Książka ogólnie jest bardzo dobrze napisana. Jest w niej wiele wątków, które pod koniec się ze sobą łączą.

Hamburg, Terminal nr 1. O umówionej porze kilkuletni Janis wychodzi z toalety i rozgląda się za tatą. Chłopiec nie ma przy sobie nic – żadnych dokumentów czy bagażu, jedynie zwitek amerykańskich dolarów. Obsługa lotniska próbuje zidentyfikować małego pasażera, ale Janis nie zamierza odpowiadać na pytania.
Kim jest chłopiec? Kim jest człowiek, który go zostawił? I co kryje się za tą historią?

Jednak, aby dowiedzieć się, co się z tym chłopcem stanie oraz dlaczego został sam na lotnisku, poznajemy jego ojca oraz opiekunów jego ojca, ich życie, historię, problemy, zachowania.
Według mnie, książka ma w pewien sposób kompozycję otwartą, gdyż nie wszystko zostaje powiedziane i pewnych rzeczy możemy się tylko domyślić, np. co się stało z Louisą po wydarzeniu z lutego, albo jak dalej potoczy się życie tego chłopca, który już jest dorosły mężczyzną.
Początkowo książką mnie nie zaciekawiła, bo po opisie spodziewałam się czegoś innego. Do ⅓ książki nie rozumiałam tak naprawdę, o co w niej chodzi, co jest tematem przewodnim, było tak wiele różnych wątków, ale potem zaczęło się wszystko powoli łączyć i wyjaśniać. Z pewnością nie jest to ,,lekka" lektura, daje dużo do myślenia i skłania do zastanowienia się nad motywami działań tych ludzi; nad tym, co czują, nach ich zachowaniem i postępowaniem.

Podsumowanie
Cieszę się, że ją przeczytałam, choć jako jedną z nielicznych książek czytałam prawie 3 tygodnie (przez te przerwy podczas czytania, które robiłam). Jeżeli ktoś lubi ten typ literatury, literaturę psychologiczną, to polecam tą książkę przeczytać.

Książka ogólnie jest bardzo dobrze napisana. Jest w niej wiele wątków, które pod koniec się ze sobą łączą.

Hamburg, Terminal nr 1. O umówionej porze kilkuletni Janis wychodzi z toalety i rozgląda się za tatą. Chłopiec nie ma przy sobie nic – żadnych dokumentów czy bagażu, jedynie zwitek amerykańskich dolarów. Obsługa lotniska próbuje zidentyfikować małego pasażera, ale...

to był luty
byłem pijany i przeziębiony
to musiał być luty
bo byłem pijany i przeziębiony

człowiek spojrzał w górę
tracił kontrolę
nie miał rękawiczek
przypominał galaretę

mówiłem? to było w lutym
i byłem pijany i byłem przeziębiony

a on szukał miłości
rozglądał się za duszą
to wszystko za mało
by stał się całością

MTT420 RR IDLES

Kurr...nie wyżyjesz z napiwków....powiedział mi kiedyś zaprzyjaźniony od dwóch godzin barman w knajpie Pod Ratuszem....
Tak...wokół erzace , namiastki , pieprzone didaskalia , szurnięte hologramy...a może? a jeśli? to wszystko? Nie ma całości , pewników i ostateczności? To mogłoby dużo tłumaczyć...
Książka świetna ...tak mniej więcej do połowy....typowy przykład sukcesu połowicznego ...ale i tak warto...

to był luty
byłem pijany i przeziębiony
to musiał być luty
bo byłem pijany i przeziębiony

człowiek spojrzał w górę
tracił kontrolę
nie miał rękawiczek
przypominał galaretę

mówiłem? to było w lutym
i byłem pijany i byłem przeziębiony

a on szukał miłości
rozglądał się za duszą
to wszystko za mało
by stał się całością

MTT420 RR IDLES

Kurr...nie wyżyjesz z...

Ledwo przebrnęłam do końca :( za długa, za nudna. Lepiej poświecić czas na inna pozycje.

Ledwo przebrnęłam do końca :( za długa, za nudna. Lepiej poświecić czas na inna pozycje.

Początek bardzo ciekawy, ale cała historia jest w zupełnie innym klimacie. Głównymi bohaterami są żołnierze - pierwszy walczy w Wietnamie, drugi na misjach w późniejszych konfliktach. Autor przekonuje, że wskutek wyborów stajemy się tacy, a nie inni. Tak, ale postacie Tiiliego i Elroya są dla mnie niewiarygodne: bezrefleksyjni, nie wyrażający opinii czy uczuć. Pobudki, dla których Vollie zrezygnował z tego, co najważniejsze, nie przekonały mnie. I nie tylko one. Męczące opisywanie bohaterów z dystansu i z odrazą, jak gdyby byli szczurami w pułapce. Brrrrr...

