Niestety, bardzo mylący tytuł. To nie jest książki ani o stylu życia "slow life", ani o japońskim systemie/schemacie zdrowego życia. Są to luźne rozważania autora-amatora, który - przykro to mówić - stara się stworzyć wrażenie, że jest ekspertem/naukowcem w dziedzinie medycyny/diety/fizjoterapii poprzez uparte podkreślanie na okładce i kartach książki, że jest doktorem. Ale dopiero w środku książki okazuje się, ze jest doktorem... zarządzania (!),której to kariery naukowej jednak zaniechał poświęciwszy się właśnie slow-joggingowi. Książka jest bardzo niesystematyczne i niespójne. Pół książki to do jednego worka wrzucone różne tematy dotyczące japońskiego stylu życia. Jaki jest zatem "japoński system" w tym zakresie? Z książki się nie dowiemy, bo autora miesza opisy stylu życia i odżywiania mieszkańców Okinawy, z jedzeniem sushi czy maratonami stulatków i kulturą onsenów. Druga część książki to rozważania na temat korzyści z uprawiania truchtu (poparte opowieściami o swoich przeżyciach w tym zakresie klientów/współpracowników autora). Brak jedna medycznej analizy i wykazania, dlaczego taki styl życia jest właściwy. Niestety, ale autor zasłużył sobie na miano Paulo Coelho medycyny / fizjoterapii - ot, takie złote myśli naturszczyka.

Niestety, bardzo mylący tytuł. To nie jest książki ani o stylu życia "slow life", ani o japońskim systemie/schemacie zdrowego życia. Są to luźne rozważania autora-amatora, który - przykro to mówić - stara się stworzyć wrażenie, że jest ekspertem/naukowcem w dziedzinie medycyny/diety/fizjoterapii poprzez uparte podkreślanie na okładce i kartach książki, że jest doktorem. Ale...

Niestety autor m.in. powiela legendy o długości życia futbolistów, że średnia długość ich życia nie przekracza pięćdziesięciu lat... temat już dawno zweryfikowany i niepotwierdzony przez NIOSH.
Pisze również ewidentne bzdury, że po przekroczeniu HRmax biegacza dopada mityczna ściana..... ręce opadają.
Nie polecam

Niestety autor m.in. powiela legendy o długości życia futbolistów, że średnia długość ich życia nie przekracza pięćdziesięciu lat... temat już dawno zweryfikowany i niepotwierdzony przez NIOSH.
Pisze również ewidentne bzdury, że po przekroczeniu HRmax biegacza dopada mityczna ściana..... ręce opadają.
Nie polecam

DNF wszystko i nic. Poddałam się na rozdziale o diecie. Sorry ale ajurweda i reiki to dla mnie totalne pierdoły. Rada żeby unikać białka w diecie tak samo. Bzdury totalne gonione bzdurami i ogólnikowe porady w stylu ruszaj się i jedz zdrowo. Szkoda czasu na tą pozycję. Nie polecam.

DNF wszystko i nic. Poddałam się na rozdziale o diecie. Sorry ale ajurweda i reiki to dla mnie totalne pierdoły. Rada żeby unikać białka w diecie tak samo. Bzdury totalne gonione bzdurami i ogólnikowe porady w stylu ruszaj się i jedz zdrowo. Szkoda czasu na tą pozycję. Nie polecam.

Jestem zawiedziona. Myślałam, że to będzie książka o slow life jako stylu życia. Zamiast tego przez większość stron jest tylko o slow joggingu. Do tego mam wrażenie, że mało tam konkretnej wiedzy. Książka jest dla mnie trochę przegadana. Zawiera bardzo mało konkretów, co tak naprawdę można by było z niej zastosować. Jeśli ktoś lubi czytać o bieganiu to pewnie się spodoba. Dla mnie niestety za mało tego slow.

Jestem zawiedziona. Myślałam, że to będzie książka o slow life jako stylu życia. Zamiast tego przez większość stron jest tylko o slow joggingu. Do tego mam wrażenie, że mało tam konkretnej wiedzy. Książka jest dla mnie trochę przegadana. Zawiera bardzo mało konkretów, co tak naprawdę można by było z niej zastosować. Jeśli ktoś lubi czytać o bieganiu to pewnie się spodoba....

Książka która posiada szereg filozofii które pomagają zwolnić, wyciszyć się i odzyskać zdrowie - masaże, kąpiele w gorących źródłach, ruch i nie siedzący tryb życia, kąpiele leśne, prawidłowa dieta. Z tej książki dowiesz się tego czego ja się dowiedziałem, że praca programisty to wcale nie taka praca marzeń jak sobie każdy myśli ... Autor dużo opowiada o Slow Joggingu (można go nazwać truchtem witalnym z pewnymi odchyłami) który poprawia kondycję, zdrowie oraz powoduje spadek do prawidłowej masy ciała. Wspomniane też jest hartowanie się za pomocą zimna którego to przez rozwój cywilizacji w następnej dekadzie może nam go zabraknąć. Powiem tak, trochę poszatkowanie tematów i dużo o Slow Jogging nie mniej ni więcej BDB.

Książka która posiada szereg filozofii które pomagają zwolnić, wyciszyć się i odzyskać zdrowie - masaże, kąpiele w gorących źródłach, ruch i nie siedzący tryb życia, kąpiele leśne, prawidłowa dieta. Z tej książki dowiesz się tego czego ja się dowiedziałem, że praca programisty to wcale nie taka praca marzeń jak sobie każdy myśli ... Autor dużo opowiada o Slow Joggingu...

Trochę czuję się oszukana przez tę książkę. Bo niby slow life, niby japoński sposób na długowieczność, a jednak ktoś mi co chwilę wciska slow jogging.

Trochę czuję się oszukana przez tę książkę. Bo niby slow life, niby japoński sposób na długowieczność, a jednak ktoś mi co chwilę wciska slow jogging.