecnie w szkolnictwie wyższym.

Autor stawia też bardzo poważne pytanie, w jakim kierunku zmierza szkoła, sam mając ogromne - 25 letnie doświadczenie w jej prowadzeniu. Profesor, jako jeden z niewielu podaje pomysły na uzdrowienie obecnego stanu rzeczy. Wszak książek o tym jak źle się dzieje w polskiej szkole mamy bez liku, zaś już pomysłów jej naprawy niewiele. Profesor Nalaskowski wyłamuje się z tego grona, wskazując drogowskaz.

W książce pada też pytanie, kim jest, albo jaki powinien być przedstawiciel polskiej inteligencji? Wraz z treścią lektury, otrzymujemy odpowiedź dlaczego obraz dzisiejszego intelektualisty jest tak odmienny od przedwojennego wzorca, który również w dzisiejszych czasach, w środowiskach inteligenckich stawiany jest za wzór. Ciekawe wnioski, przyjemna lektura dająca do myślenia, polecam.

Książkę czytało mi się bardzo przyjemnie. Lektura nie była nużąca, wręcz przeciwnie - kończąc ją zaledwie po dwóch i pół dnia, towarzyszyło mi uczucie żalu - dlaczego tak mało?? Chcę więcej 😉

Pan profesor stawia bardzo trafne tezy, które zawsze jest w stanie odpowiednio argumentować. Wszystko podparte jest wykresami, słupkami, mającymi swe źródła w badaniach...

więcej Pokaż mimo to

avatar
104
73

Na półkach:

Rzadko zdarza mi się czytać książki, które w kompleksowy sposób starają się tłumaczyć aktualne wydarzenia wraz z ich kontekstem historycznym.

Nie spotkałam w swoim życiu zbyt wielu Pracowników Naukowych, którzy wykazywali konserwatywne lub chociaż zbliżone do prawicowych poglądy. Dlatego z przyjemnością odkryłam, iż w środowisku naukowym znajdują się jeszcze osoby, które w odważny sposób chcą pokazać swoje, mało popularne w dzisiejszych czasach, poglądy, nie bojąc się przy tym prawdziwie i bez zbędnej złośliwości krzyczeć, że "król jest nagi" (lub że "kura jest pełna kul" - nawiązanie do koncepcji fraktali w bardzo zgrabny sposób akcentuje główny problem współczesnej nauki, za co Autorowi słusznie należy się duży plus).

[SPOILER]
W trakcie czytania najbardziej zaskoczyło mnie to, że Autor książki, wraz z grupą przyjaciół, założył własną szkołę, którą po 25 latach postanowił jednak rozwiązać. Szokuje mnie jednak to, że rozwiązanie placówki nie nastąpiło ani z powodu problemów finansowych, ani też z powodu braku kandydatów. Nastąpiło z powodu wypalenia zawodowego Autora.

A co było przyczyną wypalenia wg samego Autora? Początkowo uważał, że winni temu stanowi rzeczy są uczniowie, a raczej ich postawy, których nie chcieli zmienić. Warto zaznaczyć, że podobno spory odsetek absolwentów hołduje obecnie wartościom obcym do tych, które przyświecały szkole, co w wyraźny sposób dotknęło Autora. Jest to dla mnie zastanawiający przypadek, nad którym musiałabym się dłużej zastanowić, gdyż dotąd sądziłam, że największym problemem szkół są przeładowane i niedostosowane programy nauczania oraz nauczyciele, którym nie zależy na nauczaniu, a jedynie na spełnieniu wymogów administracyjnych. Ten przypadek rzuca więc zupełnie inne światło na moje dotychczasowe rozważania.

Sam Autor stwierdził ostatecznie po latach, że to jednak nie uczniowie byli największą przyczyną Jego wypalenia . Zauważył, że idea szkoły przeszła na tyle intensywny proces zużycia, iż stała się swoistym "rydwanem bojowym bez kół". Z tą tezą łatwiej jest mi się zgodzić.

Ale czy można znaleźć na tę sytuację jakiekolwiek remedium? Z tą zagadką pozostałam po przeczytaniu niniejszej pozycji.

Rzadko zdarza mi się czytać książki, które w kompleksowy sposób starają się tłumaczyć aktualne wydarzenia wraz z ich kontekstem historycznym.

Nie spotkałam w swoim życiu zbyt wielu Pracowników Naukowych, którzy wykazywali konserwatywne lub chociaż zbliżone do prawicowych poglądy. Dlatego z przyjemnością odkryłam, iż w środowisku naukowym znajdują się jeszcze osoby, które w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
296
82

Na półkach: , ,

Ciekawa i wartościowa pozycja. Praca prof. A. Nalaskowskiego okraszona jest niezwykłą erudycją, humorem oraz znastwem poruszanej tematyki. Co warto podkreślić, jest ona ładnie wydana, co sprawia, że jej treść i forma wzajemnie się dopełniają, ukazując obecny stan tzw. ,,polskiej inteligencji" i możliwe reperkusje tegoż na przyszłość dla kraju. Warto sięgnąć po niniejszą publikację.

