Nie wciągnęła mnie jakoś zbytnio. Ale bardzo dobrze się czytało, lekki styl, dobre dialogi.

Nie wciągnęła mnie jakoś zbytnio. Ale bardzo dobrze się czytało, lekki styl, dobre dialogi.

Wciagajacy thriller na zbliżający się weekend? Do takich na pewno należy powieść Victorii Selman " Krew za krew". Główną bohaterką jest policyjna profilerka, Ziba Mackenzie, która próbuje się uporać ze swoją prywatną stratą, jej mąż został niedawno zamordowany.
W zepchnięciu przykrych wspomnień na dalszy plan, może pomóc jej praca. Po dwudziestu pięciu latach ciszy, uaktywnia się Kastrator, seryjny morderca, którego celem są mężczyźni w średnim wieku. Dlaczego wrócił właśnie teraz? Ziba postanawia wyjaśnić tę zagadkę i odnaleźć sprawcę. Dodatkowo, stając się uczestnikiem katastrofy kolejowej, słyszy od starszej kobiety, której towarzyszy w ostatnich chwilach: "On to zrobił. Musisz komuś o tym powiedzieć". Kogo miała na myśli? Równocześnie z prowadzonym śledztwem, Ziba próbuje również rozwiązać także tę zagadkę.
Książka jest naprawdę wciągająca i czyta się ją bardzo szybko, w czym na pewno pomagają krótkie rozdziały. Główna bohaterka jest silną kobietą, która nie poddaje się nawet w obliczu tragedii, która ją dotknęła. Muszę przyznać, że zdecydowanie się polubiłyśmy, mimo, że jak na bardzo bystrą panią profiler, miewała też słabsze momenty, kiedy trochę ciężej szło jej kojarzenie pewnych faktów, ale te "chwilę słabości" nie wpłynęły znacząco na moją ocenę tej postaci. Generalnie ciekawie poprowadzona fabuła, z interesującą główną bohaterką. Jeśli to początek cyklu, na pewno sięgnę po kolejne tomy!

Wciagajacy thriller na zbliżający się weekend? Do takich na pewno należy powieść Victorii Selman " Krew za krew". Główną bohaterką jest policyjna profilerka, Ziba Mackenzie, która próbuje się uporać ze swoją prywatną stratą, jej mąż został niedawno zamordowany.
W zepchnięciu przykrych wspomnień na dalszy plan, może pomóc jej praca. Po dwudziestu pięciu latach ciszy,...

Tylko dobra książka spodziewałam się super lektury,ale nie zaskoczyła onie.Mam mieszane uczucia do książki,którą czytałam.

Tylko dobra książka spodziewałam się super lektury,ale nie zaskoczyła onie.Mam mieszane uczucia do książki,którą czytałam.

Po pierwszych kilkudziesięciu stronach obiecywałam sobie trochę więcej. To wcale nie znaczy, że było źle. Nie. Było dobrze, jednak myślałam, że będzie trochę lepiej.
Historia nabiera rozpędu, zaciekawia, nęci czytelniczo by w pewnym momencie przystopować. Po tych kilku dniach od lektury przyznaję jednak, że nie umiem powiedzieć, w którym konkretnie momencie tak się stało.
Krew za krew to historia młodej profilerki Ziby MacKenzie. Słowa pewnej kobiety wypowiedziane podczas wielkiej katastrofy kolejowej, nie dają jej spokoju. Kobieta zaczyna podążać tropem seryjnego zabójcy, jego zbrodni odkrywając podłoże dziejącego się wokół zła.
To również historia małego chłopca i tego co zrobili mu najbliżsi. Opowieść o tym, co może stać się z dorosłym człowiekiem jaki wyrośnie z ukrzywdzonego, małego dziecka. Książka o tym, jakie demony przeszłości potrafią gonić człowieka i do czego są w stanie go doprowadzić.
Polubiłam główną bohaterkę choć wydaje się, że to może być kolejna bohaterka przez wielkie K. Kobieta, która sama chce poradzić sobie z całym otaczającym złem. Ale również taka, która potrafi wyciągać wnioski z popełnianych błędów. Przyznaję, że kibicowałam jej z całego serca i wściekałam kiedy chciała wszystko zrobić sama. Podejrzewam, że jeśli pojawi się kolejna część cyklu, ustawię się w kolejce w bibliotece i grzecznie poczekam. Grzecznie ponieważ, najprawdopodobniej za sprawą samej głównej bohaterki, książka jest wyważona i choć porusza trudną problematykę, a w niektórych momentach akcja jest bardzo szybka, ma w sobie pewien spokój i wyważenie.
Polecam, to historia w którą bardzo „wejść”, a potem razem z główną bohaterką uczestniczyć w wydarzeniach nieprzyjemnych, które niestety pojawiają się w życiu każdego z nas.

