rozwińzwiń

WYBÓR

Okładka książki WYBÓR Karolina Zielińska
Okładka książki WYBÓR
Karolina Zielińska Wydawnictwo: Novae Res literatura obyczajowa, romans
510 str. 8 godz. 30 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Tytuł oryginału:
WYBÓR
Wydawnictwo:
Novae Res
Data wydania:
2021-09-06
Data 1. wyd. pol.:
2021-09-06
Liczba stron:
510
Czas czytania
8 godz. 30 min.
Język:
polski
ISBN:
9788382194555
Tagi:
#obyczajowa #debiut
Średnia ocen

8,4 8,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,4 / 10
143 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
395
160

Na półkach:

To świetna książka, które bardzo dobrze się czyta.

Jednak ta historia złamała mi serce 💔... I dawno już tak nie odczuwałam głęboko tego co przeżywa na samym końcu bohaterka.

Nie zrozumie mnie źle. Zawsze musi być ten pierwszy raz, gdy szczerze się nienawidzi głównego bohatera...

Poruszy was ta historia dogłębnie i szczerze ze środka mojego złamanego serca ją polecam.

To świetna książka, które bardzo dobrze się czyta.

Jednak ta historia złamała mi serce 💔... I dawno już tak nie odczuwałam głęboko tego co przeżywa na samym końcu bohaterka.

Nie zrozumie mnie źle. Zawsze musi być ten pierwszy raz, gdy szczerze się nienawidzi głównego bohatera...

Poruszy was ta historia dogłębnie i szczerze ze środka mojego złamanego serca ją polecam.

więcej Pokaż mimo to

avatar
820
118

Na półkach: ,

Zacznę od tego, że to debiut z 2021 roku. Książkę miałam długo na regale i niestety mam co do niej lekko mieszane uczucia. Podobała mi się, ale… absolutnie nie porwała. Jak na debiut nie jest zła, choć powinna być krótsza. Ma ponad 500 stron, ale po dobrej redakcji można by ją znacznie skrócić, nadając jej większego tempa.

Katarzyna Młynarska jest pedagogiem i pracuje w ośrodku wychowawczym. Pewnego dnia znajduje porzucone niemowlę. Gdy wzywa pomoc, pojawia się mężczyzna - Stanisław Koznerski. Zawożą razem dziecko do szpitala i zaczynają interesować się losem dziecka.

Gdy pojawiają się biologiczni rodzice dziewczynki, sytuacja robi dość niebezpieczna. Nie tylko dla dziecka, ale również dla Katarzyny. Dlaczego siedemnastolatka porzuciła dziecko ? Czy będzie chciała je odzyskać? Jak potoczą się losy bohaterów?

Muszę przyznać, że moją ulubioną postacią jest matka Katarzyny. Usilnie próbuje znaleźć partnera dla córki. Wtrąca się we wszystko, co może. Zawsze ma coś do powiedzenia. Dobry ewenement.

Samo zaś zakończenie jest otwarte. Można by oczekiwać kontynuacji. Tej jednak nie ma, więc możemy tylko przypuszczać, co by było gdyby.

Zacznę od tego, że to debiut z 2021 roku. Książkę miałam długo na regale i niestety mam co do niej lekko mieszane uczucia. Podobała mi się, ale… absolutnie nie porwała. Jak na debiut nie jest zła, choć powinna być krótsza. Ma ponad 500 stron, ale po dobrej redakcji można by ją znacznie skrócić, nadając jej większego tempa.

Katarzyna Młynarska jest pedagogiem i pracuje w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
339
156

Na półkach:

Książka ciekawa i lekko się czyta, jednak objętość spora. Być może mniej opisów i przemyśleń i też byłoby dobrze. Uwierały mnie również nie które niemożliwości w naszym kraju.... Czy singielka dostałaby od razu tak od czapy dziecko pod opiekę. To moje pierwsze spotkanie z piórem autorki z miłą chęcią dla porównania sprawdzę jak rozwija się styl pisarski autorki :)

