Nieźle się zapowiadało

Okładka książki Nieźle się zapowiadało Jan Suzin
Okładka książki Nieźle się zapowiadało
Jan Suzin Wydawnictwo: Arkady biografia, autobiografia, pamiętnik
184 str. 3 godz. 4 min.
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Wydawnictwo:
Arkady
Data wydania:
2021-05-05
Data 1. wyd. pol.:
2021-05-05
Liczba stron:
184
Czas czytania
3 godz. 4 min.
Język:
polski
ISBN:
9788321351162
Tagi:
Jan Suzin prezenter spiker telewizja wspomnienia
Średnia ocen

7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
31 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
289
227

Na półkach: ,

Uwielbiam przenosić się do tej malutkiej, polskiej telewizji lat 50. i 60. XX wieku. Oczyma mojej wyobraźni widzę się w tych ciasnych, zadymionych i gorących studiach, smakuję tę atmosferę niepewności i nieprzewidzianych okoliczności, delektuje się każdymi nowinkami i wspólnie z garstkątych wielkich pasjonatów-artystów wierzę, że uczestniczę w czymś fenomalnym, wyjątkowym....

Tamtej Telewizji nie da się porównać do niczego innego. To swoiste niepowtarzalne, magiczne zjawisko społeczno-kulturowe, które niestety ma szans się już powtórzyć. Słucham tcyh opowieści niczym "bajek z mchu i paproci", a przecież to wydarzyło się naprawdę. Niesamowite. Gdybym żyła w tamtych czasach zrobiłabym wszystko, by tam z tą ekipą ludzi być. Choćby trzymać kabel. Cokolwiek...

Oczywiście Pan Jan, jako jeden z pionierów tamtej TV wprowadza mnie do tego świata. Jest cudownie, tylko...Czemu tak szybko się kończy? Tę opowieść można z powodzeniem łyknąć "na raz". Także to jedyna wada tej książki - zbyt mała objętość. Można by też się pokusić o więcej zdjęć. Poza tym pozycja obowiązkowa dla pasjonatów starej TVP.

Uwielbiam przenosić się do tej malutkiej, polskiej telewizji lat 50. i 60. XX wieku. Oczyma mojej wyobraźni widzę się w tych ciasnych, zadymionych i gorących studiach, smakuję tę atmosferę niepewności i nieprzewidzianych okoliczności, delektuje się każdymi nowinkami i wspólnie z garstkątych wielkich pasjonatów-artystów wierzę, że uczestniczę w czymś fenomalnym,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
691
638

Na półkach: ,

Książka „Nieźle się zapowiadało” to tytuł, po który sięgnęłam z polecenia. Miała to być sentymentalna podróż do czasu PRL-u, ale nie dla mnie. Znaczy się ja nie mam porównania bo to kompletnie nie moje czasy. Postać Jana Suzina była mi nieznana jak i w zasadzie prawie wszystkie nazwiska, które się w tej książce przewinęły. Kiedy Jan Suzin zaczynał swoją przygodę z telewizją to jeszcze nawet moich rodziców nie było na świecie, a gdzie tam dopiero ja.

W 1955 roku Jan Suzin wówczas jako 25-letni architekt wziął udział w pierwszym konkursie na spikera telewizyjnego, który organizowała Telewizja Polska. To jak wtedy wyglądała telewizja i praca w niej ma się nijak do tego co my oglądamy teraz. To zupełnie dwa różne światy. Z perspektywy czasu można tylko podziwiać tamto zaangażowanie w sukces telewizji. Wydaje mi się jednak, że tamci ludzie zaangażowani w ten sukces nie przypuszczali, że dzisiaj tak on będzie wyglądał. Wtedy nie każdy mógł sobie w ogóle pozwolić na telewizor. Wspólne oglądanie to było coś. Dzisiaj jest po kilka telewizorów w rodzinie i każdy ogląda coś innego nie spędzając tego czasu wspólnie. U nas na początku mąż też chciał mieć dwa telewizory. Jeden w pokoju, drugi w sypialni. Nie zgodziłam się na ten w sypialni bo zdaję sobie sprawę jak by to wtedy wyglądało. Ledwo człowiek by się obudził, a już by coś tam leciało w sumie tylko po to żeby lecieć. Kiedyś wszystkie seriale telewizyjne były moje. Dzisiaj szkoda mi na to czasu. Rzadko cokolwiek oglądam, ale zdarza mi się. Zamiast oglądać telewizję wolę ten czas przeznaczyć chociażby na czytanie.

