“Chore śfirusy”

“Laleczka i Królik. Alicja wpadła za królikiem do nory. Zabrał ją do Krainy Czarów. Zabrał ją z nudnego świata do kolorowej krainy pełnej magicznych stworzeń.

A teraz ja spotkałam ciebie. Czy przybyłeś, żeby pokazać mi nowy świat?”

Pragnie ją uwolnić od złych ludzi,

od tych, którzy ukryli ją za zamkniętymi drzwiami.

Uwaga! W tej książce spotkasz przemoc, wykorzystywanie seksualne – gwa*ty, handel ludźmi, morderstwa.

Co to była za książka! Potrzebowałam przeczytać coś mrocznego, coś, co mogłoby mnie zaskoczyć i coś, co mogłoby nakarmić mrokiem ochłap mega serca. I co? Tak się stało, a ja jestem naprawdę usatysfakcjonowana.

Zacznę od tego, że ta książka ma nawiązanie do „Alicji z Krainy czarów”. Powiedziałabym nawet, że jest jej brutalnym retellingiem. Dark romance z bajką, za którą średnio przepadałam w dzieciństwie? Jestem kupiona. Ta wersja naprawdę bardzo mi się podobała i byłam pod wrażeniem, że główne elementy z bajki zostały tak dobrze zachowane, a klimat był tak bardzo odczuwalny.

Krwawo, mrocznie, współcześnie.

„Nie było Królika bez Laleczki”
„Nie było Laleczki bez Królika”

Para, której współczujesz na każdym kroku i razem z nimi pragniesz wymierzyć „sprawiedliwość”. Szalona para, której bronisz i dopingujesz. Pewnie nie świadczy o mnie za dobrze w tym momencie, ale kto by się tam przejmował xd.

Dwie złamane i skrzywdzone postacie, które przeszły tak wiele… Psychicznie i fizycznie okaleczone. Żyjący we własnym wykreowanym obrazie zakłamanej i jednocześnie okrutnej rzeczywistości.

Te postacie zostały tak genialnie wykreowane, a ja?

Uwielbiam Alicję.

Moja uszkodzona Alicja, którą w tej książce pokochałam i na jej punkcie przepadłam,

i Królik, który pragnie ją chronić pod każdym względem.

Relacja pełna czułości i nieoczekiwanej miłości.

Królik i Alicja.

Dwa przeciwieństwa.

On jest ciemnością, a ona światłem.

Niezwykła fascynacja przeradza się w coś więcej. W coś uzależniającego, morderczego i.
Przenosi do świata, w którym dzieje się „magia”. Okryci bajkową i morderczą egzystencją.
A ich niewinność? Została skażona, bo ich dzieciństwo przerodziło się w piekielny koszmar.
*
TIK – TAK, TIK – TAK.
*
A gdy tylko przejdą przez króliczą norę, pragną uporać się ze złoczyńcami.
*
Fabuła w tej książce nie była lekka. Tutaj się DZIAŁO. Nie będę za dużo się rozpisywać, bo chcę uniknąć spojlerów, a też nie chcę wam zepsuć całej „zabawy” z czytania.
*
Autorka świetnie zastosowała w tej historii opisy i naprawdę cieszę się, że nie poszło to na dalszy plan, bo szczerze byłabym zawiedziona, gdyby zostało to potraktowane po macoszemu. Dzięki opisom sytuacyjnym, czy nawet przemyśleniom, które w danym momencie się pojawiały można było sobie idealnie zobrazować sceny, a uwierzcie mi - były krwiste i wyraziste.
*
Aspekt psychologiczny? Na najwyższym poziomie. Bardzo podobało mi się to jak autorka przedstawiła bohaterów i w jaki sposób pewne wydarzenia odbiły się na ich psychice. Zostały tutaj pokazane walki z demonami, uczuciami i przeinaczanie pewnych elementów, żeby dać ulgę i upust głowie.
*
A ja? Jestem naprawdę pod wrażeniem umiejętności Tillie i że potrafiła coś takiego napisać dodatkowo nie zbaczając z ciemnego zaułku.
*
„Chore śfirusy” to książka, która testuje twój zdrowy rozsądek (w sumie… jest coś takiego, jak zdrowy rozsądek? Wydaje mi się, że każdy z nas ma odrobinę szaleństwa w głowie) i sprawia, że mimo dziejących się w niej rzeczy - mentalnie jesteś razem z bohaterami i pragniesz do nich dołączyć.
*
Ta książka to wyprawa przez mroczne i kręte zaułki piekła, a oni stają się osobistymi katami swoich największym koszmarów. Brutalna, niepokojąca i ekscytująca. Historia pełna zemsty, przyjaźni i przeznaczeniu, a także uczuć, które na przestrzeni lat się budowały.
*
A ja? Chcę więcej.

