Lubię postać Michała Anioła, fascynuje mnie jego twórczość i ciekawi jego osoba, ale z tej książki nie dowiedziałem się zbyt wiele. Zastanawiałem się, czy autor p. Strukul, wplecie wątki erotyczne do książki o geju... cóż... wprowadził postać fikcyjną, by dać upust swojej grafomanii. W konsekwencji nie wiedziałem na końcu, czy książka była o Michale Aniole czy o tej fikcyjnej kobiecie, która miała go szpiegować.
Czyta się dobrze, ale trudno dać wiarę, że książka ta ma wartość historyczną, choć ponoć poparta była sporą kwerendą (jak twierdzi jej autor).
Reasumując - jako czytatdło do poduszki - przejdzie, ale jako książka historyczna lub biograficzna - to nie polecam.

Lubię postać Michała Anioła, fascynuje mnie jego twórczość i ciekawi jego osoba, ale z tej książki nie dowiedziałem się zbyt wiele. Zastanawiałem się, czy autor p. Strukul, wplecie wątki erotyczne do książki o geju... cóż... wprowadził postać fikcyjną, by dać upust swojej grafomanii. W konsekwencji nie wiedziałem na końcu, czy książka była o Michale Aniole czy o tej...

"Inkwizycja Michała Anioła" Matteo Strukul, to historia jak sam tytuł nam podpowiada Michała Anioła, czyli jednego z najbardziej fascynujących i kontrowersyjnych postaci w dziedzinie sztuki.
.
Ja co do tej książki miałam ogromne oczekiwania, gdyż Michał Anioł i jego geniusz zawsze mnie bardzo ciekawił i myślałam, że ten tytuł mógłby okazać się dla mnie taką perełką. Jednak z bólem serca muszę stwierdzić, że tak się nie stało. Owszem, książka mi się podobała, ale oczekiwałam od niej o wiele więcej.
Na uwagę przede wszystkim zasługuje research, ponieważ widać, że autor na to poświęcił sporo czasu. W książce dostajemy bardzo duży zarys historyczny jak i parę ciekawych anegdotek odnośnie naszego głównego bohatera, o których nie miałam pojęcia. Także jest to dla mnie jak najbardziej na plus. Co do do warsztatu, to z jednej strony mi się podobał, bo język był taki dość lekki i łatwy w odbiorze, ale momentami stawał się taki nurzący, przez co niektóre opisy strasznie mi się ciągnęły. Nie mniej jednak, muszę przyznać, że autor oddał aurę Rzymu, dzięki czemu choć na chwilę, mogłam się przenieść do jednego z moich ulubionych miast. Ciężko mi określić czego mi tu brakowało, po prostu nie zaiskrzyło i tyle. Może zabrakło mi tych intryg i tej tajemniczości? Albo po prostu podniosłam poprzeczkę za wysoko, kto wie.
.
Jeśli więc interesuje Cię postać Michała Anioła, czy sama kwestia Kościoła i jego władzy, to myślę, że książka mogłaby Ci się spodobać. Zaznaczam jednak, że to nie jest biografia.

"Inkwizycja Michała Anioła" Matteo Strukul, to historia jak sam tytuł nam podpowiada Michała Anioła, czyli jednego z najbardziej fascynujących i kontrowersyjnych postaci w dziedzinie sztuki.
.
Ja co do tej książki miałam ogromne oczekiwania, gdyż Michał Anioł i jego geniusz zawsze mnie bardzo ciekawił i myślałam, że ten tytuł mógłby okazać się dla mnie taką perełką. Jednak...

Michał Anioł, wielki artysta i rzeźbiarz. Twórca fresków w Kaplicy Sykstyńskiej. Jest już starszy i coraz bardziej przygnębiony, jednak przyjaźń z Vittorią Coloną i złodziejką Mojrą dadzą mu szanse na wyjście z tej depresji.

Rzym za czasów papieża Pawła III powoli tonie niszczony przez skandale związane z korupcją i nepotyzmem. Do tego pojawiły się wystąpienia Marcina Lutra, które powodują załamanie się fundamentów kościoła. Ponad sześćdziesięcioletni Michał Anioł jest coraz bardziej znużony tym miastem i swoją pracą. Musi wykonać nagrobek papieża Juliusza II, jednak od 40 lat nie potrafi tego skończyć. Jego jedynym ratunkiem jest przyjaźń z piękną i znaną markizą Vittorią Coloną, która wprowadza go w interesujące towarzystwo, chcące ocalić kościół. Tym samym ugrupowaniem interesuje się Święte Oficjum, które postanawia ich śledzić. Natomiast w całą tą intrygę wplątuje się młoda dziewczyna Mojra, której życie zmienia się, gdy musi śledzić grupę, do której należy artysta i Vitorria.

Fabuła prowadzi nas przez 4-5 lat życia Michała Anioła, który jako ulubieniec kolejnych papieży, mógłby żyć w dostatku, jednak prowadzi skromny tryb życia, tworząc kolejne dzieła. Bohater czuje zmęczenie, znużenie i smutek widokiem tego jak upada Rzym i to na jego oczach. Jednak gdy dołącza do kardynała Reginalda Pole i Vitorii, grupy ludzi którzy chcą oczyścić kościół i przywrócić mu dawną czystość, powoduje to powrót dawnych sił starego Mistrza. Do tego jego spotkania z Mojrą, złodziejką i szpiegiem, powodują chęć nowych doświadczeń i powrót dawnego ducha mistrza rzeźby. Jakby było mało, w to wszystko wpycha się Święte Oficjum, na którego czele stoi kardynał Gian Pietro Carafa i którego celem jest zniszczenie grupy, jaką buduje kardynał Pole. To wszystko powoduje kolejne spiski, namiętności i śmierć, która ostatecznie kończy się spaleniem na rynku, ku uciesze całego Rzymu.

Powieść bardzo dobrze łączy cudo jakim był renesans, z powolnym upadkiem moralnym tych ludzi jak i samego kościoła. Coraz większe, wewnętrzne spory w Rzymie ewidentnie rujnują, a każdy kolejny Papież bardziej myśli o bogactwie niż o uduchowionej stronie swojej funkcji. W tym wszystkim rola Michała Anioła jest bardzo ważna - to rola człowieka, który zyskał bardzo wiele, dzięki protekcji ludzi kościoła. Kolejni bohaterowie bardzo dobrze dopełniają książkę swoją historią oraz czynami, które powodują, że wielki artysta na nowo chce żyć i rzeźbić.

Michał Anioł, wielki artysta i rzeźbiarz. Twórca fresków w Kaplicy Sykstyńskiej. Jest już starszy i coraz bardziej przygnębiony, jednak przyjaźń z Vittorią Coloną i złodziejką Mojrą dadzą mu szanse na wyjście z tej depresji.

Rzym za czasów papieża Pawła III powoli tonie niszczony przez skandale związane z korupcją i nepotyzmem. Do tego pojawiły się wystąpienia Marcina...