rozwińzwiń

Sierpień

Okładka książki Sierpień Krzysztof Żwirski
Okładka książki Sierpień
Krzysztof Żwirski Wydawnictwo: Austeria Seria: Z rękopisów literatura podróżnicza
67 str. 1 godz. 7 min.
Kategoria:
literatura podróżnicza
Seria:
Z rękopisów
Wydawnictwo:
Austeria
Data wydania:
2021-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2021-01-01
Liczba stron:
67
Czas czytania
1 godz. 7 min.
Język:
polski
ISBN:
9788378664444
Średnia ocen

8,5 8,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,5 / 10
13 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
267
110

Na półkach:

Proza podróżna, esej podróżny, a właściwie miniatura podróżna. Króciutka to forma, ale jakże wspaniale smakuje. Autor, można powiedzieć, snuje się po Kurlandii, dawnych Prusach czy poradzieckiej „pribałtyce”, zależnie od przyjętej perspektywy historycznej. Mgnienia wrażeń, blask słońca odbitego od bałtyckich wód, szum wiatru w koronach nadmorskich sosen, a wszystko to na tle pejzażu historyczno-kulturowego tych odludnych terenów. Proza ta zaostrza apetyt na więcej tego typu literatury, ale także zachęca do natychmiastowego ruszenia w drogę nieutartymi szlakami (niekoniecznie w tym samym kierunku).

Proza podróżna, esej podróżny, a właściwie miniatura podróżna. Króciutka to forma, ale jakże wspaniale smakuje. Autor, można powiedzieć, snuje się po Kurlandii, dawnych Prusach czy poradzieckiej „pribałtyce”, zależnie od przyjętej perspektywy historycznej. Mgnienia wrażeń, blask słońca odbitego od bałtyckich wód, szum wiatru w koronach nadmorskich sosen, a wszystko to na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
30
8

Na półkach:

Migawki z podróży, odblaski z doświadczania „tu i teraz” na ziemiach przenikniętych dzikością, nieudających czegoś więcej niż w rzeczywistości są…
„Ludzie? Nikt tam za nimi nie tęsknił”.

Wszystkie nieznane lądy zostały już odkryte, wszystkie znaczące i doniosłe historie - napisane. Ta niepozorna książka nie cierpi na przerost ambicji. Jak pisze Autor w posłowiu: „Jeśli ktokolwiek poczuł w trakcie czytania, że rozbicie namiotu w odnalezionym przez siebie miejscu dzikim i wcześniej obcym jest tym, czego mógłby właśnie teraz potrzebować, skromne zadanie postawione przed tym tekstem uważam za spełnione”.

Piękna i uwodzicielska dzikością przyrody, niespieszna niczym sierpniowe popołudnie. Instrygująca.

Migawki z podróży, odblaski z doświadczania „tu i teraz” na ziemiach przenikniętych dzikością, nieudających czegoś więcej niż w rzeczywistości są…
„Ludzie? Nikt tam za nimi nie tęsknił”.

Wszystkie nieznane lądy zostały już odkryte, wszystkie znaczące i doniosłe historie - napisane. Ta niepozorna książka nie cierpi na przerost ambicji. Jak pisze Autor w posłowiu: „Jeśli...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1450
980

Na półkach: ,

"Muminek zawsze najbardziej lubił ostatnie tygodnie lata,
ale nigdy dokładnie nie wiedział dlaczego".

Wodzę palcem po okładce, wyczuwając jej fakturę. Zachwycam się jej widokiem. Ale odkładam lekturę. Szukam tej chwili, kiedy będę mogła zostawić codzienną gonitwę, zamknąć się w małej bańce czasu i niezależnie od tego, co mówi kalendarz, zatopić się w Sierpniu. I tak, choć mamy już październik, ruszam tropem ostatnich tygodni lata.

Sierpień to debiut Krzysztofa Żwirskiego, menedżera kultury i kuratora programów literackich. Książka jest wynikiem podróży po pustkowiach Litwy, Łotwy i Estonii, które odbył w 2019 i 2020 roku. Nie jest to jednak typowy reportaż podróżniczy. Raczej rodzaj zapisków z podróży, w których znalazły się nie tyle zapisane widoki i odwiedzone miejsca, co wrażenia, myśli, skojarzenia i przemyślenia zebrane wokół tych miejsc.

