Alice in the Country of Hearts, Vol. 01

Okładka książki Alice in the Country of Hearts, Vol. 01 QuinRose, Hoshino Soumei
Okładka książki Alice in the Country of Hearts, Vol. 01
QuinRoseHoshino Soumei Wydawnictwo: Tokyopop Cykl: Alicja w Krainie Serc (tom 1) komiksy
182 str. 3 godz. 2 min.
Kategoria:
komiksy
Cykl:
Alicja w Krainie Serc (tom 1)
Wydawnictwo:
Tokyopop
Data wydania:
2010-02-09
Data 1. wydania:
2010-02-09
Liczba stron:
182
Czas czytania
3 godz. 2 min.
Język:
angielski
ISBN:
1427817693
Tagi:
manga komedia romans fantasy shoujo
Średnia ocen

0,0 0,0 / 10
Ta książka nie została jeszcze oceniona NIE MA JESZCZE DYSKUSJI

Bądź pierwszy - oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Alicja w Krainie Koniczyny - Walc Kota z Cheshire 7 Mamenosuke Fujimaru, QuinRose
Ocena 6,4
Alicja w Krain... Mamenosuke Fujimaru...
Okładka książki Alicja w Krainie Koniczyny - Walc Kota z Cheshire 6 Mamenosuke Fujimaru, QuinRose
Ocena 6,5
Alicja w Krain... Mamenosuke Fujimaru...
Okładka książki Alicja w Krainie Koniczyny - Walc Kota z Cheshire 5 Mamenosuke Fujimaru, QuinRose
Ocena 6,7
Alicja w Krain... Mamenosuke Fujimaru...
Okładka książki Alicja w Krainie Koniczyny - Walc Kota z Cheshire 4 Mamenosuke Fujimaru, QuinRose
Ocena 7,0
Alicja w Krain... Mamenosuke Fujimaru...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
0,0 / 10
0 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
164
108

Na półkach:

Czy wymieniacie się książkami z najbliższymi?🤔

Od dzieciństwa "zmuszałam" najbliższych do czytania książek, które mi się bardzo podobały, aby później mieć z kim na ich temat porozmawiać. Na zasadzie "Muszę, bo się uduszę". Cóż, historia zatoczyła koło. Teraz córka wręcza mi mangę ze słowami: - "Musisz to przeczytać!". I czytam, bez dyskusji 😊

"Alicja w Krainie Serc" to manga nawiązująca do "Alicji w Krainie Czarów", jednak są pewne różnice. Historia zaczyna się podobnie - od królika 🐰. Peter White, mężczyzna o króliczych uszach, wciąga Alicję do Krainy Czarów i do gry za pomocą magicznego eliksiru. Kraina w mandze nazywa się Krainą Serc, bo rządzi w niej Królowa Kier. A sama gra toczy się o serce Alicji, bo każdy kto ją spotyka, zakochuje się w niej. W pierwszym tomie bohaterka poznaje królestwo podzielone na walczące ze sobą strefy i bohaterów, w tym Szalonego Kapelusznika - tutaj mafiosa. Historia jest napisana z poczuciem humoru i kończy się dość intrygująco.

Myślę, że nastoletni wielbiciele mang nie będą rozczarowani 😊 Seria liczy 6 tomów. Czekamy na kontynuację "Alicja w Krainie Koniczyny", paczka w drodze 😉

Czy wymieniacie się książkami z najbliższymi?🤔

Od dzieciństwa "zmuszałam" najbliższych do czytania książek, które mi się bardzo podobały, aby później mieć z kim na ich temat porozmawiać. Na zasadzie "Muszę, bo się uduszę". Cóż, historia zatoczyła koło. Teraz córka wręcza mi mangę ze słowami: - "Musisz to przeczytać!". I czytam, bez dyskusji 😊

"Alicja w Krainie Serc" to...

więcej Pokaż mimo to

avatar
694
311

Na półkach: , ,

Zaczęło się trochę dziwnie. Jest parę niewytłumaczonych rzeczy, ale skoro to pierwszy tom to na pewno wyjaśnią się później. Postaci bardzo ciekawe chociaż każda inna. Najbardziej intryguje mnie Blood. Na pewno zabiorę się za kontynuację, ale mam nadzieję, że w kolejnych akcja nabierze większego tempa.