Książka ciekawa i lekko się czyta, jednak objętość spora. Być może mniej opisów i przemyśleń i też byłoby dobrze. Uwierały mnie również nie które niemożliwości w naszym kraju.... Czy singielka dostałaby od razu tak od czapy dziecko pod opiekę. To moje pierwsze spotkanie z piórem autorki z miłą chęcią dla porównania sprawdzę jak rozwija się styl pisarski autorki :)

Pokaż mimo to

avatar
3467
884

Na półkach: ,

To było moje pierwsze spotkanie z książką Karoliny Zielińskiej.
Głowna bohaterka – Katarzyna Młynarska jest pedagogiem i pracuje w ośrodku wychowawczym. Pewnego dnia wracając do domu w parku znajduje porzucone niemowlę. Gdy zaczyna wzywać pomoc pojawia się mężczyzna. Wspólnie zawożą dziecko na pogotowie i zaczynają interesować się losem dziewczynki. Nieznajomym, który pomógł Katarzynie jest policjant – Stanisław Kozerski. Życie dziewczynki jest zagrożone, a Katarzyna coraz bardziej zaczyna przejmować się jej losem. Gdy dziecko może zostać wypisane ze szpitala zabiera Amelkę do domu i przejmuje nad opiekę. Los dziewczynki nie jest także obojętny Stanisławowi, który mimo iż jest strasznym służbistą przy dziecku zupełnie mięknie. Stanisław angażuje się również w odnalezienie matki dziecka.
Jak potoczą się dalsze losy bohaterów? Czy wspólna opieka może być początkiem miłości?

Książkę czytałam z zainteresowaniem. Autorka ma ogólnie dobry styl pisania. Mogę się tylko przyczepić, że niektóre wątki były sztucznie przeciągane. Nie do końca też zrozumiałam w jaki sposób Katarzyna mogła przejąć opiekę nad odnalezioną dziewczynką, gdyż dzieci w takiej sytuacji zazwyczaj trafiają do rodzin zastępczych. Z drugiej strony na początku autorka wyjaśniła, że by podjąć się opieki Katarzyna wzięła dwa tygodnie urlopu czy też zwolnienia, ale co było dalej to już nie wiemy, a przecież akcja kończy się gdy mała ma już przeszło roczek.
Zupełnie nie podobało mi się zakończenie. Nie chodzi wcale o to, że książka musi kończyć się happy endem i wszyscy żyją długo i szczęśliwie. W tej książce praktycznie zakończenie jest otwarte i możemy sobie dopowiedzieć co mogłoby się dalej wydarzyć.
Przyznaję, że totalnie rozbroiła mnie mama głównej bohaterki – Teresa oraz pięcioletnia siostrzenica Stanisława. Wątki z ich udziałem wywoływały uśmiech na twarzy.
Książkę polecam, a oceniam ją na mocne 7 pkt.

To było moje pierwsze spotkanie z książką Karoliny Zielińskiej.
Głowna bohaterka – Katarzyna Młynarska jest pedagogiem i pracuje w ośrodku wychowawczym. Pewnego dnia wracając do domu w parku znajduje porzucone niemowlę. Gdy zaczyna wzywać pomoc pojawia się mężczyzna. Wspólnie zawożą dziecko na pogotowie i zaczynają interesować się losem dziewczynki. Nieznajomym, który...

więcej Pokaż mimo to

avatar
537
371

Na półkach: ,

Książka ciekawa, ale dla mnie skończyła się tak, jakby miała być druga część. Chyba ciekawa jestem jak potoczą się losy jej bohaterów. Mam nadzieję, że się dowiemy.

Książka ciekawa, ale dla mnie skończyła się tak, jakby miała być druga część. Chyba ciekawa jestem jak potoczą się losy jej bohaterów. Mam nadzieję, że się dowiemy.

