Pełnia szczęścia

Okładka książki Pełnia szczęścia Edyta Świętek
Okładka książki Pełnia szczęścia
Edyta Świętek Wydawnictwo: Replika literatura obyczajowa, romans
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo:
Replika
Data wydania:
2020-10-27
Data 1. wyd. pol.:
2020-10-27
Język:
polski
ISBN:
9788366481640
Tagi:
literatura polska
Średnia ocen

6,3 6,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,3 / 10
93 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
103
97

Na półkach:

Lekka i przyjemna . Pokazuje miłośnikom komputerów , że w sieci nic nie ginie.

Lekka i przyjemna . Pokazuje miłośnikom komputerów , że w sieci nic nie ginie.

Pokaż mimo to

avatar
360
269

Na półkach:

Książka jest głupiutka, więc równie głupio byłoby się o niej rozpisywać... Może dla bardzo młodej osoby...? I to młodszej niż jej bohaterka, mająca 35 lat, bo w tym między innymi problem - ona zachowuje się i myśli jak nastolatka.
Powieść jest wybitnie lekka i może mogłaby mieć jakiś urok - ale go nie ma. Do tego jeszcze bardzo denerwująca narracja - głos autorki będący jednocześnie głosem sumienia bohaterki.
Przeczytałam wydanie II, poprawione, w którym jest wstęp od E. Świętek brzmiący trochę tak, jakby się tłumaczyła z tego, co napisała. No właśnie...

Książka jest głupiutka, więc równie głupio byłoby się o niej rozpisywać... Może dla bardzo młodej osoby...? I to młodszej niż jej bohaterka, mająca 35 lat, bo w tym między innymi problem - ona zachowuje się i myśli jak nastolatka.
Powieść jest wybitnie lekka i może mogłaby mieć jakiś urok - ale go nie ma. Do tego jeszcze bardzo denerwująca narracja - głos autorki będący...

więcej Pokaż mimo to

avatar
57
12

Na półkach:

książka bardzo nie ciekawa tam się nic nie dzieje tylko cały czas ta Madzia beznadziejna nie polecam. To chyba najgorsza książka pani Edyty którą do tej pory czytałam. Nie polecam.

książka bardzo nie ciekawa tam się nic nie dzieje tylko cały czas ta Madzia beznadziejna nie polecam. To chyba najgorsza książka pani Edyty którą do tej pory czytałam. Nie polecam.

Pokaż mimo to

avatar
316
309

Na półkach:

To zupełnie inna odsłona Edyty Świętek i jej pióra. Było lekko, zabawnie, prześmiewczo, ale i pouczająco, choć przypuszczam, że (nie)zamierzenie. A może zamierzenie, zważywszy na kreację głównej bohaterki i jej wielce wymowne nazwisko (i niech nikt mi nie mówi, że onomastyka nie ma znaczenia). Kotłuje się w życiu Magdy, oj kotłuje! O pardon… Madzi. Trzydziestopięcioletnia kobieta czasami zachowuje się jak nieporadne życiowo dziecko, a zdrobnienie imienia jeszcze to podkreśla. Madzia jest niezagospodarowaną, w pełni samodzielną komórką społeczną. Jest nad czym popracować.

Co wyróżnia tę powieść? Wyliczenia i wypunktowania różnych rzeczy. Przypomina to notatki szkolne, ale zupełnie inaczej się czyta, o wiele lepiej niż jednolity tekst i wyliczenie przez przecinki. A i oko się nie męczy. W sumie to każdy powinien zrobić sobie LISTĘ OSIĄGNIĘĆ i LISTĘ PORAŻEK. Może stanie się to przyczynkiem do rozpoczęcia zmian w sobie. Zmiany są potrzebne, a metamorfoza wewnętrzna i zewnętrzna mogą pomóc w osiągnięciu wyższych celów.

Jest wyjątkowo smakowicie! Autorka kulinarnymi powiedzonkami w wersji wykrzyknikowej, czy to entuzjastycznej, czy to przerażającej, czy też gromowładnej, wywołuje u czytelnika nie tylko uśmieszek na twarzy, ale i ślinotok, i burczenie w brzuchu. Bo jak tu obejść się smakiem, gdy czyta się o torcie bezowym z bitą śmietaną, batoniku z karmelem i orzeszkami, krówce mordoklejce z sezamem, kotlecie schabowym i mizerii, porcji frytek z ketchupem… Nawet przekleństwa są smakowite. Normalnie chce się jeść!