Ta niewielka książka o krótkich rozdziałach jest bardzo bogata w treści. Jest niczym reportaż z podróży w głąb siebie, której fizyczna podróż jest tylko pretekstem lub raczej współtowarzyszem. Myśli płyną tu leniwym, urokliwym strumieniem, meandrując jak rzeka między kontekstami literackimi, filozoficznymi czy skojarzeniami chociażby z fotografią, której antropologią zajmował się autor.

Autor zabiera nas w miejsca, które jeszcze opierają się globalnej kulturze, szuka tych, gdzie morze rozbić namiot i doświadczyć spokojnej zwyczajności. Tak spokojnej, że pozwala płynąć myślom leniwie acz swobodnie. Jest ten tekst na swój sposób intymny, obnażający autora lecz nie w sposób ekshibicjonistyczny. Jest to raczej wystawienie na światło dzienne nagich myśli, nie do końca uporządkowanych, rodzących się w obcowaniu z wędrówką.

Z pewnością jest to lektura dla bardziej wymagającego odbiorcy i jednocześnie bardziej wobec odbiorcy wymagająca, jednak z pewnością warta uwagi. Ta refleksyjna, urzekająca, bogata w konteksty opowieść o podróży przed siebie i w głąb siebie jest wspaniałym intelektualnym przeżyciem. Obrazy, słowa, zdania opływają czytelnika jak sierpniowe ciepłe promienie słońca, zachęcając, by zamknąć oczy i samemu odpłynąć dalej, ku swoim myślom. A może nawet ruszyć z namiotem w podobną wędrówkę, która więcej mówi o nas samych niż odwiedzonych miejscach.

"Muminek zawsze najbardziej lubił ostatnie tygodnie lata,
ale nigdy dokładnie nie wiedział dlaczego".

Wodzę palcem po okładce, wyczuwając jej fakturę. Zachwycam się jej widokiem. Ale odkładam lekturę. Szukam tej chwili, kiedy będę mogła zostawić codzienną gonitwę, zamknąć się w małej bańce czasu i niezależnie od tego, co mówi kalendarz, zatopić się w Sierpniu. I tak, choć...

więcej Pokaż mimo to

avatar
291
290

Na półkach:

Autor z miłością opisuje swoją podróż, która jest nie tylko fizycznym przemieszczaniem się z miejsca na miejsce, ale także możliwością poznania swojego innego ja.
Pokazuje nam, że warto znaleźć w sobie odwagę do opuszczenia "wygodnego życia" aby móc poznać swoją inna tożsamość, uwolnić się, nauczyć się czerpać ze świata.
Cudowne opisy pozwalają poczuć jakbyśmy sami mu towarzyszyli. Słowem autor pokazuje co widzą widza oczy, ale także co odczuwa widząc dane miejsce, jak wyobraża sobie w nim samego siebie.

Myślę, że jest to lekka książka, zupełnie inna od dotychczas czytanych przeze mnie, ale warto czasami sięgnąć po coś innego. Można się w ten sposób przekonać, czy inne tematycznie książki są lub nie są w naszym guście.
Na pewno to była miła odskocznia, miło mi będzie raz na jakiś czas przeczytać tego typu książkę.

Na pewno polecam ją dla wszystkich tych którzy chcą sprawdzić co można znaleźć w książkach tego gatunku, ponieważ nie jest ona przerysowana, ale też nie nudzi.

