rozwińzwiń

Montecore. Milczenie tygrysa

Okładka książki Montecore. Milczenie tygrysa Jonas Hassen Khemiri
Okładka książki Montecore. Milczenie tygrysa
Jonas Hassen Khemiri Wydawnictwo: Czarna Owca literatura piękna
384 str. 6 godz. 24 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Montecore: En unik tiger
Wydawnictwo:
Czarna Owca
Data wydania:
2020-09-30
Data 1. wyd. pol.:
2020-09-30
Liczba stron:
384
Czas czytania
6 godz. 24 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381430920
Tłumacz:
Dominika Górecka
Tagi:
literatura szwedzka
Średnia ocen

7,7 7,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,7 / 10
23 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
104
104

Na półkach:

Czytałam Montecore od deski do deski za jednym posiedzeniem, co już rzadko robię.

Od razu zainteresował mnie styl pisania. Na początku zastanawiałam się, czy dziwne użycie słów i struktury zdań Kadira były wynikiem złego tłumaczenia, czy też zamierzonego urządzenia; w końcu stało się jasne, że to drugie. Kiedy przyzwyczaiłam się do sposobu, w jaki różne „głosy” pojawiały się w pisaniu listów i narracji, stwierdziłam, że historia poruszyła się szybko, z dostatecznym rozwojem postaci, aby zobaczyć ją z każdego punktu widzenia. W dalszej części książki było sprytne, że narratorzy stali się równie niewiarygodni, tak że nie jesteśmy pewni, po czyjej stronie niektórych opowieści wierzyć. Ponieważ chodzi głównie o relacje i podziały między rodziną i przyjaciółmi, jest to bardzo odważna i realistyczna perspektywa. Każdą historię można opowiedzieć na wiele sposobów, a sposób zapamiętania rzeczy z perspektywy dziecka lub nastolatka kontra pogląd rodzica / dorosłego musi być w konflikcie.

Sam tytuł jest również sprytny i wymagający gry słowami. Montecore był tygrysem, który zaatakował Roya - z poskramiaczy lwów Siegfrieda i Roya. Gdy książka się rozwija, łatwo jest zobaczyć, jak każda postać jest „oswajana” i jak niektórzy w końcu odgryzają się. Jednak w książce pojawiają się aluzje do innych nazwisk, które można przetłumaczyć jako „osoba z góry” - a Montecore może oznaczać „serce góry”.

Wreszcie przykuła mnie historia rasizmu - czasami jawnego i brutalnego, czasem bardziej „uprzejmego” - w szwedzkiej kulturze. Opisane incydenty miały miejsce w późnych latach 80-tych i wczesnych 90-tych

Ta książka opowiada historię relacji między chłopcem a jego ojcem. Ojciec pochodzi z Tunezji i ożenił się ze Szwedką, a jego syn urodził się i wychował w Szwecji. Książka jest napisana głównie jako seria listów między synem Jonasem i najlepszym przyjacielem jego ojca w Tunezji, Kadirem. Tak wiele chciałabym powiedzieć o tej książce i bardzo mi się w niej podobała.

Kochałam postacie, a zwłaszcza ich głos. Ta książka była pierwotnie w języku szwedzkim, a postać Kadira pisze do Jonasa z nieco zepsutym, czasami przezabawnym zrozumieniem języka. Zadziwia mnie, jak uchwycono ten ton, kiedy książka została przetłumaczona. Zwłaszcza, że głównym tematem książki był język i to, jak twój język kształtuje twoją tożsamość. Ta książka również wydawała się na wpół autobiograficzna i chcę przeczytać więcej o autorze, aby przekonać się, na ile jest prawdą.

Fabuła też była intrygująca. Zawsze uwielbiam historie o imigrantach, a czytanie o imigrantach w Szwecji było nowym i dość przygnębiającym doświadczeniem.

Gorąco polecam tę książkę wszystkim. Byłaby to również świetna książka dla klubu książki, ponieważ jest w niej tak wiele rzeczy, które sprzyjają wielkiej dyskusji.