Jan Suzin pracował w telewizji równo 41 lat bowiem swój pierwszy dyżur spikerski miał 26 listopada 1955 roku, a ostatni 26 listopada 1996 roku, po czym przeszedł na emeryturę. Zmarł 22 kwietnia 2012 roku w Warszawie.

Książka „Nieźle się zapowiadało” to tytuł, po który sięgnęłam z polecenia. Miała to być sentymentalna podróż do czasu PRL-u, ale nie dla mnie. Znaczy się ja nie mam porównania bo to kompletnie nie moje czasy. Postać Jana Suzina była mi nieznana jak i w zasadzie prawie wszystkie nazwiska, które się w tej książce przewinęły. Kiedy Jan Suzin zaczynał swoją przygodę z telewizją...

więcej Pokaż mimo to

avatar
294
58

Na półkach: ,

Świetna lektura. Genialnie opowiada o zakulisowych początkach polskiej telewizji. Ale jednocześnie przypomina jak ważne są relacje z innymi ludźmi, rozwój, spacery…

Świetna lektura. Genialnie opowiada o zakulisowych początkach polskiej telewizji. Ale jednocześnie przypomina jak ważne są relacje z innymi ludźmi, rozwój, spacery…

Pokaż mimo to

avatar
483
236

Na półkach:

Wspomnienia o ludziach i twarzach polskiej telewizji z jej początków. Telewizji jakże różniącej się od dzisiejszej (nie tylko i nie głównie z powodu postępu technicznego).
Nostalgia w czystej postaci.

Wspomnienia o ludziach i twarzach polskiej telewizji z jej początków. Telewizji jakże różniącej się od dzisiejszej (nie tylko i nie głównie z powodu postępu technicznego).
Nostalgia w czystej postaci.

Pokaż mimo to

avatar
1089
382

Na półkach: , , ,

Nieźle też się czytało. Przypadkowo odnalezione zapiski i wspomnienia Jana Suzina z początków telewizji w Polsce są naprawdę interesujące. Zwięzłe, konkretne, pełne interesujących szczegółów, które dają pojęcie jakie to było skomplikowane przedsięwzięcie. Przede wszystkim są to jednak wspomnienia o ludziach, pełne ciepła, często zabawne. Bardzo dobrze się czytało!

Nieźle też się czytało. Przypadkowo odnalezione zapiski i wspomnienia Jana Suzina z początków telewizji w Polsce są naprawdę interesujące. Zwięzłe, konkretne, pełne interesujących szczegółów, które dają pojęcie jakie to było skomplikowane przedsięwzięcie. Przede wszystkim są to jednak wspomnienia o ludziach, pełne ciepła, często zabawne. Bardzo dobrze się czytało!

Pokaż mimo to

avatar
109
76

Na półkach:

Jestem w tym wieku, że pamiętam pana Suzina ze szklanego okienka. Tak jak lekko, z szacunkiem dla widza, nienaganną polszczyzną i dykcją zapowiadał i pisał swoje felietony, tak i jego wspomnienia spisane zostały w tym klimacie. Opisuje początki polskiej telewizji, jakże innej od obecnej nie tyle może z powodów technicznych (to jest zrozumiałe) ile z powodu relacji międzyludzkich. Trudne były wtedy czasy ideologicznie, ale TV też udawało się ograć władzę.
Dla kogoś, komu pojawiające się w książce nazwiska nie są obce, czyta się znakomicie.

