Bezecnik gramatyki polskiej
- Kategoria:
- językoznawstwo, nauka o literaturze
- Wydawnictwo:
- Bosz
- Data wydania:
- 2021-06-24
- Data 1. wyd. pol.:
- 2021-06-24
- Liczba stron:
- 232
- Czas czytania
- 3 godz. 52 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788375765663
Niniejsza publikacja, autorstwa Jacka Wasilewskiego, stanowi dowcipne, lecz niezwykle rzetelne podsumowanie najważniejszych zagadnień z zakresu gramatyki polskiej. Autor przeprowadza czytelnika przez kręte zaułki i przedstawia poszczególne grupy rzezimieszków, między innymi Przypadkowe towarzystwo, Rzeczownikową brać, Klikę czasownika czy Niesłowne imiesłowy, opisując ich funkcję w językowym półświatku i sygnalizując czyhające zagrożenia. Przyswojenie tej cennej wiedzy z pewnością usprawni korzystanie z kłopotliwego języka ojczystego w codziennym życiu. Wspomniany półświatek został przewrotnie sportretowany przez Joannę Czupryniak, zachęcającą czytelnika do niebanalnej interpretacji gramatycznych zawiłości. To wspaniała pozycja dla wszystkich miłośników języka polskiego, ale i tych, którzy są z nim na bakier.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 82
- 31
- 13
- 2
- 2
- 2
- 2
- 2
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Smakowity kąsek. Sporo ciekawostek, zabawy z językiem, wyjaśnień na luzie. Same tytuły rozdziałów wiele mówią: Przypadkowe towarzystwo, rzeczownikowa brać, klika czasownika, niesłowne imiesłowy, reszta szajki, językowa atmosfera, własne zdanie. Pozycja (sic!) obowiązkowa dla każdego Grammar nazi oraz dla niesfornych uczniów, którzy ostrzeżenie Jerzego Bralczyka zachęci miast odstraszyć. Śmiem twierdzić, że nastoletnich czytelników książka ta nie tylko rozbawi, ale i pocieszy.
Smakowity kąsek. Sporo ciekawostek, zabawy z językiem, wyjaśnień na luzie. Same tytuły rozdziałów wiele mówią: Przypadkowe towarzystwo, rzeczownikowa brać, klika czasownika, niesłowne imiesłowy, reszta szajki, językowa atmosfera, własne zdanie. Pozycja (sic!) obowiązkowa dla każdego Grammar nazi oraz dla niesfornych uczniów, którzy ostrzeżenie Jerzego Bralczyka zachęci...
więcej Pokaż mimo toCiężko powiedzieć, czym Bezecnik jest... Trochę to książka o języku, trochę zbiór zabawnych anegdot... Na pewno nie można mu odmówić, że jest przeuroczy i wspaniały. Miałam momenty, które przyprawiały mnie o łzy śmiechu i takie, które skłaniały do refleksji czy inspirowały, by sięgnąć po słownik.
Myślę, że to świetna lektura dla osób, które trochę język polski znają i bardzo go lubią.
Ciężko powiedzieć, czym Bezecnik jest... Trochę to książka o języku, trochę zbiór zabawnych anegdot... Na pewno nie można mu odmówić, że jest przeuroczy i wspaniały. Miałam momenty, które przyprawiały mnie o łzy śmiechu i takie, które skłaniały do refleksji czy inspirowały, by sięgnąć po słownik.
więcej Pokaż mimo toMyślę, że to świetna lektura dla osób, które trochę język polski znają i...
Polecam tę arcyciekawą i przezabawną książkę o gramatyce polskiej.
Jest to brawurowo napisana, niemal fabularna opowieść, której – co wydawałoby się niemożliwe – bohaterką jest gramatyka języka polskiego, w szczególności zaś jej antynomie.