Czytałam Montecore od deski do deski za jednym posiedzeniem, co już rzadko robię.

Od razu zainteresował mnie styl pisania. Na początku zastanawiałam się, czy dziwne użycie słów i struktury zdań Kadira były wynikiem złego tłumaczenia, czy też zamierzonego urządzenia; w końcu stało się jasne, że to drugie. Kiedy przyzwyczaiłam się do sposobu, w jaki różne „głosy” pojawiały...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2666
2660

Na półkach:

"Milczenie to porażka. Milczenie to eskorta śmierci. Milczenie oddaje zwycięstwo idiotom, którzy przypadkiem obdarzeni są językami."

I kolejna, po "Wszystko, czego nie pamiętam" i "Klauzuli ojca" powieść Jonasa Hassena Khemiri, której czytanie to oryginalna, zajmująca i ożywcza rozrywka intelektualna. Ciekawy i niejednoznaczny obraz ojca, skontrastowany przez poszatkowane wspomnienia przyjaciela i syna, mocno rozbieżne opinie. Kadir za pośrednictwem poczty mailowej pisze listy do Jonasa, debiutującego pisarza, nakłaniając do zweryfikowania opinii o ojcu, odseparowania się od fałszywych plotek, stworzenia drugiej książki właśnie o Abbasie, obdarzonym symbolicznym imieniem. Listy stają się wiodącą formą narracji, wzbogacają je retrospekcje. Mamy wgląd w korespondencję Kadira, Jonasa i Abbasa. Każdy z mężczyzn charakteryzuje się innym spojrzeniem na świat i te same zdarzenia. Kadir daleki od ryzykownych decyzji, Abbas wręcz odwrotnie, zdolny dla miłości i pasji porzucić wszystko, zaś Jonas zastanawia się, jak wiele w jego tożsamości nosi ślady i wzorce ojca. Spora dawka emocji, niektóre głośno wyartykułowane, pozostałe wybrzmiewające między wierszami. Szorstka przyjaźń, miłość i wychowanie. Czy w imię ojcostwa powinniśmy rezygnować z siebie samych? A może taka postawa to coś jak najbardziej uzasadnionego?

Ale nie tylko niełatwe relacje między mężczyznami przykuwają uwagę czytelnika. W tle pojawiają się obrazy algierskiej górskiej wioski i francuskiego kolonializmu, uwikłane w polityczny chaos. Pobyt w sierocińcu, przerwane studia prawnicze, praca w fabryce ciastek, praktyka w pracowni fotograficznej. Etapy kariery fotograficznej Abbasa przewijają się przez całą książkę. Krok po kroku dowiadujemy się, jak doszedł do tego, że uznawany jest na całym świecie jako heroiczna postać walcząca o słabszych. Zastanawiamy się, jak szeroki jest wachlarz odstępstw od prawdy, na ile nietrwałość pamięci zamazuje wszystko. Koniec lat siedemdziesiątych i wyjazd do Szwecji, premierowa kolekcja, ale też narastająca fala uprzedzeń, podejrzliwości i braku zaufania wobec imigrantów, której kumulacja w latach dziewięćdziesiątych zebrała tragiczne żniwo. Własne foto studio, fotografowanie zwierząt, powiększenie rodziny, mozolna nauka języka szwedzkiego. Cykl kompromisów w pogoni za finansami zbiegający się z recesją gospodarki. Nieudane próby zmiany mentalności na szwedzką, zagubienie kulturowe, odseparowanie od własnych korzeni, niemoc osądzania postawy syna. Nawet drobne wybory, błędy popełnianie w chwilach słabości, mają decydujące znaczenie. Opuszczenie rodziny, zrzeczenie się odpowiedzialności za nią, zanikające wspomnienia, narastające rozczarowania, a potem chęć naprawy czegoś, co już nigdy nie uda się posklejać. Czy alienacja wędruje z pokolenia na pokolenie? Czy jedną z tragicznych prawd życia nie jest to, że tylko niektóre smutki można ukoić, inne nie?

bookendorfina.pl

"Milczenie to porażka. Milczenie to eskorta śmierci. Milczenie oddaje zwycięstwo idiotom, którzy przypadkiem obdarzeni są językami."

