Analiza wpływu relacji rodziców lub matki na dziecko przenoszone w dorosłość. Zachętą do zrozumienia tego wpływu, nazwania go i nie kontynuowania negatywnej relacji na następne pokolenia.

Analiza wpływu relacji rodziców lub matki na dziecko przenoszone w dorosłość. Zachętą do zrozumienia tego wpływu, nazwania go i nie kontynuowania negatywnej relacji na następne pokolenia.

Książka o tym, jak rodzice swoimi wygórowanymi ambicjami, niszczą dzieciom życie.

Książka o tym, jak rodzice swoimi wygórowanymi ambicjami, niszczą dzieciom życie.

Ciekawa książka, stawiająca dość konkretne, ale i odważne tezy. Myślę, że nie skłamię pisząc, że czytelnik wspólnie z autorką dokonuje pewnej wiwsekcji dzieństwa- to w nim upatrywać się należy źródła wszystkich zachowań, braków, traum, ale też gniewu czy niskiego poczucia wartości. Prześwietlone zostaje również rodzicielstwo, którego ułomności, są również wynikiem nieuleczonego dzieciństwa. Autorka dokonuje też analizy czynników motywujących psychoterapetów do podjęcia swojej pracy - ciekawe spojrzenie na terapię i na analizę ludzi, którzy decydują się ją prowadzić (oraz że mogą ją prowadzić w sposób niebezpieczny dla obu stron).
Mam jednak wrażenie, że temat dość mocno kręci się w okół matek, zabrakło mi więcej o ojcach. Zabrakło mi szczegółów prowadzonych badań do niektórych tez. Ale wciąż uważam, że to udana pozycja i daje do myślenia.

Ciekawa książka, stawiająca dość konkretne, ale i odważne tezy. Myślę, że nie skłamię pisząc, że czytelnik wspólnie z autorką dokonuje pewnej wiwsekcji dzieństwa- to w nim upatrywać się należy źródła wszystkich zachowań, braków, traum, ale też gniewu czy niskiego poczucia wartości. Prześwietlone zostaje również rodzicielstwo, którego ułomności, są również wynikiem...

Bardzo ciekawa lektura. Momentami trudna, jednak napawająca optymizmem. Zdecydowanie warto przeczytać bez względu na to, czy jest się terapeutą, rodzicem, czy też byłym dzieckiem „z dobrego domu”.

Bardzo ciekawa lektura. Momentami trudna, jednak napawająca optymizmem. Zdecydowanie warto przeczytać bez względu na to, czy jest się terapeutą, rodzicem, czy też byłym dzieckiem „z dobrego domu”.

Książka pisana ciężkim językiem (jak to te z poprzedniego pokolenia),dlatego też ciężko się ją czyta. Porusza zagadnienia przemocy psychicznej i fizycznej, alkoholizmu w domu rodzinnym, kazirodztwa i innych wykorzystywań seksualnych, idealizacji rodziców przez dzieci, narzucania poglądów i wartości przez rodziców na dzieci. Książka skłania do psychoterapii.

Książka pisana ciężkim językiem (jak to te z poprzedniego pokolenia),dlatego też ciężko się ją czyta. Porusza zagadnienia przemocy psychicznej i fizycznej, alkoholizmu w domu rodzinnym, kazirodztwa i innych wykorzystywań seksualnych, idealizacji rodziców przez dzieci, narzucania poglądów i wartości przez rodziców na dzieci. Książka skłania do psychoterapii.

To powinna być lektura obowiązkowa w szkole, przed posiadaniem dzieci i ogolenie wchodząc w dorosłość. Choć przypuszczam że dla kogoś kto jest mocno w swojej traumie i idealizacji rodziców niektóre treści mogą być nie do przyjęcia.

To powinna być lektura obowiązkowa w szkole, przed posiadaniem dzieci i ogolenie wchodząc w dorosłość. Choć przypuszczam że dla kogoś kto jest mocno w swojej traumie i idealizacji rodziców niektóre treści mogą być nie do przyjęcia.

Ta pozycja bardzo wybiórczo przedstawia problematykę przenoszenia niespełnionych oczekiwań oraz pewnich braków z dzieciństwa dorosłych na dzieci. Autorka do 'jednego worka' wrzuca przemoc fizyczną, wykorzystywanie seksualne, wykorzystanie emocjonalne dzieci oraz skutki tych działań w życiu dorosłym.
Udowadniając przy tym, że tylko osoby borykające się z brakiem miłości, przemocą, upokorzeniem od rodziców zajmują się zawodowo pomocą innym (np. jak psychoterapeuci). Naprawdę trudno doszukać się wartości w tej książce, to w większości 'stek' niepopartych niczym bzdur.

Ta pozycja bardzo wybiórczo przedstawia problematykę przenoszenia niespełnionych oczekiwań oraz pewnich braków z dzieciństwa dorosłych na dzieci. Autorka do 'jednego worka' wrzuca przemoc fizyczną, wykorzystywanie seksualne, wykorzystanie emocjonalne dzieci oraz skutki tych działań w życiu dorosłym.
Udowadniając przy tym, że tylko osoby borykające się z brakiem miłości,...

Dzieciństwo to kamień milowy naszego życia.
Jeszcze raz, dobitnie, uświadomiła to mi autorka tej książki.
Nie wiem tylko po lekturze, jaka byłaby skuteczna terapia na przywrócenie równowagi w dorosłym życiu...?
Co to znaczy przeżycie emocji, które były niedopuszczone w dzieciństwie?

Dzieciństwo to kamień milowy naszego życia.
Jeszcze raz, dobitnie, uświadomiła to mi autorka tej książki.
Nie wiem tylko po lekturze, jaka byłaby skuteczna terapia na przywrócenie równowagi w dorosłym życiu...?
Co to znaczy przeżycie emocji, które były niedopuszczone w dzieciństwie?

Książka porusza ważne tematy, ale jest dość chaotyczna, być może wynika to z kiepskiego tłumaczenia.

Książka porusza ważne tematy, ale jest dość chaotyczna, być może wynika to z kiepskiego tłumaczenia.

Rozczarowała mnie ta książka. To było moje pierwsze spotkanie z autorką. Po książkę sięgnęłam z powodu tematyki i opisu z tyłu. Podczas czytania się męczyłam, język trochę ciężki i monotonny. W połowie odniosłam wrażenie, że w kółko czytam o tym samym. Temat ważny - wykonanie słabe.
Nie wiem czy sięgnę inne pozycje tej autorki.
Trochę się zniechęciłam.

Rozczarowała mnie ta książka. To było moje pierwsze spotkanie z autorką. Po książkę sięgnęłam z powodu tematyki i opisu z tyłu. Podczas czytania się męczyłam, język trochę ciężki i monotonny. W połowie odniosłam wrażenie, że w kółko czytam o tym samym. Temat ważny - wykonanie słabe.
Nie wiem czy sięgnę inne pozycje tej autorki.
Trochę się zniechęciłam.