Autor z miłością opisuje swoją podróż, która jest nie tylko fizycznym przemieszczaniem się z miejsca na miejsce, ale także możliwością poznania swojego innego ja.
Pokazuje nam, że warto znaleźć w sobie odwagę do opuszczenia "wygodnego życia" aby móc poznać swoją inna tożsamość, uwolnić się, nauczyć się czerpać ze świata.
Cudowne opisy pozwalają poczuć jakbyśmy sami mu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1104
409

Na półkach: ,

Krzysztof Żwirski w swoim eseju podróżniczym, niewielkich rozmiarów, ale z treściwym rozmachem napisanym, zabiera nas tam, gdzie wielu z nas nie było. Na wschód Europy, gdzie słychać ściszony łotewski, gdzie na próżno szukać sklepów z pamiątkami, gdzie miejscowi dziwią się co tutaj robisz, ale z tej ciszy językowej nie wyjdą, by cię szczególnie wylewnie przywitać. Wszystko tutaj jest bezkresem nieskażonym obecnością europejskiego turysty.
Krzysztof Żwirski pisze w pełnym uniżeniu i szacunku - pewnie nie rzucimy się nagle wszyscy na ten rejon Europy, by rozbić namiot w centrum tej ciszy. Zrobią ci, którzy słyszą i widzą głębiej i do takich ludzi przemawia autor.
Ten „Sierpień” jest jak ciepłe, sierpniowe słońce, które pachnie tęsknotą za odchodzącym latem i wyczekiwaniem chłodu jesieni. Autor cytuje tu swoje zapewne literackie inspiracje - pojawi się Dariusz Czaja, Adam Robiński, Andrzej Stasiuk czy stary, poczciwy Thoreau. Nie wątpię, że ci i wielu innych pisarzy i pisarek towarzyszyło autorowi w podróży po Łotwie, Litwie oraz Estonii. Przewijają się razem ze zdjęciami z podróży. Wyobrażam sobie, że autor cytuje ich, ponieważ sam nie czuje się jeszcze godzien, by zając całą przestrzeń swojej twórczości. To, kim się autor inspiruje było dla mnie obietnicą dobrej eseistyki podróżniczej. Dlatego w pewnym momencie lektury pomyślałam sobie - Krzysztofie, nie musisz cytować innych, sam stworzyłeś swój cenny głos i zabrałeś mnie swoim językiem tam, gdzie nigdy nie byłam. Pewna doza poznawczej naiwności, jak nazywa ją sam autor, która dla mnie jest autorską skromnością, przemawia bardziej niż wszędobylskie - „byłem, widziałem, wiem lepiej, to się wypowiem.”
Sami spróbujcie „Sierpnia”, to obiecujący głos w czułym pisaniu o wychodzeniu poza horyzont masowej turystyki:
„Przed czymkolwiek byśmy jednak uciekali, to na pewno niezbyt skutecznie, bo na telepiącej się jak traktor szutrówce z Ziemupe do Pāvilosta przez cypel Akmenrags nasze auto dogoniłby nawet umiarkowanie zmotywowany pies. Podobno, co uzmysłowił mi niezmiernie popularny w kraju i na świecie atlas dla dzieci, swoją dzikość cypel zawdzięcza wybudowanej tu ongiś przez Sowietów bazie militarnej, dzięki której główna droga na kilkadziesiąt kilometrów odchodzi głębiej w ląd, dając święty spokój temu skrawkowi kurlandzkiego wybrzeża.”

Krzysztof Żwirski w swoim eseju podróżniczym, niewielkich rozmiarów, ale z treściwym rozmachem napisanym, zabiera nas tam, gdzie wielu z nas nie było. Na wschód Europy, gdzie słychać ściszony łotewski, gdzie na próżno szukać sklepów z pamiątkami, gdzie miejscowi dziwią się co tutaj robisz, ale z tej ciszy językowej nie wyjdą, by cię szczególnie wylewnie przywitać. Wszystko...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1258
751

Na półkach: ,

Widzę tuman kurzu, który wzlatuje w powietrze, gdy „szutrową, pomarszczoną jak dno Bałtyku drogą" jedzie samochód. Widzę zamki „piękne w swojej dysfunkcyjności", domy z akcentami w kolorze „błękitu nidziańskiego" oraz dzikie plaże, gdzie za ludźmi „nikt (...) nie tęsknił". Widzę długie zmierzchanie, „ślizgającą się po przybrzeżnej płyciźnie deskę" i „warstewkę porannej rosy wylanej na namiot". Oczyma wyobraźni widzę pustkowia Litwy, Łotwy i Estonii.