Pokaż mimo to

avatar
623
621

Na półkach:

„Wybór” Karoliny Zielińskiej został wydany w 2021 roku i okazuje się, że był to autorski debiut. Czy udany? Powiedzieć, że książka ta była ciekawa, to jakby nic nie powiedzieć. Rzeczywiście, pomysł zawarty na kartach powieści wciągał od pierwszej do ostatniej strony, a ja koniecznie chciałam dotrzeć do finiszu. Teraz nieco tego żałuję, bo wiem, że „Wybór” nie ma ciągu dalszego, a szkoda. Ach, to nasze człowiecze niezdecydowanie…

Jedną z głównych postaci jest Katarzyna Młynarska. Pracuje ona w ośrodku opiekuńczo-wychowawczym i całe swoje serce oddaje porzuconym dzieciom. Widać od razu, że kobieta jest stworzona do tego zawodu, jednak sama nie założyła jeszcze rodziny. Bardzo chciałaby tego jej mama, Teresa. Kobieta jest bardzo, ale to bardzo specyficzna. Niemal w każdym kawalerze widzi swojego przyszłego zięcia i ciągle przypomina Kasi o jej stanie cywilnym. Teresa uchodzi za bardzo ciekawską, a czytelnikom zapewne nie raz i nie dwa podniesie się ciśnienie. Też przechodziłam takie stany emocjonalne, ale doszłam także do innego wniosku- lepiej mieć kochającego rodzica, czy też nie mieć go wcale i być dzieckiem porzuconym? To temat do rozważenia dla innych pasjonatów słowa pisanego.

Wszystko zmienia się w życiu Kasi, kiedy podczas spaceru zauważa w śmietniku torbę, a w niej… niemowlę. Wiem, brzmi to bardzo, ale to bardzo kontrowersyjnie, ale takie sytuacje zdarzają się i w prawdziwym życiu, dlatego też sądzę, że autorka podjęła się bardzo smutnego, ale ważnego tematu odrzucenia. Kasia, widząc płaczące i sine dziecko, prosi o pomoc. Napotyka Stanisława Kozerskiego, który jest drugą bardzo ważną postacią. W pierwszej chwili możemy uznać, że pan Kozerski nazywany Kozą jest zimny, interesują go wyłącznie zasady, protokoły i przesadna dbałość o porządek. Taka postawa wynika z jego pracy- jest on bowiem policjantem z bardzo dużym bagażem doświadczeń. Autorka bardzo dobrze pokazała, że nie można oceniać książki po okładce. Jak mężczyzna pomoże Kasi? Czy zainteresuje go małe dziecko, które dzięki Kasi otrzymało imię Amelia? Co stało się w pracy Stanisława, że jego poszanowanie zasad jest aż tak wysokie? Zapraszam do lektury.

To jednak nie wszystko. Wkrótce okaże się, że w życiu Katarzyny pojawią się biologiczni rodzice Amelii, Kamila Wójcik oraz wysoce niebezpieczny Adrian. Dlaczego młoda siedemnastolatka zdecydowała się na tak desperacki krok i porzuciła swoje dziecko? Jakie tajemnice zdradzi Katarzynie oraz policjantowi? Czy będzie chciała naprawić swój błąd? Ja oczywiście niczego szczegółowego nie zdradzę, powiem tylko, że wątek ten jest bardzo, ale to bardzo emocjonujący.

Ach, cóż to była za przygoda literacka! Jestem bardzo, ale to bardzo szczęśliwa, że przeczytałam tę powieść i szkoda, że w mej filii bibliotecznej nie ma pozostałych tytułów pisarki. „Wybór” ma ponad 500 stron, fabuła nie ciągnie się, nie jest przerysowana i nudna. Karolina doskonale pokazała, jak mocno można przywiązać się do początkowo obcego człowieka. Bardzo podobał mi się też temat prawdziwej, szczerej przyjaźni, o którą dziś bardzo trudno. Mocno zdziwiło mnie też zakończenie, w ogóle nie spodziewałam się, że pisarska będzie miała akurat taki, a nie inny pomysł. Niespodziewane finały bardzo często zasługują na podwyższenie oceny książki, gdyż nic nie jest tu przewidywalne, banalne, powtarzalne.

Nie ujawniam wszystkiego, co możemy tu przeczytać- gorąco zachęcam do wnikliwej lektury, z całą pewnością nie będzie to czas stracony. Nie wstydzę się też wylanych łez podczas czytania- nie wszystko w życiu musi być piękne, kolorowe i beztroskie.