Po pierwszych kilkudziesięciu stronach obiecywałam sobie trochę więcej. To wcale nie znaczy, że było źle. Nie. Było dobrze, jednak myślałam, że będzie trochę lepiej.
Historia nabiera rozpędu, zaciekawia, nęci czytelniczo by w pewnym momencie przystopować. Po tych kilku dniach od lektury przyznaję jednak, że nie umiem powiedzieć, w którym konkretnie momencie tak się...

Muszę przyznać,że jak na debiut książka jest na prawdę dobra.Książka napisana jest z dwóch perspektyw Raquela i Ziby, pomiędzy które zostają wplecione wspomnienia małego chłopca. Autorka od samego początku wciąga czytelnika w wir zdarzeń. Rozpoczyna się od katastrofy w której biorą udział zarówno Ziba, jak i Raquel. Następnie akcja tylko nabiera tempa.
Raquel jest schizofrenikiem i ma przeświadczenie, że jest niezwykle ważną osobą, wypełnia misję, którą zlecił mu Bóg. Wierzy w magiczne znaczenie cyfry siedem.Ziba MacKenzie jest natomiast profilerem policyjnym.Pomimo tego, że jest w żałobie, godzi się na współpracę ze Scotland Yardem, aby złapać seryjnego mordercę, który po wielu latach znów zaczął zabijać.Z czasem Ziba podejmuje samotną grę zaproponowaną przez mordercę.
Jest to thriller, który zachwyca swoją fabułą i akcją, która jest bardzo dynamiczna i rozwija się, aż do ostatniej strony. Do tego zakończenie jest nie tylko intrygujące, ale na tyle zaskakujące, że czytelnik na pewno się nie zawiedzie. Zdecydowanie polecam, bo książka zawiera wszystkie elementy, które powinien mieć dobry thriller psychologiczny.

Muszę przyznać,że jak na debiut książka jest na prawdę dobra.Książka napisana jest z dwóch perspektyw Raquela i Ziby, pomiędzy które zostają wplecione wspomnienia małego chłopca. Autorka od samego początku wciąga czytelnika w wir zdarzeń. Rozpoczyna się od katastrofy w której biorą udział zarówno Ziba, jak i Raquel. Następnie akcja tylko nabiera tempa.
Raquel jest...

W Londynie w godzinach szczytu dochodzi do zderzenia i wykolejenia pociągu. Była w nim Ziba MacKenzi, profilerka kryminalna. Odnosząc niewielkie obrażenia pomaga innym pasażerom. Wśród nich trafia na umierającą starszą kobietę, która przekazuje jej dość intrygująca wiadomość: "On to zrobił. Musisz komuś o tym powiedzieć".⁣
Nic dziwnego, że Ziba postanawia rozwikłać zagadkę, co umożliwia jej fakt, że pracuje w policji.⁣
Niedługo po tym zdarzeniu zostaje znalezione makabrycznie okaleczone ciało i wszystko wskazuje na to, że po 25. latach powrócił seryjny morderca znany jako "Kastor". Nawiązuje on kontakt z profilerką by wciągnąć ją w swoistą grę.⁣
Czy stworzony przez Ziby profil sprawcy pomoże w jego schwytaniu?⁣
Czy można wygrać wyścig z czasem, zanim zginie kolejna ofiara?⁣
⁣
Historię poznajemy z dwóch perspektyw, Ziby i mordercy. Dzięki niej mamy wgląd w pracę profilera, dzięki niemu zaglądamy do głowy mordercy powoli odkrywając jego motywy.⁣
Ona, to budząca sympatię zwyczajna kobieta, ze słabościami i kilkoma demonami z przeszłości.⁣
On, ostrożny, nieuchwytny, potrafiący brutalnie okaleczyć swoje ofiary bo...⁣
Dobrze wykreowane postaci.⁣
⁣
Czuć miejscami debiut, ale ten udany, przynajmniej w moim odczuciu. Bo jak nie polecić książki, która sama się czyta od pierwszej do ostatniej strony?⁣
I choć powiedziałabym, że to bardziej kryminał niż thriller psychologiczny, to dla mnie nawet fajnie, bo kryminał wolę 😉⁣
⁣
Kto jeszcze nie miał okazji przeczytać, to polecam. Czas z tą książką zaliczam do udanych.⁣

W Londynie w godzinach szczytu dochodzi do zderzenia i wykolejenia pociągu. Była w nim Ziba MacKenzi, profilerka kryminalna. Odnosząc niewielkie obrażenia pomaga innym pasażerom. Wśród nich trafia na umierającą starszą kobietę, która przekazuje jej dość intrygująca wiadomość: "On to zrobił. Musisz komuś o tym powiedzieć".⁣
Nic dziwnego, że Ziba postanawia rozwikłać zagadkę,...

