World of Warcraft: Shadows Rising

Okładka książki World of Warcraft: Shadows Rising Madeline Roux
Okładka książki World of Warcraft: Shadows Rising
Madeline Roux Wydawnictwo: Blizzard Entertainment Cykl: World of Warcraft (tom 17) Seria: World of Warcraft fantasy, science fiction
304 str. 5 godz. 4 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
World of Warcraft (tom 17)
Seria:
World of Warcraft
Wydawnictwo:
Blizzard Entertainment
Data wydania:
2020-07-14
Data 1. wydania:
2020-07-14
Liczba stron:
304
Czas czytania
5 godz. 4 min.
Język:
angielski
ISBN:
9780399594120
Tagi:
fantasy WorldofWarcraft WoW Shadows Rising cień shadowlands mmorpg gra game
Średnia ocen

0,0 0,0 / 10
Ta książka nie została jeszcze oceniona NIE MA JESZCZE DYSKUSJI

Bądź pierwszy - oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
0,0 / 10
0 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
197
22

Na półkach:

Książka przeciętna. Przebrnąłem przez z nią bez większych zastojów, ale raczej machinalnie a nie z ciekawości. Nie jest zła, ale też nie jest zbyt ciekawa. Ogólnie nie polecam. Lepiej spędzić czas z inną książką niż tą odhaczyć jako przeczytaną. Druga najgorsza książka z uniwersum Warcraft jaką przeczytałem, zaraz po Malfurionie.

Książka przeciętna. Przebrnąłem przez z nią bez większych zastojów, ale raczej machinalnie a nie z ciekawości. Nie jest zła, ale też nie jest zbyt ciekawa. Ogólnie nie polecam. Lepiej spędzić czas z inną książką niż tą odhaczyć jako przeczytaną. Druga najgorsza książka z uniwersum Warcraft jaką przeczytałem, zaraz po Malfurionie.

Pokaż mimo to

avatar
1738
126

Na półkach: , , ,

Trolle wołają o pomstę do nieba za to, co zrobiono z ich rewelacyjnym dialektem. Bwonsamdi, którego aż miło słuchało się w grze, również. Nie potrafię przetrawić tego, co wydarzyło się w tej powieści. Nie potrafię właściwie zrozumieć, co tam zaszło. Wszystko mi nie pasowało, od zachowań przywódców obu frakcji poczynając, a kończąc na samym Zandalarze. To nie jest dotychczas znany mi World of Warcraft. Nie wiem tylko, czy za pozostały niesmak winić autorkę, czy też rodzimego tłumacza.

Trolle wołają o pomstę do nieba za to, co zrobiono z ich rewelacyjnym dialektem. Bwonsamdi, którego aż miło słuchało się w grze, również. Nie potrafię przetrawić tego, co wydarzyło się w tej powieści. Nie potrafię właściwie zrozumieć, co tam zaszło. Wszystko mi nie pasowało, od zachowań przywódców obu frakcji poczynając, a kończąc na samym Zandalarze. To nie jest dotychczas...

więcej Pokaż mimo to

avatar
29
20

Na półkach:

Umówmy się- książki z serii Warcraft zazwyczaj nie są jakąś górnolotną, rozbudowaną lekturą, jednak czyta się je lekko i przyjemnie. Przebudzenie Ceni niestety, nie należy do tej kategorii-książka została bezlitośnie zmaltretowana przez jej autorkę, tłumacza oraz redakcję.

Książka jest najeżona błędami stylistycznymi, przydługimi zdaniami, niekonsekwencją i dziwną składnią. Czytając ją miałam wrażenie, że tłumacz kopiuje całe zdania, wrzuca je w Google Translate, a potem przekleja z powrotem do książki. Dialogi brzmią robotycznie i nienaturalnie. Same tłumaczenia są po prostu niepoprawne. Sira, która tak jak Maiev była kiedyś Strażniczką Księżyca (Moonwarden),została przetłumaczona jako... Księżycowa Warta! A przecież na sprawdzenie historii tej postaci wystarczyłoby spędzić pięć minut w wyszukiwarce Google... Nazwy postaci są tłumaczone wybiórczo-Tyrande jest Szeptem Wiatru, ale już Flynn to nadal Fairwind.
Nie wiem, czy tłumacz i redaktor mieli po prostu gorszy dzień, duży nawał pracy, krótkie terminy czy też podziałało tu zwykłe kolesiostwo, jednak nie chciałabym już trafiać na książki, nad którymi pracowali ci panowie. Mam wrażenie, że tłumacz amator z fanowskich forów poradziłby sobie dużo lepiej.