Moje dzieci (siedmiolatek, który zacznie szkołę za miesiąc i dziesięciolatka, która zacznie czwartą klasę) naprawdę słuchały jej z zapartym tchem. W niektórych momentach egzempla dobierane przez autora na potwierdzenie tezy lub wykazanie kontradykcji gramatyki były dość wulgarne – to jedyne zastrzeżenie, które dla innego czytelnika, nieco mniej wydelikaconego, niż ja i moje dzieci, będzie pewnie autem. Wszak wulgarność, seks i przemoc sprzedają się dziś najlepiej, zresztą, czy nie wulgarności należy się spodziewać, kiedy sięgamy po książkę zatytułowaną „Bezecnik”? To pewnie był wabik, na którego, w sieć gramatyki chciał złapać autor.
Świetna książka dla uczących się w każdym wieku 😊
Polecam tę arcyciekawą i przezabawną książkę o gramatyce polskiej.
więcej Pokaż mimo toJest to brawurowo napisana, niemal fabularna opowieść, której – co wydawałoby się niemożliwe – bohaterką jest gramatyka języka polskiego, w szczególności zaś jej antynomie.
Moje dzieci (siedmiolatek, który zacznie szkołę za miesiąc i dziesięciolatka, która zacznie czwartą klasę) naprawdę słuchały jej z...
Jacek Wasilewski "Bezecnik gramatyki polskiej" Tajemnice językowego półświatka,
Kiedy dopadają mnie językowe wątpliwości, zaglądam do mądrych źródeł internetu, żeby je rozwiać. Nie wstydzę się tego wcale, szczególnie że szkołę skończyłam już lata temu i wielu reguł mam prawo nie pamiętać. Nawet jeśli lekcje polskiego w liceum wspominam bardzo dobrze, te dotyczące gramatyki również. Teraz czasem jakąś łamigłówkę językową w postaci zdań wielokrotnie złożonych podsunie mi syn.
Język polski nie posiada niestety prostej gramatyki, której przyswojenie raz na zawsze rozwiewałoby wszystkie wątpliwości osób nim się posługujących. Myślę, że tak jest jednak w każdym innym języku. Francuzi chociażby mają swój "subjonctif", a Hiszpanie "subjunctivo", który w języku polskim swojego odpowiednika nie posiada. Mimo to ten francuski, kiedyś lepiej wytłumaczony, sprawiał mi dużo mniej trudności niż dużo później zgłębiany hiszpański. Reguły regułami, a wyjątków i tak trzeba było nauczyć się na pamięć, chociaż w swoim ojczystym języku są one dużo łatwiejsze do zrozumienia, wyczucia czy odróżnienia.
Jacek Wasilewski w "Bezecniku gramatyki polskiej" postanawia rozprawić się z naszym językiem na wesoło. Sięgając po liczne przykłady, nie tylko wyjątków czy wszelakich udziwnień, które nie raz zaskakują obcokrajowców, pokazuje że gramatyka polska nie jest aż taka straszna jak ją malują. Tekst autora przeplatają cztery wypowiedzi obcokrajowców, mówiących już po polsku długo i dobrze, którzy chętnie pokazują językowe zawiłości, z którymi przyszło im się zmierzyć. Myślę, że dorosły i nastolatek będą zadowoleni z lektury.
Autor książki rozprawia się między innymi z przeróżnymi utworami literackimi, tekstami piosenek bądź słuchowisk, przytaczając wiele kultowych zdań, które weszły do codziennego języka, chociażby z filmu "Miś". Mnie po raz enty rozbawiła jednak, przypomniana w jednym z rozdziałów lekarka ze słuchowiska "Z pamiętnika młodej lekarki", która zawsze zaczynała się mniej więcej tak "Będąc młodą lekarką, wszedł do mnię pacjent...". Ten błędnie zastosowany imiesłów przysłówkowy współczesny pojawiał się później także w mowie potocznej.
A Wy macie swoje kultowe pokręcone gramatycznie cytaty z filmów lub piosenek? Albo wyrazy, które w języku polskim wydają się Wam zabawne? A może walczycie z popełnianymi przez siebie błędami językowymi? Najbardziej klasyczny dla Podlasia to "daj dla mnie". A najmniej logiczna, w moim przekonaniu i nie tylko, jest "bułka chleba" chociaż to określenie słyszałam ostatnio ze trzydzieści lat temu. Tak o kupowanym chlebie na pewno mówiła moja babcia.
