Majowa noc 1983 roku, cmentarz komunalny Miłostowo w Poznaniu. Od dłuższego czasu w obecnej stolicy Wielkopolski panowała atmosfera grozy, a wszystko to za sprawą grasującego po cmentarzach nekrofila. Patrolujący miłostowską nekropolię funkcjonariusze MO usłyszeli hałas znad jednego z grobów. Ruszyli w pościg za podejrzanym, jednak udało mu się zbiec. Gdy wrócili na miejsce zastali rozkopany grób, wyjęte wieko trumny i ślady wleczenia prowadzące do pobliskich krzaków, a w nich – okaleczone, zbezczeszczone zwłoki kobiety. MO miało już wówczas pewność. Byli o włos od złapania siejącego terror, osławionego poznańskiego nekrofila-mordercy.

W omawianej książce autor zamieścił zdjęcia obrazujące postępy, jakie Kolanowski czynił względem wycinania narządów u swoich ofiar. Wspomniane skany ukazują eskalację nekrofilnej działalności „Zimnego Chirurga”, co szczególnie widać na przykładzie zwłok ostatniej z jego ofiar. Jednocześnie fotografie te uzmysławiają czytelnikowi jak bardzo czyny Kolanowskiego były odrażające, desperackie i obrzydliwe. Pojawiają się także mniej drastyczne zdjęcia jak np. z przeszukania mieszkania Kolanowskiego czy z wizji lokalnych z jego udziałem. Przed rozdziałem z zawartością wspomnianych fotografii umieszczone zostało ostrzeżenie, także wrażliwsi na takie treści czytelnicy mogą je bez problemu pominąć.

W ramach poszczególnych rozdziałów możemy zapoznać się z opiniami biegłych: psychiatrów, seksuologów i psychologów. Na ich podstawie poznajemy przebieg życia Edmunda Kolanowskiego, a w szczególności wydarzenia, które mogły mieć wpływ na ukształtowanie się przestępczej osobowości Kolanowskiego. Oprócz tego autor wskazuje przykłady nekrofilii w sztuce, literaturze, kinematografii, przytacza także polskie i zagraniczne przypadki nekrofilii. Dowiadujemy się także dużo o samej tanatofilii i poznajemy rozwój jej typologii na przestrzeni dziejów.

Warto pochylić się nad bogatymi źródłami, z jakich korzystał autor przy pisaniu swojej książki: były to m.in. akta sprawy karnej Kolanowskiego, jego teczka osobowa z Archiwum AŚ w Poznaniu, a także wydania lokalnej prasy.

Autor na podstawie protokołów z rozpraw dokonał rekonstrukcji przewodu sądowego Kolanowskiego, co jeszcze lepiej pozwalało czytelnikowi odtworzyć w swojej wyobraźni desperacką próbę walki nekrofila o uniknięcie kary śmierci. Powyższa książka dostarcza odpowiedzi na wiele pytań, takich jak np. czy Kolanowski zdawał sobie sprawę z nienormalności jego preferencji seksualnych, jak zwykł określać swoje poczynania i jak ustosunkowywał się wobec zarzucanych mu czynów. Andrzej Gawliński rozpatrzył przypadek Kolanowskiego wieloaspektowo i z niezwykłą rzetelnością przekazał na ręce czytelnika ogromną porcję kryminologicznej wiedzy. Niejednokrotnie sięgamy po pozycje traktujące o seryjnych mordercach z odległych kontynentów. Możemy sobie jednak nie zdawać sprawy, że polska kazuistyka kryje w swojej historii równie ciekawe przypadki będące nawet ewenementem na skalę światową, a takim właśnie jest przypadek nekrofilnej działalności Edmunda Kolanowskiego.

Majowa noc 1983 roku, cmentarz komunalny Miłostowo w Poznaniu. Od dłuższego czasu w obecnej stolicy Wielkopolski panowała atmosfera grozy, a wszystko to za sprawą grasującego po cmentarzach nekrofila. Patrolujący miłostowską nekropolię funkcjonariusze MO usłyszeli hałas znad jednego z grobów. Ruszyli w pościg za podejrzanym, jednak udało mu się zbiec. Gdy wrócili na miejsce...

