Wrocławianin, rocznik 1973. Człowiek (zbyt) wielu zainteresowań. Miłośnik komputerów. Kocha podróże w dowolnym kierunku, książki, magię oraz duże, ciężkie motocykle i bujanie w przestworzach na motolotni. Pianista amator, a także miłośnik gier planszowych. Pisze od lat młodzieńczych i tak już zapewne pozostanie, bo pisanie to podróż, w którą nie sposób nie wyruszać każdego dnia. Jest autorem wielu opowiadań. Książka "Na Krańcach Luster" to literacki debiut powieściowy. Obecnie pracuje nad kolejnymi tytułami.
Opowiadania o różnej tematyce, z akcją osadzoną w różnych planach czasowych. Wszystkie powiązane wątkami mitologii słowiańskiej. Większość z nich rewelacyjna, wręcz zachwycająca. Niektóre początkowo rozwijały się wolniej, ale ich puenta zawsze była powalająca. Pozwoliłam sobie ocenić je wszystkie. Szczerze polecam.
Witold Jabłoński – Wstęp
Dagmara Adwentowska – Żółte oczy lasu 10/10
Maciej Szymczak – Wróżda 10/10
Agnieszka Kwiatkowska – Szeptucha 10/10
Anna Musiałowicz – Baga Jaga 9/10
Marta Krajewska – W czasie dodanym 10/10
Tomasz Krzywik – Sepia 7/10
Piotr Ferens – Cmentarzysko demonów 8/10
Katarzyna Bromirska i Mikołaj Rybacki – Svantevit 10/10
Mariusz Orzeł Wojteczek – Już nigdy nie spadnie tu deszcz 6/10
Honza Eraserhead Vojtíšek – Najodleglejsze wspomnienie 5/10
Flora Woźnica – Najwyższy czas, by naprawić swój błąd 8/10
Sandra Gatt Osińska – W pełnym słońcu 8/10
Grzegorz Kopiec – Dziennik praktyk 6/10
Michał Stonawski – Reguła niczego 7
Bardzo słaba antologia. Bardzo słabe opowiadania bez suspensu, pomysłu, klimatu. Część po prostu przekartkowałem, kilka mnie zniesmaczyło, niektóre rozśmieszyły naiwnością i grafomanią autorów/autorek. Do tego cała sterta błędów gramatycznych stylistycznych, interpunkcyjnych i semantycznych. W jednym z opowiadań bohater raz nosi imię Kamil a za chwilę Marek (zupełnie inna postać). Chyba w redakcji doznali podobnych odczuć czytelniczych, co wyżej podpisany i poniechali wszelkiej korekty bo tego "czegoś" i tak nie da się już odratować.
W grudniu przeczytałem "Upiorne święta" które były zbiorem dobrym i przemyślanym (pomimo negatywnych recenzji) i tę książkę wszystkim gorąco polecam. Tej nie.