Jestem w tym wieku, że pamiętam pana Suzina ze szklanego okienka. Tak jak lekko, z szacunkiem dla widza, nienaganną polszczyzną i dykcją zapowiadał i pisał swoje felietony, tak i jego wspomnienia spisane zostały w tym klimacie. Opisuje początki polskiej telewizji, jakże innej od obecnej nie tyle może z powodów technicznych (to jest zrozumiałe) ile z powodu relacji...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1079
632

Na półkach:

Jan Suzin, polski prezenter telewizyjny, lektor filmowy i architekt, trafił do Telewizji Polskiej w listopadzie 1955 roku. Był to dopiero początek działalności tej instytucji. Programy były nadawane wyłącznie w wybranych godzinach i nie we wszystkie dni tygodnia. Nie było możliwości wcześniejszego nagrania audycji, więc materiały prezentowano na żywo. Podawane wiadomości bardzo często pochodziły sprzed kilku dni, tak wolny był ówcześnie obieg informacji. Zespół pracowników tworzyła raptem garstka osób, a rekrutacja nie była tak sformalizowana, jak obecnie. Dzięki temu kandydaci, którzy faktycznie dostawali rolę prezentera, mieli odpowiednie ku temu predyspozycje. Tak właśnie swoją karierę rozpoczął 25-letni architekt, którego dzisiaj prawdopodobnie nie zatrudniono by nawet do roli w jednej z ambitnych produkcji typu „Dlaczego ja?”.
Jak wspomina w swojej książce, był to czysty przypadek. Gdyby nie ogłoszenie w „Expresie Wieczornym” i spotkanie w komunikacji miejskiej, Jan Suzin pewnie nigdy nie zrealizowałby setek różnorodnych programów. W castingu pokonał prawie dwa tysiące kontrkandydatów, a drogą do sukcesu była odpowiedź na pytanie, czym wypełniłby dziurę w programie. Suzin potrafił improwizować, żartować, a przede wszystkim zachowywać wysoką kulturę słowa. Miał więc wszystkie te atuty, których tak bardzo brakuje współczesnym prezenterom.
W jego wspomnieniach „Nieźle się zapowiadało”, wydanych przez ARKADY, autor odwołuje się do wielu zdarzeń, osób i poglądów. Wspomina między innymi swoją pierwszą przygodę z czytaniem tekstu do filmu. Padło na obraz „Ziemia” Dowżenki. To piękne dzieło, w którym kontrast poetyckiego pejzażu natury miesza się propagandą rosyjskich kołchozów. Suzin przyznaje wprost, że tę pracę zawalił na całej linii. Nikt go wcześniej nie uczył jak to robić. Jedocześnie podkreśla, że nie poddał się w swoich próbach zrozumienia istoty rzeczy, dzięki czemu mógł później czytać teksty do wielu filmów i programów.
Ciekawe w „Nieźle się zapowiadało” są przede wszystkim zakulisowe smaczki. Jan Suzin mówi na przykład o tym, jak kiedyś wyglądała praca prezentera pogody. Wspomina pionierski pomysł, aby osoba nie tylko mówiła o temperaturze i ciśnieniu, ale też rozrysowała nadciągające niże. Odwołuje się również do licznych żartów i wpadek, jak chociażby wtedy, gdy wspomnianemu prezenterowi pogody postanowili podczas emisji na żywo ściągnąć spodnie.
Suzin nakreśla trudności związane z nagraniami Sondy, przypomina słynny dawniej Turniej Miast, uściśla swoje wrażenia po spotkaniu z Gagarinem i Hermaszewskim. W linearnym portretowaniu przeszłości dochodzi też do czasów nam bliższych. Mimo że spędził przed okiem kamery ponad 40 lat, przestrzega przed współczesną telewizją. Zauważa, że to co kiedyś było pracą małego zespołu ludzi z pasją, dzisiaj jest już zwykłą korporacją, w której nie liczy się jakość, a pogoń za sensacją. Dochodzi nawet do wniosku, że lepiej pielęgnować kwiatki w ogródku, niż włączyć Wiadomości. Można się tylko cieszyć, że ostatnie informacje podawane przez Telewizję Polską widział przed 2010 rokiem. Nowa era propagandy spóźniła się na zszarganie mu nerwów.
Książka uzupełniona jest o liczne zdjęcia archiwalne, felietony o ukochanym Kazimierzu i wywiad z żoną słynnego prezentera. Z całości lektury wyłania się arcyciekawa postać prawdziwego dżentelmena. Człowieka, który nigdy nie dał sprowadzić się na złą stronę. Pewnie trochę tu za dużo lukrowania, za bardzo to wszystko pocztówkowe, ale z drugiej strony, wydaje mi się że właśnie takiego Suzina chcemy pamiętać: jako osobę skromną, z klasą i dużą wiedzą. Wartość tej pozycji docenią osoby starsze, które doskonale pamiętają prezentera z telewizji. Młodsze pokolenie, choć pewnie Jana Suzina nie kojarzy, też po „Nieźle się zapowiadało” powinno sięgnąć. Ta książka uczy jak etycznie pracować. Pokazuje także, że istniała kiedyś telewizja, w której była większa swoboda. Reżyser i scenarzysta nie byli odpowiedzialni za zaplanowanie każdego słowa, uśmiechu, wybuchu radości. Tamta telewizja była naturalna, w przeciwieństwie do sztuczności, która wylewa się z każdego prezentowanego obecnie show. Gdyby wróciły dawne czasy, może i ja zacząłbym włączać swój odbiornik?