Jacek Wasilewski "Bezecnik gramatyki polskiej" Tajemnice językowego półświatka,
więcej Pokaż mimo toKiedy dopadają mnie językowe wątpliwości, zaglądam do mądrych źródeł internetu, żeby je rozwiać. Nie wstydzę się tego wcale, szczególnie że szkołę skończyłam już lata temu i wielu reguł mam prawo nie pamiętać. Nawet jeśli lekcje polskiego w liceum wspominam bardzo dobrze, te dotyczące gramatyki...
Kocham język polski, jego brzmienie, zawiłości i smaczki. Z zaciekawieniem śledzę profile zamieszczające językowe ciekawostki, rzadziej spotykane zwroty, etymologię wyrazów, których używamy na co dzień, nie wiedząc, skąd tak naprawdę się wzięły. Nie mogłam więc przejść obojętnie obok "Bezecnika gramatyki polskiej" Jacka Wasilewskiego, czyli napisanego z przymrużeniem oka przewodnika po gramatycznych zawiłościach polszczyzny.
Spis treści obiecuje między innymi wycieczkę po wszystkich częściach mowy i zdania, ale jeśli liczycie na definicje, tabelki odmian i klarowne objaśnienia, to tutaj tego nie znajdziecie. ;) Autor nie tyle przedstawia reguły rządzące naszym językiem, ile z dużą dozą humoru pokazuje, że w wielu przypadkach i tak trzeba te reguły wyrzucić do kosza, bo język to żywy i stale zmieniający się twór, którego nie da się zamknąć w sztywnych ramach.
I tak książka prowadzi nas od przypadku do przypadku, przez właściwości rzeczowników, czasy, tryby i odmiany czasowników, zawiłości imiesłowów, zarządza krótkie przystanki przy wszystkich pozostałych częściach mowy, zahacza m.in. o wulgaryzmy i kwestie czystości języka, docierając wreszcie do części zdania, czyli zmory polskich uczniów. Z jednej strony mamy tutaj piękny przekrój naszej gramatyki, pozwalający przypomnieć sobie, czym, do licha ciężkiego, jest ta cała przydawka albo partykuła, ale z drugiej strony po każdym rozdziale pozostaje potrząsnąć ze smutkiem głową nad ilością wszelakich wyjątków, odstępstw od reguły czy dziwacznych form, przeczących zasadom logiki.
Jak już pisałam, Jacek Wasilewski podszedł do tematu z humorem, “Bezecnik…” jest więc napisany lekkim, dowcipnym stylem, choć miejscami odrobinę zbyt chaotycznym jak na mój gust. Gramatyczny przegląd przeplatany jest dodatkowymi smaczkami w postaci felietonów, pokazujących jak trudny i pełen pułapek jest język polski dla obcokrajowców - te wstawki pozwoliły mi spojrzeć na polszczyznę z nowej perspektywy. Warto też wspomnieć o jakości samego wydania, bo książka jest naprawdę dopracowana pod względem estetycznym. Twarda oprawa kryje kartki z grubszego niż standardowy papieru, wypełnione nie tylko tekstem, ale i mnóstwem kolorowych ilustracji. Przyznam szczerze, że niezbyt przemawia do mnie ich styl. ale z pewnością ożywiają całość.
Podsumowując, “Bezecnik…” okazał się ciekawą lekturą, nawet jeśli pozostawił mnie z sokratesowskim wnioskiem: wiem, że nic nie wiem. Polecam wszystkim pasjonatom języka polskiego, lubiącym wciąż na nowo odkrywać jego zawiłości. Ale powtórzę za profesorem Bralczykiem: dzieciom do rąk lepiej tego nie dawać ;)
Kocham język polski, jego brzmienie, zawiłości i smaczki. Z zaciekawieniem śledzę profile zamieszczające językowe ciekawostki, rzadziej spotykane zwroty, etymologię wyrazów, których używamy na co dzień, nie wiedząc, skąd tak naprawdę się wzięły. Nie mogłam więc przejść obojętnie obok "Bezecnika gramatyki polskiej" Jacka Wasilewskiego, czyli napisanego z przymrużeniem oka...
więcej Pokaż mimo toPracujemy z dziećmi i młodzieżą z pełnym zamiłowaniem i pasją. Metodyki nauczania wszelakie nie są nam obce, jednak z całą pewnością możemy stwierdzić, że nauka przez zabawę jest zdecydowanie najefektywniejsza. Czy dotyczy to edukacji elementarnej, czy kolejnych etapów edukacyjnych. Nauk ścisłych, czy humanistycznych... A język polski? W nim jakże zagmatwana gramatyka spędzająca sen z powiek niejednemu młodocianemu (i nie tylko!)...
