Większość opowiadań jest męcząca i drętwa, to raczej marnująca czasu, niż ekscytująca literatura. Tylko baba cmentarna miała kilka fajnych elementów, niestety tylko do połowy, bo potem było coraz słabiej aż do dna.

Oceny od 1 negatywna do 10 pozytywna.
Fabuła: 4
Pomysł: 6
Logika: 3
Jakość treści: 4
Przewidywalność: 5
Oparcie w faktach: 1
Chęć do następnych książek autora: 3
Zakończenie: 4
Wartość płynąca z książki: 3
Ogólna ocena odbioru: 4

Większość opowiadań jest męcząca i drętwa, to raczej marnująca czasu, niż ekscytująca literatura. Tylko baba cmentarna miała kilka fajnych elementów, niestety tylko do połowy, bo potem było coraz słabiej aż do dna.

Oceny od 1 negatywna do 10 pozytywna.
Fabuła: 4
Pomysł: 6
Logika: 3
Jakość treści: 4
Przewidywalność: 5
Oparcie w faktach: 1
Chęć do następnych książek...

Bardzo ciekawe jednak wadą tej książki jest cenzor z warszawy.
Cenzor powinien byc ze wsi, Cenzorem powinna być osoba ze wsi a nie warszawiak typu ą ę i kurcze pieczone, bo takiego płytkiego języka wtedy się nie używało!!. Normalnje jak na wsi cza pisać a nje wydziwjać. To niesamowicie psuje klimat. Tym bardziej audiobook jest okropny - to jak horror czytany przez dziewczynkę córkę biskupa typu ą ę - aż mdli !!! .
Niemniej jednak daje 9 bo uwielbiam słowiańskie klimaty chociaż same opowiadania zasługują średnio tak na jakieś 7.

Bardzo ciekawe jednak wadą tej książki jest cenzor z warszawy.
Cenzor powinien byc ze wsi, Cenzorem powinna być osoba ze wsi a nie warszawiak typu ą ę i kurcze pieczone, bo takiego płytkiego języka wtedy się nie używało!!. Normalnje jak na wsi cza pisać a nje wydziwjać. To niesamowicie psuje klimat. Tym bardziej audiobook jest okropny - to jak horror czytany przez...

Opowiadania o różnej tematyce, z akcją osadzoną w różnych planach czasowych. Wszystkie powiązane wątkami mitologii słowiańskiej. Większość z nich rewelacyjna, wręcz zachwycająca. Niektóre początkowo rozwijały się wolniej, ale ich puenta zawsze była powalająca. Pozwoliłam sobie ocenić je wszystkie. Szczerze polecam.

Słowiańskie koszmary
1. Jacek Pelczar – Pieniacz 6/10
2. Adrian Turzański – Przebudzenie 8/10
3. Tomasz Siwiec – Bieda 10/10
4. Agata Poważyńska – Wierzbowe dzieci 7/10
5. Aleksandra Kozioł – Jak było 6/10
6. Artur Grzelak – Pożóg 9/10
7. Marek Kwietniewski – Żywy ogień 6/10
8. Piotr Ferens – Cmentarnica 8/10
9. Mariusz Wojteczek – Stacja 9/10
10. Maciej Szymczak – Złota tarcza 11/10
11. Daniel H. Jaśko – Efekt ćmy 4/10
12. Dagmara Adwentowska – Grad na was i burze 9/10
13. Sylwia Błach – Pośród drzew 7/10
14. Piotr Ferens – Powrót Pradawnych 7/10
15. Krzysztof Haczyński – Zwierciadło 7/10
16. Piotr Barej – Rola przeznaczenia 7/10
17. Katarzyna Bromirska i Mikołaj Rybacki – Svantevid 10/10
18. Maciej Szymczak – Wróżda 10/10
19. Piotr Ferens – Cmentarzysko demonów 8/10
20. Dagmara Adwentowska – Niezwykła kobieta 10/10
21. Radosłąw Jarosiński – Głowa 7/10
22. Marta Krajewska – W czasie dodanym 10/10
23. Maciej Szymczak – Krew dla bogów 10/10
24. Agnieszka Kwiatkowska – Szeptucha 10/10
25. Michał Stonawski – Reguła niczego 7/10
26. Dagmara Adwentowska – Na służbę bogu 10/10
27. Flora Woźnica – Najwyższy czas, by naprawić swój błąd 8/10

Opowiadania o różnej tematyce, z akcją osadzoną w różnych planach czasowych. Wszystkie powiązane wątkami mitologii słowiańskiej. Większość z nich rewelacyjna, wręcz zachwycająca. Niektóre początkowo rozwijały się wolniej, ale ich puenta zawsze była powalająca. Pozwoliłam sobie ocenić je wszystkie. Szczerze polecam.

Słowiańskie koszmary
1. Jacek Pelczar – Pieniacz ...

Próbowałem, miałem kilka podejść ale po prostu się nie da. Bardzo podoba mi się mitologia słowiańska ale z tą produkcją jest kiepsko, poza jednym odcinkiem z panem Twardowskim. Czasami jest to z winny lektora a czasami kiepsko napisany tekst, szkoda bo pomysł był fajny.

Próbowałem, miałem kilka podejść ale po prostu się nie da. Bardzo podoba mi się mitologia słowiańska ale z tą produkcją jest kiepsko, poza jednym odcinkiem z panem Twardowskim. Czasami jest to z winny lektora a czasami kiepsko napisany tekst, szkoda bo pomysł był fajny.