Zadaniem tej książki ma być wprowadzenie gracza w świat nowego dodatku-tymczasem dostajemy książkę, która w 10% skupia się na nowej fabule a w 90% na perypetiach miłosnych dwóch bohaterów, które nie wnoszą absolutnie nic do nowego dodatku. Po tej książce wiem o grze mniej więcej tyle samo, co po obejrzeniu kilkuminutowego filmu na Youtube. Książka jest tylko maszynką do robienia pieniędzy na nostalgicznych fanach i nawet się z tym nie kryje.

Podsumowując: Porównując do poprzednich książek osadzonych w świecie Warcrafta, jak i ogólnie fantastyki jest to jedna z najgorszych książek, jakie miałam okazję czytać.

Umówmy się- książki z serii Warcraft zazwyczaj nie są jakąś górnolotną, rozbudowaną lekturą, jednak czyta się je lekko i przyjemnie. Przebudzenie Ceni niestety, nie należy do tej kategorii-książka została bezlitośnie zmaltretowana przez jej autorkę, tłumacza oraz redakcję.

Książka jest najeżona błędami stylistycznymi, przydługimi zdaniami, niekonsekwencją i dziwną...

więcej Pokaż mimo to

avatar
77
74

Na półkach: ,

Kolejna część Warcrafta - nie ukrywam, że jest to dla mnie trochę ciężka seria z racji tego, że znam historię TYLKO z książek, przez co nie rozumiałam wielu wątków. Jednak w tej części nadążałam za akcją, co było miłym zaskoczeniem.
Fabuła bardzo ciekawa, momentami trzymająca w napięciu.
Dla fanów serii obowiązkowa lektura

Kolejna część Warcrafta - nie ukrywam, że jest to dla mnie trochę ciężka seria z racji tego, że znam historię TYLKO z książek, przez co nie rozumiałam wielu wątków. Jednak w tej części nadążałam za akcją, co było miłym zaskoczeniem.
Fabuła bardzo ciekawa, momentami trzymająca w napięciu.
Dla fanów serii obowiązkowa lektura

Pokaż mimo to

avatar
18
6

Na półkach: , ,

Według mnie jedna z najsłabszych książek z uniwersum.
Dobre jest ukazanie polityki i wewnętrznych podziałów w hordzie. Fajnie się także śledzi główny wątek rebelii na Zandalar. Relacja między Talanji i Bwonsamdi'm jest genialnie ukazana.
Reszta niestety słaba. Fabuła generalnie nudna, zakończenie niesatysfakcjonujące. Cała książka praktycznie nic nie wnosi do uniwersum. Mało pogłębione postaci, większość z nich nie rozwija się w trakcie książki.

Według mnie jedna z najsłabszych książek z uniwersum.
Dobre jest ukazanie polityki i wewnętrznych podziałów w hordzie. Fajnie się także śledzi główny wątek rebelii na Zandalar. Relacja między Talanji i Bwonsamdi'm jest genialnie ukazana.
Reszta niestety słaba. Fabuła generalnie nudna, zakończenie niesatysfakcjonujące. Cała książka praktycznie nic nie wnosi do uniwersum....

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1428
1039

Na półkach:

https://podrugiejstronieokladki6.blogspot.com/2020/11/world-of-warcraft-przebudzenie-cieni.html

Hm...

Znalazłam chwilę, między przygotowywaniem się do nowego dodatku w World of Warcraft, aby przeczytać najnowszą książkę, wydaną przez wydawnictwo Insignis, która dzieje się właśnie w uniwersum wyżej wspomnianej gry. Zanim zabrałam się za tę książkę sięgnęłam do Goodreads Madeleine Roux. Cóż... autorka nie ma wysokich ocen za książki, które napisała, a o „Przebudzeniu Cieni” słyszałam rożne opinie. Większość z nich była negatywna.