“Chore śfirusy”

“Laleczka i Królik. Alicja wpadła za królikiem do nory. Zabrał ją do Krainy Czarów. Zabrał ją z nudnego świata do kolorowej krainy pełnej magicznych stworzeń.

A teraz ja spotkałam ciebie. Czy przybyłeś, żeby pokazać mi nowy świat?”

Pragnie ją uwolnić od złych ludzi,

od tych, którzy ukryli ją za zamkniętymi drzwiami.

Uwaga! W tej książce spotkasz...

Książka ciężka,mroczna i bardzo brutalna.
Ciężko czyta mi się książki gdzie ofiarami są dzieci. Tu tak się dzieje,zostają wykorzystane w najbardziej obrzydliwy sposób.
Nie jest to książka dla wrażliwych dusz.
Ta książka boli tym bardziej,że w realnym świecie takie bestie w ludzkiej skórze istnieją.
Mimo,że minęło trochę od jej przeczytania emocje wciąż we mnie tkwią .

Książka ciężka,mroczna i bardzo brutalna.
Ciężko czyta mi się książki gdzie ofiarami są dzieci. Tu tak się dzieje,zostają wykorzystane w najbardziej obrzydliwy sposób.
Nie jest to książka dla wrażliwych dusz.
Ta książka boli tym bardziej,że w realnym świecie takie bestie w ludzkiej skórze istnieją.
Mimo,że minęło trochę od jej przeczytania emocje wciąż we mnie tkwią .

Ależ to było chore... Tak mną wstrząsnęła ta książka, że musiałam ją odłożyć na dłuższy czas. Popaprana, straszna i smutna jednocześnie. Serię "Laleczki" przebija całkowicie swoją chorą historią. Romantyzować nawet nie zamierzam tej historii, bohaterów też nie, oni nadają się jedynie do psychiatryka, ale Królik miał swoje momenty ;)

Ależ to było chore... Tak mną wstrząsnęła ta książka, że musiałam ją odłożyć na dłuższy czas. Popaprana, straszna i smutna jednocześnie. Serię "Laleczki" przebija całkowicie swoją chorą historią. Romantyzować nawet nie zamierzam tej historii, bohaterów też nie, oni nadają się jedynie do psychiatryka, ale Królik miał swoje momenty ;)

Ta książka to zdecydowanie mocny kaliber, który ma całkowite prawo zniesmaczyć niektórych czytelników. Są w nim dość szczegółowo poruszone tematy, które na co dzień zamiatane są pod dywan. Sposób w jaki autorka poruszyła temat pedofilii, może zdecydowanie odrzucić, ponieważ większość ludzi woli udawać, że go nie ma. Moim skromnym zdaniem znakomicie pokazała wpływ działań dorosłych na psychikę ludzką. Zemsta była czymś "normalnym" w po jebanym świecie Laleczki i Królika. Mimo że książka ryje psychikę, ja takie uwielbiam. Dają one do myślenia - co by było gdyby? Gdybyśmy to my byli w tej sytuacji? Jak sami byśmy się zachowali? Czy nasza zemsta nie byłaby jeszcze bardziej okrutna? Nie wiem. Zostaje nam tylko gdybanie - na szczęście!
Dodatkowo: jest krwawo i brutalnie, więc jeżeli macie słabe żołądki, to odpuście 🤣.
Osobiście jestem fanką autorki, więc każda jej książkę biorę w ciemno, bo wiem, że mnie nie zawiedzie😍.

Ta książka to zdecydowanie mocny kaliber, który ma całkowite prawo zniesmaczyć niektórych czytelników. Są w nim dość szczegółowo poruszone tematy, które na co dzień zamiatane są pod dywan. Sposób w jaki autorka poruszyła temat pedofilii, może zdecydowanie odrzucić, ponieważ większość ludzi woli udawać, że go nie ma. Moim skromnym zdaniem znakomicie pokazała wpływ działań...

Niech Was nie zwiedzie ten tytuł. Błąd jest celowy i jak najbardziej adekwatny do fabuły. Podobnie jest przecież z „Cmętarzem Zwieżąt” Stephena Kinga. O tej książce dowiedziałam się od Anity z Book reviews by Anita. Zauważyłam, że ebook jest dostępny na Legimi. Nie czekając, zabrałam się za lekturę i oto, można powiedzieć, piekło się przede mną otworzyło...