Tym razem spieszę do Was z tym o to thrillerem psychologicznym. Mamy tu wypadek kolejki podmiejskiej w Londynie, w którym główna bohaterka Ziba MacKenzie miała swój udział i tam pomagając rannym otrzymuje informację od umierającej kobiety. Mamy następnie kilka morderstw i Ziba postanawia się zaangażować w śledztwo. Ziba to najwyższej klasy specjalistka od portretów psychologicznych sprawców, analizuje ludzkie zachowania. Prywatnie Ziba nie może uporać się ze śmiercią swojego męża i ból po jego stracie sprawił, że stała się outsiderką, dręczona przez przeszłość nie potrafi zaufać nikomu. W tej powieści mierzymy się z krwawymi zbrodniami, dziwnymi poszlakami, dziwną grą narzuconą przez mordercę. Autorka jednak potrafi wywieść w pole, tu nie da się domyślić, kto jest sprawcą.
Z początku ciężko mi było się wkręcić w tę historię, ale rozdział po rozdziale płynęło się dość szybko a na plus jest to, że te rozdziały są bardzo krótkie więc książkę czytało się szybko jednak ja czytałam ją wolniej coś mi tam brakowało, ale już pod koniec dałam się ponieść fali ciekawości i szybko dobrnęło się do końca. Oceniam tę pozycję na dobrą i śmiało mogę polecić fanom thrillerów i kryminałów. Myślę, że każdy znajdzie coś tu dla siebie co może się spodobać. Mi bardzo podobały się działania w śledztwie głównej bohaterki, błyskotliwa i bardzo inteligentna z niej osóbka. I w taki sposób zakończyłam czytelniczy czerwiec. Także śmiało sięgajcie po książkę i czytajcie.

Tym razem spieszę do Was z tym o to thrillerem psychologicznym. Mamy tu wypadek kolejki podmiejskiej w Londynie, w którym główna bohaterka Ziba MacKenzie miała swój udział i tam pomagając rannym otrzymuje informację od umierającej kobiety. Mamy następnie kilka morderstw i Ziba postanawia się zaangażować w śledztwo. Ziba to najwyższej klasy specjalistka od portretów...

Jako thriller psychologiczny, genialny. Drobiazgowy opis przestępcy zdemoralizowanego, "przesianego" przez życie, skrzywdzonego w dzieciństwie a z drugiej strony przebiegle inteligentnego ze swoim zdartym umysłem.

Jako thriller psychologiczny, genialny. Drobiazgowy opis przestępcy zdemoralizowanego, "przesianego" przez życie, skrzywdzonego w dzieciństwie a z drugiej strony przebiegle inteligentnego ze swoim zdartym umysłem.

Dziś przychodzę do Was z recenzją książki, która zdecydowanie za długo grzała miejsce na półce.
Książka opowiada o profilerce, Zibie MacKenzie, która próbuje rozpracować seryjnego mordercę. Muszę przyznać, że historia wciągnęła mnie od samego początku i jest to naprawdę dobrze napisany kryminał. Autorka doskonale buduje napięcie, zaczynając swoją opowieść od opisu katastrofy kolejowej, w której bierze udział profilerka, a w trakcie której otrzymuje zaskakująca wiadomość od umierającej kobiety. Poza tym ja osobiście uwielbiam, kiedy w książkach mamy do czynienia z wątkami fanatyzmu religijnego (kocham książki Dana Browna),a tutaj fabuła się na nim opiera. Dla mnie doskonały kryminał, to również taki, w którym pisarz nie wykłada wszystkich kart od razu, kiedy możemy sami wczuć się w rolę detektywa, próbującego rozwiązać zagadkę, a tu na pewno miało to miejsce. No i oczywiście retrospekcje. Zatem jeśli macie ochotę na pełen mroku, ciekawy kryminał, to gorąco zachęcam do sięgnięcia po "Krew za krew" Victorii Selman.

Dziś przychodzę do Was z recenzją książki, która zdecydowanie za długo grzała miejsce na półce.
Książka opowiada o profilerce, Zibie MacKenzie, która próbuje rozpracować seryjnego mordercę. Muszę przyznać, że historia wciągnęła mnie od samego początku i jest to naprawdę dobrze napisany kryminał. Autorka doskonale buduje napięcie, zaczynając swoją opowieść od opisu...

Po prostu stara zasada 🤫o gustach się nie dyskutuje. Ja dotrwałam do 60 strony i zrezygnowałam. Nie na to liczyłam😔. Zdanie podobne do Miguni👍

Po prostu stara zasada 🤫o gustach się nie dyskutuje. Ja dotrwałam do 60 strony i zrezygnowałam. Nie na to liczyłam😔. Zdanie podobne do Miguni👍