W życiu przeczytałem sporo typowo branżowych publikacji, dlatego nie mam nic przeciwko książkom w dużo bardziej przystępny sposób opisującym funkcjonowanie kolei. Nie rozumiem z tego powodu krytyki autora za prosty język. Zakładam, że większość miłośników kolejnictwa nie zaczynała jednak od naukowych artykułów zamieszczanych w "Technice Transportu Szynowego".

Nie dowiedziałem się więc niczego nowego z tej książki, ale uważam, że spełnia swoją rolę jako zachęta do zgłębiania opisywanej w niej tematyki. Minusem są natomiast zupełnie zbędne powtórzenia.

W życiu przeczytałem sporo typowo branżowych publikacji, dlatego nie mam nic przeciwko książkom w dużo bardziej przystępny sposób opisującym funkcjonowanie kolei. Nie rozumiem z tego powodu krytyki autora za prosty język. Zakładam, że większość miłośników kolejnictwa nie zaczynała jednak od naukowych artykułów zamieszczanych w "Technice Transportu Szynowego".

Nie...

Zgadzam się całkowicie z podtytułem "fascynujący świat pociągów" - dotychczas były dla mnie tylko środkiem transportu, aczkolwiek jednym z tych lubianych. Teraz ilość ciekawych informacji spowodowała, że mam nadzieję, za każdą przejażdżką coś mi się fascynującego przypomni. Autor ma dar opowiadania w sposób interesujący nawet o aspektach budowy silnika ;). A w książce wątków jest wiele - i o pracy maszynisty, i zawiadowcy stacji, i o samych pociągach, i o sposobie szkolenia w tym fachu i jeszcze kilku innych. Wszystko odnosi się do polskiej rzeczywistości, w miarę bieżącej, więc łatwo się odnaleźć, zarówno z pozytywami, jak i negatywami tej branży. A już obowiązkowo książka dla tych, którzy narzekają na sposób numerowania miejsc w wagonach PKP - to naprawdę ma sens, nie do wiary!

Zgadzam się całkowicie z podtytułem "fascynujący świat pociągów" - dotychczas były dla mnie tylko środkiem transportu, aczkolwiek jednym z tych lubianych. Teraz ilość ciekawych informacji spowodowała, że mam nadzieję, za każdą przejażdżką coś mi się fascynującego przypomni. Autor ma dar opowiadania w sposób interesujący nawet o aspektach budowy silnika ;). A w książce...

Książka napisana bardzo dobrym zrozumiałym językiem. Nawet laik pojmie wszystkie techniczne sprawy poruszone w niej. Warto przeczytać. I nie przynudza.

Książka napisana bardzo dobrym zrozumiałym językiem. Nawet laik pojmie wszystkie techniczne sprawy poruszone w niej. Warto przeczytać. I nie przynudza.

Sięgnęłam po te książkę pod wpływem jakiegoś impulsu, nie jestem ani fanką kolei, ani nie mam z pociągami wielu doświadczeń.
Prawdę mówiąc ta tematyka w zasadzie mnie nie interesująe, a jednak przeczytałam z przyjemnością. Ciekawa.

Sięgnęłam po te książkę pod wpływem jakiegoś impulsu, nie jestem ani fanką kolei, ani nie mam z pociągami wielu doświadczeń.
Prawdę mówiąc ta tematyka w zasadzie mnie nie interesująe, a jednak przeczytałam z przyjemnością. Ciekawa.

Normalnie dałbym 8/10 ale jak czytam opinie ludzi tutaj... "nużąca dla znawców tematu" jak taki znawca to czemu sam nie napisał książki. "mogła zostać napisana prościej" książka jest mega prosta, może warto zadbać o swoją edukację?

Normalnie dałbym 8/10 ale jak czytam opinie ludzi tutaj... "nużąca dla znawców tematu" jak taki znawca to czemu sam nie napisał książki. "mogła zostać napisana prościej" książka jest mega prosta, może warto zadbać o swoją edukację?

Jeśli jesteście ciekawi, co naprawdę robi Pan młotkowy, waląc w koła pociągów (Pan rewident),dlaczego szkolenie maszynisty trwa całe wieki, dlaczego bardzo przydatna jest wiedza oraz wykształcenie techniczne w prowadzeniu składu - to zdecydowanie książka dla Was!
Mi spodobała się przeogromnie! 😊
Po prostu czysta przyjemność - ileż fascynujących treści zawiera. 💗💜💚

Najbardziej zaciekawiły mnie widoki z kabin lokomotyw, tym mocniej, że autor zrobił fotki ze wszystkich możliwych typów lokomotyw.
Pulpit Pendolino wygląda pięknie, ale już wnętrze starej lokomotywy EP07 nieco przestarzale a nowej EP07 przypomina wnętrze kokpitu samolotu.
W ogóle te zdjęcia robione w trakcie różnych pór roku są magiczne i uprzyjemniają dość i tak przyjemną, szybką, pouczającą lekturę.