I kolejna, po "Wszystko, czego nie pamiętam" i "Klauzuli ojca" powieść Jonasa Hassena Khemiri, której czytanie to oryginalna, zajmująca i ożywcza rozrywka intelektualna. Ciekawy i niejednoznaczny obraz ojca, skontrastowany przez poszatkowane...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1553
525

Na półkach:

Debiutujący pisarz, Jonas otrzymuje tajemniczy list od Kadira podającego się za dawnego przyjaciela jego ojca. W liście otrzymuje nietypową propozycję, możliwość poznania życia swojego ojca, ale pod warunkiem, że jego następna książka będzie poświęcona właśnie... ojcu.
Z listów Kadira oraz ze strzępków wspomnień z dzieciństwa Jonasa wyłania się słodko-gorzka historia sieroty, który w obcym kraju próbował znaleźć swoje miejsce do życia... Jonas musi zweryfikować wiedzę o tym kim jest jego ojciec? I w końcu kim jest on sam?
Ta książka skłania do wielu refleksji i porusza ogrom ważnych problemów. Trudy życia na obczyźnie, nauka języka obcego a także zasad życia w innej kulturze. Bolesne doświadczenie rasizmu. Poczucie bezradności i beznadziei. Ta historia boleśnie ukazuje, że nawet po latach, mimo ciężkiej pracy można zostać niezaakceptowanym w nowej ojczyźnie. Smutna walka o przetrwanie i zapewnienie bytu rodzinie.
Książka została uznana za jedną z najlepszych szwedzkich powieści. Porusza ważną i trudną tematykę, ale miałam problem z wgryzieniem się w jej treść. Wynika to z celowego tłumaczenia, które musiało być niełatwym zadaniem a miało odzwierciedlić specyficzną formę wyrażania się bohaterów będącą mieszaniną wielu języków i zabawą słowem. Nie brak tu spolszczonych angielskich słów czy zdań ułożonych w dziwnym szyku. Wielu osobom może się to bardzo podobać a mi utrudniało odbiór lektury i z tego względu mam mieszane odczucia co do tej książki. Najlepiej samemu sprawdzić czy taka forma prowadzenia czytelnika przypadnie do gustu.

Debiutujący pisarz, Jonas otrzymuje tajemniczy list od Kadira podającego się za dawnego przyjaciela jego ojca. W liście otrzymuje nietypową propozycję, możliwość poznania życia swojego ojca, ale pod warunkiem, że jego następna książka będzie poświęcona właśnie... ojcu.
Z listów Kadira oraz ze strzępków wspomnień z dzieciństwa Jonasa wyłania się słodko-gorzka historia...

więcej Pokaż mimo to

avatar
391
352

Na półkach:

„Montecore. Milczenie tygrysa” autorstwa Jonas Hassen Khemiri od Wydawnictwo Czarna Owca to fantastyczna książka.
Jonas Hassen Khemani to syn muzułmanina i szwedki, debiutujący twórca i osoba z wątpliwościami dotyczącymi historii swojej rodziny. Niespodziewanie otrzymuje list od Kadira, przedstawiającego się jako najlepszy przyjaciel jego ojca – Abbasa. Tajemniczy przyjaciel próbuje przedstawić Abbasa w sposób, który zupełnie nie współgra z żalem do rodzica, który determinuje sposób myślenia o ojcu. Przedstawione motywy działania oraz dzieciństwo ojca zmuszają Jonasa do prób poszukiwania informacji również z innych źródeł. W końcu mają wspólnie napisać książkę o Abbasie! A pomysł Kadira jest bardzo konkretny: „By nasycić sukcesywną ciekawość lektury u czytelnika proponuję, co następuje: Przekształcajmy cyklicznie naszą książkę w nowe formy literackie! Rozpocznijmy sekundarną sekcję książki, w której zaserwujemy czytelnikowi autentyczne listy Twojego ojca, a następnie zaprośmy Cię, byś zaprezentował swoje pierwsze wspomnienie ojca. Napisz, jak waloryzujesz ten pomysł? Mam całkowitą pewność co do jego geniuszu.”
Ale kim jest tajemniczy przyjaciel ojca? Co nim kieruje? I dlaczego Jonas koresponduje z nieznajomym? Czy faktycznie chce stworzyć książkę z Kadirem zgodnie z jego wytycznymi?
Słownictwo Kadira to mistrzostwo – bawi ale również rozpala czytelnicze zmysły. Proponowane zapisy historii Abbasa hipnotyzują: „Symbol współczesnego, globalnego punktu granicznego, w którym wschód krzyżuje się z zachodem, w którym Jezus spotyka się z Mahometem, w którym zbawienie to rendez-vous w symbolicznej męskiej postaci, niczym Lionel Richi rasy i muzyki!”
„Montecore. Milczenie tygrysa” to gorzka prawda o relacji ojca z synem, a może nawet o jej braku. O tęsknocie, opuszczeniu i braku zrozumienia.
Jednak ta książka to coś więcej niż biografia, to opis Szwecjipoczątku lat 90, panujących tam nastrojów społecznych, rasizmu, uprzedzeń oraz haseł „Dbaj o CZYSTĄ Szwecję”. Piąte część książki przynosi zwątpienie w człowieczeństwo i dużą dawkę czarnych myśli.
Świetna książka, którą warto przeczytać z wielu powodów: ważnej treści, ciekawej konstrukcji, ale również z powodu absolutnej przyjemności z obcowania z tym tekstem.
Serdecznie polecam!

„Montecore. Milczenie tygrysa” autorstwa Jonas Hassen Khemiri od Wydawnictwo Czarna Owca to fantastyczna książka.
Jonas Hassen Khemani to syn muzułmanina i szwedki, debiutujący twórca i osoba z wątpliwościami dotyczącymi historii swojej rodziny. Niespodziewanie otrzymuje list od Kadira, przedstawiającego się jako najlepszy przyjaciel jego ojca – Abbasa. Tajemniczy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
777
477

Na półkach:

„Czy pustka może powstać wtedy, kiedy to, za czym tęsknimy, nie było nam nigdy dane? Czy pustka może powodować ból? Czy można się z niego wyleczyć? ”
„Montecore. Milczenie tygrysa”. Jonas Hassan Khemiri
.
Historia opisana w książce jest słodko-gorzką historią młodego emigranta, targanego uczuciami jakie tylko można odnaleźć na emigracji.
.
Jonas, bohater historii jest Szwedem z kolorem skóry po ojcu, Muzułmaninie. Ojciec porzucił go wiele lat temu, syn ma głęboki żal do niego ale wszystko się zmienia gdy dostaje on wyjaśniający list od najlepszego przyjaciela ojca, Abbasa.
.
Portret mężczyzny wyłaniający się w książce jest bardzo intymny, przepełnionym ogromem bólu, żalu i bezradności, nadzieją i frustracją. Klimat stworzony przez autora odzwierciedla paletę uczuć emigranta. Nie jest to prosta lektura, ale warta poświęcenia czasu i uwagi, gdyż piękny język jaki autor stosuje przeniesie Was do Szwecji w bardzo intymny i bolesny sposób, wyzierający emigrancką niesprawiedliwością i dostarczy refleksji na długo.

„Czy pustka może powstać wtedy, kiedy to, za czym tęsknimy, nie było nam nigdy dane? Czy pustka może powodować ból? Czy można się z niego wyleczyć? ”
„Montecore. Milczenie tygrysa”. Jonas Hassan Khemiri
.
Historia opisana w książce jest słodko-gorzką historią młodego emigranta, targanego uczuciami jakie tylko można odnaleźć na emigracji.
.
Jonas, bohater historii jest...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1265
756

Na półkach: ,

Jonas to debiutujący autor. Pewnego dnia dostaje maila od mężczyzny, który przedstawia się jako Kadir, dawny przyjaciel jego ojca. Używając szwedzkiego, francuskiego oraz arabskiego proponuje opowiedzieć o Abbasie, jeśli to jemu poświęci swoją kolejną książkę.