Jak Gawliński świetnie przedstawiona sprawa naprawdę fani true Crime się nie zawioda 10 z czystym sumieniem

Jak Gawliński świetnie przedstawiona sprawa naprawdę fani true Crime się nie zawioda 10 z czystym sumieniem

Kolejny świetny reportaż tego autora. I znów bardzo szybko się czyta. Ogólnie styl autora jest świetny i w ogóle nie nudzi. I koniecznie muszę przeczytać resztę Jego reportaży , a trochę jeszcze ich jest. Na razie przeczytałem tylko – „Wampir - Joachim Knychała” A co do Kolanowskiego to był to prawdziwy świr , który gdyby nie został złapany popełniłby więcej obrzydliwych zbrodni. Muszę też wspomnieć o jednym krótkim rozdziale w którym autor pokazuję drastyczne zdjęcia ofiar Nekrofila i w przybliżeniu widać co im zrobił(wycinał intymne części ciała) Powiem szczerze , że zobaczyłem jedno zdjęcie i nie dałem rady oglądać reszty i po prostu przerzuciłem kilka stron do przodu. Dobrze , że autor dał informację przed tym rozdziałem , że jest drastyczny i podał od której strony znów można czytać. Ciężko sobie wyobrazić odczucia śledczych , którzy na własne oczy widzieli te okropności.

Kolejny świetny reportaż tego autora. I znów bardzo szybko się czyta. Ogólnie styl autora jest świetny i w ogóle nie nudzi. I koniecznie muszę przeczytać resztę Jego reportaży , a trochę jeszcze ich jest. Na razie przeczytałem tylko – „Wampir - Joachim Knychała” A co do Kolanowskiego to był to prawdziwy świr , który gdyby nie został złapany popełniłby więcej obrzydliwych...

Jako osoba, która o polskich sprawach kryminalnych ma jakieś pojęcie tylko dzięki youtube'owemu kanałowi Justyny Mazur-Kudelskiej, nie żałuję, że dokładniejsze zagłębianie się w temacie postanowiłam zacząć od jednej z pozycji autorstwa Andrzeja Gawlińskiego.

„Nekrofil” jest kompleksową analizą przypadku Edmunda Kolanowskiego. Nie zabrakło krótkiego opisu życiorysu sprawcy, historii zatrzymań oraz opinii biegłych na temat jego stanu psychicznego i seksualności. Książka jednak koncentruje się na szczegółowej prezentacji poszczególnych czynów, których wynikiem był surowy wyrok sądu. Całość jest szczodrze opatrzona zdjęciami oraz materiałami takimi jak fragmenty akt sprawy czy wycinki z gazet - prawdziwa kopalnia wiedzy!

Do publikacji tej mam tylko dwa drobne zastrzeżenia. Pierwsze dotyczy braku możliwości pominięcia drastycznych fotografii - mimo że autor wrażliwym czytelnikom radzi przejść do kolejnego rozdziału, na przeszkodzie stoi układ graficzny tej części książki. Przyczyną drugiego jest powielony kilkakrotnie błąd w nazwisku Dennisa Nilsena (nie Nielsena).

Jako osoba, która o polskich sprawach kryminalnych ma jakieś pojęcie tylko dzięki youtube'owemu kanałowi Justyny Mazur-Kudelskiej, nie żałuję, że dokładniejsze zagłębianie się w temacie postanowiłam zacząć od jednej z pozycji autorstwa Andrzeja Gawlińskiego.

„Nekrofil” jest kompleksową analizą przypadku Edmunda Kolanowskiego. Nie zabrakło krótkiego opisu życiorysu sprawcy,...

Edmund Kolanowski - nekrofil, seryjny morderca, znany jako Zimny Chirurg. Dokonał kilku morderstw i licznych zbeszczeszczeń zwłok. W latach swojej największej aktywności odkopywał ciała kobiet na dwóch poznańskich cmentarzach - Naramowice oraz Miłostowo. Na liście jego zbrodni znalazło się również zbeszczeszczenie zwłok w kaplicach.