Krzysztof Żwirski pisze o terenach, które przez swoją nieatrakcyjność turystyczną stanowią niewiadomą, jaka może przyczynić się do lepszego poznania swojego wnętrza. Autor podróżuje przez „turystyczne centrum" (co oznacza jedyną asfaltową drogę, sklep i garstkę mijanych osób) oraz niemalże pozbawiony ludzi las. Przez własne życie oraz piękno chwili aktualnej. W świecie, do którego trafia łatwiej złapać oddech i łatwiej docenić niepozorne.

Już rozumiem, dlaczego ludzie, którzy choć raz sięgną po tytuł serii „z rękopisów" od wydawnictwa Austeria, już ciągle zerkają łakomie w stronę kolejnych pozycji! „Sierpień" wygląda bardzo niepozornie, ale na zaledwie 69 stronach skrywa sporo treści i to treści nieprzegadanej, podanej z dużym smakiem. Krzysztof Żwirski zauroczył mnie swoim spojrzeniem na świat i pozwolił choć na moment zobaczyć oczami wyobraźni prawdziwe oblicze wybrzeża liwońskiego. To rozleniwione, dające odpocząć od pędzącego społeczeństwa. To w którym rozkładamy namiot w lesie, a na dwóch wielkich sosnach wieszamy hamak. Zdradził jedynie fragment, który zachęca do podróży, a swoje obserwacje ujął w sposób, jaki zmusza do zastanowienia się nad dzisiejszym światem. Dzięki niemu odkryłam, że właśnie takie eseje pragnę czytać i zamówiłam dwa starsze z serii. Co jednak ważniejsze — Żwirski ujął mnie swoją wrażliwością i uważnym okiem. Zaabsorbował mnie swoją powolną opowieścią i zachwycił wstawkami z cytatami osób takich jak Tove Jansson czy Czesław Miłosz, bo wstawki te umieścił w tekście bardzo zgrabnie. Nie stanowią jedynie upiększacza i chwała mu za to! W dodatku w książce znajduje się kilka zdjęć autora, ale nie są one obrazem krajobrazu, a... Odbiciem nastroju, na jaki trafili. Co za cudowne dopracowanie dobrej treści! Treści, która zahacza o historię i zahacza o krajobraz.

Widzę tuman kurzu, który wzlatuje w powietrze, gdy „szutrową, pomarszczoną jak dno Bałtyku drogą" jedzie samochód. Widzę zamki „piękne w swojej dysfunkcyjności", domy z akcentami w kolorze „błękitu nidziańskiego" oraz dzikie plaże, gdzie za ludźmi „nikt (...) nie tęsknił". Widzę długie zmierzchanie, „ślizgającą się po przybrzeżnej płyciźnie deskę" i „warstewkę porannej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3
1

Na półkach:

Marzycielska, melancholijna, niepoprawnie romantyczna podróż po pustkowiach Litwy, Łotwy i Estonii. Autor zabiera czytelnika w jedne z ostatnich białych plam na mapie Europy, by odkryć na nowo ponadczasowy czar włóczęgi i życia bez planów. Niespiesznej wędrówce z namiotem towarzyszą nietuzinkowi przewodnicy - Tomasz Mann, Czesław Miłosz i... Muminki.

Pięknie wydana, ilustrowana zdjęciami opowieść o schyłku lata nad rozgrzanym przez zmieniający się klimat Bałtykiem - kompaktowy w formie, a zarazem gęsty od znaczeń "Sierpień" może być jednym z ciekawszych literackich debiutów tego lata.

Marzycielska, melancholijna, niepoprawnie romantyczna podróż po pustkowiach Litwy, Łotwy i Estonii. Autor zabiera czytelnika w jedne z ostatnich białych plam na mapie Europy, by odkryć na nowo ponadczasowy czar włóczęgi i życia bez planów. Niespiesznej wędrówce z namiotem towarzyszą nietuzinkowi przewodnicy - Tomasz Mann, Czesław Miłosz i... Muminki.

Pięknie wydana,...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    15
  • Chcę przeczytać
    8
  • Posiadam
    6
  • 2021
    2
  • My Precious!
    1
  • Nie posiadam
    1
  • Własne do przeczytania
    1
  • #literatura wszelka
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Sierpień


Podobne książki

Przeczytaj także