Planowałam napisać, że „Montecore. Milczenie tygrysa." jednocześnie mi się podobało oraz mnie zawiodło. Doceniłam język powieści, ale działał mi on na nerwy. Podobała mi się kreacja bohaterów, ale nie polubiłam się z nimi. Po lekturze mogę jednak z całą pewnością powiedzieć, że jest to dobra powieść. Czytało się ją czasami mozolnie i potrafiła mnie zmęczyć, ale jednak mnie nie zawiadła. A w ostatniej części ogromnie zyskała w moich oczach! Ale po kolei.
Za pośrednictwem listów, fragmentów powieści i tłumaczeń Kadira oraz tekstów Jonasa poznajemy losy Abbasa. Sieroty z Tunezji, który za kobietą przeprowadza się do Szwacji i który spełnia swoje największe marzenie, by zostać znanym fotografem. Droga do sukcesu nie była łatwa, a jednak mężczyzna nigdy się nie poddawał. Momentami aż kręciłam głową nie mogąc się zdecydować, czy jego decyzje były bardziej odważne, czy lekkomyślne. Kadir widział w przyjacielu wielkiego człowieka, a Jonas początkowo dobrego ojca, choć niezbyt odpowiedzialną głowę rodziny. Czasami czułam, jakby mężczyźni znali zupełnie inne osoby, co tworzyło bardzo fajny efekt.
Nie mogę porównać tłumaczenia Dominiki Góreckiej z oryginałem, ale jestem pod wrażeniem wszystkich zabaw autora językiem i nawet nie wyobrażam sobie, jak ciężkie musiało być przełożenie tego na polski.
Kadir używa zbyt wyniosłych słów, czasami gubi ich znaczenie i źle interpretuje powiedzenia. Obok „eksplikował" pisze „okidoki", co potęguje karykaturalny obraz człowieka. Jednocześnie bohater posługuje się porównaniami pokroju „Powiesz, jaki smak mają Twoje emocje? Czy samakują niczym chrupkie naleśniki z nutellą jedzone w słonecznym parku?" po czym następuje cały akapit, który ma zarysować przeróżne wrażenia smakowe i.. Ach! Uwielbiam takie lanie wody! Uwielbiam, gdy ludzie w taki sposób postrzegają rzeczywistość! Tylko dlaczego jednocześnie Kadir musi być tak przekonany, że jedynie jego wersja wydarzeń i jego postrzeganie Abbasa jest „właściwe"? Dlaczego za wszelką cenę próbuję go bronić? Kim tak naprawdę jest osoba po drugiej stronie monitora?
Jonas natomiast tworzy swoją opowieść zgrabnie, ale i on bawi się formą rezygnując chociażby z „tatusia" na rzecz „tatusiów". Dało to fajny efekt, ale jednocześnie na dłuższą metę było męczące. Nie samo w sobie, ale gdy czytało się twory obu panów... Dla mnie po prostu wszystkiego było aż za dużo. Doceniałam to, ale jednocześnie czułam się przytłoczona.
Do końca czwartej części byłam przekonana, że to książka ciekawa, ale niekomieczmie warta zachwytów, na które trafiłam. A potem nadchodzi piąta część oraz epilog i... Wiecie co? To było NAPRAWDĘ dobre. Dzięki tej końcówce cała książka zyskała w moich oczach. Życie rodzinne bohaterów zaczęło się walić, pokolenia przystąpiły do starcia, rasizm w Szwecji urósł na ogromną skalę, a Abbas zaczął żyć w ciągłym lęku. Między wierszami Jonas kawałek po kawałku niszczył obraz dobrego ojca i kochającego męża. W dodatku sytuacja społeczna została fantastycznie nakreślona!
Szczególnie uderzyły we mnie słowa Abbasa: „Dlaczego zadajesz się tylko z imigrantami? Murzyni, Hindusi i cholerni Latynosi... Dlaczego nie masz prawdziwych szwedzkich przyjaciół? Może jesteś rasistą? Uważaj, żeby nie wpaść w nieodpowiednie towarzystwo. Szwedzi są lepsi. Imigranci tylko Cię wykorzystają, a potem, kiedy będziesz ich najbardziej potrzebował, zadadzą Ci cios w plecy." oraz późniejsze zdanie Jonasa „Przecież wróg nie może znajdować się w twojej własnej rodzinie, bo wtedy wszystko komplikuje się dużo bardziej, niż się tego spodziewałeś.". Wtedy narodziło się we mnie pytanie skąd bierze się tak właściwie rasizm? Czym jest lek przed „innym"? Jak on funkcjonuje? Czy imigrant może okazać się rasistą wobec innych imigrantów? Plus jak strach niszczy?
Książkę uważam za intrygującą i myślę, że miło od czasu do czasu próbować czego zupełnie nowego. Początkowo nieźle mnie wymęczyła, ale jednocześnie wiem, że będzie siedzieć w mojej głowie, a to zawsze sobie cenię. A końcówkę będę pamiętać na długo!