Ciekawa i wartościowa pozycja. Praca prof. A. Nalaskowskiego okraszona jest niezwykłą erudycją, humorem oraz znastwem poruszanej tematyki. Co warto podkreślić, jest ona ładnie wydana, co sprawia, że jej treść i forma wzajemnie się dopełniają, ukazując obecny stan tzw. ,,polskiej inteligencji" i możliwe reperkusje tegoż na przyszłość dla kraju. Warto sięgnąć po niniejszą...

więcej Pokaż mimo to

avatar
993
632

Na półkach:

Agonia elit.

Rzecz o najnowszej książce znanego toruńskiego profesora, który wykazał się niebywałą odwagą w nazwaniu pewnych rzeczy po imieniu. W konsekwencji pedagoga spotkał ostracyzm i niemal wykluczenie ze środowiska naukowego. Za wyrazistość poglądów, naukowiec został prawie zlinczowany.

O czym jest ten esej? Treścią zasadniczą jest problem wymierania intelektualistów.

Pojęcie inteligencji sięga połowy XIX wieku, ojcem terminu był Bronisław Trentowski. Kim jest więc inteligent- pyta Aleksander Nalaskowski. Odpowiedź nie jest oczywista, jak mogłoby się wydawać. Pojawiają się również gorzkie refleksji na temat wielu współczesnych intelektualistów oraz ich akolitów. I w ogóle kondycji wykształconych formalnie społeczeństw. Pytań zresztą jest znacznie więcej. Na czym właściwie polega gruntowna edukacja, czym skutkuje obniżenie wymagań edukacyjnych? Zatrważająca kondycja współczesnej szkoły, zaniechania w wielu aspektach, programy nauczania zgodne z wytycznymi ideologicznymi, rugowanie lekcji historii ze szkół, etc. farsa nauczania zdalnego. Zwraca uwagę na uzależnienie dzieci i młodzieży od komputerów, smartfonów.

Naukowiec postuluje natychmiastową reformę szkolnictwa wyższego. Te fascynujące wywody okraszone są ilustracjami. Źródeł niewiedzy prof. upatruje w fatalnym nauczaniu, rozwoju uczelni prywatnych.

Aleksander Nalaskowski ostre słowa kieruje w stronę rozmaitych uczelni, które w mniejszym bądź mniejszym stopniu zdominowane są przez poprawność polityczną. Kiedy inteligencja polska ucieka się do prymitywnych metod, posługując się obrazoburczym językiem na coś, co jest dla niej obce. Falandyzacja nauki, prostackie ataki na przeciwników. Kiedy za autorytet uznaje się osoby bez żadnych osiągnięć, za to słynących z rozmaitych skandali. Strofują, wypowiadają się na każdy możliwy temat. Razi oderwanie od rzeczywistości. Celebrytów kompromitujących się przy każdej możliwej okazji. Agresywne komentarze, naszpikowane jadem ludzi często ze stopniami naukowymi.
Słynny komentarz prof. Magdaleny Środy na temat odznaczenia Roberta Lewandowskiego przez prezydenta RP. Próba zdyskredytowania osób myślących inaczej w myśl tolerancji, której tak się domagają. Polskę traktowali jak prywatny, libertyński folwark. Pedagog i wychowawca wielu młodzieży nie godzi się na taką narrację.

Co zrobić, aby zapobiec degrengoladzie?

Matecznikiem rzeczywistej inteligencji był KUL, wierny tradycjom i wartościom patriotycznym. Kształcący wiele barwnych osobistości. Wyznacznik jakości i przywiązania. Był na celowniku władzy, absolwentom utrudniano podjęcie pracy.

Każda teza poparta jest sondażami, określonymi sytuacjami. Autor nie udziela gotowych recept. Ubolewa nad aktami wandalizmu, nawoływania do przemocy. Pisze: ‘’Bo dyplom uczelni wyższej nie jest już przeszkodą w barbarzyństwie. Do niczego nie zobowiązuje, nie jest wyznacznikiem norm’’. Zasygnalizował o kształceniu w duchu marksistowsko- leninowskim. Mnóstwo trafnych diagnoz politycznych i społecznych. Broni własnych ideałów, tak drogich niektórym Polakom.

Ciekawie profesor charakteryzuje przedstawicieli środowisk intelektualnych, jak np. Adam Michnik:'' [...] Obrońca praworządności (przykład: afera Rywina)''. Przypomniano nam o zażyłości redaktora naczelnego GW z gen. W. Jaruzelskim.

Niezwykle wartościowa publikacja. Dostajemy multum ciekawostek, historia Jerozolimy, Palestyny opowiedziana w zajmujący sposób.

Agonia elit.

Rzecz o najnowszej książce znanego toruńskiego profesora, który wykazał się niebywałą odwagą w nazwaniu pewnych rzeczy po imieniu. W konsekwencji pedagoga spotkał ostracyzm i niemal wykluczenie ze środowiska naukowego. Za wyrazistość poglądów, naukowiec został prawie zlinczowany.

O czym jest ten esej? Treścią zasadniczą jest problem wymierania...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    28
  • Przeczytane
    21
  • Posiadam
    4
  • Ulubione
    2
  • Religia i kultura
    1
  • Sprawdzić
    1
  • Publicystyka wszelkiej maści
    1
  • Domowa Biblioteczka :)
    1
  • XX wiek+
    1
  • Esej, felieton, wywiad
    1

Cytaty

Więcej
Aleksander Nalaskowski Bankructwo polskiej inteligencji Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także

Ciekawostki historyczne