„Wybór” Karoliny Zielińskiej został wydany w 2021 roku i okazuje się, że był to autorski debiut. Czy udany? Powiedzieć, że książka ta była ciekawa, to jakby nic nie powiedzieć. Rzeczywiście, pomysł zawarty na kartach powieści wciągał od pierwszej do ostatniej strony, a ja koniecznie chciałam dotrzeć do finiszu. Teraz nieco tego żałuję, bo wiem, że „Wybór” nie ma ciągu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
72
72

Na półkach:

✨OPINIA✨
Tytuł : "Wybór"
Autor: @karolina_zielinska_autorka
Wydawnjcrwi : @wydawnictwo_novaeres

Hej!
Jak Wam mija dziś dzień? U mnie szaro, buro i ponuro... A taka pogoda nie nastraja do niczego 🤭 jedynie zaparzyć kawkę usiąść pod kocykiem i zabrać się za czytanie 🥰

Dziś przychodzę z debiutancką książka autorki Karoliny Zielińskiej. Jednak czytając powieść nie odczułam tego,ponieważ jest dopracowana w każdym stopniu. "Wybór" miałam okazję czytać już jakiś czas temu i było to moje pierwsze spotkanie z twórczością Karoliny ❤️

Katarzyna pracuje jako pedagog w ośrodku wychowawczym. Pewnego dnia przechodząc przez park znajduje porzucone niemowlę. Od tego momentu wie, że musi zrobić wszystkio co będzie potrzeba, aby zapewnić dziecku bezpieczeństwo. Nawołując pomocy napotyka na biegacza - Stanisława, który okazuje się być policjantem. Oboje angażują się w pomoc dla niechcianego dziecka. Opieka nad dzieckiem zbliża ich do siebie i w głowie rodzi się plan na wspólną, szczęśliwą i kochającą się rodzinę. Niestety autorka nie planowała zakończyć tak szybko książki i niespodziewanie pojawia się biologiczna matka dziecka i wszystko zaczyna się komplikować...

💥Czy uda im się uratować tę miłość?
💥 Czy dokonają właściwego wyboru?

Ja osobiście polecam Wam książkę Karoliny! Mam nadzieję, że szybko pojawi się drugi tom.
Jest to historia, która przedstawia wiele emocji - ból, cierpienie oraz wrażliwość na krzywdę ludzką. Zakończenie książki pozostawia w nas niedosyt. Nie ukrywam, że nie spodziewałam się takiego zakończenia od autorki. Oby szybko pojawiła się kontynuacja po, która oczywiście sięgnę, aby poznać dalsze losy bohatetoe!

Gorąco polecam ❤️❤️

✨OPINIA✨
Tytuł : "Wybór"
Autor: @karolina_zielinska_autorka
Wydawnjcrwi : @wydawnictwo_novaeres

Hej!
Jak Wam mija dziś dzień? U mnie szaro, buro i ponuro... A taka pogoda nie nastraja do niczego 🤭 jedynie zaparzyć kawkę usiąść pod kocykiem i zabrać się za czytanie 🥰

Dziś przychodzę z debiutancką książka autorki Karoliny Zielińskiej. Jednak czytając powieść nie odczułam...

więcej Pokaż mimo to

avatar
995
136

Na półkach:

To był zły wybór. Zachowanie bohaterów irytujące i niezrozumiałe. 5*

To był zły wybór. Zachowanie bohaterów irytujące i niezrozumiałe. 5*

Pokaż mimo to

avatar
706
636

Na półkach: ,


avatar
463
24

Na półkach:

Jest ok ale na więcej punktów nie zasługuje.

Jest ok ale na więcej punktów nie zasługuje.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    159
  • Chcę przeczytać
    105
  • Posiadam
    23
  • Ulubione
    7
  • 2022
    4
  • Legimi
    4
  • Przeczytane 2022
    3
  • Teraz czytam
    3
  • 2021
    3
  • 2023
    2

Cytaty

Więcej
Karolina Zielińska WYBÓR Zobacz więcej
Karolina Zielińska WYBÓR Zobacz więcej
Karolina Zielińska WYBÓR Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także