"Wisienką na torcie jest badanie na olśnienie, które polega na tym, że jesteśmy zamykane w ciemni czyli pudełku, do którego nie dociera żadne źródło światła, i siedzimy tam 10 minut. W tym czasie wzrok ma się przystosować do ciemności. Następnie jesteśmy oślepiani lampką świecącą nam prosto w oczy. Gdy lampka zgaśnie, musimy poprawnie wskazać kształt, który został wyświetlony zaraz po niej. Dzięki temu badaniu sprawdzany jest czas, w jakim nasze oczy po oślepianiu odzyskują sprawność widzenia. Bardzo wielu kandydatów odpada właśnie na badaniach wzroku."

Jestem zaskoczona, jak fajnie się czytało ten reportaż!
Polecam.

Jeśli jesteście ciekawi, co naprawdę robi Pan młotkowy, waląc w koła pociągów (Pan rewident),dlaczego szkolenie maszynisty trwa całe wieki, dlaczego bardzo przydatna jest wiedza oraz wykształcenie techniczne w prowadzeniu składu - to zdecydowanie książka dla Was!
Mi spodobała się przeogromnie! 😊
Po prostu czysta przyjemność - ileż fascynujących treści zawiera....

W książce „opóźnienie może ulec zmianie”, Marcin Antosz opisuje jak wygląda praca maszynisty, jak wyglądają szkolenia, egzaminy, co musi wiedzieć przyszły maszynista i na czym się znać. Dowiadujemy się skąd na kolei tyle opóźnień i co lub kto za nie odpowiada. Autor pisze także na temat mniej lub bardziej znanych katastrof kolejowych. Przedstawia też system bezpieczeństwa panujący na kolei. Pokazuje nam krok po kroku na czym polega zabezpieczenie przed wypadkami, co sprawia, że jeszcze bardziej dziwne jest to, że do tych wypadków doszło.

A, zapomniałabym - autor jest maszynistą pociągu osobowego, ale pisze też trochę o pociągach towarowych :)

W książce znajdziemy wiele opisów działania maszyn i zasad ich obsługiwania. Krótko mówiąc-język techniczny. Dla mnie te części książki były bardzo męczące. Niektóre czytałam, a niektóre omijałam. Rozumiem, że autor miał dobre intencje. Chciał nam wyjaśnić jak działają pociągi i jak należy z nimi postępować, ale według mnie zrobił to nie do końca zrozumiale.

Gdyby nie nadmiar technicznego języka, książka byłaby ciekawa J

W książce „opóźnienie może ulec zmianie”, Marcin Antosz opisuje jak wygląda praca maszynisty, jak wyglądają szkolenia, egzaminy, co musi wiedzieć przyszły maszynista i na czym się znać. Dowiadujemy się skąd na kolei tyle opóźnień i co lub kto za nie odpowiada. Autor pisze także na temat mniej lub bardziej znanych katastrof kolejowych. Przedstawia też system bezpieczeństwa...

Książka idealna dla małolatów którzy marzą o zostaniu maszynistą. Resztę lekko znuży bo znawcy tematu to wszystko już wiedzą, a laików szczegóły techniczne nie obchodzą. Można ale nie trzeba.

Książka idealna dla małolatów którzy marzą o zostaniu maszynistą. Resztę lekko znuży bo znawcy tematu to wszystko już wiedzą, a laików szczegóły techniczne nie obchodzą. Można ale nie trzeba.

Bardzo fajna. Oczywiście – nie jest to kompleksowe omówienie wszystkiego, co na kolei się dzieje i z czym pasażer musi się liczyć podróżując pociągiem, ale czy da się w ramach jednej książki to zrobić? Wątpliwe.

Autor w przystępny sposób przedstawia najważniejsze kwestie związane z podróżami koleją i pracą maszynisty. Warto przeczytać, szczególnie będąc akurat w pociągu.

Bardzo fajna. Oczywiście – nie jest to kompleksowe omówienie wszystkiego, co na kolei się dzieje i z czym pasażer musi się liczyć podróżując pociągiem, ale czy da się w ramach jednej książki to zrobić? Wątpliwe.

Autor w przystępny sposób przedstawia najważniejsze kwestie związane z podróżami koleją i pracą maszynisty. Warto przeczytać, szczególnie będąc akurat w pociągu.

Ciekawa książka, chociaż niektóre wątki moim zdaniem omówione trochę po łebkach, jak np. kwestia wypadków z udziałem pieszych. Niektóre inne wątki, np. zawiłości numeracji miejsc w PKP, wydają się raczej dla koneserów, ale ogólnie, jako wprowadzenie do tematyki książka wydaje mi się ok.

Ciekawa książka, chociaż niektóre wątki moim zdaniem omówione trochę po łebkach, jak np. kwestia wypadków z udziałem pieszych. Niektóre inne wątki, np. zawiłości numeracji miejsc w PKP, wydają się raczej dla koneserów, ale ogólnie, jako wprowadzenie do tematyki książka wydaje mi się ok.