Dzieciństwo. Ellis i Heathan są swoimi przeciwieństwami. Ona pełna energii, wesoła, optymistycznie nastawiona do świata. On - samotny, ponury, z dziwną obsesją i fascynacją śmiercią. Mimo to, tę dwójkę przyjaciół zaczyna łączyć specyficzna przyjaźń. Pewnego dnia ich względnie beztroskie i bezpieczne dzieciństwo zostaje zabrane na zawsze. Każde z nich trafia do piekła zgotowanego przez bogatych i okrutnych dorosłych. Ellis i Heathan zostają rozdzieleni na lata. Heathanowi udaje się uciec. Postanawia odnaleźć przyjaciółkę i zemścić się na zwyrodnialcach, przez których przeżyli koszmar. Nie spodziewa się jednak, że Ellis jest w zupełnie innym świecie...

To nie jest zwykły thriller. Co to, to nie. To wyjątkowo mroczna, okrutna i przerażająca powieść o bezwzględnej zemście. To opowieść o tym, do czego zdolni są niektórzy zwyrodniali dorośli wykorzystując niewinność dzieci. O chorych manipulacjach, wpływach i braku jakiegokolwiek kręgosłupa moralnego. To jedna z tych książek, które mrożą krew w żyłach, powodują dreszcze i napełniają niepewnością. „Chore śfirusy” to też zdecydowanie thriller dla czytelników o mocnych nerwach i mniej wrażliwych na opisy krzywdy wyrządzanej dzieciom. Jednocześnie jest to powieść, którą czyta się ekspresowo, a autorka co stronę dostarcza nowych emocji. Trzeba też zaznaczyć, że cała historia opiera się o motyw Alicji w Krainie Czarów i uwierzcie, robi to wrażenie...

Myślę, że warto tutaj wspomnieć o aspekcie psychologicznym. Autorka ukazuje tutaj dwa sposoby, a raczej próby, radzenia sobie z traumą spowodowaną przez dorosłych, którzy zawiedli zaufanie dzieci. Z jednej strony to fascynujące, jaki obraz rzeczywistości jest w stanie wygenerować mózg w stanie głębokiej traumy. Z drugiej, to przerażające, z jakich powodów do tego dochodzi. Okazuje się, że przeżycie naprawdę okrutnych doświadczeń zupełnie zmienia moralność. Jakby doszło do przeprogramowania mózgu. Nagle ofiara dochodzi do wniosku, że popełnienie morderstwa nie jest złem, a jedynie wyrównaniem rachunków. Chociaż, czy taka zemsta jest w stanie zrekompensować tak podłe zniszczenie dzieciństwa? Ta książka daje tak wiele do myślenia. O niewypowiedzianej krzywdzie dzieci, która w dodatku jest wyrządzana przez osoby, które powinny tym dzieciom zapewnić bezpieczeństwo. O pozornej bezkarności bogatych i wpływowych, nie bójmy się tego słowa, zboczeńców. O konsekwencjach ogromnej traumy...

„Chore śfirusy” to książka, która zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Nie jest to lektura dla młodszych czytelników. Zdecydowanie dla 18+ i mniej wrażliwych. Niesamowity koncept psychologiczny, akcja, motyw Alicji w Krainie Czarów. Przerażająca i fascynująca jednocześnie. Jeden z lepszych, choć brutalniejszych thrillerów, jakie miałam okazję przeczytać.

Niech Was nie zwiedzie ten tytuł. Błąd jest celowy i jak najbardziej adekwatny do fabuły. Podobnie jest przecież z „Cmętarzem Zwieżąt” Stephena Kinga. O tej książce dowiedziałam się od Anity z Book reviews by Anita. Zauważyłam, że ebook jest dostępny na Legimi. Nie czekając, zabrałam się za lekturę i oto, można powiedzieć, piekło się przede mną otworzyło...

Dzieciństwo....

"Gdyby wszystko przepadło, a on jeden pozostał, to i ja istniałabym nadal. Ale gdyby wszystko zostało, a on zniknął, wszechświat byłby dla mnie obcy i straszny."

Nie wiem, co mam sądzić do końca o tej opowieści. Nie całkiem wpisała się ona w moje oczekiwania i minęła się o parę zakrętów z moją granicą wytrzymałości, jeśli chodzi o pewne treści...