Kolanowski urodził się 24 października 1947 roku w Poznaniu. Poród przebiegał nieprawidłowo, jego matka miała wtedy 42 lata, co na tamte czasy było raczej ewenementem.

4 czerwca 1985 roku Sąd Wojewódzki w Poznaniu ogłosił wyrok - kara śmierci. Wykonanie zaś odbyło się 28 lipca 1986.

"Nekrofil" to książka, którą ujrzałam w czeluściach internetu jakiś czas temu. Nekrofilia jest ogromnie rzadka a ja zawsze interesowałam się tym co siedzi w głowach psychopatów i seryjnych morderców. Czy książka mnie zawiodła?

Absolutnie nie! Rekomenduję każdemu, kogo interesuje ta tematyka.

Autor wykonał fenomenalny research i umieścił w treści wszystko czego moja ciekawska głowa potrzebowała. Od życiorysu, poprzez dokonane zbrodnie, zatrzymanie, proces a nawet relacje z wizji lokalnych. Dodatkowo tekst wzbogacony jest licznymi fotografiami miejsc zdarzeń czy zwłok. Moja ciekawość sylwetką Kolanowskiego została zaspokojona nawet bardziej niż bym chciała, przy czym pomimo tak niezwykłego tematu czyta się lekko, szybko i faktycznie przyjemnie.

Edmund Kolanowski - nekrofil, seryjny morderca, znany jako Zimny Chirurg. Dokonał kilku morderstw i licznych zbeszczeszczeń zwłok. W latach swojej największej aktywności odkopywał ciała kobiet na dwóch poznańskich cmentarzach - Naramowice oraz Miłostowo. Na liście jego zbrodni znalazło się również zbeszczeszczenie zwłok w kaplicach.

Kolanowski urodził się 24 października...

Książka jest genialna! Dokładność, fotografie, fakty z akt sorawy. Mocny temat, trzyma w.napięciu i czyta się błyskawicznie. Polecam

Książka jest genialna! Dokładność, fotografie, fakty z akt sorawy. Mocny temat, trzyma w.napięciu i czyta się błyskawicznie. Polecam

Zaczynając przygodę z „Nekrofilem” nie mogłam się przebić przez początkowe 50 stron. Pochłonęła mnie jednak ciekawość i było warto. Różne książki Andrzeja Gawlińskiego czytałam i mogę śmiało powiedzieć, że drastyczne rozdziały, w których znalazły się zdjęcia okaleczonych ciał wywołały u mnie nieprzyjemne odczucia.

Przyglądając się postaci Edmunda miałam wrażenie, że to miły i niegroźny człowiek. Gdybym spotkała go na ulicy, pewnie nawet bym nie zwróciłabym na niego uwagi.

Jednak gdy przychodził zmrok…jego skrajne skłonności przybierały siły. I pomyśleć, że ślubując drugiemu człowiekowi miłość aż po grób…właśnie po grób okazuje się, że tak naprawdę w ogóle go nie znamy.

Ze strony na stronę książka zyskuje, jest naprawdę dobrze napisana.

Zaczynając przygodę z „Nekrofilem” nie mogłam się przebić przez początkowe 50 stron. Pochłonęła mnie jednak ciekawość i było warto. Różne książki Andrzeja Gawlińskiego czytałam i mogę śmiało powiedzieć, że drastyczne rozdziały, w których znalazły się zdjęcia okaleczonych ciał wywołały u mnie nieprzyjemne odczucia.

Przyglądając się postaci Edmunda miałam wrażenie, że to...

Zbyt mocna. Zdjęcia,opisy,fakt po fakcie,bez 'sentymentów ', zdana relacja. Jak komuś to pasuje,to strzał w dziesiątkę. W każdym razie rzetelna robota.

Zbyt mocna. Zdjęcia,opisy,fakt po fakcie,bez 'sentymentów ', zdana relacja. Jak komuś to pasuje,to strzał w dziesiątkę. W każdym razie rzetelna robota.

Rzetelnie i obiektywnie napisana, w oparciu o bogatą dokumentację.

Rzetelnie i obiektywnie napisana, w oparciu o bogatą dokumentację.

Bardzo interesująca książka. Polecam.

Bardzo interesująca książka. Polecam.