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu Czarna Owca.


„Czy pustka może powstać wtedy, kiedy to, za czym tęsknimy, nie było nam nigdy dane? Czy pustka może powodować ból? Czy można się z niego wyleczyć?"

Jonas to debiutujący autor. Pewnego dnia dostaje maila od mężczyzny, który przedstawia się jako Kadir, dawny przyjaciel jego ojca. Używając szwedzkiego, francuskiego oraz arabskiego proponuje opowiedzieć o Abbasie, jeśli to jemu poświęci swoją kolejną książkę.

Planowałam napisać, że „Montecore. Milczenie tygrysa." jednocześnie mi się podobało oraz mnie zawiodło. Doceniłam...

więcej Pokaż mimo to

avatar
235
160

Na półkach: , ,

Czytaliście "Montecore. Milczenie tygrysa"? Jeśli nie, to zapiszcie sobie ten tytuł bo naprawdę warto zagłębić się w świat, do którego zabiera nas autor Jonas Hassen Khemiri.

Jak możemy przeczytać na okładce książki, Montecore została uznana za jedną z najlepszych powieści szwedzkich roku 2006. Do tej pory rzadko czytałam książki szwedzkich autorów, ale intrygujący opis skłonił mnie do zapoznania się z tą pozycją. Przyczyniły się do tego również bardzo dobre recenzje.

Abbas jest tunezyjskim muzułmaninem, jednak wielka miłość, która rozkwitła w jego sercu każe podążać mu za wybranką aż do Sztokholmu. Tu rozpoczyna nowe życie. Nagle znika. Jego syn Jonas Khemiri jest powieściopisarzem i właśnie wydał swoją pierwszą powieść. Pewnego dnia otrzymuje on intrygującą wiadomość od Kadira. Twierdzi on, że był najlepszym przyjacielem jego ojca i opowie mu o jego życiu, jednak pod pewnym warunkiem. Kolejna powieść jaką Jonas wyda ma być w całości poświęcona Abbasowi.

Jest to piękna książka, w której pierwsze skrzypce gra niesamowity klimat stworzony przez autora. Do tego te wszystkie emocje, które wyłaniają się na każdej stronie. Nadzieje młodego Abbasa, jego marzenia, aż w końcu frustracja imigranta przebywającego w nowej ojczyźnie, gdzie mu się nie ufa, gdzie go na dłuższą metę ignorują i udają tolerancję. Wszech obecny rasizm prowadzi do załamania i frustracjii Abbasa. I te wszystkie emocje naprawdę są tu odczuwalne. Przyznam jednak, że książka nie wciągnęła mnie od samego początku. Musiałam poświęcić jej z dwa wieczoru, nim w końcu przekonałam się do jej niesamowitości, humoru i przedewszystkim pięknego języka, którym urzeka autor.

Książka jest pełna niedopowiedzeń, niektórych spraw czytelnik musi domyślać się sam, jednak w tym przypadku wpływa to tylo na jej korzyść.
O tej książce nie należy wiele pisać, należy ją przeczytać i poddać się refleksji.

