Zaświaty. Opowieści o nieprzemijaniu
- Kategoria:
- literatura piękna
- Tytuł oryginału:
- Zaświaty. Opowieści o nieprzemijaniu
- Wydawnictwo:
- Wysoki Zamek
- Data wydania:
- 2020-12-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2020-12-01
- Liczba stron:
- 178
- Czas czytania
- 2 godz. 58 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788396010704
- Tagi:
- literatura piękna literatura polska marzenie pasja podróż w czasie przemijanie relacje międzyludzkie uczucie wino zaświaty
- Inne
Wielu jest winiarzy na świecie, lecz tylko niektórzy wytwarzają naprawdę dobre wina. Wielu ludzi pisze książki, lecz niewiele z nich zasługuje na przeczytanie. Krzysztof Fedorowicz od lat wytwarza świetne wina, a teraz napisał wybitną książkę. Takie rzeczy się niemal nie zdarzają (Robert Makłowicz).
Makłowicz ma rację. Tylko wrażliwy poeta, pisarz i winiarz mógł napisać wybitną książkę o świecie wina, który komunistycznym barbarzyńcom niemal udało się wyrzucić na śmietnik.
W swej konstrukcji Zaświaty przypominają Biegunów Olgi Tokarczuk. Książka składa się z opowieści na pozór nie związanych ze sobą, których akcja dzieje się na przestrzeni kilkuset lat, między wojną trzydziestoletnią, a współczesną pandemią. Tak jak motywem przewodnim u Tokarczuk jest ruch, tak tutaj – korzenie. Nawet, gdy czytamy o podróży do Australii – żeglujemy w głąb czasu, bohaterów i przyszłości, bo korzenie dają moc nieprzemijania.
Nie bez znaczenie jest miejsce akcji. „Ten kawałek ziemi - gdzie Odra płynąc na północ zwraca się na zachód - jest w nieco innym czasie niż pozostała część globu” – pisze Fedorowicz.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 197
- 80
- 20
- 11
- 3
- 2
- 2
- 2
- 1
- 1
Cytaty
Faszyzm nie rodzi się tam, gdzie wino.
OPINIE i DYSKUSJE
Przyjemna, spokojna lektura złożona z opowieści dziejących się na przestrzeni setek lat. Autor umiejętnie buduje ekspozycje, pamiętając, żeby dzielić się czytelnikiem nie tylko obrazem, ale też zapachami. Lubię czytać rzeczy, o których autor wie co pisze, a tu widać, że na winach to się zna. Udało mu się przedstawić swoją wiedzę w nienachalny sposób, wplatając w powolne wątki fabularne. Niektóre elementy mogą wydawać się dość losowe, ale udało się uniknąć chaosu za pomocą spokojnej narracji i snucia historii w taki sposób, że historia osuwa się delikatnie w oniryczność. Dobrze zbudowany klimat post-zaborowy, pruskość, germańskość wbijająca się klinem w kulturę, ale nie z perspektywy Kulturkampfu, a zwyczajnych ludzi. Podobało mi się.
Przyjemna, spokojna lektura złożona z opowieści dziejących się na przestrzeni setek lat. Autor umiejętnie buduje ekspozycje, pamiętając, żeby dzielić się czytelnikiem nie tylko obrazem, ale też zapachami. Lubię czytać rzeczy, o których autor wie co pisze, a tu widać, że na winach to się zna. Udało mu się przedstawić swoją wiedzę w nienachalny sposób, wplatając w powolne...
więcej Pokaż mimo toMam bardzo mieszane uczucia odnośnie tej książki. Czytając byłam momentami zachwycona balansem poetyckiej formy i onirycznej treści. Często jednak zdarzały się momenty, kiedy ten balans znikał i czułam się przytłoczona. Niełatwa lektura.
Dodatkowo, dosłownie każda postać kobieca była wprowadzona czymś na kształt błahego i płaskiego erotyku, trochę kicz.
Mam bardzo mieszane uczucia odnośnie tej książki. Czytając byłam momentami zachwycona balansem poetyckiej formy i onirycznej treści. Często jednak zdarzały się momenty, kiedy ten balans znikał i czułam się przytłoczona. Niełatwa lektura.
Pokaż mimo toDodatkowo, dosłownie każda postać kobieca była wprowadzona czymś na kształt błahego i płaskiego erotyku, trochę kicz.
Świat którego juz nie ma, a może jednak jest? Podróż poprzez wieki w czasie i przestrzeni, a często także w głąb siebie. Mozaika odczuć, smaków i historii. Poetyckie, erudycyjne pisanie o ziemi, winie, pamięci i splatających się jak winorośl losach.
Z pewnością tego typu narracja nie każdemu przypadnie do gustu. Ja jestem zachwycony. Już planuję jesienią wyprawę śladami obrazów i historii zielonogórskiego winiarstwa. No i koniecznie lampka sekta w winnicy "Miłosz" ;-)
Świat którego juz nie ma, a może jednak jest? Podróż poprzez wieki w czasie i przestrzeni, a często także w głąb siebie. Mozaika odczuć, smaków i historii. Poetyckie, erudycyjne pisanie o ziemi, winie, pamięci i splatających się jak winorośl losach.
więcej Pokaż mimo toZ pewnością tego typu narracja nie każdemu przypadnie do gustu. Ja jestem zachwycony. Już planuję jesienią wyprawę śladami...
