Noc zarwana ale nie zaluje .... dzis tez nie pospie :P bo zabieram sie za czesc druga

Noc zarwana ale nie zaluje .... dzis tez nie pospie :P bo zabieram sie za czesc druga

Książka pomimo okładki romansidła ma w sobie ważny przekaz. Polecam

Książka pomimo okładki romansidła ma w sobie ważny przekaz. Polecam

na serio świetna książka! dobrze, że nie porzuciłam czytania jej bo niestety pierwsze 150 stron było jak dla mnie starsznie nudne! dosłownie w pewnym momencie kartowałam książkę i sie zastanawialm kiedy zacznie coś sie dziać! Ale potem jak sie zaczeło to juz nie szlo sie oderwać i nocka z głowy 🤣🤣🤣

na serio świetna książka! dobrze, że nie porzuciłam czytania jej bo niestety pierwsze 150 stron było jak dla mnie starsznie nudne! dosłownie w pewnym momencie kartowałam książkę i sie zastanawialm kiedy zacznie coś sie dziać! Ale potem jak sie zaczeło to juz nie szlo sie oderwać i nocka z głowy 🤣🤣🤣

Nie rozumiem zachwytów tą książką. Ja dotrwałam do połowy. Jest tak rozwleczona i monotonnie napisana.. Nawet sceny "z dreszczykiem" czytałam jak przepis na naleśniki - bez emocji, które przecież powinny aż kipieć. Bohaterów nie polubiłam, nie czułam między nimi chemii. No nie. Są inne, dużo lepsze, o tej tematyce.

Nie rozumiem zachwytów tą książką. Ja dotrwałam do połowy. Jest tak rozwleczona i monotonnie napisana.. Nawet sceny "z dreszczykiem" czytałam jak przepis na naleśniki - bez emocji, które przecież powinny aż kipieć. Bohaterów nie polubiłam, nie czułam między nimi chemii. No nie. Są inne, dużo lepsze, o tej tematyce.

Piękna ❤️

Piękna ❤️

Pierwsze spotkanie Iris i Augusta było niezapomniane. I choć oboje poczuli, że już wtedy połączyła ich silna więź, na drodze do ich szczęścia były poważne przeszkody. Iris związana była z Calebem, największym przeciwnikiem Augusta i to z nim postanowiła budować swoją przyszłość. Nie spodziewała się tylko, że spotka ją z jego strony tyle rozczarowań. A przecież mogła wybrać Augusta, mężczyznę idealnego, mężczyznę jej marzeń.

Muszę przyznać, że zaskoczyła mnie ta książka. Spodziewałam się lekkiego, być może młodzieżowego romansu, w który wpleciony będzie wątek rywalizacji sportowej, ale i rywalizacji o kobietę. Okazało się, że autorka postanowiła poruszyć bardzo ważne i bolesne tematy, dlatego możemy znaleźć w książce wiodący wątek przemocy, odzyskiwania wiary w siebie, zaufania, ale i przynależności. I choć na początku autorka zawarła ostrzeżenie przed mocnymi scenami, to mimo wszystko mogą one niektórych zszokować. To, co mnie zaskoczyło to z pewnością oś czasu, w jakiej rozgrywa się ta historia. Na początku autorka bardzo szybko przeskakiwała pewne etapy, przez co czytelnik może odrobinę stracić rachubę czasu, jaki minął między wydarzeniami, jednak rozumiem, że Kennedy Ryan starała się skupić na najważniejszym wątku tej książki. Polecam!

Pierwsze spotkanie Iris i Augusta było niezapomniane. I choć oboje poczuli, że już wtedy połączyła ich silna więź, na drodze do ich szczęścia były poważne przeszkody. Iris związana była z Calebem, największym przeciwnikiem Augusta i to z nim postanowiła budować swoją przyszłość. Nie spodziewała się tylko, że spotka ją z jego strony tyle rozczarowań. A przecież mogła wybrać...

Powiem tyle - bardzo się cieszę, że okładka i opis nie zniechęciły mnie do tej książki (a moim zdaniem mogły).
Bardzo wciągająca i potrzebna książka!

Powiem tyle - bardzo się cieszę, że okładka i opis nie zniechęciły mnie do tej książki (a moim zdaniem mogły).
Bardzo wciągająca i potrzebna książka!

