Wyrąbali siekierą przerebel w rzece. W odległości jakichs pieciu sążni wyrąbali następną. Założyli rodzicom sznur na szyję i przeciągali za ...
Najnowsze artykuły
- Artykuły„Nowa Fantastyka” świętuje. Premiera jubileuszowego 500. numeru magazynuEwa Cieślik3
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 2LubimyCzytać3
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński9
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać14
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Borys Kierżencew
1
6,8/10
Pisze książki: historia
(wł. Tarasow) – pisarz, doktor nauk historycznych Uniwersytetu Moskiewskiego, autor szeregu publikacji na temat schizmy w cerkwi prawosławnej, rozwoju prawa pańszczyźnianego, przyczyn upadku Imperium Rosyjskiego, historii emigracji, a także kolaboracji i protestu antykomunistycznego podczas drugiej wojny światowej. Żywe zainteresowanie na rosyjskim rynku czytelniczym wzbudziła jego książka o dawnym poddaństwie „Zniewolona Rosja” i jej kontynuacja „Przeklęte czasy”.
6,8/10średnia ocena książek autora
39 przeczytało książki autora
122 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Opisana historia może skłonić do wniosku, że mamy do czynienia z nienormalnymi, chorymi psychicznie ludzmi. Po części chyba tak było, ale ot...
Opisana historia może skłonić do wniosku, że mamy do czynienia z nienormalnymi, chorymi psychicznie ludzmi. Po części chyba tak było, ale oto co pisał o podobnych przypadkach Wasili) Siemiewski: „Ciekawe jest to, że nawet samo obbłąkanie przyjmuje oryginalne formy w tym czy innym ustroju społecznym, w danym wypadku opartym na niewolnictwie. Historia prawa pańszczyznianego dostarcza bardzo istotnych danych do stworzenia nauki o patologii społecznej".
1 osoba to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
Zniewolona Rosja. Historia poddaństwa Borys Kierżencew
6,8
Nihil novi (łac. nic nowego). Taki właśnie zwrot nasuną mi się po przeczytaniu niniejszej publikacji. Bowiem cóż tu jest takiego nowego i odkrywczego?
O pańszczyźnie, jej wynaturzeniu i cały systemie, który mocno odcisnął swoje piętno na historii Rosji, można się zapoznać sięgając do prac takich historyków jak: Zbigniew Wójcik (Dzieje Rosji 1533-1801),Ludwik Bazylow (m.in. Społeczeństwo rosyjskie w pierwszej połowie XIX w. gdzie cały rozdział poświęcono losowi chłopów pańszczyźnianych i zdziczeniu szlachty mającej totalną władzę nad poddanym) czy Richard Pipes (Rosja Carów). Chyba, że za nowość uznamy fakt powstania publikacji w całości poświęconej powyższemu zagadnieniu, a nie jak dotychczas gdzie tytułowy temat był tylko jednym z poruszanych zagadnień.
Czytając książkę nasuwa się myśl, że autor postanowił przedstawić znane już i trochę zwietrzałe zagadnienie w zupełnie nowej oprawie. Dobre pióro, forma popularnonaukowa oraz epatowanie okrucieństwem na co drugiej stronie okazuje się w tym wypadku strzałem w dziesiątkę. Czytelnik niewiele dowie się o samym ustroju pańszczyźnianym czy jego genezie natomiast wiele o okrucieństwie rosyjskiej szlachty. Autor ogranicza się w zasadzie do opisów tychże okrucieństw popełnianych prze panów na bezbronnych mużykach. Sięga przy tym do ówczesnych relacji/pamiętników/wspomnień, akt sądowych czy policyjnych oraz literatury pięknej, tworzonej przez rosyjskich pisarzy XIX w., co przynosi zamierzony efekt. Tylko cóż z tego gdy czytelnik nie wie skąd pochodzi dany cytat (chyba że autor sygnalizuje to w tekście) bowiem na próżno szukać tam przypisów (wszelkie przypisy pochodzą od tłumacza lub redakcji). Także negatywnie należy się odnieść do zrównywania przez autora takich pojęć jak: pańszczyzna = niewolnictwo czy traktowania każdego wystąpienia mużyków jako bunt. Ani system pańszczyźniany niewolnictwem nie był, ani każda ruchawka nie może być traktowana jako bunt. Także twierdzenie, że funkcjonuje mit o pańszczyźnie jako patriarchalnym stosunku szlachty do poddanych należy włożyć między bajki. Tylko naiwni ludzie mogą w to uwierzyć. Wielkim zdziwieniem napawa literatura przedmiotu wykorzystana do powstania dzieła. Zaledwie 58 pozycji, w tym literatura piękna, przy czym dominują te powstałe jeszcze w XIX i z początkiem XX wieku. Nowszych czytelnik nie uświadczy. Wynika z tego, że w Rosji tak Carskiej jak i Radzieckiej temat ten nie istniał wśród historyków.