A jednak miała swój urok, szczególnie na początku. I mogło tak zostać, bo potem poszło to już zdecydowanie w jakiś ciutkę chory (dla mnie) dziwny hardcore, a szkoda, bo potencjał był całkiem niezły na "normalną" historię o głebokiej miłości, cudownej lojalności, przeznaczeniu, pokonywaniu smutku i totalnej zemście, a nie odjechanym uzależnieniu.

Należy brać pod uwagę, że to lektura nie dla wszystkich. Kontrowersyjna, brutalna, realistyczna, ale przede wszystkim mega erotyczna w dziwaczny sposób, co moim zdaniem popsuło całą resztę.

Tematyka wykorzystywania dzieci, zemsty i wzajemnym poleganiu na sobie przedstawiona super, szkoda że w "skrzywionym" zwierciadle.

"Gdyby wszystko przepadło, a on jeden pozostał, to i ja istniałabym nadal. Ale gdyby wszystko zostało, a on zniknął, wszechświat byłby dla mnie obcy i straszny."

Nie wiem, co mam sądzić do końca o tej opowieści. Nie całkiem wpisała się ona w moje oczekiwania i minęła się o parę zakrętów z moją granicą wytrzymałości, jeśli chodzi o pewne treści...

A jednak miała swój urok,...

wg mnie nudna

wg mnie nudna

Tik-tak

Tik-tak

Dziś będzie krótko i zacznę prosto z mostu - wszystkie książki z pod pióra Tillie Cole mogę polecić. Tillie jest pisarką, która pisze delikatnie i słodko, ale mam wrażenie, że bardziej odnajduje się w mocniejszym akcencie.
Dlatego sięgając po "Chore śfirusy" wiedziałam, że się nie rozczaruję.
Ale muszę powiedzieć i ostrzec - nie jest to lektura dla każdego, nawet lubiącego darki.

Ellis i Heathan - dwoje dzieci, które przeżyły swoje piekło na ziemi.
Dzięki tym dwóm biednym istotom, autorka świetnie wykreowała motyw "Alicji w krainie czarów". Co się dzieje z ludzką psychiką, kiedy jesteś otoczony złem i nagle się od tego uwalniasz?
Chcesz zemsty? Ucieczki? A może zemsta to za mało?

Tillie stworzyła bardzo mocną i kontrowersją pozycję. Mimo, że niektóre sceny są pokazane w dość przesadny i brutalny sposób, autorka pokazała również, że z każdym kolejnym oprawcą zaczyna działać mechanizm obronny, co przynosi ulgę.
Jestem rozwalona tą książką, bo wywołała u mnie wiele skrajnych emocji i miałam ochotę kilkakrotnie ją odłożyć. Dałam radę, ale jak już wspomniałam - jeśli po nią sięgnięcie to na własną odpowiedzialność.
Mimo tematyki - polecam, m.in dlatego, że ukazuje i w pewien sposób również i rozumiem, dlaczego z czasem się odwracają i to ofiara staje się katem.

Dziś będzie krótko i zacznę prosto z mostu - wszystkie książki z pod pióra Tillie Cole mogę polecić. Tillie jest pisarką, która pisze delikatnie i słodko, ale mam wrażenie, że bardziej odnajduje się w mocniejszym akcencie.
Dlatego sięgając po "Chore śfirusy" wiedziałam, że się nie rozczaruję.
Ale muszę powiedzieć i ostrzec - nie jest to lektura dla każdego, nawet...

Któraś z kolei przygoda z książką tej autorki, i jak na razie żadna mnie nie zawiodła. Ciężkie tematy wykorzystywania dzieci, nie jest to absolutnie książka dla każdego. Słodka zemsta, przeniesiona w chore umysły mrocznych dusz najlepiej smakuje na zimno. Bardzo podobał mi się motyw odniesienia do Alicji w Krainie Czarów, myślę że był to celowy zabieg autorki że wybrała książkę pełna absurdów i dwuznaczności dla czytelnika. Polecam każdemu kto lubi literaturę dark!

Któraś z kolei przygoda z książką tej autorki, i jak na razie żadna mnie nie zawiodła. Ciężkie tematy wykorzystywania dzieci, nie jest to absolutnie książka dla każdego. Słodka zemsta, przeniesiona w chore umysły mrocznych dusz najlepiej smakuje na zimno. Bardzo podobał mi się motyw odniesienia do Alicji w Krainie Czarów, myślę że był to celowy zabieg autorki że wybrała...