I tu z pomocą dla nieco starszych uczniów przychodzi książka o której dzisiejszy post.
W całkiem zgrabny sposób autor przeprowadza czytelnika przez meandry rodzimego języka. Począwszy od przeglądu przypadków, po rzeczowniki, w tym ich rodzaje, liczby, aż po kłopotliwe rzeczowniki odczasownikowe, następnie czasowniki w różnych trybach i czasach. Nie braknie tu także imiesłowów, przymiotników, w tym ich stopni, liczebników, przysłówków, ale i zaimków i przyimków, spójników, czy partykuł. Aż wreszcie weźmie pod lupę budowę zdania i jego urok pisząc o czystości języka, wulgaryzmach i innych...
Pół żartem, pół serio, ale zrozumiale dla każdego młodszego i starszego czytelnika. Nużąco? O! Zdecydowanie nie! Wiele trafnych przykładów w życia wziętych, anegdot przybliżających nawet te treści, które wcale do najłatwiejszych nie należą. A wszystko to okraszone zabawnymi rysunkami. Czy zatem książka dotycząca gramatyki naszego języka może być porywająca i interesująca? Zdecydowanie tak! Ba! Intrygująca i... rozweselająca, oj z pewnością, ta i owszem! Czy polecam? A jakżeby inaczej!
"Potraktujcie ten przegląd jak upojną noc z gramatyką języka polskiego, w samym środku lata gdzieś w urokliwej tancbudzie, kiedy nie oczekujemy rytuny dnia powszedniego, tylko tanga, w które warto iść."
Nic dodać, nic ująć! Czytajcie!
Pracujemy z dziećmi i młodzieżą z pełnym zamiłowaniem i pasją. Metodyki nauczania wszelakie nie są nam obce, jednak z całą pewnością możemy stwierdzić, że nauka przez zabawę jest zdecydowanie najefektywniejsza. Czy dotyczy to edukacji elementarnej, czy kolejnych etapów edukacyjnych. Nauk ścisłych, czy humanistycznych... A język polski? W nim jakże zagmatwana gramatyka...
więcej Pokaż mimo toŻe "polski język, trudna język", wytykają nam nie tylko obcokrajowcy. Wielu rodaków też nie daje rady, a i coraz więcej przedstawicieli mediów (że o politykach miłosiernie nie wspomnę) potyka się o językowe rafy...
(cd recenzji na fb)
https://www.facebook.com/KsiazkaZamiastKwiatka/photos/a.418885991470850/6546509792041742
Że "polski język, trudna język", wytykają nam nie tylko obcokrajowcy. Wielu rodaków też nie daje rady, a i coraz więcej przedstawicieli mediów (że o politykach miłosiernie nie wspomnę) potyka się o językowe rafy...