Skąd więc taki zachwyt nad tym dziełem? Zapewne winny jest niski poziom (łagodnie mówiąc) wiedzy historycznej przeciętnego polskiego czytelnika. To co dla każdego o podstawowej chociaż wiedzy historycznej nie jest niczym niezwykłym, dla laika urasta do rangi objawienia wzmocnionej przez epatowanie okrucieństwem na blisko 350 stronach. Bowiem już starożytni wiedzieli że: władza deprawuje, a władza absolutna deprawuje absolutnie. Tym samym autor nie odkrył niczego nowego, ale na pomysł wpadł i udało mu się to sprzedać.
Zniewolona Rosja. Historia poddaństwa Borys Kierżencew
6,8
Zniewolona Rosja – życie na kolanach. Kilka historii na ten sam temat.
Chociaż sercem jestem zawsze we Francji, to moja jedna noga przechodzi do Rosji. Zaczęło się od Dostojewskiego i Bułhakowa, a całkowity rozkwit nastąpił, gdy poznałam Jewgienija Zamjatina. Moje upodobania literackie sprawiają, że równie chętnie sięgam do historii matuszki Rassiji, by poznać ją jeszcze lepiej. Tym razem mogłam przeczytać „Zniewoloną Rosję” Borysa Kierżencewa od Wydawnictwa Poznańskiego. Książka to zaiste wyjątkowa.
Jak to się zaczęło
Czy Rosjanie mają zniewolenie zapisane w genach? Zanim zniesiono pańszczyznę, aż dwadzieścia trzy miliony mieszkańców stanowiło czyjąś wartość i nie mogło o sobie decydować. Okrutna rzeczywistość i handel żywym towarem znalazły swoje odzwierciedlenie w twórczości literackiej – wystarczy wspomnieć Tołstoja, Puszkina czy Dostojewskiego. Jakiekolwiek próby buntu kończyły się zesłaniem albo śmiercią. Książka Kierżencewa jest próbą prześledzenia historii poddaństwa Rosjan i poszukania odpowiedzi na pytanie, czy człowiek w Rosji zawsze musi być tylko towarem?
„Opowiadał, jak tych nieszczęśliwców prowadzą tam i z powrotem, jak mordowany człowiek wlecze się i pada na bagnety, jak na jego ciele najpierw ukazują się krwawe pręgi, jak się krzyżują, jak powoli zlewają się ze sobą, wzdymają, wreszcie tryska z nich krew, jak lecą strzępy krwawego ciała, jak wyzierać zaczynają obnażone kości, jak nieszczęśliwiec wrzeszczy, potem za każdym uderzeniem już tylko jęczy i stęka głucho i wreszcie milknie”.
Warta uwagi
Żyjemy w czasach, w których dużo się dzieje, nacjonalizm dochodzi do głosu, a my z każdą minutą tracimy coraz więcej naszej wolności. W takim kontekście przemian polityczno-społecznych, tym bardziej warto wziąć do rąk tę książkę i poddać się refleksji. Wschodnioeuropejska niewola jest bardzo specyficzna – zupełnie inna niż ta na Zachodzie. Możemy się dziwić Rosjanom, że oddają swoją wolność, ale czy my nie robimy podobnie? Kierżencew dość odważnie pisze o zmowie milczenia w Rosji i zmusza nas do refleksji. Dzięki tej historii na pewno lepiej będzie nam też zrozumieć naszą ojczyznę. Oczywiście nie znaczy to wcale, że będzie nam lżej.