Sylwana Bieżyświat zdradziła i porzuciła Hordę, której niegdyś przysięgała służyć. Kiedy Sylwana skrywa się w cieniu, szykując kolejny atak, Horda próbuje dojść do porozumienia z Przymierzem, aby zjednoczyć siły przeciwko Sylwanie. Nie jest to jednak łatwe, gdyż Horda stoi na rozdrożu. Wódz został zastąpiony Radą, która podejmuje się ważnego zadania, zjednoczenia Hordy, jak i pokonania Sylwany. Do Rady dołącza królowa Zandalarów – księżniczka Talanji, na która podczas spotkania Rady zostaje przypuszczony zamach, co wywołuje jeszcze większą wątpliwość w szeregach Hordy. Rada na czele z Thrallem wybiera młodego szamana – Zekhana, który ma udać się za księżniczką Talanji i chronić ją, nawet za cenę własnego życia przed niebezpieczeństwami.
Tymczasem Sylwana nie spoczywa na laurach i wysyła Nathanosa i Sirę, aby zabili bóstwo trolli – Bansamdiego.
Czy Zekhan z Talanji zdążą uratować loa przed poplecznikami Mrocznej Pani?

Smutno mi to pisać, ale „Przebudzenie Cieni” jest najsłabszą książką z uniwersum World of Warcraft, jaką do tej pory miałam okazje czytać. Niestety, ale już sam goodreads autorki pokazał, że nie jest ona wybitną pisarką i znalazło to potwierdzenie właśnie w tej pozycji.

„Przebudzenie Cieni” opiera się na aktualnym dodatku do gry, czyli „Battle of Azeroth”. W zasadzie to książka była wstępem do dodatku w grze, która miała wprowadzić nas w nowy świat i fabułę. Przyznam szczerze, że nie poczułam magii WoWa w tej książce, bo niestety same postaci wzięte z gry nie czynią książki pozycją z uniwersum.

Od początku mamy całą masę informacji, przez którą trzeba się dosłownie przekopać oraz, których nie pamięta się chwilę później. W „Przebudzeniu Cieni” pojawiają się nowe krainy, rasy i postaci, w których Czytelnik nie będący na bieżąco z grą zwyczajnie się pogubi. Cała fabuła jest opisywana oczami dziewiątki bohaterów i muszę przyznać, że Roux choć zamysł miała dobry, zgubiła się w nim już na samym początku. Nie uniosła tego, co sobie zaplanowała. Bohaterowie są nijacy i zasadniczo to czyta się tę książkę ot tak... żeby przeczytać.

Znając dobrze grę World of Warcraft oraz bohaterów, którzy wiodą w niej prym i ciągną fabułę, miałam wrażenie, że „Przebudzenie Cieni” to książka pisana na siłę. Bo trzeba było coś wydać (oczywiście mówię tu o zagranicy) z WoWa. Blizzard wybrał palcem Roux, a ta napisała książkę.

W pewnej chwili myślałam, że to wina tłumacza. Bowiem tęskno mi za pracą Pani Dominiki Repeczko, ale chcąc sprawdzić, sięgnęłam po oryginalną wersję tej pozycji na czytniku i wyszło, że to nie tłumacz tu zawalił, a sama autorka.

„Przebudzenie Cieni” to książka dla fanów gry. Typowych fanów, którzy mają za sobą wiele godzin w świecie gry i interesują się każdą nowinką, jaką serwuje nam Blizzard. Gdybym czytała tę pozycję przed „Battle of Azeroth” myślę, że byłabym zdezorientowana tym, co otrzymałam. Teraz, kiedy czekam na „Shadowlands”, a „BoA” przeszłam siedem razy, uważam że „Przebudzenie Cieni” jest po prostu nudne.

https://podrugiejstronieokladki6.blogspot.com/2020/11/world-of-warcraft-przebudzenie-cieni.html

Hm...

Znalazłam chwilę, między przygotowywaniem się do nowego dodatku w World of Warcraft, aby przeczytać najnowszą książkę, wydaną przez wydawnictwo Insignis, która dzieje się właśnie w uniwersum wyżej wspomnianej gry. Zanim zabrałam się za tę książkę sięgnęłam do Goodreads...

więcej Pokaż mimo to

avatar
170
133

Na półkach:

Takie mocne 5,5. W porównaniu do ostatnich opowieści w końcu coś ma trochę ładu i składu, a także potrafi przyciągnąć uwagę. Można się przyczepić do pewnych wątków, które pojawiają się na siłę by wnieść...a raczej pokazać "solidarność" odnośnie trendów "tolerancji"- nic to nie wnosi "aaaale niech będzie". Do snu można poczytać.