Początek bardzo ciekawy, ale cała historia jest w zupełnie innym klimacie. Głównymi bohaterami są żołnierze - pierwszy walczy w Wietnamie, drugi na misjach w późniejszych konfliktach. Autor przekonuje, że wskutek wyborów stajemy się tacy, a nie inni. Tak, ale postacie Tiiliego i Elroya są dla mnie niewiarygodne: bezrefleksyjni, nie wyrażający opinii czy uczuć. Pobudki, dla...

Wbrew pozorom powieść nie jest elektryzującym thrillerem psychologicznym , a powody porzucenia kilkuletniego chłopca czytelnik poznaje już po przeczytaniu kilkudziesięciu stron powieści . To książka, która moim zdaniem zainteresuje Amerykanów oraz osoby pasjonujące się życiem tego kraju. Obejmuje okres czasu od 2010 roku do przewidywanej przyszłości 2029 roku.
Powieść nielinearna, z licznymi przeskokami czasowymi, odniesieniami do przeszłości bohaterów . Akcja książki skupia się wokół trzech bohaterów – kikluletniego chłopca Janisa,Elroya - byłego żołnierza amerykańskiego walczącego w Witnamie w latach 70. , a potem na innych misjach oraz tajemniczego Starca Tilliego sprawującego pewnego rodzaju opiekę mentorską wobec Elroya. Przez powieść przewija się mnóstwo pobocznych postaci związanych z wydarzeniami i akcją.
Powieść trudna, ambitna z gatunku powieści drogi , pisana przez autora niemal przez 10 lat, dopracowana i przemyślana. Czytałam dozując jej fragmenty i moim zdaniem jest to powieść o wielkiej samotności Każdego Człowieka, sytuacjach, w których nie zawsze możemy wpływać na podejmowane decyzje.

Wbrew pozorom powieść nie jest elektryzującym thrillerem psychologicznym , a powody porzucenia kilkuletniego chłopca czytelnik poznaje już po przeczytaniu kilkudziesięciu stron powieści . To książka, która moim zdaniem zainteresuje Amerykanów oraz osoby pasjonujące się życiem tego kraju. Obejmuje okres czasu od 2010 roku do przewidywanej przyszłości 2029 roku.
Powieść...

Spodziewałam się czego innego. Czy to dobrze czy źle? Nie wiem.
Historia ludzi splątanych losami. Rzetelnie opisane relacje między bohaterami.
Wysuwa się jednak na przód brak zachowania równowagi w przedstawieniu historii życiowych poszczególnych bohaterów.
Głównym bohaterem okazuje się ktoś inny niż mógłby to sugerować opis na książce i to chyba zaskakuje najbardziej.

Spodziewałam się czego innego. Czy to dobrze czy źle? Nie wiem.
Historia ludzi splątanych losami. Rzetelnie opisane relacje między bohaterami.
Wysuwa się jednak na przód brak zachowania równowagi w przedstawieniu historii życiowych poszczególnych bohaterów.
Głównym bohaterem okazuje się ktoś inny niż mógłby to sugerować opis na książce i to chyba zaskakuje najbardziej.

Świetna książka!

Świetna książka!

Chyba za wiele się spodziewałam. Prawie nie zdarza mi się porzucać książki na 327 stronie (czytam do setnej). Ciągle jednak miałam nadzieję , że znajdę jakiś punkt zaczepienia. Niestety nic takiego się nie stało - jak dla mnie jeden wielki rozgardiasz i chaos. Nie udało mi się wejść w klimat. Szkoda.
Zapewne nie byłyśmy sobie pisane

Chyba za wiele się spodziewałam. Prawie nie zdarza mi się porzucać książki na 327 stronie (czytam do setnej). Ciągle jednak miałam nadzieję , że znajdę jakiś punkt zaczepienia. Niestety nic takiego się nie stało - jak dla mnie jeden wielki rozgardiasz i chaos. Nie udało mi się wejść w klimat. Szkoda.
Zapewne nie byłyśmy sobie pisane

Ogrom emocji, morze emocji, aż boli , boli do głębi , jak tu się pozbierać ????? Historia jakże smutna i jaka prawdziwa !!!! To niesamowite jak autor nakreślił bohaterów , bo ta powieść bohaterami stoi , fabuła to tylko dodatek . Takie książki chcę czytać !

Ogrom emocji, morze emocji, aż boli , boli do głębi , jak tu się pozbierać ????? Historia jakże smutna i jaka prawdziwa !!!! To niesamowite jak autor nakreślił bohaterów , bo ta powieść bohaterami stoi , fabuła to tylko dodatek . Takie książki chcę czytać !

Świetna książka! Fakt, opis jest mylący, ale to ten typ książki, który się "smakuje". Delektowałam się każdą linijką! Nie ma tu wartkiej akcji, ale jednak cały czas trzymała mnie w napięciu.

Świetna książka! Fakt, opis jest mylący, ale to ten typ książki, który się "smakuje". Delektowałam się każdą linijką! Nie ma tu wartkiej akcji, ale jednak cały czas trzymała mnie w napięciu.