Zaczęło się trochę dziwnie. Jest parę niewytłumaczonych rzeczy, ale skoro to pierwszy tom to na pewno wyjaśnią się później. Postaci bardzo ciekawe chociaż każda inna. Najbardziej intryguje mnie Blood. Na pewno zabiorę się za kontynuację, ale mam nadzieję, że w kolejnych akcja nabierze większego tempa.

Pokaż mimo to

avatar
213
17

Na półkach: , ,

https://wstronelasumang.blogspot.com/2019/05/quin-rose-hoshino-soumei-alicja-w.html

Alicja w Krainie Serc jest jedną z wielu adaptacji oryginalnej historii pt. "Alicja w Krainie Czarów" napisanej przez Lewisa Carrolla. Co wyróżnia tę pozycję na tle innych mang inspirowanych bajką angielskiego pisarza?

Historia zaczyna się zupełnie jak jej pierwowzór z drobną różnicą, że królik, w zasadzie jest mężczyzną z króliczymi uszami. Nazywa się Peter White i porywa Alicję do Krainy Czarów, podstępem zmuszając ją do wypicia magicznego eliksiru. Kraina Czarów tutaj jest zwana Krainą Serc. Po pierwsze dlatego, że oficjalnie panuje w niej Królowa Serc, a po drugie, dlatego, że Alicja z chwilą wypicia eliksiru, w brew swojej woli zostaje wciągnięta w grę. Grę o jej serce. Bowiem każdy, kto spotka w tej krainie Alicję zakocha się w niej. Aby wrócić do swojego świata dziewczyna szuka pomocy u mieszkańców tej krainy, aczkolwiek niektórzy z nich są nie mniej zagubieni niż ona, a inni bardziej niebezpieczni niż podejrzewa. Niestety gra już się rozpoczęła i tylko Alicja może przejrzeć jakie są prawdziwe intencje graczy. Nie pomaga fakt, że Szalony Kapelusznik jest mafiosem mieszkającym w rezydencji, bliźniacy nazywani Odźwiernuchami, strzegą jej bram i zastrzelą każdego, kto się zbliży, a Królowa Kier ma na imię Vivaldi i mówi o sobie per "my". Co wyniknie ze spotkań Alicji z mieszkańcami Krainy Serc, którzy najchętniej by się pozabijali? Czy Alicja zapobiegnie wiszącym w powietrzu rzeziom?

Widać, że autorkom zależało, aby była to adaptacja wyłącznie dla dorosłych, ale nie tracąca swego baśniowego uroku. Ciężko ocenić tę pozycję po jednym tomie ale muszę przyznać, że to alternatywne rozwiązanie dla Krainy Czarów i jej mieszkańców mnie zaintrygowało i bardzo chciałabym się dowiedzieć co też oni tak naprawdę knują. W ich świecie niczego nie można być pewnym. Oby kontynuacja okazała się jeszcze bardziej przewrotna, bo groźba rzucona na ostatniej stronie jest obietnicą dobrej zabawy.

https://wstronelasumang.blogspot.com/2019/05/quin-rose-hoshino-soumei-alicja-w.html

Alicja w Krainie Serc jest jedną z wielu adaptacji oryginalnej historii pt. "Alicja w Krainie Czarów" napisanej przez Lewisa Carrolla. Co wyróżnia tę pozycję na tle innych mang inspirowanych bajką angielskiego pisarza?

Historia zaczyna się zupełnie jak jej pierwowzór z drobną różnicą, że...

więcej Pokaż mimo to

avatar
990
829

Na półkach: , , ,

To było świetne! Niby standardowa "Alicja w krainie czarów", cóż może Cię zadziwić? A właśnie okazuje się, że całkiem sporo. Inna wersja, jakby współcześniejsza, a nie do końca, mnóstwo śmiechu. Bardzo mi się podobała. Aż jestem ciekawa kolejnych części.
Gorąco polecam!

