Najnowsze artykuły
- ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński1
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać315
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Artur Grzelak
13
7,3/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,3/10średnia ocena książek autora
649 przeczytało książki autora
1 107 chce przeczytać książki autora
5fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Magazyn Silmaris nr 2/2018 (9)
Kamil Madejski, Artur Grzelak
8,1 z 9 ocen
13 czytelników 1 opinia
2018
Najnowsze opinie o książkach autora
Brnąc przez kosodrzewinę Artur Grzelak
7,6
W książce znajduje się szesnaście opowiadań. Są jakościowo nierówne, ale nie jest to zarzut – taki już urok zbiorów opowiadań. Zwraca uwagę ich atmosfera – gęsta od mroku, niepewności i, dla wielbicieli horroru, przyjemnego strachu. Widać w nich poszukiwania autora własnej niszczy, bo prezentują szeroki zakres podgatunków horroru. Wśród nich najbardziej przypadły mi do gustu retelling, horror psychologiczny i słowiański. Miłośnicy gore, slasherów czy urban horroru również znajdą coś dla siebie. Te, jak dla mnie, są zbyt brutalne i ociekające wulgarnością. Każdy typ jednak jest umiejętnie wykorzystany przez autora i z całą pewnością czytelnik ma z czego wybierać.
Zbiór „Brnąc przez kosodrzewinę” to pełne zła, grozy, problemów współczesności, wywołujące ciarki całkiem niezłe warsztatowo teksty autora, który szuka swojego miejsca w literackiej przestrzeni. Myślę, że ze swoim lekkim piórem je znajdzie. Trzymam kciuki.
Brnąc przez kosodrzewinę Artur Grzelak
7,6
Dzięki uprzejmości autora Artura Grzelaka miałam przyjemność odsłuchać jego antologię "Brnąc przez kosodrzewinę" wydaną nakładem wydawnictwa Planeta Czytelnika, która dostępna jest również na Empikgo.com Powiem Wam, że zostałam miło zaskoczona. Nie spodziewałam się tak wyważonej dawki mroku i grozy. Wow! Takiej literatury nam potrzeba więcej.
W książce "Brnąc przez kosodrzewinę" otrzymujemy 16 mrocznych, budzących lęk opowieści, z których każde jest inne. Autor umiejętnie lawiruje między gatunkami. Dostajemy dawkę słowiańskiego horroru, szczyptę klimatu postapo, namiastkę slashera czy garść thrillera psychologicznego. Nie brak tu absurdu czy groteski. Mamy ludowe przesady, dawne wierzenia, prastare rytuały, przedwieczne istoty, tajemnice i śmiercionośny wirus. Wszystko wyważone z umiarem i podane w świetnej formie. Widać, że różnorodność tematyczna nie sprawia autorowi problemu i potrafi dostosować słownictwo indywidualne do każdego opowiadania. Język jest plastyczny i płynny, przez co książkę czyta się lekko i przyjemnie. Każda historia, ze zbioru, jest inna i wyjątkowa, dzięki czemu każdy znajdzie tu coś dla siebie. Jednak nie jest to książka dla osób o słabych nerwach. Opowieści Artura Grzelaka ocierają się o skrajne emocje, są brutalne, krwawe, mroczne i przerażające. Rządzi tu tajemnica i groza, które wciągają czytelnika bez reszty. Ukazują pierwotne zło, które siedzi w człowieku. Jednocześnie poruszają ważne tematy i niosą przekaz. Klimat jest duszny i przytłaczający, a do tego czytelnik odczuwa ciągły niepokój. Każde z opowiadań utrzymane jest równym i do tego wysokim poziomie. Podoba mi się, że żadne z nich nie kończy się happy endem🙈 Jakoś nigdy nie przepadałam za szczęśliwymi zakończeniami😅 Z wielką chęcią sięgnę po inne teksty autora. A ta antologia na długo pozostanie w mojej pamięci i będę ją polecać każdemu głodnemu wrażeń i grozy.