Książka na pewno niełatwa w odbiorze. Gubiąca się w czasie, przestrzeni, w losach powiązanych-nie-powiązanych ze sobą. Ale jest w niej coś, co przyciąga i pociąga. Jest - mówiąc pół żartem, pół serio - niczym dobre, leżakujące wino, w którego wnętrzach butelek zapisana jest historia czasu, miejsca, ludzi, którzy go stworzyli. Jeżeli ktoś oczekiwał lekkiej lektury "o winiarstwie" to tego tu nie znajdzie - ale znajdzie namalowane obrazy i historie ludzi, obraz nieistniejący, a gdzieś bliski. Na jesienne wieczory - z kieliszkiem wina, najlepiej lubuskiego.
Książka na pewno niełatwa w odbiorze. Gubiąca się w czasie, przestrzeni, w losach powiązanych-nie-powiązanych ze sobą. Ale jest w niej coś, co przyciąga i pociąga. Jest - mówiąc pół żartem, pół serio - niczym dobre, leżakujące wino, w którego wnętrzach butelek zapisana jest historia czasu, miejsca, ludzi, którzy go stworzyli. Jeżeli ktoś oczekiwał lekkiej lektury "o...
więcej Pokaż mimo toChylę czoła przed wszystkimi, którzy tę książkę z entuzjazmem i zainteresowaniem przeczytali do końca. Mój, początkowo wielki, entuzjazm (lubię wino i Ziemię Lubuską) zgasł po pierwszych kilkunastu stronach. Dla mnie jest to zbiór chaotycznie ze sobą zestawionych zdań, wydarzeń i skojarzeń. Czasem ciężko mi się było zmusić do przeczytania do końca chociaż jednej strony, bo myśli uciekały w dal już po 2, 3 zdaniach, żeby w innej przestrzeni znaleźć sobie jakiś mały sens. Z ogromnym zdziwieniem wciąż analizuję fakt dotarcia tej pozycji do finału NIKE.
Chylę czoła przed wszystkimi, którzy tę książkę z entuzjazmem i zainteresowaniem przeczytali do końca. Mój, początkowo wielki, entuzjazm (lubię wino i Ziemię Lubuską) zgasł po pierwszych kilkunastu stronach. Dla mnie jest to zbiór chaotycznie ze sobą zestawionych zdań, wydarzeń i skojarzeń. Czasem ciężko mi się było zmusić do przeczytania do końca chociaż jednej strony, bo...
więcej Pokaż mimo to“Zaświaty” Krzysztofa fedorowicza (@wysokizamkek) to poetycka podróż po okolicach Zielonej Góry od czasów palenia czarownic na stosach aż do współczesności. Ciekawa próba pokazania, że tereny Polski to nie tylko piwo i wódka ale również wino. Wino które może się eksportować aż do Australii.
Oniryczna pełna metafor podróż po winnicach i po losach winiarzy. Książkę szczególnie docenią koneserzy wina ale zwykli czytelnicy też znajdą w niej wiele przyjemności. Może kogoś zainspiruje do degustacji wina.
Mimo piękna tej pozycji nie do końca wiem czy powinna dostać się do finału Nike. Jest to taka bardzo hermetyczna powieść, która wydaje się być kierowana do wąskiego grona odbiorców.
“Zaświaty” Krzysztofa fedorowicza (@wysokizamkek) to poetycka podróż po okolicach Zielonej Góry od czasów palenia czarownic na stosach aż do współczesności. Ciekawa próba pokazania, że tereny Polski to nie tylko piwo i wódka ale również wino. Wino które może się eksportować aż do Australii.
więcej Pokaż mimo toOniryczna pełna metafor podróż po winnicach i po losach winiarzy. Książkę...
Niezwykła, wspaniała, pełna smaków, zapachów i wymiarów.
Moim zdaniem kandydat do NIKE 2021. Bardzo tego autorowi życzę, bo książka na to zasługuje.
Niezwykła, wspaniała, pełna smaków, zapachów i wymiarów.
Pokaż mimo toMoim zdaniem kandydat do NIKE 2021. Bardzo tego autorowi życzę, bo książka na to zasługuje.
Trochę nierówna ale inspirująca.
Trochę nierówna ale inspirująca.
Pokaż mimo toCiekawa historia zielonogórskiego winiarstwa. Jednak baśniowość, nadmiar metafor, przeniesień w czasie, może całkowicie zniechęcić do czytania.
Ciekawa historia zielonogórskiego winiarstwa. Jednak baśniowość, nadmiar metafor, przeniesień w czasie, może całkowicie zniechęcić do czytania.
Pokaż mimo toPo co prosto, kiedy można zawijasami. Po co opowiadać, kiedy można rzucać skojarzeniami. Być może na okładce powinna być informacja, że tę książkę należy czytać dopiero "po spożyciu". A najlepiej już tak całkiem na bani.
Po co prosto, kiedy można zawijasami. Po co opowiadać, kiedy można rzucać skojarzeniami. Być może na okładce powinna być informacja, że tę książkę należy czytać dopiero "po spożyciu". A najlepiej już tak całkiem na bani.
Pokaż mimo to