To było świetne! Niby standardowa "Alicja w krainie czarów", cóż może Cię zadziwić? A właśnie okazuje się, że całkiem sporo. Inna wersja, jakby współcześniejsza, a nie do końca, mnóstwo śmiechu. Bardzo mi się podobała. Aż jestem ciekawa kolejnych części.
Gorąco polecam!

Pokaż mimo to

avatar
7939
6794

Na półkach: , ,

ALICJA W KRAINIE MANGI

„Alicja w krainie serc” to nie jedyna, ani tym bardziej pierwsza próba stworzenia mangi na podstawie nieśmiertelnego dzieła Lewisa Carrolla. Mierzyły się z nim już nawet panie z legendarnej grupy Clamp, dlatego przed niniejszym tytułem stała wysoko postawiona poprzeczka. Czy Soumei Hashino z całym zapleczem firmy QuinRose specjalizującej się w grach poradziła sobie z zadaniem, tym trudniejszym, że jej manga oparta została dodatkowo na grze? To już każdy oceni indywidualnie, jednak „Alicja w krainie serc” to naprawdę udany tytuł z gatunku komedii romantycznej osadzony w fantastycznym świecie, który czyta się naprawdę przyjemnie.

Alicja Liddell to dziewczyna, która nie jest szczególnie dystyngowana ani poważna. Można wręcz rzec, że jest nastolatką, jakich wiele, choć zarazem niezwykłą, o czym przekonuje się pewnego dnia podczas drzemki w ogrodzie. Zapowiedzią zmian w jej życiu okazuje się być sen o dziwnych regułach gry oraz czytana przez jej siostrę powieść „Alicja w krainie czarów”. Kiedy w ogrodzie pojawia się królik z zegarem, a także wielka dziura prowadząca nie wiadomo dokąd, Alicja trafia w sam środek przygody. A właściwie niesamowitego świata, gdzie znajdzie się w centrum uwagi – w nie zawsze w bezpieczny dla niej sposób. Tu królik okaże się przystojnym chłopakiem, na dodatek zakochanym w naszej bohaterce, a wszelkie reguły zmieniają się nie do poznania. Czy Alicja zakocha się w króliku? Co się z nią stanie w krainie czarów? I czy wróci do swojego świata?

Historia nowej Alicji w nowej krainie czarów broni się przede wszystkim humorem. A wręcz satyrą na wszystkim doskonale znany powieściowy pierwowzór. Królik budząc główną bohaterkę mówi, że to jest ta scena, w której ma go zacząć gonić, a sama dziewczyna na jego zaloty reaguje prostym określeniem: „zboczeniec”. To ostatnie zresztą nabiera dodatkowego znaczenia w kontekście kontrowersyjnych skłonności Lewisa Carrolla i fakcie, że jego opus magnum zdaniem niektórych zawiera wiele pedofilskich odniesień.

Fabularnie manga jest bardzo prosta i lekka, ale jak przystało na komedię romantyczną w realiach fantasy dzieje się dużo, szybko i z humorem. Na nudę nie ma więc miejsca, a znający pierwowzór wychwycą sporo smaczków. Całość natomiast została sprawnie, lekko narysowana i przyjemnie podana. Jako sympatyczna, niezobowiązująca rozrywka sprawdza się naprawdę dobrze, dlatego miłośnikom podobnych klimatów mogę ją polecić z czystym sercem.