Pokaż mimo to(cd recenzji na fb)
https://www.facebook.com/KsiazkaZamiastKwiatka/photos/a.418885991470850/6546509792041742
„Bezecnik gramatyki polskiej” Jacka Wasilewskiego doprowadził mnie do łez ze śmiechu! I tak się zastanawiam, czy to ze mną jest coś nie tak, że przednio bawiłam się czytając książkę o gramatyce języka polskiego, czy może ta książka tak samo podziała na każdego czytelnika? Gramatykę polską kocham, wielbię, szanuję, choć przyznać muszę, że moja znajomość niekiedy rodziła się w bólach. Między innymi, by zapoznać się ze wszystkimi tajemnicami czyhającymi w naszej gramatyce, poznać pochodzenie wyrazów i relacje między częściami zdań – zdecydowałam się na studiowanie polonistyki i specjalizację właśnie językoznawczą. I książka Wasilewskiego sprawiła, że w mgnieniu oka znalazłam się w jednej z sal ćwiczeniowych i ponownie siedziałam w ławce i uczestniczyłam w zajęciach, na których omawiano poszczególne działy współczesnej gramatyki języka polskiego. Nadal niechętnie wspominam fleksję i słowotwórstwo, ale za to składnia to jest to! Posiadając już jakąś wiedzę – treść w tej książce nie była dla mnie żadną nowością, ale nie znaczy to, że niczego kompletnie z niej nie wyniosłam! Każdy z nas ma na co dzień do czynienia z gramatyką, lecz nie wszyscy zdajemy sobie często sprawę z tego, jakie błędy popełniamy. Autor w lekki i bardzo dowcipny sposób tłumaczy wszelkie zawiłości językowe, które często spędzają nam sen z powiek. Prościej objaśnić już się po prostu się już nie da! W książce przyjrzymy się Przypadkowemu towarzystwu, Klice czasownika, Rzeczownikowej braci, Niesłownym imiesłowom, Reszcie szajki, Językowej atmosferze i Własnemu zdaniu! Będzie ciekawie, humorystycznie a całość dopełniają ilustracje Joanny Czupryniak. Książka spodoba się na pewno tym, którzy mają opory z polubieniem się gramatyki, ale także i tym, którzy chcą wiedzę utrwalić.
„Bezecnik gramatyki polskiej” Jacka Wasilewskiego doprowadził mnie do łez ze śmiechu! I tak się zastanawiam, czy to ze mną jest coś nie tak, że przednio bawiłam się czytając książkę o gramatyce języka polskiego, czy może ta książka tak samo podziała na każdego czytelnika? Gramatykę polską kocham, wielbię, szanuję, choć przyznać muszę, że moja znajomość niekiedy rodziła się...
więcej Pokaż mimo toWiem, że mamy wakacje ale sięgając po „Bezecnik gramatyki polskiej” odrazu wróciły do mnie wspomnienia ze szkoły. Jakie były Wasze ulubione przedmioty, a jakich nie znosiliście? Może widzicie podobieństwo co do preferencji przedmiotowych pomiędzy Wami, a waszymi dziećmi?
Osobiście uwielbiałam matematykę i polski, ALE! Nie znosiłam gramatyki. Wiersze, lektury to było coś, ale te wszystkie zagwozdki gramatyczne nie były dla mnie.
Śmiało mogę powiedzieć, że gdym w latach szkolnych trafiła na „Bezecnik gramatyki polskiej” to moja przygoda z gramatyką potoczyła się zdecydowanie lepiej. Książka jest przepięknie wydanym podsumowaniem najważniejszych zagadnień z zakresu gramatyki polskiej. Piękna twarda oprawa, kolorowe ilustracje i co najważniejsze dowcipny język sprawiają, że po książkę sięga się z miłą chęcią. Nie zliczę ile razy się przy niej uśmiałam, a nawet popłakałam ze śmiechu. Dzięki temu, że wiedza przekazywana jest przez wydarzenia z życia codziennego, czy powiedzenia używanych przez większość z nas to nauka nabiera nowego znaczenia. Tak naprawdę człowiek nie czuje, że się czegoś uczy, czy czyta książkę o językoznawstwie. Czytelnik po prostu dobrze się bawi, a o to właśnie powinno w nauce chodzić!
Zdecydowanie polecam książkę każdemu miłośnikowi języka polskiego, jak i osobom które chcą sprawdzić czy, aby napewno o nim wszystko wiedzą. Książka nada się także na prezent dla starszej młodzieży. Polecam!
Wiem, że mamy wakacje ale sięgając po „Bezecnik gramatyki polskiej” odrazu wróciły do mnie wspomnienia ze szkoły. Jakie były Wasze ulubione przedmioty, a jakich nie znosiliście? Może widzicie podobieństwo co do preferencji przedmiotowych pomiędzy Wami, a waszymi dziećmi?
więcej Pokaż mimo toOsobiście uwielbiałam matematykę i polski, ALE! Nie znosiłam gramatyki. Wiersze, lektury to było coś,...
Dowcipne. Lekko napisane.
Dowcipne. Lekko napisane.
Pokaż mimo to