Książkę mogłam przeczytać dzięki wydawnictwu Czarna Owca

Czytaliście "Montecore. Milczenie tygrysa"? Jeśli nie, to zapiszcie sobie ten tytuł bo naprawdę warto zagłębić się w świat, do którego zabiera nas autor Jonas Hassen Khemiri.

Jak możemy przeczytać na okładce książki, Montecore została uznana za jedną z najlepszych powieści szwedzkich roku 2006. Do tej pory rzadko czytałam książki szwedzkich autorów, ale intrygujący opis...

więcej Pokaż mimo to

avatar
464
463

Na półkach:

Od jakiegoś czasu mam szczęście czytać świetne książki autorstwa skandynawskich pisarzy! „Montecore. Milczenie tygrysa” okazała się cudowną, śmieszno-gorzką historią młodego człowieka targanego całą gamą emocji.

Jonas jest Szwedem - obywatelstwo odziedziczył po matce, kolor skory po ojcu muzułmaninie. Mężczyzna ma głęboki żal do ojca, który porzucił do wiele lat temu, skazując na trudne dzieciństwo. Wszystko zmienia się w dniu otrzymania listu od tajemniczego starego przyjaciela Abbasa, który tłumaczy jego nagłe zniknięcie...

„Milczenie tygrysa” to wyłaniający się z każdej strony intymny portret młodego mężczyzny. Jonas decyduje się napisać książkę o życiu swojego ojca, którą poznał na nowo dzięki relacji starego Kadira.
Szwecja lat ’90 w znacznym stopniu różni się od tej dzisiejszej. Niechęć do imigrantów (szczególnie tych o ciemniejszej karnacji) czaiła się na każdym rogu - w sklepie, w pracy i w szkole. A nawet w domu.

Duża dawka humoru pozwala w prostszy sposób przyjąć obraz sytuacji naszkicowany przez Autora. Gorzka i brutalna sytuacja wyłania się dopiero w ostatnim rozdziale, który uderza ilością emocji, bólu i bezradności. Strach bohaterów okazał się dla mnie paraliżujący, co kilka stron potrzebowałam chwili oddechu - nie próbowałam zrozumieć ich sytuacji, nie byłam w stanie.

Polecam! Serdecznie polecam - książka otwiera oczy na niedawno minione (a może nie?) wydarzenia. W tej cudownie intrygującej okładce znajduje się historia beznadziejnej walki o godność i lepszy byt rodziny.

Od jakiegoś czasu mam szczęście czytać świetne książki autorstwa skandynawskich pisarzy! „Montecore. Milczenie tygrysa” okazała się cudowną, śmieszno-gorzką historią młodego człowieka targanego całą gamą emocji.

Jonas jest Szwedem - obywatelstwo odziedziczył po matce, kolor skory po ojcu muzułmaninie. Mężczyzna ma głęboki żal do ojca, który porzucił do wiele lat temu,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1728
428

Na półkach: ,

Piękna powieść ,,Montercore”

🎃Jonas Hassem Khemari jest synem szwedki i muzułmanina. Nosi w sobie ogromny żal do ojca który opuścił rodzinę. Jonas czuje się zraniony i oszukany. Kiedy dostaje wiadomość od Kadira, przedstawiającego się jako najlepszy przyjaciel ojca - Abbasa, który tłumaczy Jonasowi jakie życie Abbasa było naprawdę, pisze książkę.
Opiera ja na swoich i Kadira wpomnieniach. Kadirowi zależy by świat poznał prawdę na temat jego serdecznego przyjaciela.

⚡️Takim sposobem zderzają się dwa dwa sprzeczne obrazy Abbasa.

🍄Kadir w swoich listach opisuje historię Abbasa, dzięki którym poznajemy ich wspólne dzieciństwo w sierocińcu, marzenia i dorosłe życie.
Jonas, który nie ma już kontaktu ojcem wspomina go początkowo jako człowieka wesołego, pełnego energii, później zmieniającego się w sfrustrowanego imigranta.
🍁Wspólnie jednak mowią o rasistowskiej Szwecji, miejscu w którym inny kolor skory nie jest tolerowany, miejsce z którego Abbsr musiał uciekać i zostawić rodzinę.