Recenzja opublikowana na moim blogu http://ksiazkarnia.blog.pl/2017/04/19/alicja-w-krainie-serc-1-quinrose-hoshino-soumei/

ALICJA W KRAINIE MANGI

„Alicja w krainie serc” to nie jedyna, ani tym bardziej pierwsza próba stworzenia mangi na podstawie nieśmiertelnego dzieła Lewisa Carrolla. Mierzyły się z nim już nawet panie z legendarnej grupy Clamp, dlatego przed niniejszym tytułem stała wysoko postawiona poprzeczka. Czy Soumei Hashino z całym zapleczem firmy QuinRose specjalizującej się w grach...

więcej Pokaż mimo to

avatar
224
6

Na półkach: , ,

Mocno pogmatwane. Trochę trudno zorientować się kto jest kim. Ogólnie dobra manga

Mocno pogmatwane. Trochę trudno zorientować się kto jest kim. Ogólnie dobra manga

Pokaż mimo to

avatar
824
402

Na półkach: , ,

Inne spojrzenie na "Alicję w Krainie Czarów". Kreska zachwyca, przygody są ciekawe i zabawne, postaci barwne. Idealna manga dla dziewczyn.
Plus: dużo przystojniaków!

Inne spojrzenie na "Alicję w Krainie Czarów". Kreska zachwyca, przygody są ciekawe i zabawne, postaci barwne. Idealna manga dla dziewczyn.
Plus: dużo przystojniaków!

Pokaż mimo to

avatar
909
250

Na półkach: , , , , ,

Pierwszy tom najbardziej mi się spodobał, ze wszystkich. Zwłaszcza zakończenie oraz kreska. Kupiłam z ciekawości tą mangę. Okładka mnie przede wszystkim zachęciła do kupienia. Była to moja kolejna manga, która korzysta z motywu Alicji w Krainie Czarów i muszę powiedzieć, że z podobnych tego typu mang wypada najsłabiej. Chociaż taka Pandora Hearts, która jest wydana u nas jest o wiele lepsza.
Dużym plusem jest bohaterka. Ma charakter,a nie jak to zwykle bywa w męskich haremach. Za to słabiej wypadają bishouneny. Niby mają różne charaktery, ale są one przez autorkę słabo wykreowane. Nie spodobał mi się również wybór Alicji, aż spadła ta seria jeszcze bardziej w moich oczach. Uważam,że był to najgorszy wybór ze wszystkich. Dobrze,że są spin-offy. Szkoda jedynie,że nie ich wydanych w Polsce.

Pierwszy tom najbardziej mi się spodobał, ze wszystkich. Zwłaszcza zakończenie oraz kreska. Kupiłam z ciekawości tą mangę. Okładka mnie przede wszystkim zachęciła do kupienia. Była to moja kolejna manga, która korzysta z motywu Alicji w Krainie Czarów i muszę powiedzieć, że z podobnych tego typu mang wypada najsłabiej. Chociaż taka Pandora Hearts, która jest wydana u nas...

więcej Pokaż mimo to

avatar
137
16

Na półkach: , , ,

Nie byłam zbyt przychylnie nastawiona do mang i nie miałam zamiaru ich czytać lecz moja koleżanka "wcisnęła" mi parę,w tym właśnie"Alicje".A więc z czystej ciekawości (i nieco z przymusu c;) rozpoczęłam swoją przygodę z moimi pierwszymi mangami.Zaskoczyło mnie to,że naprawdę bardzo mi się spodobała."Alicje"czyta i ogląda się niezwykle przyjemnie i z wielką chęcią zapoznam się z kolejnymi tomami:)

Wielkim atutem tej mangi są bardzo sympatyczne i barwne postacie.Ciekawym bohaterem jest sama główna bohaterka-Alicja ,której słodki,dziecinny wygląd jest przeciwnością jej wybuchowego charakteru i inteligencji.Kolejną postacią,która mnie urzekła jest tajemniczy i przystojny Kapelusznik,który do złudzenia przypomina Alicji,kogoś niegdyś dla niej bardzo ważnego...Urzekła mnie także osoba wiecznie(dosłownie) uśmiechniętego żółnierza królowej kart-Ace'a.Jest to bohater ,który z uśmiechem oświadcza innej postaci"Nienawidzę cię" lub"Za chwilę Cię zabije"...Cóż,niezwykle oryginalny sposób na okazywanie swojej niechęci do innej osoby...