Recenzja ukazała się pod adresem http://melancholiacodziennosci.blogspot.com/2021/05/recenzja-niezle-sie-zapowiadao-jan-suzin.html

Jan Suzin, polski prezenter telewizyjny, lektor filmowy i architekt, trafił do Telewizji Polskiej w listopadzie 1955 roku. Był to dopiero początek działalności tej instytucji. Programy były nadawane wyłącznie w wybranych godzinach i nie we wszystkie dni tygodnia. Nie było możliwości wcześniejszego nagrania audycji, więc materiały prezentowano na żywo. Podawane wiadomości...

więcej Pokaż mimo to

avatar
566
518

Na półkach:

Kto wie jak potoczyłaby się kariera zawodowa młodego i zdolnego architekta Jana Suzina, gdyby pewnego nie natrafił przypadkiem w jednej ze stołecznych gazet na ogłoszenie o konkursie na spikera telewizyjnego? Kto wie, czy Jan Suzin zdecydowałby się przystąpić do tego konkursu, gdyby kilka dni później nie spotkał przypadkiem dawnej znajomej, pracującej już w telewizji, Olgi Lipińskiej? Jak sam przyznał autor niniejszych wspomnień na jednej z pierwszych stron książki: „O wszystkim w życiu decydują przypadki”…

Więcej na:
http://www.zapomnianabiblioteka.pl/2021/05/niezle-sie-zapowiadao.html

Kto wie jak potoczyłaby się kariera zawodowa młodego i zdolnego architekta Jana Suzina, gdyby pewnego nie natrafił przypadkiem w jednej ze stołecznych gazet na ogłoszenie o konkursie na spikera telewizyjnego? Kto wie, czy Jan Suzin zdecydowałby się przystąpić do tego konkursu, gdyby kilka dni później nie spotkał przypadkiem dawnej znajomej, pracującej już w telewizji, Olgi...

więcej Pokaż mimo to

avatar
120
116

Na półkach:

Moja opinia na: https://takieksiazki.blogspot.com/2021/08/jan-suzin-niezle-sie-zapowiadao.html

Moja opinia na: https://takieksiazki.blogspot.com/2021/08/jan-suzin-niezle-sie-zapowiadao.html

Pokaż mimo to

avatar
440
349

Na półkach:

Ciekawa poodróż po początkach TV w Polsce

Ciekawa poodróż po początkach TV w Polsce

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    52
  • Przeczytane
    36
  • Posiadam
    5
  • 2022
    3
  • Autobiografie/Biografie/Rodzinne historie/Wspomnienia
    1
  • Reportaż, wywiad, literatura faktu, wspomnienia,
    1
  • PzChP 2022
    1
  • Chcę w prezencie
    1
  • 2023
    1
  • Ulubione
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Nieźle się zapowiadało


Podobne książki

Przeczytaj także