Upierdliwy Głos Sumienia wywierający presję na Madzię! Znaczy się narrator, a właściwie to sama Edyta Świętek. Cóż za finezja narratorska z komentarzami i bezpośrednimi zwrotami do czytelnika oraz zabawnymi potyczkami z Madzią! Autorka czasami umywa ręce od poczynań swej pechowej bohaterki, innym razem uświadamia czytelniczki lub je ostrzega, czasem krzyczy, że chce jeszcze żyć, gdyż styl jazdy Madzi przerósł narratorskie siły autorki. Wyjaśnia zawiłości gwary krakowskiej. Rozbroiła mnie empatia Głosu Sumienia w przypadku trzynastego rozdziału. Pechowa trzynastka plus pechowa Madzia Kociołek to… ciekawe rozwiązanie kumulacji pecha. Tylko niepotrzebnie namieszała pod koniec powieści. Zakończenie nie do końca mi się spodobało, drogi Głosie Sumienia. Tak bywa.

To poradnik, jak (nie) zostać Kobietą z Klasą i jakich doradców (nie) słuchać. W powieści znajdują się wskazówki i dobre rady, tylko trzeba mieć na uwadze, kto je wygłasza. Gust Wioletty i jej niedźwiedzie przysługi pominę milczeniem. Co innego dyrektor Nina Strega-Oramus. Klasa sama w sobie, a jeszcze nie dawno pracowała biurko w biurko z Madzią. Niełatwo być jednocześnie inteligentną i piękną kobietą, a przedzierzgnięcie się w wielobarwnego motyla wymaga czasu, pieniędzy oraz dobrych doradców i specjalistów w swojej dziedzinie. Dobrze być docenionym, zauważonym, jednak trochę samokrytycyzmu nie zaszkodzi, gdy patrzy się w lustro. Kociołkówna wymiata!

„Pełnia szczęścia” to gwarantowany relaks i masaż przepony oraz (nie)zamierzona nauka bycia Kobietą z Klasą i zachęta do metamorfozy, a przynajmniej zrobienia sobie podsumowania porażek i sukcesów. Mimochodem powieść uczy asertywności, budowania pewności siebie, ponoszenia konsekwencji, prowadzenia profilu w mediach społecznościowych. Wzmaga łaknienie.

To zupełnie inna odsłona Edyty Świętek i jej pióra. Było lekko, zabawnie, prześmiewczo, ale i pouczająco, choć przypuszczam, że (nie)zamierzenie. A może zamierzenie, zważywszy na kreację głównej bohaterki i jej wielce wymowne nazwisko (i niech nikt mi nie mówi, że onomastyka nie ma znaczenia). Kotłuje się w życiu Magdy, oj kotłuje! O pardon… Madzi. Trzydziestopięcioletnia...

więcej Pokaż mimo to

avatar
307
144

Na półkach:

Niestety jestem zdecydowanie na nie.

Niestety jestem zdecydowanie na nie.

Pokaż mimo to

avatar
709
639

Na półkach: ,


avatar
187
186

Na półkach: ,

Książkę jakiś czas temu wygrałam na instagramie i w końcu stwierdziłam, że na nią czas :)

Zaczyna się dość dziwnie, ogólnie trochę dziwna ta książka ;) Jednak ciekawa i mi się podobała, a zakończenie to totalne zaskoczenie, tego się nie spodziewałam, bo trudno było z tego wybrnąć ;)

Madzia Kociołek, główna bohaterka to spokojna, cicha tzw szara myszka. Niby spokojna, a ciągle coś się dzieje, plama na bluzce czy oczko w rajstopach.... Żeby nie było tak nudno, autorka postanawia jako jej Głos Sumienia sprawić by jej życie się zmieniło. Madzia robi listę osiągnięć i porażek. I próbuje te drugie ogarnąć by zniknęły z listy, przez to ma wiele ciekawych perypetii.

Nie będę wam spojlerować co się wydarzy, a wydarzy się dużo, zwłaszcza, że Madzia nie wie jak się zabrać, np do zakupów, bo chce zmienić garderobę na bardziej kolorową.