Podsumowując,"Alicja w Krainie Serc" jest przyjemną w czytaniu mangą,którą serdecznie wszystkim polecam(również fanom romansów-w tej mandze,jest naprawdę sporo miłości!).Dziękuje Ci,koleżanko,że mi ją poleciłaś!!:)

Nie byłam zbyt przychylnie nastawiona do mang i nie miałam zamiaru ich czytać lecz moja koleżanka "wcisnęła" mi parę,w tym właśnie"Alicje".A więc z czystej ciekawości (i nieco z przymusu c;) rozpoczęłam swoją przygodę z moimi pierwszymi mangami.Zaskoczyło mnie to,że naprawdę bardzo mi się spodobała."Alicje"czyta i ogląda się niezwykle przyjemnie i z wielką chęcią zapoznam...

więcej Pokaż mimo to

avatar
560
172

Na półkach:

Im bliżej matury, tym ciężej sięgać mi po powieści – wszelkiego rodzaju. Jest to przede wszystkim efekt zmniejszającej się ilości czasu. Z tego też względu – będąc na Pyrkonie – postanowiłam wrócić do jednej z moich dawnych pasji. Kilka mang tym sposobem zawitało na mojej półce. Pierwszą z nich była „Alicja w Krainie Serc”, która oczarowała mnie samą koncepcją – Alicję Carrolla bowiem wprost uwielbiam.

Ten dzień nie zapowiadał przełomu w życiu Alicji. Spędzała ona czas w ogrodzie ze swą starszą siostrą. Jej myśli są smętne, a dodatkowe zmęczenie daje się we znaki. Nagłą drzemkę jednak przerywa jej królik – i to nie byle jaki. W stylowym kubraczku, okularach i z zegarkiem w dłoni. Zdecydowanie nie wygląda na zwykłego zajęczaka i w istocie nim nie jest. Zmienia się w chłopaka z króliczymi uszami i siłą zmusza Alicję do podróży. Młoda dziewczyna tym sposobem trafia do tajemniczego i niebezpiecznego świata.

Dopiero po przeczytaniu mangi, zdałam sobie sprawę, iż pomysł na nią autorka nie wzięła z własnej głowy. Oprócz jawnego nawiązania do motywu Alicji, który jest dość dobrze zakorzeniony w kulturze, Soumei Hoshino posiłkowała się przede wszystkim grą komputerową – powieścią wizualną – stworzoną przez Quin Rose.

Seria liczy sobie sześć tomów. W Polsce pracę nad Alicją podjęło się wydawnictwo Studio JG, w styczniu zeszłego roku zakończyli oni prace nad cyklem, który ukazał się w całości.

„Alicja w Krainie Serc” to typowa manga shōjo, czyli skierowana głównie do młodych dziewczyn. Faktycznie, klimat tej historii raczej nie rozbawi miłośnika innego gatunku, chyba że ten szuka lektury do bólu odprężającej i nie wymagającej skomplikowanej fabuły. Muszę jednak przyznać, że zaskoczył mnie sam pomysł na główny wątek akcji w tej mandze. Alicja może wrócić do swojego świata, kiedy tylko spotka jak najwięcej osób z Krainy Serc. Chociaż wydaje się to proste, już z każdą kolejną stroną przekonywani jesteśmy, iż to tylko pozory.

Mówiąc ogólnie o fabule to, jak wspomniałam, nie jest ona skomplikowana. Nie doświadczyłam podczas lektury żadnego zaskoczenia, ale też go nie oczekiwałam, więc nie mogę powiedzieć, iż się zawiodłam. Wszystko bowiem zapowiadało od samego początku, iż będę mieć do czynienia z przyjemną haremówką dla dziewczyn – to też otrzymałam. Z tego względu pierwszy tom „Alicji w Krainie Serc” skupiał się na przybliżeniu nam postaci, które… są naprawdę intrygujące.