Takie mocne 5,5. W porównaniu do ostatnich opowieści w końcu coś ma trochę ładu i składu, a także potrafi przyciągnąć uwagę. Można się przyczepić do pewnych wątków, które pojawiają się na siłę by wnieść...a raczej pokazać "solidarność" odnośnie trendów "tolerancji"- nic to nie wnosi "aaaale niech będzie". Do snu można poczytać.

Pokaż mimo to

avatar
4975
4766

Na półkach:

Kocham tę książke,jest cudowna.Piękna ,kocham Sylvanę.Dużo tu elfów,trolli ,innych.Nie gram w grę.Ale czytam ksi ążki.Z pasją.Warcraft to cudowne fantasty.
Sylvana opuściła Hordę.No i miała ten hełm Króla Lisza.

Kocham tę książke,jest cudowna.Piękna ,kocham Sylvanę.Dużo tu elfów,trolli ,innych.Nie gram w grę.Ale czytam ksi ążki.Z pasją.Warcraft to cudowne fantasty.
Sylvana opuściła Hordę.No i miała ten hełm Króla Lisza.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
30
28

Na półkach: ,

Przyznam, ze na moją opinię wpłynęła również postawa autorki "Przebudzenia cieni", która nie kryje się z tym, że świat Warcrafta powinien przejść "rewolucję". Dlatego też moje subiektywna ocena spadła o oczko.

Sama książka w subtelny sposób zaczyna wprowadzać elementy lore, które poznamy w nadchodzącym dodatku do WoW'a.

Odnośnie fabuły są tylko dwie rzeczy, które zgrzytały mi w czasie lektury:
- czas podróży (autorka pominęła fakt, że łodzie w porównaniu do magii nie teleportują się w mgnieniu oka, a takie sceny gryzły się z geografią Azeroth)
- na siłę wciskane wątki ...... rewolucyjne. Gdyby nie to, że książka dotyczy interesującego mnie uniwersum, po pierwszych kilkudziesięciu stronach książka powędrowałaby do zwrotu.

Nie zmienia to faktu, że książka jako całość jest dobra.

Przyznam, ze na moją opinię wpłynęła również postawa autorki "Przebudzenia cieni", która nie kryje się z tym, że świat Warcrafta powinien przejść "rewolucję". Dlatego też moje subiektywna ocena spadła o oczko.

Sama książka w subtelny sposób zaczyna wprowadzać elementy lore, które poznamy w nadchodzącym dodatku do WoW'a.

Odnośnie fabuły są tylko dwie rzeczy, które...

więcej Pokaż mimo to

avatar
129
91

Na półkach:

Czytalem wiele komentarzy na temat tego, że książka jest słaba i nie warto jej czytać. Nie zgadzam się z tą opinią, ponieważ bardzo dobrze mi się tą książkę czytało i była miłą odskocznią od poprzedniego tytułu. Historia jest spójna i dobrze wpisuje się w wydarzenia przed rozerwaniem nieba oraz opisuje nowe postaci, które nie były nigdy przedstawione w poprzednich częściach.

Czytalem wiele komentarzy na temat tego, że książka jest słaba i nie warto jej czytać. Nie zgadzam się z tą opinią, ponieważ bardzo dobrze mi się tą książkę czytało i była miłą odskocznią od poprzedniego tytułu. Historia jest spójna i dobrze wpisuje się w wydarzenia przed rozerwaniem nieba oraz opisuje nowe postaci, które nie były nigdy przedstawione w poprzednich częściach.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    121
  • Chcę przeczytać
    76
  • Posiadam
    64
  • Teraz czytam
    7
  • Fantastyka
    6
  • Warcraft
    6
  • World of Warcraft
    5
  • 2020
    4
  • Fantasy
    3
  • 2021
    3

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki World of Warcraft: Shadows Rising


Podobne książki

Przeczytaj także