Autorka fajnie to wymyśliła, że będzie Głosem, choć na początku wydawała mi się dziwna ta książka, to później mnie wciągnęło i ciekawa byłam zakończenia. Miałam nadzieje, że z tych zmian coś fajnego wyjdzie......

Książka inna niż wszystkie, które czytałam. Nie pamiętam czy coś tej autorki czytałam, zapewne tak, bo sporo już ich napisała. Jednak tak jest fajna, z humorem i morałem. Łatwa, lekka i przyjemna i wciąga, zwłaszcza jak bohaterka wymyśla kolejną zmianę ;) Myślę, że nie pożałujecie jej czytania. Jeśli macie ochotę na coś lekkiego, to ją wam polecam.

Pamiętajcie wrzucając coś do internetów, tam nic nie ginie ;))) Jak zrozumiecie dlaczego tak napisałam, to się pośmiejecie ;)

Książkę jakiś czas temu wygrałam na instagramie i w końcu stwierdziłam, że na nią czas :)

Zaczyna się dość dziwnie, ogólnie trochę dziwna ta książka ;) Jednak ciekawa i mi się podobała, a zakończenie to totalne zaskoczenie, tego się nie spodziewałam, bo trudno było z tego wybrnąć ;)

Madzia Kociołek, główna bohaterka to spokojna, cicha tzw szara myszka. Niby spokojna, a...

więcej Pokaż mimo to

avatar
181
117

Na półkach: , ,

Książeczka przy której można się pośmiać odprężyć y zrelaksować , lekka i przyjemna

Książeczka przy której można się pośmiać odprężyć y zrelaksować , lekka i przyjemna

Pokaż mimo to

avatar
3467
884

Na półkach: ,

Jest to opowieść o ponad trzydziestoletniej starej pannie Madzi Kociołek, osobie dość niezaradnej życiowo, której cały czas przytrafiają się różnorodne wpadki. Pewnego dnia Madzia postanawia odmienić swoje życie. Zaczyna od sporządzenia listy swoich wad i zalet. W ten sposób punkt po punkcie rozpisuje co chciałaby w sobie zmienić. Są to niekiedy rzeczy prozaiczne, takie jak wizyta u fryzjera, kosmetyczki, zakup nowych ubrań czy też samochodu. Każda inna dziewczyna nie miałaby z tym kłopotu, jednak dla Madzi czynności te stanowią prawdziwe wyzwanie. Co z tego wyniknie?

Książka jest trochę inna od tych, do których przyzwyczaiła mnie autorka. Do pewnego momentu poczynania Madzi mnie ciekawiły, choć cały czas zastanawiałam się czy jest to możliwe by taka osoba uchowała się w obecnych czasach. Byłabym w stanie uwierzyć w opowieść o Madzi, gdyby chodziło o dziewczynę o wiele młodszą, czy też mieszkającą w zabitej deskami wsi. Tu najzwyczajniej coś nie zagrało. Po pewnym czasie książka zaczęła mnie nużyć, gdyż liczyłam na coś więcej. Według mojej oceny jest to chyba jedna ze słabszych książek autorki.

Jest to opowieść o ponad trzydziestoletniej starej pannie Madzi Kociołek, osobie dość niezaradnej życiowo, której cały czas przytrafiają się różnorodne wpadki. Pewnego dnia Madzia postanawia odmienić swoje życie. Zaczyna od sporządzenia listy swoich wad i zalet. W ten sposób punkt po punkcie rozpisuje co chciałaby w sobie zmienić. Są to niekiedy rzeczy prozaiczne, takie jak...

więcej Pokaż mimo to

avatar
791
58

Na półkach:

Wydana wcześniej pod tytułem "Zakręcone życie Madzi Kociołek"

Wydana wcześniej pod tytułem "Zakręcone życie Madzi Kociołek"

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    115
  • Chcę przeczytać
    79
  • 2021
    15
  • Posiadam
    6
  • Legimi
    4
  • 2022
    4
  • Ulubione
    3
  • Audiobook
    3
  • Przeczytane 2021
    3
  • 2020
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Pełnia szczęścia


Podobne książki

Przeczytaj także