Alicja to jedna z niewielu mangowych bohaterek, które szczerze polubiłam. Jako młoda dziewczyna jest pełna energii i zapału, co sprawia że z takim samym zaangażowaniem jej kibicowałam. Z drugiej strony wydaje się być dość głupiutką postacią, jednak mam wrażenie, iż ciężko to ocenić po pierwszym tomie, który jest bardzo wyraźnym wstępem.

Z kolei jeśli chodzi o postacie drugoplanowe – były one słabo zarysowane pod względem charakteru. Głównym hasłem do nich prawdopodobnie było słowo „tajemnica”, by zaciekawiony czytelnik chciał sięgnąć po kolejny tom. Niemniej to dobry zabieg, ponieważ po ich zachowaniu widać, że mają coś do ukrycia. To sprawia, że mam większe oczekiwania, co do kontynuacji, która zawitała na moją półkę niedawno.

Warto dodać, że oprócz motywu innego, sennego świata w mandze Soumei Hoshino zauważymy też wyraźny topos theatrum mundi, co – chociaż jest niezwykle ciekawą koncepcją – jest również coraz rzadziej spotykane. Zasady, które rządzą Krainą Serc, dzielą ten świat na grających główne role i poboczne. Sugestywnie odzwierciedla to również sposób rysowania danych postaci – ci pierwsi poszczycić mogą się niezwykłą szczegółowością chociażby w ubiorze, natomiast drugoplanowi „aktorzy” nie posiadają nawet twarzy, są anonimowi.

Sama kreska jest bardzo przyjemna dla oka, chociaż zdarzają się niedociągnięcia w tłach. Niemniej Soumei Hoshino widocznie skupiła się na postaciach, których stroje zadziwiają starannością wykonania i detalami. Jedyne co może razić to właśnie brak jednolitości w rysunkach – brakuje mi dbałości w kresce, gdy postacie znajdują się dalej. Ta niekonsekwencja psuje ogólne wrażenie.

„Alicja w Krainie Serc” przede wszystkim spodoba się miłośnikom lekkich historii. To zdecydowanie manga dla dziewczyn, która niestety nie jest idealna, ale kiedy przymkniemy oko na mankamenty, potrafi rozbawić i wciągnąć. Z przyjemnością sięgnę po drugą część, która mam nadzieję wyjaśni mi więcej w związku z postaciami, a także grą, w którą wplątała się Alicja. Soumei Hoshino zainteresowała mnie i nabrałam apetytu na więcej – czekam na coś ekscytującego!

Pozdrawiam

Im bliżej matury, tym ciężej sięgać mi po powieści – wszelkiego rodzaju. Jest to przede wszystkim efekt zmniejszającej się ilości czasu. Z tego też względu – będąc na Pyrkonie – postanowiłam wrócić do jednej z moich dawnych pasji. Kilka mang tym sposobem zawitało na mojej półce. Pierwszą z nich była „Alicja w Krainie Serc”, która oczarowała mnie samą koncepcją – Alicję...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    695
  • Posiadam
    249
  • Chcę przeczytać
    140
  • Manga
    122
  • Mangi
    58
  • Ulubione
    48
  • Chcę w prezencie
    13
  • 2012
    10
  • 2013
    9
  • Mangi
    6

Cytaty

Więcej
Hoshino Soumei Alicja w Krainie Serc t.1 Zobacz więcej
QuinRose Alicja w Krainie Serc t.1 Zobacz więcej
Hoshino Soumei Alicja w Krainie Serc t.1 Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Okładka książki Siostry Niezapominajki: 4. Kozica i kometa Alessandro Barbucci, Giovanni Di Gregorio
Ocena 8,0
Siostry Niezap... Alessandro Barbucci...
Okładka książki Pan Borsuk i pani Lisica. Talizman Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 10,0
Pan Borsuk i p... Brigitte Luciani, E...
Okładka książki Thorgal Saga: Wendigo. Tom 02 Fred Duval, Corentin Rouge
Ocena 7,0
Thorgal Saga: ... Fred Duval, Corenti...

Przeczytaj także