🍂Przyznam, że książka ma dość specyficzną formę. Jest też pełna niejasności, niejednokrotnie musiałam się wysilać, aby zrozumieć intencje bohaterów, jednak to tylko jeszcze bardziej budziło moją ciekawość.
Pierwsze cztery części były dość humorystyczne, choć w tle widać politykę rasistowską. Ostatnia, piąta cześć jest bardzo emocjonalna i trudna do zrozumienia. To brutalna kwintesencja całości. Wspomnienia i wydarzenia dotyczące rasizmu oraz utraty rodziny uderzają boleśnie.

Piękna powieść ,,Montercore”

🎃Jonas Hassem Khemari jest synem szwedki i muzułmanina. Nosi w sobie ogromny żal do ojca który opuścił rodzinę. Jonas czuje się zraniony i oszukany. Kiedy dostaje wiadomość od Kadira, przedstawiającego się jako najlepszy przyjaciel ojca - Abbasa, który tłumaczy Jonasowi jakie życie Abbasa było naprawdę, pisze książkę.
Opiera...

więcej Pokaż mimo to

avatar
93
90

Na półkach:

"Zdjęcia mają rzeczywistość, której brakuje ludziom. To dzięki moim fotografiom poznaję ludzi."

Historia słynnego fotografa Abbasa opowiedziana oczami jego syna i najlepszego przyjaciela. Pewnego dnia Jonas otrzymuje list od najlepszego przyjaciela swojego ojca Kadira, który chce opowiedzieć mu historię Abbasa w zamian za napisanie kolejnej książki na jego temat.

Kadir opisuje dzieciństwo, lata młodzieńcze i trudne początki fotografa. Przyjaciel Abbasa widzi go jako bardzo odpowiedzialnego, honorowego i ambitnego mężczyznę. Tutaj poznajemy jeszcze drugą perspektywę: syna Abbasa. On natomiast widzi swojego ojca w trochę innym świetle: wspomina ojca jako zgorzkniałego wręcz i załamanego mężczyznę, który niezbyt potrafił zapewnić byt rodzinie. Książka przeplatana jest dość dużą ilością historii Szwecji oraz informacjami na temat tego kraju, co jakoś specjalnie mnie nie zaciekawiło.

Historia napisana w dość dziwnym stylu jak dla mnie, podzielona na 5 części i zawiera e-maile oraz załączone do nich historie. Jestem trochę zdziwiona, że ma dość dobre opinie ponieważ mnie nie porwała. Wręcz nie mogłam przez nią przebrnąć. Moja babcia by powiedziała pewnie, że nudna jak flaki z olejem. Czytając kolejne strony w mojej głowie pojawiały się nowe pytania a odpowiedzi brak. Jak już dobrnęłam do końca to i tak się nic nie dowiedziałam. Nie było tutaj żadnego punktu kulminacyjnego, do którego myślałam że prowadzi szczegółowe opisanie bohatera.

Natomiast co do stylu pisania i języka nie mogę się doczepić. Historia napisana bardzo przyjaznym językiem.

Podsumowując, fanką literatury pięknej nigdy nie byłam i z pewnością nie będę.

"Zdjęcia mają rzeczywistość, której brakuje ludziom. To dzięki moim fotografiom poznaję ludzi."

Historia słynnego fotografa Abbasa opowiedziana oczami jego syna i najlepszego przyjaciela. Pewnego dnia Jonas otrzymuje list od najlepszego przyjaciela swojego ojca Kadira, który chce opowiedzieć mu historię Abbasa w zamian za napisanie kolejnej książki na jego temat.

Kadir...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    43
  • Przeczytane
    29
  • Posiadam
    5
  • Wakacyjne czytanie - posiadam
    1
  • Wyzwanie 2020
    1
  • Literatura piękna - posiadam
    1
  • Elitki
    1
  • Literatura turecka/arabska
    1
  • XYZ
    1
  • Literatura skandynawska
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Montecore. Milczenie tygrysa


Podobne książki

Przeczytaj także