Ja pierdziele, jeszcze 2 nieprzespane noce i przeczytam pozostałe z serii.. Mega!!

Ja pierdziele, jeszcze 2 nieprzespane noce i przeczytam pozostałe z serii.. Mega!!

Pierwszy raz mi się zdarzyło, żeby na ocenę jednej książki wpłynęła lektura kolejnej. Wczoraj skończyłam czytać "Ryzykowny rzut" i od razu wzięłam się za lekturę następnej książki z mojego stosiku. Tak się złożyło, że była to "Decyzja" autorstwa Piotra Kościelnego. Obie te pozycje poruszają problem przemocy domowej. Obie są przerażające w swoim realiźmie. W związku z tym, że przeczytałam je jedną po drugiej, trudno mi ich nie porównywać. I niestety przy książce Piotra Kościelnego "Ryzykowny rzut" wypada blado. Może dlatego, że jednak to romans i kończy się happy endem, a książka Kościelnego to brutalny kryminał? Tak czy inaczej lektura "Decyzji" sprawiła, że książka autorstwa pani Ryan już nie wydaje mi się taka dobra. Gdybym oceniała ją wczoraj, pewnie byłaby to 8.

Pierwszy raz mi się zdarzyło, żeby na ocenę jednej książki wpłynęła lektura kolejnej. Wczoraj skończyłam czytać "Ryzykowny rzut" i od razu wzięłam się za lekturę następnej książki z mojego stosiku. Tak się złożyło, że była to "Decyzja" autorstwa Piotra Kościelnego. Obie te pozycje poruszają problem przemocy domowej. Obie są przerażające w swoim realiźmie. W związku z tym,...

UWAGA- KSIĄŻKA Z PRZESŁANIEM‼️‼️‼️

Ehh, długo wzbraniałam się przed ta pozycją, ale przyszedł i na nią czas, więc teraz mogę Wam opowiedzieć o swoich wrażeniach po przeczytaniu pierwszego tomu serii Obręcze- Ryzykowny rzut. Byłam wielce zaskoczona gdy okazało się, że nie będzie to zwykły sportowy romans. Nie jest to typowa historia, która ukaże nam cudowną miłość sportowca a potem nastąpi wielka kłótnia, na trochę się rozstaną a potem się zejdą. Przede wszystkim, to nie jest książka dla osób wrażliwych i o słabych nerwach. Jest tu dużo cierpienia, strachu, wszelkiego rodzaju przemocy okraszonego pożądaniem, zauroczeniem, skrywaną miłością. Nie jest to banalna historia i nie czyta się jej w jeden dzień. Chociaż książka jest napisana w sposób świetny, po każdym rozdziale chcesz wiedzieć co dalej, więc nockę łatwo można zarwać… to jednak mimo wszystko ja pozwoliłam sobie na chwile oddechu bo zwyczajnie pewne momenty mnie przerastały i trzeba było pozostawić sobie moment na dojście do siebie. Jeśli trudne momenty nie są Wam straszne, zdecydowanie jest to książka dla Was. Jak mówi sam nagłówek, moim zdaniem historia opowiedziana przez autorkę daje nam wiele do myślenia, a jak wiecie z poprzednich recenzji- ja takie uwielbiam ❤ Pamiętajmy, nie bądźmy obojętnie na krzywdę innych, zwłaszcza taką, która dzieje się za zamkniętymi drzwiami, bo takie właśnie okazują się najgorsze. Nie każda osoba umie się po czymś takim pozbierać. Nie dajmy się zwieść pozorom, a pomoc wbrew pozorom niewielka, może okazać się dla kogoś ratunkiem. Jedynie zakończenie mogłoby być trochę bardziej rozbudowane, bo pozostał delikatny niesmak, ale liczę, że w kolejnych częściach dowiem się, co słychać u Iris i Augusta

UWAGA- KSIĄŻKA Z PRZESŁANIEM‼️‼️‼️

Ehh, długo wzbraniałam się przed ta pozycją, ale przyszedł i na nią czas, więc teraz mogę Wam opowiedzieć o swoich wrażeniach po przeczytaniu pierwszego tomu serii Obręcze- Ryzykowny rzut. Byłam wielce zaskoczona gdy okazało się, że nie będzie to zwykły sportowy romans. Nie jest to typowa historia, która ukaże nam cudowną miłość sportowca...